Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Rakietowe porozumienie Thales i ITWL w Kielcach. Dla Mi-24

Koncern Thales i Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych podpisały list intencyjny dotyczący współpracy w zakresie integracji rakiet indukcyjnych Thales Telson 22 na śmigłowcach Mi-24. Program dotyczy wykorzystania w tym celu systemów i oprogramowania zarządzania uzbrojeniem opracowanych przez ITWL. Jest to element propozycji modernizacji śmigłowców Mi-24 na potrzeby Sił Zbrojnych RP. 

System Thales Telson 22 wykorzystuje pociski rakierowe kalibru 68mm, działa w oparciu o technologię łączności bezprzewodowej. Jest obecnie stosowane przez armię francuską, w tym także przez siły specjalne. Został on użyty w praktyce w warunkach konfliktów zbrojnych (w Afganistanie, Libii, Mali, w Afryce Środkowej).

Czytaj więcej: Najnowsze informacje i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

System rakietowy TELSON charakteryzuje się zgodnością ze standardami NATO w zakresie zastosowania taktycznego. Jest również kompatybilny z głowicami ACULEUS (kierowanymi i niekierowanymi).

Podpisanie umowy
Fot j.Sabak

Po serii wstępnych rozmów Thales i ITWL uznały, że doświadczenie modernizacyjno-integracyjne zdobyte przez ITWL przy okazji prac nad platformą W-3PL „Głuszec” umożliwi wyposażenie demonstracyjnej wersji helikoptera Mi-24 w system rakietowy TELSON kalibru 68mm. System wyposażenia śmigłowca będzie również kompatybilny z innego rodzaju uzbrojeniem (także z rakietami kierowanymi laserowo).

Makietę zaproponowanego rozwiązania, w postaci wyrzutni Thales Telson zamontowanej pod skrzydlem śmigłowca Mi-24W, można obejrzeć na stoisku Wojskowych Zakładów Lotniczych Nr 1, będącym częścią ekspozycji Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Serwis Specjalny Defence24: MSPO 2017 - wiadomości i analizy z Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach

Reklama

Komentarze (6)

  1. cdee

    czy wszystko musimy kupić ?? Nie mamy i nie chcemyu miec własnych rozwiązań ?? Wiem, wiem. Krajowy przemysł nie zorganizuje spotkania na Thaitii......

    1. NN

      Robimy coś sami to są komentarze: "lepiej kupić, będzie od razu, taniej, szybciej, łatwiej, sprawdzone" Kupujemy z zewnątrz: można przeczytać powyżej.

    2. Miś na miarę naszych możliwości

      Tak- nie mamy, i jeszcze długo nie będziemy mieć własnych rozwiązań. Czego nie rozumiesz?

  2. ulter

    FRANCUSKI ZŁOM.....na ile chcą nas teraz wydoic? 100MLD EURO? lepiej wyprodukować te śmieszne rakietki w śmiesznym kalibrze razem z Ukrainą. MI24 nie potrzebują "rakietek" do zwalczania motyli tylko prawdziwych ciężkich przeciwpancernych rakiet do zwalczania czołgów. To że Francuzi uciekają na sam dźwięk sinika czołgowego nie oznacza zę mamy ich naśladować. Naszym bratem jest USA a nie ta śmieszna UE z ich śmiesznymi pukawkami.

    1. Marek1

      Póki co, to ten twój "brat" nas najbardziej doi. I BARDZO dba, by tak było zawsze ... Faktycznie jednak montowanie w ramach modernizacji Mi-24 jako głównego uzbrojenia kierowanych rakiet 68mm jest nieporozumieniem. Ta broń doskonale sprawdza się w walce z pikapami Daesh na irackim pustkowiu, a NIE w ewentualnym europejskim konflikcie.

  3. sPIT

    A co z pociskami przeciwpancernymi? Czy może ten system może tak działać?

  4. LL

    Czy mógłby ktoś wyjaśnić co to zmieni w kwestii siły ognia Mi 24? Czy nie bardziej przydałaby się integracja z PPK?

  5. Ciekawski

    Jaki jest problem integracji Mi-24, Mi-8/17 czy Głuszca, a nawet SW-4 z ppk Spike? Wystarczy zamontować głowicę opto, wyświetlacz i panel sterowania w kabinie w miejsce tego po systemie Falanga, pociągnąć okablowanie i założyć szyny na skrzydełkach bocznych. ......... Czy coś pominąłem? Wydaje mi się to banalnie proste, a jednak nie do przeskoczenia. Ostatnio widziałem fotki etiopskich czy nigeryjskich Mi-24 z wyrzutniami przypominającymi te dla Spike. Widać tam się integracja udała, a w Polsce jakoś nie można............... Ciekawe dlaczego?

  6. Derr

    Jeśli to działa, to trzeba kupić. Na finalizację Kruka przez najbliższe 5 lat to nie mamy co liczyć. Nie wystarczy, kupić, nowy śmigłowiec trzeba jeszcze przeszkolić załogi i obsługę naziemną.

Reklama