- Wiadomości
Rosja: Nowa rodzina rakiet manewrujących
W czasie Międzynarodowego salonu lotniczego MAKS-2017 przedstawiciele korporacji „Takticieskoje rakietnoje woorużienije” poinformowali o właśnie prowadzonych pracach nad rodziną nowych rakiet manewrujących o zasięgu od 100 do 1000 km. Nowe „skrzydlate” pociski mają być gotowe do 2020 r.
Zgodnie z informacją przekazaną dziennikarzom przez przedstawicieli korporacji „Takticieskoje rakietnoje woorużienije”, w Rosji trwają obecnie prace nad nową linią rakiet manewrujących, których poszczególne wersje miałby zasięgi kolejno: 100, 200, 400 i 1000 km. Wskazano dodatkowo, że „… do 2020 r. my z tą linią sobie poradzimy”.
Rosjanie zastrzegli przy tym, że mają to być rakiety, które nie będą wykorzystywane na wyrzutniach naziemnych, ale na statkach powietrznych. Nosicielami nowych pocisków mają być bowiem przede wszystkim samoloty Su-30, Su-33 i Su-35. Wskazano również na przyszły myśliwiec piątej generacji T-50, jednak nie wspomniano o bombowcach taktycznych i strategicznych Tu-22M, Tu-95 i Tu-160 (pomimo, że te ostatnie mają być sukcesywnie modernizowane oraz budowane w nowej wersji).
Zapowiedź pojawienia się nowej linii rakiet (pokrywających się przecież jeżeli chodzi o zasięg z praktycznie nowymi pociskami systemu „Kalibr”) łączy się z inną informacją ujawnioną w czasie salonu MAKS-2017 – o pracach nad innowacyjnymi technologiami rakietowymi, niewykorzystywanymi do tego czasu w Federacji Rosyjskiej. Mają one przede wszystkim zwiększyć celnością i skuteczność rażenia celów oraz zmniejszyć skutki uboczne powstałe podczas ataku. Rosjanie wskazują bowiem na konieczność ograniczenia strat wśród ludności cywilnej.
Jest to najprawdopodobniej wniosek, jaki pojawił się po wykorzystaniu w Syrii obecnie posiadanego przez Rosję uzbrojenia „precyzyjnego”. Może to być również wynik oceny skuteczności rażenia obecnych rakiet manewrujących 3M14 systemu „Kalibr”, jakimi wielokrotnie atakowano syryjskie, „terrorystyczne” cele naziemne.
Pomocą ma być naprowadzanie laserowe (głowice naprowadzające X-250) oraz „sztuczna inteligencja”, których zastosowanie w nowych pociskach zapowiadają Rosjanie. Rozwiązania te mają być gotowe jeszcze w tym roku. Rosjanie ujawnili, ze nowa głowica naprowadzająca ma zawierać przede wszystkim układ optyczny z dwuosiowym systemem stabilizacji i śledzenia – połączony szeregowo z układem detekcji i rozpoznania.
Pocisk w wersji zasadniczej ma się naprowadzać na cel z wykorzystaniem promieniowania podświetlacza laserowego - odbitego od celu oraz dalmierza laserowego. Nie będzie to jednak jedyny sposób naprowadzania, o czym świadczy informacja, że nowa rakieta ma być skuteczna w każdych warunkach pogodowych i porze dnia oraz przy wykorzystaniu przez przeciwnika środków przeciwdziałania.
Rosjanie wskazują, że tego rodzaju uzbrojenie może być wykorzystywane nie tylko w odniesieniu do celów znajdujących się w zasięgu systemu podświetlania na nosicielu (np. na samolocie), ale również gdy atakowany obiekt jest oznaczony przez inne statki powietrzne lub żołnierzy na ziemi (przede wszystkim operatorów wojsk specjalnych).
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]