Przemysł Zbrojeniowy
Wojna hybrydowa z ukraińskim eksportem uzbrojenia [Komentarz]
Ukraina posiada niezbędną dokumentację techniczną do bieżących i głównych napraw o szerokiej gamy maszyn wojskowych – „MiG”, „Su”, „Ił” oraz „Mi” – przekonuje Pawło Bukin, dyrektor generalny koncernu Ukroboronprom. To odpowiedź na ujawniony przez media list wiceszefa rosyjskiej Federalnej Służby ds. Współpracy Wojskowo-Przemysłowej Michaiła Pietuchowa do dowódcy indonezyjskich sił powietrznych, w którym podważa on prawo Ukrainy do remontów silników stosowanych w samolotach Su-27. Nie jest to jedyny przykład tego typu działań ze strony Rosji.
Ukraina jest silnym graczem na rynku napraw, podtrzymywania gotowości do lotu i modernizacji samolotów, w tym opracowanych w innych krajach. Dziś Ukroboronprom, w Łuckich Zakładach Napraw, realizuje kontrakt na naprawę silników lotniczych dla Sił Powietrznych Indonezji. Rosyjskie próby wywierania nacisku na kontrachentów Ukrainy w Indonezji i innych krajach oraz podobne listy są próbą wypchnięcia nas z obiecujących rynków międzynarodowych.
W dokumencie, datowanym na 27 lutego 2019 wiceszef rosyjskiej Federalnej Służby ds. Współpracy Wojskowo-Przemysłowej Michaił Pietuchow „ostrzega” gen. (ang. air chief marshal) Yuyu Sutisne, szefa sztabu Sił Powietrznych Indonezji, iż w przypadku realizacji remontów silników AL-31F (stosowanych w samolotach Su-27) w ukraińskich zakładach, Rosja „nie będzie mogła ponosić odpowiedzialności za eksploatację takich samolotów”. Twierdzi też, że zakłady należące do koncernu Ukroboronprom od 1991 roku nie mają aktualizowanej dokumentacji dla tych silników.
Czytaj też: Ubiegły rok rekordowy dla eksportu ukraińskiego uzbrojenia. Wśród głównych odbiorców - Polska
Co ciekawe, nie przeszkadzało to Rosjanom aż do 2013 roku korzystać z tych zakładów przy realizacji remontów wspomnianych silników. Jak uważa dyrektor Ukroboronprom, działania tego typu ze strony rosyjskich instytucji i producentów, są elementem hybrydowego konfliktu z Ukrainą. Rosjanie starają się wypchnąć Ukrainę z rynków, na których może ona konkurować skutecznie z dotychczasowym monopolistą lub graczem dominującym, jakim jest Rosoboronexport. Federalna Służba ds. Współpracy Wojskowo-Przemysłowej ostrzega więc przed remontami silników do Su-27 w ukraińskich zakładach ale jednocześnie nie widzi problemu, gdy rosyjskie Ministerstwo Obrony i Ministerstwo Przemysłu i Handlu wspólnie podjęły decyzje dotyczące wsparcia oferty remontów i modernizacji samolotów produkcji Antonowa na rynkach zagranicznych. Bez jakiegokolwiek zezwolenia, nadzoru czy certyfikatu ze strony ukraińskiego producenta.
Indonezja nie jest bynajmniej jedynym w ostatnim czasie frontem starć biznesowych rosyjskich i ukraińskich firm zbrojeniowych. Ważnym rynkiem na którym ścierają się interesy tych dwóch państw jest też np. Kazachstan, który skorzystał z ukraińskiej oferty dotyczącej remontów i modernizacji dział samobieżnych 2S3 Akacja kalibru 152 mm, systemów przeciwlotniczych S-300 oraz czołgów T-72. W tym ostatnim przypadku dzięki wsparciu technicznemu Ukroboronpromu i dostarczonym przez koncern specjalnym przyrządom Astana nie tylko wydłużyła eksploatację, ale zdecydowała się na modernizację wozów T-72 w oparciu o własny przemysł wsparty przez firmy z Izraela i Turcji, rezygnując z zakupu rosyjskich czołgów T-90.
Ukraina skutecznie konkuruje z rosyjską oferta m. in. na rynkach w Azji i na Bliskim Wschodzie, znacznie chętniej niż Rosjanie wchodząc w kooperację i udzielając licencji. Jak uważa uważa Pawło Bukin, dyrektor generalny koncernu Ukroboronprom rosyjska administracja i dyplomacja próbuje więc zdyskredytować Ukrainę tam, gdzie jej firmy konkurują z producentami z Rosji lub mogą zagrozić monopolowi na dostawy sprzętu wojskowego. Traktuje on działania takie jak list do dowódcy sił powietrznych Indonezji w kategoriach rozszerzonej rosyjskiej wojny hybrydowej z Ukrainą. Mając świadomość, że 85% dochodów państwowego Ukroboronpromu pochodzi z eksportu uzbrojenia, łatwo zrozumieć, że jest to nie tylko istotne źródło środków na produkcję ukraińskiego przemysłu zbrojeniowego, ale też ważny element gospodarki i potencjału obronnego tego kraju.
rozczochrany
Wy się lepiej martwcie o polski przemysł zbrojeniowy a nie o ukraiński. Porównajcie jaki eksport broni ma Ukraina a jaki Polska.
PiotrEl
Dla jednych wojna hybrydowa dla drugich uczciwa informacja. Ci co w 2013 na Ukrainie silniki naprawili są już w Rosji.
Bartek 1
Wszyscy władcy rosyjscy od Katarzyny Wielkiej do Stalina przewracają się w grobach jak widzą co się dzieje w ich imperium. Tak trzymać!
sża
A co się takiego dzieje?
Wlkp.
Putin i Rosja strzelili sobie w stopę inicjując konflikt z Ukrainą..młodzi Ukraińcy z którymi rozmawiam nie chcą nic słyszeć o Rosji..dla nich to wróg..
Szarik
Kto zainicjował ? ... Co ty za bzdury wypisujesz ..
Ja
No i co zrobią ci młodzi ukraińcy? Pójdą z siekierami na w pełni wekwipowane wojsko?
sża
@Wlkp. stosunek młodych Ukraińców do Rosji nas nie interesuje, bo to ich wybór. Tym bardziej, że młodzi Ukraińcy masowo emigrują z kraju za pracą. Aby było ciekawiej, to najwięcej ich emigruje do Polski i do...Rosji.
Fanklub Daviena
W Polsce na pewno nikt nie odważy się serwisować MiGów-29...
Davien
Funku, po co nam te antyki. Trzeba je jak najszybciej wymienić zanim do końca sie rozsypią
prawieanonim
Tak bo przecież do tej pory latały bez serwisu ;-) Myślenie nie jest twoją najmocniejszą stroną.