Siły zbrojne
Amerykańscy marines dostaną więcej minidronów

Amerykańska piechota morska zwiększyła zamówienie na małe, bezzałogowe aparaty latające RQ-21A Blackjack. Jest to wynik coraz większego zapotrzebowania na systemy rozpoznawcze tego rodzaju.
Kupno dodatkowych dronów nie wymagało podpisania nowego kontraktu, jedynie zmodyfikowania już istniejącego, poprzez zwiększenie sumy zamówienia o 78 milionów dolarów. Wprowadzony aneks dotyczy zarówno dostawy samych dronów, jak i i stacji kierowania, systemów startu (katapulty) i lądowania oraz części zamiennych.
Amerykańska piechota morska wykorzystuje drony RQ-21A Blackjack nie tylko do prowadzenia rozpoznania na tyłach przeciwnika ale również do wskazywania celów dla artylerii i lotniczego uzbrojenia precyzyjnego. RQ-21A Blackjack mogą latać przez ponad 16 godzin z prędkością 80 w odległości do 50 Mm od stanowiska kierowania.
Kolejną zaletą bezzałogowców tego typu jest ich zdolność do startu z pokładów okrętów posiadających jedynie niewielką płaszczyznę, konieczną do ustawienia małej katapulty. Pierwszą taką operację przeprowadzono z pokładu okrętu amfibijnego USS „Mesa Verde” w lutym 2013 r.
CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!