Siły zbrojne
Black Hawk lata z wykorzystaniem biopaliwa
Firma Gevo Inc., zajmująca się produkcją substancji chemicznych ze źródeł odnawialnych oraz biopaliw poinformowała o przeprowadzeniu lotu próbnego śmigłowca UH-60 napędzanego mieszanką z 50 % udziałem biopaliwa.
Podczas prób wykorzystano śmigłowiec UH-60 Black Hawk należący do US Army. Był on napędzany mieszanką biopaliwa ATJ-8 (Alcohol-To-Jet) opartego na izobutanolu i klasycznego oleju napędowego JP-8 (w kodzie NATO F-34). Przeprowadzone niedawno próby to pierwsze loty śmigłowców należących do US Army napędzanych biopaliwem rodziny ATJ.
Zgodnie ze strategią energetyczną US Army, do 2016 roku wszystkie statki powietrzne lotnictwa US Army mają zostać dopuszczone do wykorzystania biopaliw bądź paliw alternatywnych jako materiału pędnego. Departament Obrony zamierza w najbliższych latach umożliwić wykorzystanie biopaliw jako materiałów pędnych w siłach zbrojnych w szerokim zakresie, zarówno ze względów ekologicznych, jak i z uwagi na bezpieczeństwo energetyczne.
Firma Gevo Inc. jest producentem biopaliw opartych na izobutanolu, które mogą być wykorzystywane jako alternatywa dla paliwa lotniczego, w tym oleju napędowego JP-8, oleju napędowego JP-5 stosowanego przez US Navy i USMC, a także dla olejów napędowych stosowanych w lotnictwie cywilnym.
(JP)
xxx
Ciekawe czy u nas ktoś o tym myśli
Artwi
Mam nadzieję, że nikt bo to wyjątkowo durny pomysł. Biopaliwa JUŻ BYŁY - pod koniec XIXw, kiedy w USA 2/3 upraw było zajęte pod paszę dla koni. Spowodowało to zwyżki cen żywności i koni, krach gospodarczy i zamieszki społeczne. Na szczęście wynaleziono silniki spalinowe i maszyny parowe co ocaliło gospodarkę. Obecnie szacuje się, że gdyby CAŁE USA obsiać pod biopaliwa, to zastąpiłoby to... jedynie 6% używanej w USA benzyny! Biopaliwa to okradanie podatników (dotacje!) przez... koncerny naftowe, które chcą również wejść w posiadanie ziemi uprawnej za pieniądze podatników (dotacje!) pod pozorem biopaliw, a przy okazji reklamować się jak Chevron jacy to są "zieloni"! Efektem jest okradanie podatników, wzrost cen żywności, rugowanie drobnych farmerów, powstawanie szkodliwych dla środowiska i bezpieczeństwa ekologicznego monokultur uprawnych i chemizacja rolnictwa. Biopaliwa mają jedynie sens na drobną skalę jako produkcja uboczna odpadowa jak np. w Brazylii gdzie przerabia się odpady po trzcinie cukrowej. Dla Chevronu to świetny biznes - fundują to podatnicy, odbierają podatnicy (wojsko lub "zielona" komunikacja miejska lub przymusowo obywatele, którym bez pytania się miesza to z normalnym paliwem i leje do ich baków) lub jego własna sieć dystrybucji paliw, więc hucpiarze od biopaliw nie ponoszą żadnego ryzyka handlowego przy wysokiej rentowności i gwarancji zbytu.