Reklama

Siły zbrojne

Bundeswehra zwiększy liczbę czołgów Leopard 2? Próby odwrócenia cięć

Fot. Bundeswehr/Vennemann
Fot. Bundeswehr/Vennemann

Władze Niemiec biorą pod uwagę zwiększenie docelowej liczby czołgów Leopard 2 na wyposażeniu sił zbrojnych Republiki Federalnej w związku z kryzysem na Ukrainie - donosi Sueddeutsche Zeitung. 

Jak pisze Sueddeutsche Zeitung, władze w Berlinie poważnie rozważają zwiększenie docelowej liczby czołgów Leopard 2, a także innych typów sprzętu na wyposażeniu Bundeswehry. Przewodniczący komisji obrony Bundestagu Hans Peter-Bartels koalicyjnej z partii SPD zwraca uwagę, że dla zapewnienia odpowiedniego poziomu zdolności obrony kolektywnej w ramach NATO konieczne jest pełne wyposażenie jednostek wojskowych. W jego opinii niemieckie siły zbrojne mogłyby dysponować ok. 300 czołgami. 

Sueddeutsche Zeitung podkreśla, że obecnie jednostki Bundeswehry w założeniu są wyposażone w sprzęt w około 75 procentach, z uwagi na "dynamiczne" przydzielanie uzbrojenia poszczególnym pododdziałom, co miało zapewnić odpowiedni poziom zdolności, przy ograniczonych kosztach. Jednakże, w efekcie obniżył się stopień gotowości armii, co w świetle zagrożenia ze strony Rosji stawia pod znakiem zapytania możliwość wypełnienia zobowiązań wobec NATO. 

Po ostatniej reformie Bundeswehry docelowa liczba Leopardów 2 na wyposażeniu niemieckiej armii została ograniczona z 350 do 225. Jednocześnie w służbie pozostawiono sześć batalionów pancernych (w tym dwa rezerwowe). Każdy z nich powinien być wyposażony w 44 czołgi, co daje razem 264 maszyny. Ponadto, istnieje konieczność zapewnienia wyposażenia np. jednostek szkolnych. 

"Górne granice" ograniczają zdolności Bundeswehry 

Obecnie w niemieckiej armii funkcjonują "górne granice" docelowej liczby konkretnych typów uzbrojenia. W ramach ostatniej reformy sił zbrojnych np. liczba haubic samobieżnych Pzh 2000 została ograniczona ze 148 do 89, a planowanych do pozyskania bwp Puma - z 410 do 350. Do obecnie obowiązujących "górnych granic" odnosił się krytycznie np. przewodniczący związku Bundeswehry, który apelował o zwiększenie wydatków obronnych.

Należy podkreślić, że w uzasadnieniu do wniosku złożonego przy okazji zatwierdzania przez Bundestag projektu budżetu posłowie komisji obrony stwierdzili wprost, że docelowa liczba Leopardów jest niewystarczająca w zmienionym środowisku bezpieczeństwa. W dokumencie, zaakceptowanym przez komisję wydatków publicznych zlecono ministerstwu obrony sprawdzenie, czy omawiana liczba jest prawidłowa. 

Leopardy 2A4 wrócą do jednostek? 

Hans-Peter Bartels w wypowiedzi Sueddeutsche Zeitung zwraca uwagę, że obecnie Niemcy wciąż dysponują odpowiednią liczbą zmagazynowanych czołgów Leopard 2 do zwiększenia ich liczby na wyposażeniu Bundeswehry, przez co wprowadzenie maszyn tego typu na stan jednostek nie powodowałoby dodatkowych kosztów.  

Na początku byłyby to prawdopodobnie czołgi Leopard 2A4, gdyż nowsze 2A5 zostały w większości sprzedane Polsce. Należy jednak spodziewać się, że w dłuższym okresie przeszłyby modernizację. Starsze pojazdy najprawdopodobniej trafiłyby w pierwszej kolejności na wyposażenie jednostek rezerwowych. Pomimo upływu czasu maszyny tego typu nadal posiadają znaczną wartość bojową.  

W świetle kryzysu na Ukrainie władze w Berlinie ostatecznie zdecydowały o niewielkim zwiększeniu wydatków obronnych po ujawnieniu informacji o złym stanie technicznym Bundeswehry. Niemcy sprzeciwili się jednak stałemu rozmieszczeniu baz NATO na terytorium krajów członkowskich. Jednostki Bundeswehry zostały jednak wydzielone do tzw. szpicy (tymczasowych sił natychmiastowego reagowania NATO). W tym roku wezmą udział w ćwiczeniach m.in. na terytorium Polski i Litwy. 

Odwrócenie cięć - raczej w długim okresie czasu 

Informacja o możliwym zwiększeniu docelowej liczby Leopardów na wyposażeniu Bundeswehry świadczy o próbie podjęcia działań, w celu odwrócenia części negatywnych skutków ostatniej reformy niemieckiej armii. Należy jednak pamiętać, że decyzja o przywróceniu pojazdów tego typu jeszcze nie została podjęta.  

Podobnie rzecz się ma z innymi "górnymi granicami" sprzętu. Według oficjalnych informacji Niemcy wciąż planują np. rozformowanie 215 batalionu artylerii pancernej, co spowoduje że 1. Dywizja Pancerna będzie dysponować ledwie jedną jednostką tego typu (cała Bundeswehra - czterema). 

Przywrócenie odpowiedniego poziomu zdolności niemieckiej armii może okazać się procesem czasochłonnym i z pewnością będzie wymagać podejmowania trudnych, długookresowych decyzji politycznych, w tym o zwiększeniu wydatków obronnych. Ich wdrożenie może stanąć znakiem zapytania, szczególnie w wypadku niekorzystnych zmian we władzach Niemiec. Z drugiej strony moim zdaniem to dobrze, że w Republice Federalnej wreszcie toczy się debata publiczna o zdolnościach Bundeswehry w kontekście systemu obrony kolektywnej, gdyż otwiera to drogę do podejmowania działań w celu zapewnienia wiarygodności Berlina - największej gospodarki Europy - jako sojusznika w NATO.

Reklama
Reklama

Komentarze (30)

  1. Polygraph

    Witam, nie wiem czy to jest "na temat", ale pragnę w tym miejscu polecić wszystkim zainteresowanym stronę germanipulate.com. Strona jest "ostra", dla dorosłych, ale z Niemcami inaczej nie można. Ostatnie 70 lat to jeden wielki skandal. Ktoś wreszcie musi ich podsumować, ktoś musi powiedzieć "HALT!" Uznałam to za swoją życiową misję. Bardzo proszę spojrzeć na stronę i w miarę możliwości polecić ją innym. Z góry bardzo dziękuję, mam nadzieję, że podzielicie moje "zacietrzewienie" ;) serdecznie pozdrawiam, Jolanta "Polygraph" Kaczmarska

  2. Janusz

    Szanowni Państwo, po co brać stare Leopardy ? Licencja na A6 kosztuje 200 mln euro. Za tą kwotę w polskich fabrykach w ciągu roku możemy wyprodukować tyle nowych Leopardów A6 ile tylko będzie potrzeba.

    1. krzysiek2103

      A skąd te dane?

    2. Kamikadze

      A ile wyniosłaby produkcja czołgu biorąc pod uwagę, że mielibyśmy w planach np. 700 sztuk?

    3. christofanow

      W których polskich zakładach? W tych, które mają problem z produkcją podwozi do Krabów? "Stare Leopardy" mają wystarczające zdolności bojowe i nadal duży potencjał modernizacyjny - trzeba być wyjątkowo niegospodarnym i nie kierować się logiką aby kupować w tej sytuacji licencje na nowe wozy.

  3. Gottard

    Niemcy mają w linii, magazynach składach 985 czołgów Leopard-2 wszystkich wersji, oraz w składach 950 Leopard-1A5 - które przypominam są zmodernizowane, mają taki sam termowizor i system kierowania ogniem jak Leopard-2A4 + nowoczesna amunicja APFSDS 105mm RHA 550mm RHA i pakiety pancerza dodatkowego - biją na głowę nasze Twarde PT-91. Razem prawie 2000 czołgów z termowizorami i ammo, nie tak znowu źle

    1. Jasio @ Gottard

      Na początku dziękuję za dokładnie przedstawione dane, a obejmujące broń pancerną Bundeswehry.W zasadzie zarówno Leopard - 1A5, a także czołgi Leopard - 2A4, 2A5, 2A6 i 2A7, to właściwie znakomite maszyny bez żadnej dyskusji.Razem Niemcy posiadają aż 1935 bardzo dobrych czołgów.Znając ich dbałość o stan techniczny maszyn i regularne modernizacje, to poradzą sobie w każdej trudnej sytuacji życiowej.

    2. michał

      @Gottard Z którego roku masz te dane ? Z drugiej strony dziwne że pozbyli się Leo 2A6 , 2A5 i 2A4 a zostawili jeszcze Leo 1A5 . W sumie jednak na Leo 1 nie było już kupców a na Leo 2 są . Wiecie może kiedy decyzja o zwiększeniu liczby żołnierzy zawodowych do 110 tys i redukcji NSR do 10 tys? Słyszałem że decyzja ma zapaść w okolicy 30 marca .Brakuje żołnierzy do ukompletowania jednostek pancernych i jednostek na wschodnich rubierzach .

  4. jarek

    Polska ma 700 czołgów w linii Leo 2A4, 2A5, PT 91 , T72 a 300 w rezerwie T 72 . Niemcy 225 2A7 - CIEKAWE ILE W REZERWIE ???

  5. aron

    W końcu niech kupią jakieś nowe tanki a nie stare które zaraz trzeba i tak modernizować.300 nowych Leopardów 2a7 albo K2,Altay

  6. aron

    W końcu niech kupią jakieś nowe tanki a nie stare które zaraz trzeba i tak modernizować.300 nowych Leopardów 2a7 albo K2,Altay

  7. :)

    Bundeswehra ma obecnie 225 czołgów - Drodzy Państwo, to historyczna chwila! Po raz pierwszy w historii Polska ma więcej czołgów, niż Niemcy!

  8. mireks

    Niemcy już raz przerabiały przewagę ilościową nad jakością,co z tego że Tiger lub Panther był lepszy gdy T34 i Shermanów było dużo.Ruscy w swej doktrynie zakładają,,zalanie,,europy również starymi wozami bo i ,,Herkules d.. jeśli ludzi kupa.

    1. Marcin

      Żeby zalać wroga masą czołgów, trzeba mieć większy potencjał przemysłowy i więcej ludności, niż wróg. A w ewentualnym konflikcie to nas będzie mniej. Nie stać nas na podejście inne niż zadawanie wrogowi maksymalnych strat przy minimalnych stratach własnych. A przewaga techniczna to krok w tym kierunku. Vide - Izrael.

  9. Vic

    Niemcy mają 225 czołgów. Nie wierzę. Czy jest jakaś dolna granica zdrowego rozsądku, za którą jest już samobójstwo? Bo chyba została przekroczona.

    1. qwerty

      przecież jest napisane że to oprócz tych zmagazynowanych

  10. NAVY

    [...]W jego opinii niemieckie siły zbrojne mogłyby dysponować ok. 300 czołgami. [...] - jestem w szoku ....! Patrząc się na konflikty - już nie wspomnę II w.ś. gdzie brały udział dziesiątki tysięcy czołgów po obu stronach - to ,słownie"trzysta" jest kropelką w morzu ... Jak pamiętam [może żle] ,to zasada zbrojeń czy też utrzymywania sił zbrojnych na odpowiednim poziomie powinna być wprost proporcjonalna do zagrożenia zewnętrznego ,a takie zagrożenie idzie od wschodu..Zawsze zbrojenia były prowadzone pod konkretne zadanie i przeciwko najbliższym sąsiadom [vide Francja - Anglia,USA-ZSRR] którzy nie zawsze byli przyjaciółmi. Z szacunkowych danych wynika,iż Ukraina straciła ok.500 czołgów [200?] i innych wozów bojowych...a to jest tylko wojna podjazdowa z ograniczonym zasięgiem a nie pełnowymiarowy konflikt z czasów II w.ś. - Operacji Barbarossa - czy też konflikty Syria -Izrael .... Diabli wiedzą ile Rosja ma czołgów [ ok 3500 w linii i ok 20 tyś w rezerwie -T55/T64/T72] ale na pewno ma sporo ,a te sporo jak ruszy do przodu będzie bardzo trudno zatrzymać ! Co z tego ,że razem NATO ma sporo czołgów jak one są rozproszone po dość sporym terenie Europy ,a ostatnimi czasy wręcz spada ich ilość ,Jeżeli takie państwa jak Francja ,Niemcy ,Anglia maja mieć po ok 300 tanków, a inne jak Holandia wcale ,to walec pancerny ze wschodu będzie na swej drodze niszczyć wszystko i wszystkich... Ja wiem,że w końcu mogą się zatrzymać [zostaną powstrzymani] tylko pytanie gdzie i na jak długo...i, jaka cenę zapłacimy za tak nieodpowiedzialne podejście do zagrożenia .

    1. Alf

      Ruscy mają ok 2500 czołgów (reszta to złom już) W całej Europie jest ich 2000... tylko w kilku armiach... problemem jest rozbicie dzielnicowe Europy a nie ilość...

    2. edi

      Człowieku to nie II wojna światowa a SPIKE czy JAVELIN zrobiłyby z ruskich czołgów jeden wielki szrot i to małymi dywersyjnymi siłami. Pamiętasz co stało się w Groznym podczas I Wojny Czeczeńskiej to to samo byłoby w każdym mieście czy lesie,górach na terytorium państw NATO. Dlatego Putek tak boi się dostarczenia tej broni z wyszkoleniem na Ukrainę. Niemcy w krótkim czasie gdyby zagrażała im wojna mogli by pewnie tysiące najnowszych Leo dostarczyć Bundeswerze bo potencjał mają prawie 2 razy większy niż Rosja a technologicznie to przepaść i ludnościowo są trochę tylko mniejsi ale za to zdrowsi. Rosja nie jest szalona aby atakowała NATO bo to samobójstwo.

    3. tank_buster

      Do zatrzymania twojego wyśnionego rosyjskiego pancernego walca Niemcy mają/będą wkrótce miały: - 680 x PARS 3 LR dla 57(lub więcej) Tigerów, - ~9000 x SMArt 155, każdy z 2 podpociskami przeciwpancernymi dla PzH 2000, - ~1160 x Spike-LR, część na bwp Puma, - ? LJDAM dla lotnictwa bojowego to sama precyzyjna amunicja, do tego trzeba doliczyć zwykłą amunicję artyleryjską, granatniki przeciwpancerne piechoty itd Broni przeciwpancernej mają/będą miały więcej niż im potrzeba na rosyjskie czołgi i to nie uwzględniając własnych czołgów. Czołgi się redukuje lub pozbywa, ale jak widać jednocześnie rozwija się możliwości zwalczania ciężko opancerzonych pojazdów pozostałych opcji (innych pojazdów opancerzonych, artylerii, śmigłowców uderzeniowych, lotnictwa), dlatego, że są one bardziej od czołgów wszechstronne.

  11. czytelnik

    Panowie, czytam was od jakiegoś czasu. Na wojsku znam się średnio. Tyle co z rozmów z wujkiem pułkownikiem w stanie spoczynku, rozmowy o tym i tamtym. Dobrze że są takie dyskusje bo człowiek choćby minimalnie zbiera informacje jak to jest w rzeczywistości. Pozdrawiam

  12. qqqq

    Już nie napalajmy się na używane leopardy jak szczerbaty na suchary. Nawet obecnie posiadane nie mogą być przez nas optymalnie wykorzystane. Weźmy skład teoretycznej grupy bojowej w jakiej ma działać leopard, aby wykonać uderzenie na głębokość 20km (baterie artylerii nieprzyjaciela takiego jak seperatyści, powiedzmy, że na strategicznym wzgórzu): Rozpoznanie: Siły specjalne. BSL. Zdjęcia z satelity NATO/USA(ale bez dostępu w czasie rzeczywistym). Grupa uderzeniowa: 2 sztuki A5 4 sztuki A4 8 sztuk PT-91 16 sztuk KTO z piechotą zmotoryzowaną 4 sztuki ZSU-23-4MP Biała wsparcie artyleryjskie: 2 sztuki WR-40 4 sztuki 155mm Dana Radar Liwiec + spora kolumna zaopatrzenia, piechoty, wozy ewakuacyjne dla sprzętu. Czego brakuje: - BWP, nie wiadomo czy KTO dotrzymają kroku w różnym terenie przez 20km czołgom, czy będą miały ppk. - W gotowości powinna być para śmigłowców bojowych. Aby były użyteczne i bezpieczne muszą mieć dobrą optoelektronikę. Mi-24 mogłyby już nie dać rady w tych warunkach. - Mała liczba WR-40, mniejsza skuteczność Dany niż np. PzH2000(brak Kraba). A na dzisiejszym polu bitwy jest mało szans na korektę, może nadlacieć szybka odpowiedź. Brak potężniejszego MLRS (Homar). - Brakuje wozu takiego jak niemiecki Fennek z dobrą głowicą optoelektroniczną. Poza tym musi być idealna komunikacja radiowa, obraz sytuacji taktycznej i wzajemne naprowadzanie na cel. Potrafimy na manewrach wykonać taką operacje perfekcyjnie? Bo jeśli nie nowe czołgi są stratą pieniędzy, zamiast tego trzeba kupić paliwo, amunicje i części aby trenować. Trenować siłami takimi jakie byłyby użyte naprawde bo są na stanie, bez protopów których jest kilka sztuk.

    1. ryszard56

      zapominasz o najważniejszym a mianowicie o zainstalowaniu na wszystkich czołgach i transporterach obrony aktywnej ,inaczej to będą rozrywane puszki

  13. Oj

    Z pewnością Niemcy mają gdzieś schowane jakieś czołgi ale z pewnością nie będą to A4 raczej A5 -A6 ale to nie jest temat. Ważniejszą kwestią jest taka,iż są właścicielami tej maszyny mając przy tym dwa zakłady produkcyjne. W każdej chwili bez "napinania się" mogą sobie dorobić ile chcą. Myślę że nawet 300szt rocznie a może i więcej...

  14. Maciek

    Warto nabyć pozostałe dostępne Leopardy, nawet jeśli są to starsze wersje, bo w razie konfliktu nie będzie skąd uzupełniać strat.

  15. Alf

    Najtaniej dla niemców byłoby podarowanie Polsce ok 200 czołgów leopard - to co ich najbardziej boli w kwestii zbrojeń, czyli wysokie koszty osobowe - w Polsce są niskie.. a mieliby kraj z 500 czołgami które trzeba pokonać, zanim rosjanie do nich dotrą...

    1. z

      Teraz licząc etatowe T-72, PT-91 i Leo mamy chyba ok. 700

    2. zyga

      Dokładnie. Tym bardziej, że dzisiejsze Niemcy, to kraj totalnie spacyfikowany, oni będą gorzej walczyć niż Francuzi i Włosi w II w.

    3. Zenio

      Pomysł z punktu widzenie Niemców równie sensowny co dla nas przekazanie naszych Leopardów Ukrainie ;-) Liczenie na to ze "obronią cię sąsiedzi" jest niebezpieczne i głupie.

  16. Arti

    Tylko szkoda, że niema amunicji do tych czołgów.

  17. Mat

    @chrisik Polski Leopard 2PL to będzie mniej-więcej Leopard 2A5+, z tego co pamiętam nie ma mowy o wymianie armaty na L55 jak to jest w wersji A6 i A7.

  18. edi

    Nawet Niemcy mówią o tym że Leo 2a4 ma duża wartośc bojową a gimbaza chciała je porównywać do starych ruskich T-72. Polska powinna straszyć Niemcy bolszewicką zarazą pod Berlinem tak aby zgodziły się po kosztach dozbroić naszą armię prez co cała Europa Środkowa bedzie spokojna.

  19. opinia

    Dlatego kupmy jeszcze pozostałe czołgi 2A4 dostępne na rynku. Zawsze można je zmodernizować, jak ruszy program. Te przestarzałe zmagazynujmy, będą idealne do bronienia strategicznych punktów, jakieś elektrownie itp.

    1. oczywista oczywistosc

      Idealne cele dla arylerii? Dla zmechu brak manewru to pewna smierc konflikt na Ukrainie pokazuje ze nic sie nie zmienilo.

  20. luk

    Hej! sorki, że nie w temacie, ale kiedy zakończenie wyboru wiropłatów wielozadaniowych dla naszej armii??

  21. coyote

    Szybko kupować 150 Leo od Szwajcarów i 15 od Holendrów.

    1. vladimir

      a po co brac 2a4? lepiej kupic 2a7 a nie mordowac sie z leciwymi 2a4. poza tym szwajcarskie czolgi to nie leo2a4 ale RUAG. ruag to 2a4 ze szwajcarskimi podzeposlami wiec wiekszy bylby z nich balagan niz pozytek.

    2. Marcin

      Szwajcarskie Leo (Pz87) to 2A4. To ten sam standard, co w naszych najstarszych leopardach. Jeśli mamy opłaca się nam kupować kolejne 150 "starych" Leo do modernizacji, zamiast nowszych (2A5/2A6), to proszę bardzo, zaznaczam tylko, że nie jest to sprzęt nowoczesny. A wyprzedaż holenderską jak zwykle przespaliśmy (100 Leo 2A6 poszło do Finlandii), zostało to, co znaleźli przy wietrzeniu opróżnionych magazynów. 15 Leo 2A6 to oczywiście zawsze jakieś wzmocnienie, ale nie będzie to jakaś wielka poprawa, biorąc pod uwagę tak małą liczbę. Zwłaszcza, że Holendrzy zaczynają się zastanawiać, czy likwidacja sił pancernych to było takie dobre wyjście i obecnie nie są pewni, czy przypadkiem tych kilku czołgów nie zostawić sobie w rezerwie.

  22. chrisik

    I dobrze, że nam sprzedali bo teraz nie byłoby szans na ich zakup. Już drugi raz Niemiec będzie jeździł gorszym pojazdem niż Polak. raz był papież Benedytka, a teraz pancerniaki bo mają tylko na stanie rezerwowym Leopardy 2A4 a my mamy 25A i jej będziemy modernizować do standardu 2PL. Pytanie do zorientowanych właśnie czy Polskie 2PL to Niemieckie 26a czy 27A?

    1. grey

      Bliżej A5 niż A6.

    2. vladimir

      to bedzie cos w stylu 2a6 ale z lufa l44

    3. ppp

      Raczej bardziej 2A5.

  23. Jasio

    Na podstawie tego artykułu wnioskuje, iż Bundeswehra posiada w linii 225 czołgów Leopard 2 A6, a które to mają zostać zmodernizowane do wersji 2 A7+. Natomiast Niemcy posiadają jeszcze zmagazynowane, a starsze wersje czołgów Leopard 2 A4.Ciekawy jestem ile ich posiadają dokładnie.Swoją drogą to mogliśmy przejąć w całości owe 2 A4.

  24. topskek

    "mieliby kraj z 500 czołgami które trzeba pokonać, zanim rosjanie do nich dotrą" - a może oni chcą się z rosjanami spotkać w połowie drogi? Jeśli rosjanie zajmą wschód ukrainy i zostanie to usankcjonowane, to ustanowią tym samym nowy precedens, który niemcy np na śląsku mogliby wykorzystać. Warto przypomnieć, że oni do tej pory nie uznają polaków jako mniejszości narodowej w swojej bundes republice. poza tym nas nie będzie zaraz stać na utrzymanie tych zabawek

  25. MGS

    Niemcy poszaleli? Putin coraz bliżej o oni mają mniej czołgów niż separatyści w Donbasie. Merkelówna -tak trzymaj i jeszcze ze trzy porozumienia i Rosjanie będą na Bugu stali. Na Francję, która tradycyjnie nie chce walczyć nawet nie ma co patrzeć.

    1. vladimir

      leo2a6/7 mozna liczyc jako 3-4 czolgi z donbasu. ukraina traci czolgi bo nie umie wykorzystac ich potencjalu. dm-63 przebija na wylot kazdy ruski zlom w donbasie i lufa ma pelna stabilizacje w ruchu i frontalny pancerz jest nie wrazliwy na ostrzal poniewaz jego grubosc przekracza 1000mm