Reklama


Radary były zawsze polską specjalnością, obecnie dzięki naszym inżynierom jesteśmy w stanie rywalizować w tej dziedzinie z najlepszymi producentami na świecie. Spełniają szczególnie ważną funkcję - gwarantują niezależność naszemu systemowi obrony. Dlatego nie ma w tym nic dziwnego, że nasze wojsko chce kupować polskie systemy radiolokacyjne.

Więcej: Konsorcjum do budowy Tarczy Polski już powstało: znamy zadania i harmonogram prac

Za informacjami podanymi w czasie Dni Przemysłu w zakresie budowy "Tarczy Polski" poszły konkretne decyzje.

Co w takim razie już postanowiono?

  • Podpisano umowę na dostawę 7 radiolokacyjnych zestawów rozpoznania artyleryjskiego Liwiec;

  • Podpisano kontrakt na dostawę ośmiu trójwspółrzędnych stacji radiolokacyjnych średniego zasięgu (zasięg instrumentalny 240 km)  TRS-15 Odra (NUR-15M) dla Sił Powietrznych. Liczba radarów TRS 15 może się zwiększyć, jeżeli dojdzie do zakupu w pełni ukompletowanego drugiego nadbrzeżnego dywizjonu rakietowego, w którego skład wchodzi również ta stacja;



  • Podpisano umowę na dostawę  mobilnych stacji radiolokacyjnych SOŁA. Na



    mocy tego kontaktu Bumar Elektronika S.A. dostarczy do końca 2015 roku 8 kompletów ww. stacji radiolokacyjnych. SOŁA to mobilny radar krótkiego zasięgu (do 50 km zasięgu instrumentalnego) w paśmie S, z wiązką sterowaną elektronicznie w elewacji zamontowany na podwoziu Żubr R. Zalicza się ona do radarów 3D, ponieważ posiada możliwość określania trzeciej współrzędnej (wysokości). Warto przypomnieć, że  urządzenie to jest następcą stacji MMSR, która powstała na bazie stacji radiolokacyjnej wstępnego wykrywania samobieżnego zestawu artyleryjskiego Loara.


Łączna wartość podpisanych kontraktów to ok. 650 mln zł.

Zgodnie z Planem modernizacji technicznej SZ RP w latach 2013-2022, Ministerstwo Obrony Narodowej planuje również zakup do 2022 r. 19 zdolnych do przerzutu trójwspółrzędnych stacji radiolokacyjnych BYSTRA.

Dodatkowo w planach modernizacji SZ jest zakup od Bumar Elektronika 77 samobieżnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych POPRAD. Przypomnijmy, że Poprad jest to w rzeczywistości zainstalowany na opancerzonym samochodzie Żubr P (produkowanym AMZ Kutno) autonomiczny system plot krótkiego zasięgu, zawierający na jednej obrotowej postawie cztery wyrzutnie rakiet plot krótkiego zasięgu Grom oraz głowicą optoelektroniczną wraz z systemem identyfikacji radiolokacyjnej swój- obcy krótkiego zasięgu (też produkcji Bumar Elektronika).

Więcej: Prezydent podpisał nowelizację ustawy o modernizacji i finansowaniu sił zbrojnych

Przy czym cały system obserwacji z Popradu zastał opracowany na bazie systemu kierowania strzelaniem artyleryjskim Blenda. Wszystko jest oczywiście włączone do zautomatyzowanego systemu obrony powietrznej, z którego również można otrzymywać dane do strzelania.

Maksymilian Dura
Reklama
Reklama

Komentarze