Reklama

Polityka obronna

Separatyści zajmują kolejne budynki administracji we wschodniej Ukrainie

Fot. expresso.tv
Fot. expresso.tv

Prorosyjscy separatyści zajęli budynki państwowe w Ługańsku i Doniecku. Rozruchy trwają w tych miastach wschodniej Ukrainy od niedzieli pod hasłami utworzenia rosyjskiej „Republiki Donieckiej”. Demonstracje i protesty mają również miejsc w Charkowie. 

Grupa prorosyjskich separatystów wdarła się w niedzielę do siedziby administracji obwodowej w Doniecku. Miało to miejsce podczas dwutysięcznej demonstracji. Kilkadziesiąt osób dostało się do budynek administracji obwodowej, zerwało flagi ukraińskie i wywiesiło rosyjskie. Pojawiły się też transparenty z napisami "Republika Doniecka" - jest to zakazana organizacja separatystyczna działająca na wschodzie Ukrainy. 

Obecnie budynek administracji zajmuje około 200 osób, a wokół pozostaje kilkusetosobowa grupa demonstrantów. Znajduje się tam również około pół tysiąca milicjantów, którzy dotąd nie interweniowali. W poniedziałek rano grupa nazywająca siebie "Ludową Milicją Donbasu" zajęła doniecką siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Jak donosi milicja, obecnie umacniają się oni w budynku.

W Ługańsku separatyści wdarli się do siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Demonstranci wyważyli drzwi i wybili okna. Używali też rac i granatów dymnych. Zajęte zostały pomieszczenia w których przechowywana jest broń. Okupujący siedzibę SBU żądają uwolnienia liderów poprzednich demonstracji. Milicja zablokowała dostęp do miasta.

W Charkowie również odbyły się kilkutysięczne demonstracje separatystów pod hasłami przystąpienia do Unii Celnej Białorusi, Rosji i Kazachstanu. W niedzielę wieczorem prorosyjscy separatyści, niosący rosyjskie flagi, wtargnęli do siedziby władz administracji obwodowej w Charkowie. Z budynku zdjęto flagę Ukrainy i zawieszono flagę Rosji. Demonstranci domagają się referendum w sprawie przyłączenia obwodu do Federacji Rosyjskiej. 

Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow zrezygnował w wyjazdu na Litwę, by zająć się sytuacją na wschodzie kraju. Zwołał też w trybie pilnym spotkanie z szefami służb bezpieczeństwa.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Darkar

    Oporu to w ogóle ukraina nie stawia. Źle to wygląda... a nasza UE i NATO nic nie robi. A nasz Włodzimierz Wielki car rosji będzie coraz bardziej rozzuchwalony. Marzenie jego się spełni, gdy zagości na kartach historii, który z wielkiej smuty rosję wyprowadził na mocarstwo, ktorego USA nawet sie boi. Generalnie w mojej opinii facet jest nieobliczalny i myśli sobie tylko znanymi kategoriami, gdzie życie jednostki jest nic nie warte a czego nasze UE nie może i chyba nie chce zrozumieć.

  2. asdasds

    Powinni ich wszystkich aresztować i dać po wyroku. Sprawe uciszyć i wypuścić za 10 lat;-)

  3. tan

    Wygląda na to, że zaczęła się druga faza operacji ukraińskiej. Opór ukraiński jest znikomy i zachęca Putina do kontynuacji działań.

Reklama