Reklama

Siły zbrojne

14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej wznawia szkolenia

Fot. 14 ZBOT
Fot. 14 ZBOT

Poinformowano właśnie, że po trzech miesiącach walki z koronawirusem 14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej znów szkoli swoich żołnierzy. W ten weekend odbyło się pierwsze po przerwie szkolenie rotacyjne, do jednostki wcielono też pierwszych kilkudziesięciu nowych żołnierzy.

Jak poinformował Marcin Górka, rzecznik prasowy 14. Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej, od marca zachodniopomorscy terytorialsi zaangażowani byli wyłącznie w walkę z pandemią. Codziennie, ok. 80 procent stanu całej brygady brało udział w operacji „Odporna Wiosna”. Żołnierze w marcu wzięli udział w zamykaniu granic, prowadzili patrole prewencyjne z policją i strażą graniczną, organizowali transporty z pomocą dla gmin i organizacji pozarządowych, pobierali wymazy od osób skierowanych na kwarantannę, opiekowali się kombatantami i osobami starszymi, nieśli pomoc domom pomocy społecznej, hospicjom, wspomagali pracę służby zdrowia w szpitalach i przychodniach, dostarczali karmę zwierzętom.

Obecnie dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej zdecydowało o „odmrożeniu” procesu szkolenia żołnierzy. Tym samym, już w ten weekend ponad 60 z nich stawiło się po długiej przerwie w koszarach w Podjuchach, by znów wziąć do ręki broń. Odbyło się ich pierwsze, weekendowe szkolenie rotacyjne. Żołnierze wzięli udział m.in. w zajęciach na strzelnicy w Podjuchach, w Puszczy Bukowej przeprowadzili ćwiczenia z taktyki wojskowej.

Wszyscy: żołnierze i my oficerowie dowództwa mówimy: wreszcie! (...) Wreszcie szkolimy się, wreszcie przyjmujemy nowych żołnierzy. Wszystko w „nowej normalności”, bo wchodzącym mierzona jest temperatura, obowiązuje dezynfekowanie rąk, staramy się zachowywać odstępy podczas zajęć. Takie zasady będą obowiązywały zapewne jeszcze długo, bo wirus jest i musimy się nauczyć z nim żyć. Ale najważniejsze, że szkolimy się. Nie zaniedbujemy jednak działań pomocowych, które prowadziliśmy od marca, choć oczywiście w nieco mniejszym wymiarze.

dowódca 14. ZBOT - płk Grzegorz Kaliciak
image
Fot. 14 ZBOT

 

Kolejne szkolenie rotacyjne dla żołnierzy 141 batalion lekkiej piechoty w Choszcznie odbędzie się w najbliższy weekend. Co więcej, po przerwie spowodowanej epidemią Covid-19, Brygada przyjęła wreszcie nowych żołnierzy - ochotników. To osoby, które przed wybuchem pandemii zdążyły przejść badania lekarskie i psychologiczne. Teraz 23 nowych żołnierzy zostało wcielonych do jednostki. Dostali mundury i broń i rozpoczęli pierwsze po przerwie szesnastodniowe szkolenie podstawowe. Musi je przejść każdy, kto nigdy wcześniej nie służył w wojsku lub nie pracował w służbach mundurowych.

23 nowych żołnierzy podczas tej tzw. "szesnastki" (bo tyle trwa szkolenie podstawowe) będzie uczyło się podstaw posługiwania się bronią, wojskowej taktyki czy udzielania pomocy przedmedycznej. Przez cały czas będą skoszarowani na terenie jednostki w Podjuchach, a zajęcia będą odbywały się na strzelnicy i szkoleniowym ośrodku przykoszarowym. W piątek, 19 czerwca złożą przysięgę wojskową. Pierwszą od czasów pandemii a drugą w historii 14 ZBOT.

- Pandemia pokazała, jak jesteśmy potrzebni lokalnej społeczności. Potrzebujemy jednak więcej i więcej żołnierzy. Zamierzamy uruchomić kolejne bataliony: w Wałczu, Trzebiatowie, jeśli będą chętni - to także w Koszalinie. Ta służba nie koliduje z nauką czy pracą zawodową o czym nasi żołnierze już się przekonali. Gorąco namawiam do zgłaszania się do wojskowych komend uzupełnień a potem wstępowania w szeregi zachodniopomorskiej brygady. Stwórzmy wielką rodzinę tych, którzy są gotowi nieść pomoc swojemu otoczeniu.

Dowódca 14. ZBOT - płk Grzegorz Kaliciak
image
Fot. 14 ZBOT

 

Jak podkreślono, razem z tymi, którzy właśnie rozpoczęli 16-dniowe szkolenie, 14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej liczy już prawie 300 żołnierzy. Jej sztab mieści się w Szczecinie-Podjuchach a pierwszy batalion lekkiej piechoty powstał w Choszcznie.

14 ZBOT/JR

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Wołodyjowski

    Postawa moich żołnierek jest JAK zwykle wzorowa Narzekają tylko na buty wojskowe Ale tutaj kupujemy im prawdziwe amerykańskie umundurowanie

  2. Obserwator

    Wszystko dla weekendowych żołnierzyków a kadra zawodowa musi działać że szmelcem - paranoja.

    1. marian

      No właśnie "kadra zawodowa". Kadra nie walczy tylko dowodzi, to po co jej sprzęt?

  3. Zapytam

    Skoro nic z niczym nie koliduje, to jak te 80% codziennie brało udział w Odpornej Wiośnie ? Czyżby bezrobotni ?

    1. marian

      Porobili coś jeden dzień i teoretycznie brali udział.

  4. Dyktatorek

    Czy My nie potrafimy wyciągać wniosków z własnych doświadczeń ??? We wrześniu 1939 roku było ok.60 tys.tzw "Niedzielnego Wojska" ...i co ??? ...i nic !!! w zdecydowanej większości zgineli bohatersko

    1. Bzdury, około tylu żołnierzy poległo we wszystkich rodzajach wojsk. Co do ON, to w wielu przypadkach to głównie dzięki niej udawało się w ogóle skompletować stany jednostek, wobec spóźnionej mobilizacji i szybkiego zniszczenia infrastruktury komunikacyjnej, zaś jej żołnierze na ogół dali się poznać jako dobrze wyszkoleni i karni. Klęska w wojnie obronnej '39 roku wynikała przede wszystkim ze złego dowodzenia, wyszkolenie żołnierza nie było problemem. Szargasz pamięć tych ludzi swoją bezsensowną pisaniną. Nieładnie się bawisz, wplątując Bohaterów Września w swoje współczesne fobie polityczne.

  5. CENTURION

    bardzo dobrze i optymistycznie mamy lejb gwardzistów o strukturze batalionu przełamania i specjalności rozpoznanie pola walki atakiem

    1. hermanaryk

      Przełamanie lekką piechotą? Kolega po szkole oficerskiej im. Mao Tse-tunga? :)

  6. Superglue

    Wystarczy rzekoma pandemia i armia lezy wstyd i hańba

    1. marian

      Po prostu zawieszono rekrutację. Te kilkaset, czy nawet kilka tysięcy żołnierzy i tak nic nie zmienia. A armia i tak leży, czy jest jakaś nibypandemia, cy jej nie ma.

    2. archie

      Jedyną nadzieją tej armii jest WOT. Ma z kogo brać przykład. W kwestii wyszkolenia to bez przesady z tym profesjonalizmem armii zawodowej. Większość ich umiejętności w ciągu 3 lat zdobędą wotowcy. Do WOT-u wstępują ideowcy , ludzie którym się chce i którym zależy. To jest prawdziwa elita tego narodu.

    3. Tylko po co?

      Rosyjska armia pokazała że się wirusa nie boi i teraz pół miliona Ruskich choruje.

  7. Muraż-RP - idę golnąc bo ściana krzywa. ;)

    WOT - zbyt słabi by walczyć zbyt silni by być PCK - wniosek nasuwa się sam.

    1. Yui

      Dobre

  8. Hmmm

    Nie mogę się doczekać jak znaFcy po poborowej służbie wojskowej będą wytykać złe pozycję strzeleckie itp, oni z pewnością pierwszego dnia po przekroczeniu bramy koszar potrafili już już z odległości 400 metrów trafić w podrzucona 2 złotówkę nie to co ci wotowcy.

    1. marian

      Znawcy będą się czepiać, że pozycje to są w łóżku, a postawy są strzeleckie. Nie do końca wiem o co im chodzi ;)

  9. Marek1

    Brygada liczy dwustu kilkudziesięciu żołnierzy. Kiedyś to sie nazywało ekstremalnym skadrowaniem jednostki. Od 1995r kiedy to WP posiadało ... 12 Dywizji, durni politycy którzy uwierzyli w "koniec historii", pokojową Rosję i wieczny pokój na świecie zdarzyli "skadrować" WP do 3 Dywizji i stanu skansenu technologicznego. Ale co tam wszakże ... po co nam własna armia jak mamy sojusznika-hegemona ?

    1. marian

      Brygada zaczęła rekrutację kilka miesięcy temu, z czego trzy miesiące była ona zawieszona.

  10. chehłacz

    14 Zachodniopomorska Brygada Obrony Terytorialnej liczy już prawie 300 żołnierzy... ROTFL

  11. Pifpaf

    Przypomina mi się jeden z odcinków "Czterdziestolatka".

  12. Ein

    Zachować odstępy? Oni żartują, prawda? Bo jak to jest na serio, to naprawdę nic nam już nie pomoże.

Reklama