Reklama

Siły zbrojne

Amerykańskie radary artyleryjskie trafiły na Ukrainę

Amerykanie rozpoczęli dostawy radarów artyleryjskich na Ukrainę. Na zdjęciu stacja typu EQ-36. Fot. Sgt. Austan R. Owen/US Army.
Amerykanie rozpoczęli dostawy radarów artyleryjskich na Ukrainę. Na zdjęciu stacja typu EQ-36. Fot. Sgt. Austan R. Owen/US Army.

Siły zbrojne Stanów Zjednoczonych rozpoczęły dostawy lekkich radarów artyleryjskich na Ukrainę, w ramach pakietu pomocy wojskowej o łącznej wartości 118 mln USD.

Na Ukrainę dostarczono trzy lekkie radiolokatory, przeznaczone do lokalizowania stanowisk moździerzy. Łącznie Kijów ma otrzymać ze Stanów Zjednoczonych 20 tego typu urządzeń. Dostawy odbywają się w ramach pakietu pomocy wojskowej o wartości 118 mln USD, nie obejmującego jednak broni śmiercionośnej.

Zgodnie z komunikatem Pentagonu przekazywane stacje radiolokacyjne pozwalają na szybkie lokalizowanie źródła ostrzału artyleryjskiego. Podkreślono, że od decyzji Ukraińców będzie zależało, czy dane z radarów będą wykorzystywane do koordynowania ognia kontrbateryjnego, czy też w inny sposób. Przypuszczalnie są to systemy rodziny LCMR, typu AN/TPQ-48, AN/TPQ-49 lub AN/TPQ-50.

W ramach pomocy dla sił zbrojnych Ukrainy Stany Zjednoczone przekazują m.in. elementy wyposażenia indywidualnego (hełmy i kamizelki kuloodporne) czy racje żywnościowe, a także systemy obserwacji nocnej oraz środki łączności. Agencje donoszą, że ukraińska armia otrzyma również pojazdy Humvee. 

Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. Kiliko

    Przy braku wsparcia lotniczego artyleria rządzi, możliwość prowadzenia ognia kontrbateryjnego jest bardzo ważna. Wróg dwa razy się zastanowi nim odpali swoje Grady czy Uragany wiedząc, że w tm samym momencie mogą zostać zniszczone.

  2. Pan_Polak

    A jak sprawa wygląda u nas, mamy coś podobnego? Czy tylko te marne trzy sztuki Liwca?

  3. Anty Rusek

    Ukraina teraz potrzebuje wsparcia militarnego. Polska powinna w tym uczestniczyć i prowadzić rozmowy na temat sprzedaży różnego rodzaju uzbrojenia. Jest okazja to trzeba z niej skorzystać.

    1. Pan_Polak

      Po pierwsze a jakież to niby uzbrojenie Polska może Ukrainie sprzedać? pytam poważnie. Po drugie amerykanie Ukraińcom póki co jeszcze niczego nie sprzedali, oni im przekazują/podarują sprzęt o określonej wartości, to nie jest sprzedaż i za ten sprzęt Ukraina nic płacić nie będzie. Rozumiem że Polska tez im ma coś za darmo podarować? Po pierwsze nie stać nas na to, po drugie nie za bardzo mamy co im dawać bo na chwile obecną to sami mamy armie w rozsypce.

  4. w

    Jaka bedzie reakcja? OPL dla Iranu?

    1. bob

      plus kody dla Izraela

  5. komornicki ted

    Co ma zrobić Ukraina za ten gest dobroczynny już ustalono wcześniej i nie jest to tajemnicą. To samo co Polska zniszczyć przemysł, zatrudnić ekspertów, ułatwić globalnym siecią dostęp do rynku ze zwolnieniem podatkowym, obniżyć emerytury i zarobki. itd.

    1. OMEN

      Taa... Amerykanie doszli do wniosku, że opłaca im się wyeksportować swoją demokrację na Ukrainę, bo znaleziono w okolicach Lwowa-Iwanofrankowska, oraz Odessy duże pokłady gazu i ropy łupkowej. Więc Ukraina będzie miała kasę na spłatę tego uzbrojenia.

    2. ja

      Obniżyć na Ukrainie emerytury i zarobki? ;-))))). One są tak niskie, że nie da się ich obniżyć. W Polsce 25 lat temu zarabialiśmy tyle, że w przeliczeniu na dolary mogliśmy sobie w USA kupić za pensję jeden obiad. I to wszystko. Dziś średnia pensja netto w Polsce to 825 dolarów. Szału nie ma. Ale z jakiego pułapu startowaliśmy? Warto pamiętać. A jak wygląda gospodarka na Ukrainie bez tych doradców i tego wszystkiego co napisałeś? To Ukrainki przyjeżdżają sprzątać nasze domy. Niech to będzie za komentarz Twoich bredni.

    3. zdz

      Przemysł już jest zniszczony - ciężki odcięty w Donbasie , high-tech wywieziony do Rosji , produkcja konsumpcyjna i tak należy do zachodnich koncernów . Może rolnictwo zostało - ale zacofane . Podatki i tak mają ustawione - ale pod własnych oligarchów . Żaden zachodni ekspert nie poradzi sobie z tym burdelem .

  6. RIKI

    A nasi liczyli że coś tam więcej sprzedadzą ! Przecież Ukraincy wogóle nie mają kasy ! Au nas niekturzy już liczyli że opchną im radary LIWIEC !

    1. 1andrzej

      Szanowny Panie Rusku KTÓRZY?

  7. Mike35

    I znowu USA zrobi interes tam gdzie my widzimy tylko przeszkody. Ech..

    1. z prawej flanki

      niestety ,ale głupstwa wypisujesz ; sprawa pomocy (a raczej jej faktycznego braku) wojskowej dla Kijowa nie ma nic wspólnego z dobrym interesem ,bo ktoś zupełnie inny zakreślił jej bezpieczne granice - czyli jaki rodzaj asortymentu techniki woskowej nie będzie uznany jako casus belli dla pełnoskalowego rozwinięcia działań wojennych. Nawet Stany są tu wyjątkowe ostrożne ; a że Zachodowi brakuje przywódcy na miarę Ronalda Reagana....

  8. Sappheiros

    Z treści artykułu wynika jakoby Ukraina otrzymała ten sprzęt bezpłatnie, w ramach pomocy. A czy przypadkiem nie jest to zwyczajnie transakcja sprzedaży z udzielonej nie tyle transzy pomocy co kredytu?

    1. ja

      Racje żywnościowe otrzymywali na pewno bezpłatnie. Kamizelki i chełmy też z zapasów po Iraku. Reszta nie wiem. Nie zdziwię się, że również za darmo. Sprzęt po Afganistanie już się księgowo zamortyzował. Lata temu dali nam za free dwie fregaty rakietowe. Chorwatom dwa tygodnie temu śmigłowce Kiowa. W Iraku i Afganie wpompowali miliardy. Stać ich na taki gest. A jakie to ma znaczenie? Najważniejsze, że Ukraina otrzyma to czego jej najbardziej brakowało. Jeszcze zestawy przeciwlotnicze i przeciwpancerne i będzie super. To na razie leży na stole. Moskwa się 100 razy zastanowi bo koszt zostałby znacząco podniesiony. To nie będzie spacerek. Trochę sankcji, ceny ropy, dozbrajanie. Koszty rosną. Niedźwiedź zaczyna wyć ze wściekłości. Amerykanie graja inteligentnie....

    2. hej

      kredyt

  9. Witek

    Stawiam na AN/TPQ-36 - wskazywałaby na to cena

  10. romano

    prawidłowo na amerykanów można liczyć

  11. gość

    Brawo amerykanie