Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie zestrzelili w Syrii irańskiego drona

Autor. U.S. Central Command/Twitter

Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) poinformowało, że dron produkcji irańskiej został zestrzelony przez siły amerykańskie w północno-wschodniej Syrii.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

O zestrzeleniu irańskiego drona w Syrii poinformowało Centralne Dowództwo USA (CENTCOM) na Twitterze. Według komunikatu dron próbował przeprowadzić rozpoznanie nad Mission Support Site Conoco w bazie w północno-wschodniej Syrii.

Jak przypomina The Jerusalem Post, dzień wcześniej Departament Obrony USA określił irańskie drony i ich rakiety jako jedne z poważniejszych zagrożeń dla obrony powietrznej, przed którymi stoją zarówno USA, jak i ich sojusznicy z Zatoki Perskiej.

Reklama

Według i24News Iran miał zwiększyć swoją aktywność w Syrii w ostatnim miesiącu, związku z tym, że Reżim Baszara al-Assada i wspierani przez Iran szyiccy nie radzą sobie z przewagą powietrzną Izraela czy jego sojuszników. Izraelskie naloty udaremniają w ostatnim czasie irańskie operacje w tym regionie.

Wczoraj Amerykańska Agencja Kontrwywiadu (Defense Intelligence Agency) odtajniła raport, który ma stanowić niepodważalny dowód używania przez Rosję irańskich bsp wykorzystywanych do atakowania Ukrainy. W przedstawionym we wtorek raporcie znajdują się zdjęcia umożliwiające porównanie dronów oficjalnie prezentowanych przez Iran i dronów używanych do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na terytorium Ukrainy. Szczegółowa analiza fotografii pozwala na stwierdzenie, że bsp te zawierają elementy identyczne: silnik, przekładnię, śmigło, a nawet śruby służące do jego zamocowania. Zdaniem amerykańskiej agencji stanowi to "przekonujący dowód", że Iran - wbrew wielokrotnym zapewnieniom - dostarcza Rosji drony używane w działaniach wojennych.

Czytaj też

Prezentując dane z raportu, agencja stara się przekonać sceptycznie nastawione państwa do szerszego wsparcia dla sankcji przeciw Iranowi - twierdzi redakcja "The Guardian". W poniedziałek przedstawiciele Wielkiej Brytanii przekazali Organizacji Narodów Zjednoczonych dowody, że Teheran łamie rezolucje ONZ, dostarczając bsp zbuntowanym Huti w Jemenie. The Guardian poinformował także, że Iran przy pomocy łodzi oraz państwowych linii lotniczych przemycił do Rosji nowe typy zaawansowanych, uzbrojonych bezzałogowych maszyn dalekiego zasięgu. Według brytyjskiej gazety co najmniej 18 dronów zostało dostarczonych dla rosyjskiej marynarki po tym, jak rosyjscy oficerowie i technicy odbyli w listopadzie specjalną wizytę w Teheranie, gdzie pokazano im pełen zakres irańskich technologii. Podczas tej wizyty 10-osobowa delegacja rosyjska wybrała sześć bsp Mohajer-6, które mają zasięg około 200 km i przenoszą po dwa pociski pod każdym skrzydłem, oraz 12 dronów Shahed 191 i 129, używanych do uderzeń z powietrza na cele naziemne. W odróżnieniu od bardziej znanych, intensywnie wykorzystywanych przez Rosję do ataków na cele ukraińskie Shahed 131 i 136, które uderzają w cel eksplodując, modele 191 i 129 są zaprojektowane do przenoszenia bomb i powrotu do bazy w nienaruszonym stanie.

Z kolei zaś pracownicy Agencji, z którymi rozmawiał "The Guardian" zademonstrowali, jak w ostatniej dekadzie zmieniło się wykorzystanie dronów przez Iran. W przeszłości bsp były używane w ograniczonych atakach przeciwko celom takim jak instalacje i pola naftowe firmy Saudi Aramco i czy tankowiec Mercer Street w 2021 roku (zginął wówczas rumuński kapitan statku i brytyjski ochroniarz), obecnie zaś są szeroko stosowane w wojnie konwencjonalnej.

Czytaj też

Zainteresowane irańskimi dronami mają być Chiny. Bliskowschodni serwis informacyjny Al-Monitor przytaczał niedawną wypowiedź pracownika irańskiego wywiadu, który miał powiedzieć, że "Chiny czekają w kolejce, aby kupić 15 tys. naszych dronów".

"Iran jawi się jako światowy lider produkcji tanich i śmiercionośnych maszyn i wykorzystuje wojnę na Ukrainie jako okazję do marketingu swojej technologii" - podsumował brytyjski dziennik

Stany Zjednoczone są nadal aktywne w części Syrii i działa tama około 900 żołnierzy USA, większość z nich na wschodzie kraju. USA popierają kierowaną przez Kurdów grupę znaną jako Syryjskie Siły Demokratyczne, która działa w północno-wschodniej Syrii walcząc z pozostałościami Państwa Islamskiego.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze