Reklama

Siły zbrojne

Belgia sprawdza możliwości Gripenów

Fot. Saab
Fot. Saab

Belgijskie ministerstwo obrony otrzymało od szwedzkiej agencji FXM (ang. Defence and Security Export Agency) raport dotyczący pozyskania samolotów Saab JAS39 Gripen E jako następcy myśliwców F-16AM/BM, które zostaną całkowicie wycofane do 2028 roku. 

W ramach ogłoszonego 24 lipca 2014 roku trzystopniowego planu, ministerstwo obrony Belgii skontaktowało się z czterema potencjalnymi krajami-dostawcami odpowiednich maszyn wielozadaniowych.

Bruksela od pewnego czasu rozważa wybór maszyny nowej generacji. Realizowany plan do 2018 roku ma doprowadzić do podpisania kontraktu. Jako potencjalni dostawcy nowych myśliwców pod uwagę brane są Francja z samolotem Dassault Rafale, Wielka Brytania oferująca myśliwce Eurofighter Typhoon, Stany Zjednoczone proponujące samoloty Boeing F-18E/F Super Hornet oraz Lockheed Martin F-35 Lightning II  jak również Szwecja z maszyną Saab JAS39 Gripen.

Reprezentująca ostatniego z wymienionych oferentów szwedzka agencja ds. eksportu w sektorach obronności i bezpieczeństwa FXM poinformowała, że otrzymała stosowne zapytanie w czerwcu bieżącego roku i w ostatnim czasie przesłała odpowiedź. Dotyczy ona możliwości technicznych i analizy wykonalności, w oparciu o ofertę samolotów nowej generacji Gripen E

W obecnej chwili brak jest informacji na temat innych potencjalnych ofert, i zaawansowania ich analiz. Decyzja musi zapaść do 2018 roku, gdy rozpocznie się proces wycofywania ze służby 49 jednomiejscowych samolotów F-16AM Fighting Falcon i 10 dwumiejscowych F-16BM. Co istotne, Bruksela nie planuje zakupu nowych maszyn, ale „pozyskanie możliwości realizacji zadań bojowych”, takich jak dyżury QRA (ang. Quick Reaction Alert). Otwiera to możliwości leasingu lub współposiadania odpowiednich maszyn. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. Trzcinsky

    Gripen. Jedyna tania rozsądna i całkiem nowoczesna propozycja na nasze ubogi finanse i doktrynę wojenna!

  2. poznaniak

    panowie może i f -16 ma większe walory bojowe od Gripena ale powiedzcie mi skąd wystartują efy w czasie wojny .Czy wy naprawdę sądzicie ,że potencjalny przeciwnik zostawi nam w całości pasy startowe?Przypomina mi się program z tvn turbo gdy ekipa była w bazie f-16.Pamiętacie 2 godziny sprzątania ,zamiatania i odkurzania łącznie z przejściem i kontrolą wizualną pasa startowego przez żołnierzy .Grippen może startować z tak zwanych DOLów podobnie jak samoloty rosyjskie,a więc zawsze będą mogły wystartować i wylądować. F 16 nie ma takiej możliwości.

  3. marek

    Pisalem juz nie raz o mozliwosci (dzieki NATO) stacjonowania PMW czy czesci lotnictwa poza Granicami Polski, Chcialbym znac Wasza opinie w tym temacie....

  4. fryz5

    Widzę, że zebrali się miłośnicy Gryfa i wychwalają jego zalety. Najzabawniejsze, że rozmawiacie o wersji E, której jeszcze nie ma więc rozmowa co do jego ceny jest baardzo hipotetyczna. Co do jego możliwości bojowych to się jeszcze okaże, bo znowu miłośnicy konstrukcji rosyjskich w szczególności PAK-FA też mają różne fantazje, jaki to nie jest super myśliwiec, że ..w ogóle - jak opromieniuje go radar przeciwnika to on tą energią akumulatory se podładuje itd itp. bajki. Natomiast co do możliwości F-16 to polecam przeczytać komentarz użytkownika jmw, który w pięknym technicznym tekście (przy artykule odnośnie radarów AESA dla F-16) opisuje parametry i możliwości tej maszyny. Uważam że powinniśmy zakupić kolejne 50szt. F-16V co nie znaczy że jestem jakimś amerykanofilem, bo najlepszą maszyną dla nas byłby francuski Rafale. Jednak w momencie przetargu dla nas Francuzi oferowali Mirage 2000, bo Rafale jeszcze nie latał niestety. Natomiast jak już weszliśmy w F-16 to przynajmniej powinniśmy się trzymać jednej konstrukcji - przynajmniej w najbliższej przyszłości. Miłośnikom Gryfa E natomiast życzę żeby w jak najmniejszym procencie był amerykański, ale na to się nie zapowiada :)

    1. marek

      historia sie powtarza......przed II wojna, nasi specjalisci chcieli we Francji kupic czolgi SOMUA......a mogli co najwyzej - R35.......mialem kiedys okazje rozmawiac o Hornetach... "odradzano" je ze wzgledu na wyzsze koszty eksploatacji niz F16 i argumentem bylo to, ze F18 jest maszyna dla NAVY....nadal wiec uwazam zakup kolejnej partii Jastrzebi, za uzasadniony. W najblizszej przyszlosci nie widze az takiego zagrozenia i skoku technologicznego, zeby okazalo sie, ze F16 stal sie w ciagu krotkiego czasu przestarzalym gruchotem, a nasze lotnictwo nic nie warta sila......( jak w 1939) Jedyny problem, moim zdaniem to ilosc pilotow przeszkolonych na F16, bo pozyskac ( kupic) czy wydzierzawic maszyny - mozna stosunkowo szybko, natomiast wyszkolic i utrzymac w pelnej sprawnosci, z odpowiednim nalotem zalogi, w ciagu kilku tygodni sie nie da....za darmo to tez nie jest - ale dobrze wyszkolony pilot plus F16 jest zabojcza bronia i duzo skuteczniejsza niz nawet Raptor stojacy w pelnej gotowosci w hangarze......(Popatrzcie na historie - Lotnictwa Cesarstwa Japonii, Luftwaffe na poczatku i pod koniec wojny).....czy ktos u nas liczyl: ilu pilotow potrzebuja nasze Wojska lotnicze, ilu z nich powinno byc dodatkowo doszkolonych do wspoldzialania z PMW, czy najlepiej byc lotnikami NAVY? 100, 200, 500?

    2. cosmo-pl

      Kolego jakbyś nie zauważył, to poniżej podałem cenę Gripena E, którego zamówiła Brazylia. F-16 to konstrukcja ubiegłego wieku, nie ma startu do żadnego z wymienianych myśliwców obecnie. W starciu z dowolnym Rafale, EF czy Gripen, będzie na straconej pozycji. Co do kolegi przedstawiającego możliwości F-16, to czy zestawił jest w sposób bezstronny np z możliwościami Gripena? Aha, nie, no cóż także wiesz takie opowiastki, to dla dzieci na dobranoc. ;) Pierwsza i podstawowa różnica - radar AESA, który do F-16 jest doklejany, a w Gripenie jest częścią konstrukcji i całościowego systemu. Kiedyś ktoś to dobrze porównał, że do Poloneza można wsadzić podgrzewane siedzenia i klimatyzację, ale nadal będzie to Polonez i będzie miał swoje ograniczenia, przez co nigdy nie będzie takiego efektu, jak w samochodzie o lepszą klasę, którego w te zabawki wyposażyła fabryka.

    3. Adam

      F-16V to jest pakiet modernizacyjny oferowany m.in. do naszych F-16 C/D. Poza tym, MON nie przewiduje zakupu w najbliższej przyszłości, tylko w latach 2022-2030, a to oznacza że F-16 będzie już wtedy przestarzałą konstrukcją. Rafale się dla nas nie nadaje, bo nie jest zintegrowany z uzbrojeniem posiadanym przez Siły Powietrzne takim jak rakiety AIM-9X, AIM-120, JASSM.

  5. marek

    prosilem tyle razy - zakonczcie ta matematyke - cene to maja ziemniaki na rynku....samolot to caly system....i ne ma czegos takiego, ze np Gripen jest o 20% tanszy, czy drozszy. W Polsce potrzebny jest samolot na dzis, nie na pojutrze......a tak miedzy nami mowiac- gdzie mozna zobaczyc i popatrzec jak te najnowsze Gripeny lataja. Co z uzbrojenia naszych f16 TERAZ pasuje do Gripena i jak Jasminki ER sa skonfigurowane z Gripenem, skoro na dzis jedynie B1 moga je przenosic....Odkladam na bok moj nacisk na pozyskiwanie sprzetu w wiekszosci z USA, ale "drobnym" nieporozumieniem" jest pakowanie sie w dwa lub trzy nastepne systemy oparte na Gripenie, Rafalku, czy Eurofighterze, nie do konca dobrym rozwiazaniem jest tez Hornet ( nawet super, extra super wersji). Poczekalbym na F35 az wyrosnie z pieluch, (ew podpatrzyl bym co zrobia Amerykanie, gdyby okazalo sie, ze Blyskawica II z pieluch NIGDY nie wyrosnie) Poki co szkolmy na Jastrzebie maksymalna ilosc pilotow, skombinujmy 3-4 eskadry takich jakie mamy i mozemy spac spokojniej.....Belgia niech robi co chce, ale jako czlonek NATO.....

    1. cosmo-pl

      Ale gdzie rozsądek w tym co proponujesz? Chcesz szkolić, na przestarzałą konstrukcję, która nie będzie rozwijana już? To tak jakbyś dawał dzisiaj kurs z obsługi Windows XP - równie pozbawione sensu. Konfiguracja rakiety... hm.. przecież głównie zależy to od samolotu. LM deklaruje pełną zgodność i możliwość odpalenia z dowolnego samolotu, dysponującego odpowiednim oprzyrządowaniem. Co więcej, po co chcesz kupować ER?? Przecież jest Taurus, który jest wg mnie bardziej dopracowany, bo leci m. in. konturowo, czego JASSM nie robi. Moim zdaniem nieporozumieniem jest kupowanie F-35, który nie jest myśliwcem obronnym, tylko typowo ofensywnym. Zresztą zanim by wystartowały w przypadku ewentualnego konfliktu, to ich przewaga stealth dawno by nie istniała, a w bliskiej odległości są dość "niezdarne". Typowa platforma, która bije z za płota i nic więcej.

    2. Adam

      No przecież tak robi MON planując przetarg na lata 2018-2021 a dostawy w latach 2022-2030. F-35 będzie już wtedy dopracowany.

  6. aron

    Które myśliwce są zintegrowane z naszym uzbrojeniem?

    1. Adam

      Amerykańskie

  7. maniek

    Licencja na Gripena to było by to co nas interesuje, ale tylko w kooperacji z Ukrainą albo V4. Dla nas samych produkcja każdego samolotu będzie przerostem formy nad treścią.

    1. Adam

      A po co nam licencja skoro nie mamy fabryki w której można by go produkować?

  8. Wojmił

    mimo niechęci do Gripena wyrażanej przez bardzo wielu zwłaszcza amerykanofilów - samolot ten zwłaszcza w nowej wersji czeka dobra przyszłość... dlaczego? - za rozsądną cenę oferuje on bardzo dobre możliwości bojowe (jeśli ustępuje najnowszym wersjom F-16 to niewiele, zresztą można na nim zamontować co się chce więc i AESA, czy jakąkolwiek elektronikę a to decyduje dziś o skuteczności), - po zakończeniu produkcji F-16 staje się jedynym lekkim myśliwcem świata zachodniego... nie ma konkurencji bo: a) nie wszystkich stać na dwusilnikowce znacznie bardziej sprawne - i nie wszyscy takich maszyn potrzebują (Francja, UK, Niemcy, Hiszpania, Włochy i Polska właśnie powinny mieć dwusilnikowce - reszta już aż takich nie potrzebuje), b) nie wszystkich stać i nie wszyscy chcą się wikłać w niepewny, trudny w pozyskaniu, wątpliwy (przynajmniej na razie), coraz droższy etc F-35, c) na Rosję wystarczy jeśli armie Europy będą dysponowały mixem dwusilnikowców (40%) i jednosilnikowców (60%). - Nie ma sensu maksymalizować za wszelką cenę zdolności bojowych (zwłaszcza w postaci mitycznego F-35) - a trzeba optymalizować uzbrojenie - taki Gripen jest optymalny, - Europa i tak posiada więcej nowoczesnych samolotów niż Rosja - problemem jest decyzyjność (rozbicie Europy na państewka) w konfrontacji z Rosją a nie posiadanie czy nie max silnych samolotów, - Gripen i tak jest bardziej nowoczesny niż rosyjskie maszyny - może nie ma przewagi w płatowcu i silniku i w dogfight miałby małe szanse lecz w wyposażeniu elektronicznym świat zachodni jest znacznie dalej niż wschód. -

    1. Adam

      150 mln $ to nie jest zbyt rozsądna cena, bo na poziomie Rafale, Typhoona, Super Horneta i F-35A.

    2. cosmo-pl

      W dogfight nie miałby szans??? Z którym rosyjskim myśliwcem by nie nie miał? Lekka kaczka, z SC bez dopalenia, przy bardzo dobrych parametrach wznoszenia?? W rękach wprawnego pilota kosi wszystkie rosyjskie maszyny w tej chwili, nawet jakbyś musiał walczyć działkami, co jest mimo wszystko wątpliwe.

  9. hardcore

    Ciekawe czemu nie startuje F-16V? Przecież to najlepszy samolot na świecie. Przenosi dużo uzbrojenia, ma całą game środków do walki, jest tani i ma nowy radar. Bije takiego Gripena czy Eurofightera na głowę, a tutaj widzę te samoloty, brak natomiast Falcolna. Tłumaczę to sobie tym, że tylko zaufanym sojusznikom (np. Polsce) oferuje się tak groźne maszyny. Być może kiedyś i Belgowie na to zasłużą, jednak na razie muszą obejść się jakimiś zamiennikami.

    1. Adam

      F-16V to pakiet modernizacyjny dla użytkowanych już F-16. Nie jest oferowany na rynku jako cały samolot.

    2. Tyberios

      F-16V nie istnieje :D F-16V to nazwa pakietu modernizacyjnego dla nowszych Blocków F-16 zawierający pewne zmiany ergonomii kokpitu i stacje radiolokacyjną AESA. Nasze maszyny mogą z czasem zostać podniesione do tego standardu.

    3. cosmo-pl

      A w czym kochany bije? W Twojej głowie? Wiesz, że to nie musi być prawda i myli Ci się Gripen poprzedniej kategorii? Bo ten, o którym mowa, bije F-16V praktycznie na każdym polu, może poza zasięgiem i udźwigiem, które z naszego punktu widzenia, są zupełnie bez znaczenia, a posiadanie możliwości tankowania w powietrzu i założenia nowoczesnego uzbrojenia typu pow-pow albo pow-ziem, zupełnie te przewagi eliminuje. Gripen to obecnie piąta gen bez stealth, który w naszym - liniowym położeniu też na g... się zda. Także zanim coś prowokacyjnego znowu nabazgrzesz, to uruchom kochany myślenie, to nie boli. ;) Osobiście uważam Gripena za najrozsądniejszy samolot dla naszego kraju. Idealna maszyna przechwytujący, a uzbrojona w Taurusa, wystarczająca do chirurgicznego ataku na wybrane cele. Biorąc pod uwagę niedoskonałości JASSM i ciągłych ograniczeniach w przypadku zakupuw czegokolwiek od Amerykanów, przewaga Gripena nad F-16 w wersji V jest jeszcze większa. Już nie wspomnę o tym, że za tą samą kasę możemy ich z powodzeniem eksploatować znacznie więcej. Co do podnoszonych tutaj obaw na temat unifikacji. To mam jedno rozwiązanie - pozbycie się w następnej kolejności po MIGach i SU - F-16, zamiast próbować je modernizować. Ktoś je weźmie na pewno, a my sobie raz na zawsze z głowy ściągniemy ograniczenia dotyczące braku kodów źródłowych, których "nasi najwięksi sojusznicy" nigdy nam nie przekażą, a które dali Turkom.

  10. omega

    To rzeczywiście bardzo ciekawy samolot i pewnie tańszy od Jastrzebia potencjał niezły 48 f-16 i 52 Gripen E

    1. Snooker

      W naszym przetargu był trochę tańszy coś 85-90 % Jastrzębia tyle że to była stara wersja Gripena, z uboższą czyli tańszą elektroniką. (F-16 też był relatywnie tani przez chwilowo dużą skalę produkcji). Zasadniczo gdybyśmy mieli w tym momencie kupić 3 eskadry nowych maszyn, Gripen nie zaoferował by takiej różnicy w cenie do F-16, której nie odrobilibyśmy na eksploatowaniu zunifikowanej floty.

    2. Adam

      Niestety ale Gripen E kosztuje 150 mln $ czyli dwa razy tyle co F-16.

  11. Borys

    Wielbiciele Gripenów:-D Ten samolot to taki współczesny F-5 Tiger. Myśliwiec na czas pokoju.

    1. Maczer

      Najkrótszy czas odtwarzania gotowości bojowej Pełna wielozadaniowość Tani w zakupie i eksploatacji !!! minusem "dość" mały udzwigiem i mniejszy niż F-16 zasięg, co w wojnie obronnej jest mało znaczące. Dużo lepszy samolot dla Polski niż F-16.

  12. R2

    Gripen to współczesna wersja F5 Freedom Fighter z całym szacunkiem....Dobre do przechwytywania porwanych pasażerów lub do konfliktów o niskiej intensywności. Zauważcie kto kupuje te maszyny, w jakich ilościach i do jakich zadań?? Brazylia, ok sporo ale z jednej strony Atlantyk, z drugiej dżungla, Czechy i Węgry - z uwagi na ilość są w stanie utrzymać dyżurną parę.. i tyle

  13. MRSS

    Mam wrażenie, że z biegiem lat Gripen zaczyna budzić coraz większe zainteresowanie. Fajnie.

    1. Tyberios

      Konstrukcja się stabilnie rozwija, koszta jej użytkowania są dosyć konkurencyjne, możliwości całkiem niezłe. Mało które z państw stać by przesiąść się na maszyny generacji 5 z podstarzałych maszyn generacji 4. A że Gripen jest czymś pomiędzy to i jest atrakcyjną alternatywą.

  14. Alex

    Moze czas by sie bylo zainteresowac Gripenami bo niedlugo te nasze suki i migi zaczna sie rozpadac w powietrzu.

Reklama