Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Umowa amunicyjna ze Słowacją. Problem ze standardami NATO?

polska wojsko krab
Krab 155 mm
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL)/X

„W poniedziałek Pan Premier Kosiniak-Kamysz zamierza podpisać umowę ze Słowacją o produkcji amunicji 155mm. Jest mały drobiazg, ta amunicja nie spełnia standardów NATO” – napisał na platformie X poseł Przemysław Wipler.

24 lutego dojdzie do podpisania polsko-słowackiej umowy dotyczącej wspólnej produkcji amunicji. Współpracę w tej dziedzinie w środę 19 lutego zapowiedział wicepremier, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.

Reklama

Partnerstwo ze Słowacją

„Słowacja ma duże zdolności do produkcji amunicji i łączymy tutaj siły, bo te zdolności produkcyjne Słowacji są imponujące” – powiedział Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Środowa wypowiedź wicepremiera polskiego rządu była potwierdzeniem słów, które minister wypowiedział w listopadzie 2024 roku podczas wizyty na Słowacji.

„Dla nas kluczową kwestią w przemyśle jest dziś nabycie zdolności do produkcji wielokalibrowej amunicji na dużą skalę. Bez partnerstwa ze Słowacją tego celu nie osiągniemy” – mówił.

Reklama

Wipler: Co ze standardami NATO?

Zapowiedź podpisania dwustronnej umowy amunicyjnej wzbudziła zainteresowanie posła Konfederacji, Przemysława Wiplera, który postanowił wysłać do szefa MON interpelację z pytaniami mającymi na celu doprecyzowanie warunków współpracy ze Słowacją.

Głównym problemem, na który zwrócił uwagę poseł Wipler ma być niespełnianie przez przyszłą polsko-słowacką amunicję 155mm standardów NATO.

„Porozumienie o standaryzacji amunicji zawarte przez kraje NATO (tzw. JBMoU) ustanawia masę pocisku artyleryjskiego na 43,5 kg. Standaryzacja masy jest ważna, gdyż dzięki temu z działa o tych samych parametrach (długość lufy, pojemność komory) można przy tych samych ładunkach miotających osiągać tożsame balistyki lotu pocisków, czyli trafiać w cel i strzelać na ten sam dystans. Oczywiście pocisk powinien mieć też tożsamą aerodynamikę (opór powietrza). Amunicja słowacka bez gazogeneratora (OFD MKM), wg. danych producenta, firmy MSM (z jego strony internetowej) waży o ponad 3 kg mniej (40,3 kg)” – napisał przedstawiciel Konfederacji.

We wpisie na platformie X pojawiły się również pytania, które zostały zadane szefowi resortu obrony, m.in. w sprawie pozyskiwanej przez Polskę amunicji koreańskiej i jej ew. kompatybilności z systemami Krab.

W przypadku odpowiedzi ze strony MON, będziemy o niej informować na stronie Defence24.pl

Reklama

CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

Reklama

Komentarze (9)

  1. Muren

    Jak pisze Wipler "Amunicja słowacka ... waży o ponad 3 kg mniej (40,3 kg)” Natomiast prowadzone są rozmowy o współpracy w produkcji amunicji - więc nie ma informacji , czy amunicja polsko-słowacka też ma mieć taką samą masę

  2. tkin ważny

    Lepiej mieć amunicję niestandardową i strzelać z niej z przygotowanych danych do przeliczników niż nie mieć nic. Chyba, że porażony żołnierz przeciwnika złoży odwołanie na piśmie od śmierci taką niestandardową amunicją. Wtedy byłby problem, który mógłby się oprzeć o czynniki najwyższe w niebie, uznać śmierć czy żywego odesłać na ziemię. Mnie najbardziej szokuje brak ujawnienia "różnych powodów szokujących" polityków Konfederacji. Czy chodzi im o to, że amunicja Amerykańska jest standardowa czy o to, że zaczniemy produkować amunicję zamiast kupować. Drugi PiS.

    1. staryPolak

      nie zrozumiałes? problem w tym ze celność takiej amunicji będzie żadna. ŻADNA! Zerowa. Rozrzut może będzie wynosil 1 km? A może 2 km? Fizyka - nie wiem jak teraz, za moich czasów na poziomie szkoły podstawowej.

    2. skition

      @staryPolak..To oczywiście bajki. Zastosowanie zapalników PGK ( znacznie cięższych niż standardowe KZ984 ) daje możliwość uzyskania CEP na poziomie 5 metrów. Amunicja wyposażona w zapalnikowe moduły korekcji toru lotu nie daje więc rozrzutu kilometr czy dwa ale jest to uchylenie "w głąb" 15 metrów i 3 metry uchylenie "wszerz"...Na dodatek SMArt 155mm wazy 47 kilogramów czyli wyraźnie odbiega od JBMoU) co nie przeszkadza im precyzyjnie trafić w cle a to nie byłoby możliwe przy uchyleniu "w głąb" czy "wszerz" na poziomie kilometra czy dwóch....Pomyłka więc może występować tylko w przypadku gdy mamy artylerzystów analfabetów.. Może i tacy są w Niemczech czy Francji( bo oni są jacyś inni ( analfabetyzm wtórny czy nawet pierwotny) , ale Słowianie mają duży margines tolerancji do zmieniających się warunków w tym przypadku odchylenia miejsca gdzie spadają pociski od tego wynikającego z tabeli. gdzie napisano OFdMKM

    3. Sabra

      @staryPolak chyba nie zrozumiałeś, celność będzie taka sama po zaprogramowaniu nowej amunicji w komputerze balistycznym. Nie ma żadnego problemu.

  3. Smith Barney

    Przerabianie metodami chałupniczymi pocisków zmienia ich parametry balistyczne.

  4. Rusmongol

    I co za problem to skorygować? A czy Ukraińcom ta mniejsza masa przeszkadza w strzelaniu na wojnie?

    1. Monkey

      @Rusmongol: Czyżbyś chciał, żeby nasza artyleria ruszała na wojnę z różnymi tabelami strzelniczymi i różnymi typami amunicji? Nie mogę w to uwierzyć. Co do Ukrainy, są w desperacji więc wezmą wszystko. My nie jesteśmy, bo ich walka daje nam czas.

    2. Chyżwar

      Mniejsza masa? Potrzeba jest matką wynalazków. Ukraińcy brali amunicję 152 mm, zakładali na nią pierścienie i walili tym z Krabów.

    3. yeti65

      Monkey, obudź się, jest 21 wiek. Tabele strzelnicze to już tylko wspomnienie, lub łamigłówka dla artylerzystów. Już nawet pomijając czołgi, w których jest sporo rodzajów amunicji, to nawet do haubic jest wiele różnych typów. Wystarczy dołożyć do komputera balistycznego parametry nowego rodzaju pocisku i po problemie. Komputer daje sobie radę z kilkudziesięcioma rodzajami (każdy pocisk może mieć 5-6 różnych ładunków miotających), to 6 dodatkowych parametrów nie zrobi różnicy..

  5. DanielZakupowy

    "Słowacja ma duże zdolności do produkcji amunicji i łączymy tutaj siły" Czy to "łączenie sił " polega na tym, że my im dajemy hajs, a oni nam amunicję? :)

    1. radziomb

      Wiele krajów tak robi, Ameryka własnie kupuje całą linie produkcyjną amunicji 155 z Turcji. To jest szybsze i tansze niż wymyślanie koła od nowa.

  6. Stefan1

    Jeśli mniej waży pocisk, to dalej poleci. Ewentualnie lżejszy może być ładunek miotający, przy przy zachowaniu siły miotania.

  7. MarD

    Jaka afera Wiplerowi amunicja się pomyliła i tyle

  8. Dudley

    Czy dociążenie amunicji to jest jakiś problem? A może szukano dostawcy amunicji nieco lżejszej, by po montażu zapalników z korekcją toru lotu, zachowywała pierwotną balistykę? Jeśli mamy pozyskać technologie produkcji skorup to nie wydaje się problemem zmiana wagi samego pocisku. I na koniec, jeśli NATO się sypie, to komu jest potrzebne JBMoU?

  9. yeti65

    Takie rzeczy to komputer przeliczy. Wystarczy wprowadzić dane pocisku do komputera balistycznego. Oczywiście najpierw trzeba porobić odpowiednie pomiary.

Reklama