Reklama

Siły zbrojne

Black Hawki Gwardii Narodowej wspierają specjalsów w Europie

Fot. Staff Sgt. Larraine Whetstone/army.mil
Fot. Staff Sgt. Larraine Whetstone/army.mil

Amerykanie rozmieścili w Niemczech śmigłowce UH-60L Black Hawk, należące do Gwardii Narodowej. Maszyny mają wziąć udział w ćwiczeniach z żołnierzami wojsk specjalnych.

Cztery śmigłowce Black Hawk wraz z żołnierzami Gwardii Narodowej ze stanów Kolorado, Utah i Kansas mają brać udział w ćwiczeniach z pododdziałami Special Operations Command Europe, a także wojsk specjalnych z „państw partnerskich”. Szkolenie ma przygotować jednostki Gwardii Narodowej do współdziałania z siłami specjalnymi podczas prowadzenia działań operacyjnych poza kontynentem amerykańskim, w szczególności w Europie.

Ćwiczenie potrwa od lipca do października, przy czym planowane są kolejne rotacje, o ile przyjęta koncepcja działań sprawdzi się. Obejmie zagadnienia związane z przerzutem sił specjalnych, między innymi desantowanie za pomocą technik linowych czy spadochronowych.

Należy podkreślić, że o ile liczebność wydzielonych sił jest niewielka, to gwardziści będą szkolić się w wykonywaniu jednych z najtrudniejszych misji, pośród zadań wykonywanych przez lotnictwo śmigłowcowe. A znaczna część operacji specjalnych, o dużym znaczeniu dla prowadzonych działań bojowych, jest realizowana właśnie przez niewielkie pododdziały.

Gwardia Narodowa w dość szerokim stopniu uczestniczy w działaniach z zakresu wzmocnienia obecności wojskowej sił Stanów Zjednoczonych w Europie, rozpoczętych po kryzysie ukraińskim. Podczas ćwiczeń Anakonda obecne były jednostki bojowe – artylerii polowej, z wyrzutniami M142 HIMARS, i przeciwlotniczej, z zestawami bardzo krótkiego zasięgu Avenger. Co najmniej tak samo istotny jest udział w operacjach prowadzonych przez US European Command pododdziałów wsparcia, w tym logistyków czy żandarmerii wojskowej, również wywodzących się z Gwardii Narodowej. Amerykanie łączą więc działania sił stacjonujących na stałe w Europie, których liczebność została w ostatnich latach ograniczona, z operacjami jednostek bazujących w USA, zarówno z komponentu czynnego jak i rezerwowego.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. KrzysiekS

    O rany aż 4 śmigłowce.

  2. obserwator

    Przetłumaczę na jęz. polski: stan budżetu USA jest taki, że wojsko zabiera sprzęt latający Gwardii Narodowej, której go kiedyś przekazało. Lotnictwo Gwardii Narodowej już praktycznie nie istnieje - nowsze maszyny jej odebrano i wcielono ponownie do wojska a starsze odebrano na części zamienne.

    1. Legionista-podróżnik

      Z tego co widziałem w USA, to Gwardia Narodowa ma się dobrze i nikt jej sprzętu nie zabiera. Więc takie pogłoski może wygłaszać tylko "moskiewska prawda". Pozdrawiam serdecznie

  3. say69mat

    @def24.pl: Black Hawki Gwardii Narodowej wspierają specjalsów w Europie say69mat: Znowu, ci ... Amerykanie!!! A co z S-Pumami, Cougarami, Caracalami z Étain, Pau, Phalsbourga, Le Cannet-des-Maures??? Nie widać, nie słychać. Dziwne, jak jakieś... deja wu 39'. Może zatem to siły zbrojne Republiki najbardziej potrzebują rzeczonych Caracali kupowanych, z wyboru IU Ministerstwa ON RP???

    1. Davien

      Say znowu piszesz nieprawdę, albo nie czytałes artykułu. Blackhawki Gwardii Narodowej cwicza z jednostkami specjalnymi USA działanie w Europie, a nie z europejskimi. Jak mi sie zdaje armia USA nie uzywa Caracali, PS Jakoś nie ćwiczą też z tymi wspaniałymi NH90 ?

Reklama