- Analiza
- Wiadomości
Bezzałogowiec Orłan-10. Rosyjskie "oczy" nad Ukrainą
W Rosji jest obecnie kilka kluczowych przedsiębiorstw, które mogą zaproponować resortom siłowym przynajmniej kilkanaście typów różnego rodzaju bezpilotowych aparatów latających (ros. BLA). Wśród wiodących podmiotów jest także producent dronów rodziny Orłan – Specjalne Centrum Technologiczne (ООО Specjalnyj Tiechnołogicieskij Cientr - STC).
STC ma do zaoferowania mały BSL typu Orłan-1 (waga startowa 5 kg), nieco większy Orłan-3M (7 kg), najbardziej znany i najczęściej zamawiany Orłan-10 (14 kg), wreszcie największy Orłan-30 (ok. 30-35 kg). Z wymienionych bezzałogowców firmy STC największy sukces zanotował Orłan-10. Już w 2011 roku rozpoczęto jego seryjną produkcję, którą systematycznie zwiększano. BSL zamawiany był głównie przez Ministerstwo Obrony - cywilni odbiorcy stanowili jak się zdaje margines.
Jeśli wierzyć stronie ukraińskiej to Orłan-10 jest tym typem drona, który najczęściej pojawia się na granicy z Ukrainą. Orłan-10 ma masę startową ok. 14 kg, przy 5 kg przenoszonego ładunku (systemy rozpoznawcze). Sposób startu - z wyrzutni (rozkładanej lekkiej katapulty), sposób lądowania – na spadochronie. Prędkość przelotowa w przedziale 90-150 km/h, przy maksymalnym pułapie 5 tys. m. Przy standardowych warunkach pogodowych i typowym reżimie pracy długość lotu drona określana jest na ok. 16 godzin (wg producenta jest to nawet 18 godzin).
Promień wykonywania misji określany jest na ok. 100-120 km i prawdopodobnie wynika z ograniczeń systemów rozpoznawczych (sygnał telewizyjny może być przekazywany jakoby na odległość do 120 km od naziemnej stacji kontroli), a nie ograniczeń samego aparatu latającego. Orłan-10 przenosi systemy rozpoznania fotograficznego i telewizyjnego, może być używany także jako retranslator. Deklarowany zakres temperatur w jakich może działać Orłan-10 wynosi od -30 do +40 stopni, a maksymalny wiatr przy starcie może osiągać prędkość 10 m/s.
Naziemny punkt kontroli może obsługiwać do czterech aparatów latających Orłan-10, jednakże istnieje możliwość utworzenia lokalnej sieci dla 30 operatorów, którzy mają możliwość obsługiwania systemów rozpoznawczych jednocześnie wykonujących misję bezzałogowców. Dron porusza się po zadanej trasie z wyznaczonymi do 60 punktami orientacyjnymi (zadane są wysokość lotu oraz rodzaj misji – przelot bądź patrolowanie). Korekty w zadaniach misji (zmiana marszruty itp.) wykonywane są komendami radiowymi. Dodatkowo można wprowadzić polecenia z zadanymi wcześniej punktami lądowania oraz algorytmy w sytuacjach nadzwyczajnych, np. w przypadku utraty kontroli nad bezzałogowcem, problemu z silnikiem, braku sygnałów GPS itp.
Orłan-10 stanowi istotny odsetek dronów w formowanych od niedawna pododdziałach bezzałogowych aparatów latających (roty BLA). Poza Wojskami Lądowymi, drony pojawią się niedługo w strukturze Floty Czarnomorskiej, będą służyć także w strefie arktycznej (pododdział na Czukotce). Organiczna kompania z aparatami bezzałogowymi typu Orłan-10 została w grudniu 2014 r. utworzona także w 15. Samodzielnej Brygadzie Zmotoryzowanej z Samary, jednostce podporządkowanej Centralnemu OW i przeznaczonej do prowadzenia „misji pokojowych”, rozlokowanej w rejonie nadgranicznym z Ukrainą.
Incydenty z przekroczeniem granicy ukraińsko-rosyjskiej przez rosyjskie aparaty latające notowano codziennie i to nie tylko w strefie operacji antyterrorystycznej (ATO), czyli w obwodach donieckim i ługańskim, ale także np. w obwodzie charkowskim oraz znad Krymu i Naddniestrza.
Strona ukraińska nie tylko donosiła o aktywności rosyjskich bezzałogowców na granicy (i prowadzeniu przez nie efektywnego rozpoznania na potrzeby artylerii), ale także informowała o zestrzeleniach. Przykładowo aparat latający zidentyfikowany jako Orłan-10, wyprodukowany w 2009 r., miał zostać zestrzelony 28 listopada 2014 r. w obwodzie ługańskim. Można ostrożnie szacować, że przynajmniej kilka Orłanów zostało zestrzelonych.
Według strony ukraińskiej jeden z zestrzelonych rakietą systemu Strzała-10 Orłanów działał w trybie on-line – prawdopodobnie przekazywał w czasie rzeczywistym dane o sytuacji na rosyjskie stanowisko dowódcze, które odpowiedzialne było za realizację zadania ogniowego własnej baterii artylerii rozmieszczonej na terenie FR. Ponieważ między misją bezzałogowca, a ostrzałem często notowano pewien interwał czasowy (np. 20-30 minut) można chyba przyjąć, iż dane przekazywane były na stanowisko dowodzenia wyższego szczebla, a nie bezpośrednio do pododdziału artylerii. Tak czy inaczej warto zwrócić uwagę na fakt, że ćwiczenia poligonowe zakładają intensywną współpracę między systemami bezzałogowymi, a pododdziałami artylerii w zakresie rozpoznania celów i korygowania ognia.
W Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie tylko systematycznie przybywa dronów kilku wiodących typów, w tym także omawianego tutaj, ale także znacząco narasta ich nalot i wyszkolenie operatorów. Wystarczy powiedzieć, że jeśli chodzi o Południowy OW w lipcu 2014 r. Ministerstwo Obrony przyznało oficjalnie, że w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego nalot bezpilotowych latających aparatów wzrósł o 30%.
Marcin Gawęda
Absolwent Instytutu Historii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Publicysta wojskowy, pisze dla magazynów branżowych, autor serii książek wydanej przez WarBook.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]