- Wiadomości
Amerykański samolot rozpoznawczy wylądował awaryjnie w Rosji
Amerykański samolot rozpoznawczy, wykonujący zadania w ramach misji „Otwarte Niebo” wylądował awaryjnie w Rosji z uwagi na usterkę techniczną.

Jak pisze Defense News, do incydentu doszło po zauważeniu usterki technicznej podwozia. Maszyna wylądowała w Chabarowsku, po czym jej pokład opuścili rosyjscy inspektorzy, towarzyszący w misjach wykonywanych w ramach traktatu „o otwartych przestworzach”.
Czytaj więcej: Nowa jakość "Otwartego nieba"
Maszyna typu OC-135B wykonała następnie lot do bazy Kadena w Japonii, gdzie podjęte zostaną prace naprawcze. Amerykanie używają do misji Open Skies maszyn, które zostały wprowadzone do służby w latach 90. XX wieku i są konstrukcyjnie zbliżone do Boeinga 707. Powstały one jednak na bazie modyfikacji trzech specjalistycznych samolotów rozpoznawczych WC-135, wprowadzonych do służby w latach 60. XX wieku.
Należy podkreślić, że obecność Rosjan na pokładzie była jednym z podstawowych założeń traktatu o „otwartych przestworzach”. Zawarta w 1992 roku umowa umożliwia bowiem dokonywanie okresowych, wzajemnych inspekcji terytorium państw członkowskich z powietrza, co ma na celu budowanie zaufania pomiędzy państwami i ograniczenie ryzyka.
Wyposażenie rozpoznawcze, znajdujące na pokładzie samolotu używanego do prowadzenia inspekcji musi być jednak zgodne z wymogami umowy. Przestrzegania zasad mają ponadto dopilnować przedstawiciele państwa, w przestrzeni powietrznej którego odbywa się lot i w takiej roli występowali Rosjanie.
Sygnatariuszem umowy jest również Polska. Do lotów obserwacyjnych używane są z reguły ukraińskie samoloty An-30B. Łącznie w traktacie, który ma na celu ograniczenie ryzyka w obszarze euroatlantyckim, uczestniczą 34 państwa.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]