Reklama

Siły zbrojne

Bułgaria wyremontuje MiGi-29 w Polsce. Umowa w sierpniu

Fot. Master Sgt. Andrew J. Moseley/US Air National Guard.
Fot. Master Sgt. Andrew J. Moseley/US Air National Guard.

Władze Bułgarii wyraziły zgodę na podpisanie umowy międzyrządowej z Polską, która ma umożliwić przeprowadzanie na terenie RP remontów myśliwców MiG-29 należących do sił powietrznych Bułgarii – donosi Novinite.com.

Jak donosi Novinite.com, projekt porozumienia międzyrządowego o współpracy wojskowej z Polską został zatwierdzony przez radę ministrów Bułgarii. Zakres dokumentu ma objąć między innymi prowadzenie remontów myśliwców MiG-29 należących do sił powietrznych Bułgarii na terenie Polski.

Umowa ma według doniesień zostać podpisana podczas wizyty szefa MON Tomasza Siemoniaka, planowanej na sierpień br. Bułgaria planuje prowadzenie remontów myśliwców MiG-29 w Polsce między innymi w celu uniezależnienia się w tym zakresie od Federacji Rosyjskiej.

W lipcu bieżącego roku minister obrony Bułgarii Nikołaj Nenczew stwierdził w wypowiedzi przytaczanej przez Reuters, iż Sofia jest bardzo mocno uzależniona od przemysłu zbrojeniowego Federacji Rosyjskiej (z uwagi na wykorzystywanie sprzętu pochodzącego z krajów byłego ZSRR, w tym myśliwców MiG-21 i MiG-29). W związku z sytuacją na Ukrainie bułgarskie władze dążą jednak do zmiany tego stanu rzeczy.

Jednocześnie plan pozyskania myśliwców produkcji zachodniej, które miałyby zastąpić w bułgarskim lotnictwie samoloty MiG-21 i MiG-29, odłożono na później z uwagi na ograniczenia budżetowe. Minister obrony Bułgarii otrzymał wcześniej upoważnienie do rozmów w celu nabycia używanych F-16 w Belgii, Holandii lub Grecji.

W Polsce za remonty, obsługi i modernizację myśliwców MiG-29 odpowiadają Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 w Bydgoszczy. W 2014 roku zakończono prace związane z modernizacją maszyn tego typu, należących do 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Teodor

    Wydaje sie ze w obecnej sytuacji politycznej zakup i remontowanie jakiejkolwiek radzieckiej mysli technicznej jest zwiazane z bardzo wysokim ryzykiem. Ponadto projektowanie czegokolwiek co ma latac jak widac wymaga projektowania przy zastosowaniu elementow zamiennych. Podejrzewam, ze spokojnie jakikolwiek zachodni silnik spelniajacy parametry techniczne powinien nadac sie do ww. samolotu, nieznacznie pogarszajac jego osiagi, jednak tworzenie partii informacyjnej nie ma sensu, moze najzwyczajniej trzeba te samoloty sprzedac do panstw ktore maja jeszcze dobre relacjie z Rosja. Podobnie ak kiedys zrobilo RFN z NRDowskimi MiG'ami29 i smiglowcami Mi24.

    1. ccc

      W przypadku WZL-2 w Bydgoszczy remont oznacza przemalowanie i tylko to. Tak jak są "remontowane" nasze złomki Su-22.

  2. jacenty

    a ciekawe skąd Bydgoszcz bierze częsci zamienne do MiG-ów ?

    1. Whiskas

      Mają zapas silników, a resztę sami robimy.

  3. Sido

    Potrzeba nam 20 nowych F16 Blok 60-62 i to jak najszybciej,a potem można się zastanawiać czy uziemić Suczki czy zakonserwować Migi...

    1. Qba

      Nie da się ich szybko kupić.

    2. Wezyr

      a po co nam kolejne samoloty, jak nie mamy porządnej obrony przeciwrakietowej? Chyba nie po to ,żeby Iskandery zniszczyły nam te nowe samoloty w hangarach w ciągu kilku minut.

    3. Tomcat

      Po co je konserwować, może znajdą się koneserzy na nie, są kraje które nie potrzebują tak wyszukanych maszyn tam Mig 29 mógłby się sprawdzić. Nawet używane f-16 byłyby lepsze dla nas niż Migi znaczna część krajów chce się ich pozbyć Izrael oferował Chorwatom f-16 z radarem AESA.

  4. dudek

    Bydgoszcz bierze częsci zamienne dla Bułgarów...przez dekapitacje polskich MiG -29 .lepiej coś spieniężyć niż żeby potem stało przed stacją benzynową czy barem z przekąskami ..apropo modernizacji migów 29 ... rosjanie z francuzami (mirage 5) próbowali udoskonaleń ...i nawet im wyszła niezła maszyna tylko nie było zapotrzebowani na w/w miga wartość samolotu wzrosła 2,5 raza ..

    1. Arat

      Nie słyszałem o czymś takim. Napisz coś więcej gdzie można przeczytać o takiej modernizacji. Bo z tego co mi wiadomo najbardziej zaawansowaną modernizacja miga-29 była rumuńska wspólnie z izraelskim elbitem wersja Sniper z przełomu wieków.

  5. ja

    Samolot b.dobry, w walce manewrowej wygrywa z f16. Ale brakuje nowoczesnego radaru i uzbrojenia. Na współczesnym polu walki prawie bez szans. Inna rzecz ze nasi potencjalni przeciwnicy nadal dysponują podobnym sprzetem

    1. MW80

      Nie będę się mocno spierał, bo czytałem podobne opinie paru polskich pilotów (chociaż dotyczyły one nie pozorowanych walk powietrznych tylko wrażeń z pilotowania F-16 przed ich wyborem w "polskim" przetargu). Ale jakiś czas temu czytałem na f16.net o tym, że przed wyborem przez Grecję F-16C blk 50 (chyba lub 52, nie pamiętam) przeprowadzono symulowane walki manewrowe pomiędzy oferowanymi wówczas Grecji (pierwsza połowa lat 90-tych ub.w.) myśliwcami, czyli F-16, Mig-29 i Su-27 i ... podczas symulowanych "dogfightów" F-16 pokonał zarówno Mig-29 jak i Su-27! Nawet był załączony filmik z tego zdarzenia, na którym widać "przechwycenie" zarówno Mig-29 jak i Su-27. Tak, że nie jestem już taki pewien tej "oczywistej" przewagi samolotów rosyjskich. Być może po prostu trzeba umieć nim latać?

    2. jmw

      F-16 bl 52+ ma lepszą manewrowość od MiGa-29 w figurach pionowych i pochyłych, większą prędkość wznoszenia, większe przyspieszenie, szybciej się obraca wokół własnej osi (manewr zwany "beczką") i ma we wszystkich kierunkach nieporównywalnie lepszą widoczność z kabiny. Ponadto prędkość kątowa zakrętu F-16 jest większa niż MiGa-29 na prędkościach okołodźwiękowych. Maksymalne przeciążenie MiGa (9.12) to 7,5g co w stosunku do 9G F-16 jest jego poważnym mankamentem. Niewątpliwie MiG-29 uzyskują mniejsze od F-16 promienie zakrętów na małych prędkościach (0,4-0,5Ma), ale na prędkościach typowych dla walk powietrznych ok. Ma=0,8 F-16 uzyskuje już sporą przewagę nad konkurentem. Do walki manewrowej (ACM–Air Combat Manoeuvring) pilot F-16 ma do dyspozycji dodatkowo celownik nahełmowy JHMCS i pocisk najnowszej generacji AIM-9X dający kolosalna przewagę nad każdym przeciwnikiem, który takiej generacji asortymentów nie posiada, a w szczególności nad rosyjskimi MiG-29 i Su-27. Co miesiąc w Polsce odbywały się grupowe walki powietrzne pomiędzy MiGami-29 a F-16 nazywane "Eagle Talon". Zawsze wygrywały F-16. Jeden z byłych pilotów F-16 mówił nawet w wywiadzie dla "Wprost" że "zestrzelił" MiGa-29 aż 5 razy pod rząd. Z kolei inny pilot F-16 w innym wywiadzie stwierdził, że jego „gatling” był bezlitosny dla „29-go”. Wynika z tego, że F-16 nie ma problemów z wymanewrowaniem MiGa nawet dla działka pokładowego.. Polskie F-16 mają już na koncie "zestrzelenia" takich maszyn jak EF-2000 w różnym układzie walk powietrznych. Ostatnie takie spotkanie miało miejsce w 2013r. w Łasku gdzie nasze F-16 stoczyły symulowaną walkę powietrzną z niemieckimi Eurofighterami. Walka toczyła się na prędkościach naddźwiękowych 1,2 Macha i pułapie do 40000 ft. Był to taki rewanż na prośbę Niemców za Distant Frontier i Red Flag gdzie nasi piloci F-16 w bezpośrednim starciu na krótkim dystansie posyłali niemieckich pilotów na ziemie. W ogóle EF-2000 nie ma szczęścia do F-16... Na ćwiczeniach w Turcji o kryptonimie "Anatolian Eagle", pakistańskie F-16 odniosły zwycięstwo w stosunku 3:0 nad brytyjskimi Eurofighterami wywołując sporo dyskusji w samej Wielkiej Brytanii. Natomiast co do Miga dwudziestego dziewiątego... W kwietniu 2013r. w Malborku gościły brytyjskie samoloty Eurofighter Typhoon. Doszło do symulowanych walk powietrznych w których MiGi były tylko tłem dla Brytyjczyków. Poległy 8:0 pomimo starań naszych pilotów aby dotrzymać kroku Eurofighterom. Szanse Miga-29 rosną tylko w przypadku walki kołowej na małych prędkościach... Na prędkościach okołodźwiękowych kiedy rywal wykorzystuje zdolności swojej maszyny do manewrowania energetycznego to MiG-29 nie ma już nic do powiedzenia... Zarówno z F-16 jak i EF-2000... Niedawno w Wielkiej Brytanii odbyły się ćwiczenia Eurofighterów z indyjskimi Su-30MKI. W walkach manewrowych jeżeli wierzyć Hindusom zwyciężyły Suchoje w stosunku aż 12:0... Jeżeli to prawda EF-2000 nie jest samolotem w pełni dostosowanym do walk manewrowych lub po prostu piloci brytyjscy nie potrafią walczyć w tych maszynach w dogfighcie... Dlatego dogfight nie jest traktowany w państwach NATO jako priorytet w szkoleniu pilotów. Trudno się nie zgodzić z opinią pilota pakistańskiego F-16 który taką opinię wyraził po ćwiczeniach w Turcji... W NATO kładzie się znacznie większy nacisk na szkolenie w zwalczaniu samolotów z dużej odległości, a w Pakistanie podstawą jest manewrowa walka powietrzna. Podobnie zresztą jak w Indiach. Dlatego nie zawsze wynik walki manewrowej w pełni oddaje możliwości konkretnej konstrukcji... Jest jeszcze taki "drobiazg" jak pilot i stopień jego wyszkolenia...

    3. woland

      Kto dziś bawi się w walki manewrowe??? Jak w Serbii czy Iraku Mig 29 wystartowały to natychmiast spadały i piloci nawet nie wiedzieli kto ich zestrzelił.

  6. Polish blues

    Szanowni forumowicze znający temat. Czy, obiektywnie rzecz biorąc, MIGi-29 to dobre samoloty? Czy mają jeszcze dziś jakąś realną wartość bojową? Na pokazach prezentują się co najmniej nieźle i od "naszych" SU-22 (wiem, wiem to maszyny do zupełnie innych zadań) dzielą je lata świetlne (i ziemskie również).Byłbym wdzięczny za garść "żywych" informacji (w odróżnieniu od wiki).

    1. marian

      mig-29 jako płatowiec jest w swojej klasie dobry , wystarczy wymienić awionikę, uzbrojenie nowoczesne i wiecej nie trzeba.ale to tylko niespełnione nadzieje.

    2. Dravo

      Nasze migi29 nie maja rakiet sredniego zasiegu (skonczyl im sie resurs czy jakos tak, bodajrze chodzi o R23). Radar tez traci myszka. W walce manewrowej na bliskim zasiegu sa jednak grozne min. dzieki nahelmowemu wskaznikowi celow i rakietami z nim sprezonymi. Kto jednak dopusci je do walki na bliskim dystansie ?

    3. Mg

      Wszystko ma "wartość bojową", zależy z czym się walczy. Jak ktoś ma kij to wartość bojową ma maczeta. Mig-29 spokojnie się sprawdzi w zwalczaniu śmigłowców, Su-24, 25 innych mig-29. Ważne, że od wielu lat jest użytkowany, mamy przeszkolonych pilotów, mechaników, bazę remontową, zapas uzbrojenia, może startować z przygodnych lotnisk - to też się liczy. Wiadomo, że z najnowszymi Su by sobie nie powalczył.