Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Rosja: Gąsienicowo-kołowy BWP trafił do muzeum

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o przekazaniu do centralnego muzeum broni i techniki pancernej w Kubince gąsienicowo-kołowego bojowego wozu piechoty – oznaczanego jako „Obiekt 19”.

Przed przekazaniem do muzeum bojowy wóz piechoty (BWP) „Obiekt 19” przeszedł sześciomiesięczny remont, dzięki czemu mógł on samodzielnie wjechać na stanowisko wystawiennicze. Obecnie można go obejrzeć w strefie drugiej muzealnego kompleksu.

Przekazanie „Obiektu 19” oznacza, że w Rosji ostatecznie zrezygnowano z transporterów kołowo-gąsienicowych. Pomysł ten powstał w latach sześćdziesiątych w biurze projektowym Ałtajskiej fabryki traktorów w miejscowości Robcowskoje współpracującym z akademią wojsk pancernych. Maszyna została opracowana od podstaw, ale prototyp BWP, który wyprodukowano w 1965 r. z wyglądu bardzo przypominał transporter opancerzony BRDM-2.

Najważniejszą innowacją był jednak sam napęd, który pozwalał zarówno na szybkie przemieszczanie się po drogach z maksymalną prędkością 80 km/h (dzięki czterem kołom), po bezdrożach (dzięki gąsienicom), jak i po wodzie z prędkością 10 km/h (dzięki dwóm pędnikom strugowodnym podobnym do tych, jakie zastosowano w BWP-1). Sam układ gąsienicowy był opuszczany tylko w razie konieczności. Można to było zrobić w ciągu 15-20 sekund zarówno w czasie postoju, jak i w ruchu.

„Obiekt 19” był napędzany silnikiem z chłodzeniem wodą o mocy 300 KM. Jego załogę stanowiły dwie osoby. Kierowca-mechanik miał swoje miejsce z lewej strony kadłuba, natomiast dowódca – z prawej. Każdy z nich posiadał własny właz ewakuacyjny. W kabinie desantu było miejsce dla 8 żołnierzy. Dostawali się oni do wnętrza przez jeden właz osłonięty klapami na górnej części kadłuba.

Uzbrojenie dla „Obiektu 19” było narzucone wymaganiami rosyjskiej armii. Miał to być bowiem kompleks uzbrojenia opracowany w tulskich zakładach KB Proborostrojenije składający się z kompaktowej wieży z miejscem dla 1 operatora. Wieża ta była wyposażona w armatę gładkolufową kalibru 73 mm 2A28 Grom” (z systemem automatycznego ładowania i zapasem 40 pocisków), sparowany z nią karabin maszynowy PKT kalibru 7,62 mm oraz wyrzutnię kierowanych rakiet przeciwpancernych 9M14M „Malutka”. Pojazd ważył w sumie 13,1 ton, miał długość 6,83 m, szerokość 2,87 m i wysokość 2,1 m.

Ostatecznie zakończyło się jedynie na zbudowaniu prototypu, ponieważ w konkursie na bojowy wóz piechoty wygrał „Obiekt 765”, z którego powstał sławny BWP-1. Rosjanie nie zniszczyli jednak „Obiektu 19” uznając, że koncepcja w nim zastosowana może być jeszcze użyteczna.

Połączenie zalet pojazdów gąsienicowych i kołowych wymagało jednak skomplikowanych rozwiązań technicznych (np. układu opuszczania gąsienic usytuowanego pomiędzy osiami kół przednich i tylnych), które ostatecznie zadecydowały o przekazaniu prototypu: najpierw do magazynów, a później do muzeum.

Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (7)

  1. Carl Von Clausewitz

    Moim zdaniem pojazd ma same zalety: - Duży zasięg na drogach - Dzielność terenowa - Pływanie Zapewne zrezygnowali z niego ponieważ na drogach był trochę gorszy od transportów kołowych, w ternie gorszy od całkowicie gąsienicowych. Jednak dla małego państwa, którego nie stać aby mieć cały wachlarz transporterów i BWPów taki pojazd niezaprzeczalne zalety, jeden model, jeden asortyment części zapasowych, jedno szkolenie kierowców i mechaników. Po dopracowaniu mogłoby to być cudo bojowe, wunderwaffe. ;)

    1. Marek

      Oni już raz kombinowali w tym kierunku. Z tym, że dotyczyło czołgu no i bez pływania. Jak widać nie wyciągnięto wniosków, że przekombinowane pojazdy wojskowe sprawdzają się średnio.

    2. Art

      Moim zdaniem takie hybrydy to zbytnie skomplikowanie konstrukcji pojazdu, który nie będzie ani dobrym poj. kołowym, ani gąsienicowym. Co do samych zalet, to przetłoczenia widoczne na burtach raczej wskazują na mizerię pancerza.

  2. Muza

    To u Ruskichs ie mi podoba, ich prototypy trafiaja po pewnym czasie do muzeow. A u nas... gdzie jest prototyp np Sopala PT-91? A szkoda.

    1. Art

      Sopel stoi na placu w HSW, natomiast prototyp PT-91 stoi w Muzeum Broni Pancernej na terenie CSWLąd w Poznaniu. Szkoda jest często występującym samochodem w Polsce. :)

  3. Lord Godar

    Jako bwp słabo go widzę , ma mocno skomplikowany układ napędowy. Z kolei jako pojazd rozpoznawczy mógł by się sprawdzić i to właśnie dzięki zarówno dzięki możliwości pływania , jak i kołowo gąsiennicowemu układowi jezdnemu. Połączenie szybkości i mniejszego hałasu układu kołowego plus wysoka dzielność w terenie dzięki wsparciu gąsienic.

  4. Buba

    No trudno nie mamy takiego bwp,ale za to Polacy mają kanalizacje i drogi.

    1. rob ercik

      Najdroższe w EU i za koszmarne kredyty

  5. Wacek

    Powinniśmy brać!

    1. Maciek

      Miałem napisać to samo. Ulubione hasło tutejszych fachowców, którzy przerabiali by t72 na niszczyciel gwiezdny :)

  6. X

    Idealny pojazd dla WOT! I powstawał, gdy w ladach jeszcze ukrywał się ostatni Niezłomny. Byłoby więc czytelne nawiązanie...

  7. PL

    Taki nowoczesny BWP oddali do muzeum,mogli go Polsce sprezentować,pięknie by wyglądał na ćwiczeniach obok naszych zabytkowych BWP1

    1. Gupik

      Przecież on jest tak samo zabytkowy jak bwp-1.

Reklama