Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Terytorialsi przetestują karabinki MSBS i pistolety Ragun

Kilkadziesiąt opracowywanych w Polsce karabinków MSBS, a także pistolety Ragun w najbliższym czasie trafią do testów poznawczych w 3. Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Z inicjatywą przeprowadzenia testów wyszły Wojska Obrony Terytorialnej. 

Karabinki należą do rodziny Modułowego Systemu Broni Strzeleckiej kalibru 5,56 mm (MSBS-5,56). Do tej pory wojsko zamówiło tylko odmianę reprezentacyjną MSBS-R, z której nie można strzelać ostrą amunicją i która jest wykorzystywana np. na defiladach. Jak informuje producent, Fabryka Broni "Łucznik"-Radom, broń w odmianie "bojowej" przeszła etap badań wstępnych i niedługo trafi do badań kwalifikacyjnych.

Czytaj też: Polski karabin dla armii. Modułowy MSBS.

Niezależnie od badań nowe karabinki trafią do testów poznawczych w Wojskach Obrony Terytorialnej, które od początku roku są osobnym rodzajem sił zbrojnych, obok sił lądowych, powietrznych, morskich i specjalnych. "Inicjatywa wyszła od nas, gdyż jesteśmy zainteresowani pozyskaniem pewnych wybranych elementów rodziny MSBS na wyposażenie WOT" - poinformował rzecznik prasowy Dowództwa WOT ppłk Marek Pietrzak.

Jak wyjaśnił, będą to testy poznawcze sprzętu niebędącego na wyposażeniu sił zbrojnych, realizowane na podstawie decyzji wiceszefa MON. Na taki krok pozwala decyzja ministra obrony z 2013 r. w sprawie pozyskiwania sprzętu wojskowego.

"Testy będą prowadzone w warunkach zbliżonych do przewidywanych dla tego rodzaju uzbrojenia, w celu uzyskania oceny jego bojowego wykorzystania oraz norm eksploatacyjnych i materiałowych oraz w celu oceny przydatności dla żołnierzy WOT" - zapowiedział ppłk Pietrzak.

Na dole MSBS 5,56 mmm z granatnikiem. Powyżej "reprezentacyjny" MSBS z krótkim magazynkiem, stałą kolbą i bagnetem. Fot. J.Sabak/D24

Rzecznik poinformował, że do testów trafi kilkadziesiąt karabinków. Dodał, że testy rozpoczną się zaraz wejściu w życie rozkazu dowódcy WOT w tej sprawie i dostarczeniu uzbrojenia przez producenta. "Będzie to w najbliższym czasie" - zapowiedział.

Testy odbędą się w 3. Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej. Jej dowódca płk Arkadiusz Mikołajczyk powiedział, że brygada będzie testowała karabinki MSBS jako pierwsza jednostka w Wojsku Polskim. "To pewnego rodzaju przywilej, ale też duży obowiązek, żeby tę pracę testową wykonać dobrze" - powiedział płk Mikołajczyk.

Według Dowództwa WOT testy potrwają kwartał, a sam ich program zaplanowano na cztery tygodnie. Do testów trafią karabinki w układzie klasycznym (czyli z kolbą), z lufą o długości 16 cali, czyli 406 mm. Każdy karabinek będzie wyposażony m.in. w cztery magazynki, przyrządy celownicze, pas i nóż-bagnet.

Jak poinformował ppłk Pietrzak, do testów trafią także pistolety PR-15 Ragun, również opracowywane w radomskiej fabryce, a także hełmy, kamizelki typu plate carrier, kilka kompletów wyposażenia optoelektronicznego, celowniki kolimatorowe i celowniki dzienne "Szafir".

Pistolet 9 mm PR-15 Ragun Fot. J.Sabak/D24

Na początku kwietnia, po spotkaniu z przedstawicielami spółek należących do państwowej Polskiej Grupy Zbrojeniowej w sprawie sprzętu dla WOT, szef MON Antoni Macierewicz powiedział dziennikarzom, że "na pewno będzie MSBS". Na pytanie, czy ta broń trafi w pierwszej kolejności do WOT czy do wojsk operacyjnych, minister odpowiedział: "Ona w pierwszej kolejności trafi do najlepszych żołnierzy". W lutym, po podobnym spotkaniu Macierewicz mówił, że liczy, iż w tym roku pierwsze kilkanaście tysięcy karabinków MSBS, noktowizorów i innego sprzętu zostanie dostarczonych do WOT.

Czytaj też: PGZ zaprezentowała ofertę dla OT. Macierewicz: Na pewno będzie MSBS.

Modułowy System Broni Strzeleckiej MSBS–5,56 mm to polska konstrukcja opracowana we wspólnym projekcie badawczo-rozwojowym przez specjalistów z Fabryka Broni "Łucznik"-Radom i Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. Prace rozpoczęły się w 2007 r., a broń po raz pierwszy została oficjalnie zaprezentowana w Radomiu w sierpniu 2012 r. Wtedy zapowiadano, że produkcja nowego karabinka ma się rozpocząć w 2014 r.

System umożliwia tworzenie różnych konfiguracji broni w układach kolbowych i bezkolbowych: karabinka podstawowego z granatnikiem, subkarabinka, karabinka o podwyższonej celności i karabinka maszynowego.

Modułowa budowa pozwala na tworzenie szeregu rozwiązań konstrukcyjnych w oparciu o elementy bazowe - lufę, komorę zamkową i suwadło. Broń może być szybko modyfikowana przez użytkowników. Jest dostosowana dla użytkowników prawo- i leworęcznych. Może strzelać ogniem pojedynczym lub ciągłym z teoretyczną szybkostrzelnością 700-900 strzałów na minutę. Zasięg ognia to ok. 500 metrów. Magazynki mają pojemność 30 lub 60 naboi standardowego kalibru NATO 5,56 mm.

Pierwszą umowę na dostawę karabinków MSBS dla Wojska Polskiego podpisano w marcu 2016 r. Obejmowała ona 150 sztuk broni w wersji reprezentacyjnej. Trafiła ona do Batalionu Reprezentacyjnego WP i zadebiutowała 3 maja 2016 r. podczas uroczystości na pl. Zamkowym w Warszawie. Karabinki MSBS-R kupiła też Służba Więzienna. Odmianę reprezentacyjną można przekształcić w wersję bojową.

PAP - mini

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (59)

  1. ciekawy

    Z karabinkiem MSBS to jest tak. Z tymi przyrządami celowniczymi do niczego sie nie nadaje. Na dystansie 100m można jeszcze trafić w cel. 400m to prawie niemożliwe. Trzeba celowac nad cel i liczyć na cud. Podobnie w nocy-nic nie widać.Trafienie w jakikolwiek cel to też cud. Do tego niewielkie łatwe do zgubienia części i rozudowany przybornik.

  2. JASIO co wie ( operator)

    DO ROZCZOCHRANY...a co masz przeciwko wobec broni którą przedstawiłem niżej ..że jej istota to to że jest prosta że pochodzi od karabinka który okazał się .najlepszym w swej klasie ...przedstawiłem przykład "Huntera" bo jest dostosowany do zakładania na niego różnorodnych dodatków (lunety kalimatory itp )..oczywiście został zrobiony na potrzeby myśliwych i jest tylko broną powtarzalną ale jest łatwy do rozkładania do czyszczenia .odporne na tzw "błędy szkoleniowe weekendowych żołnierzy i eksploatacje " chyba nie zaprzeczysz ...poza tym drobne usterki użytkownik -żołnierz po przeszkoleniu naprawi je siedząc mówiąc kolokwialnie w okopie ..bez oddawania jej do rusznikarza .. mają wydłużoną lufę a za tym idzie celność i zasięg a poza tym co najważniejsze jest to produkt Polski .co jest bardzo istotne przy tendencjach jaki realizuje kierownictwo państwa . Oraz ma fajny desing ( kolba itp).Nawiązując do WOT ono "stało się programem politycznym a wręcz propagandowym" dlatego ceduje się na niego najnowsze wynalazki wojskowe co prawdo więcej w tym hałasu niż efektów . Wojska WOT ..których popieram istotę istnienia jak najbardziej zasadną przy systemie szkoleniowym jaki mają odbywać powinny być wyposażane w proste systemy i efektory wojskowe by móc je szybko opanować szkoleniowo i technicznie ..WOT to będzie grupa ludzi której zadaniem ma być nękanie sił npla i opóźniać jego działania a nie działać jako siły odpowiedzi w działaniach spotkaniowych i niedorzeczne byłoby by przyjmowała na siebie uderzenia npla. ..te wojska powinny być szkolone z tematyk dywersji ,oraz grup specjalnych ..mają być nie widoczne by nie dać się zniszczyć ale dać czas na dotarcie wojsk operacyjnych jako właściwych sił odpowiedzi .Wojska WOT powinny być uzbrojone w ulepszone ale proste i sprawdzone systemy niszczenia a nie systemy w których występuje skomplikowana mechanika czy elektronika . Inna sprawa mówisz że ochotnicy do WOT to pasjonaci którzy samodzielnie doposażają się w różnorodny sprzęt militarny i doskonalą swe umiejętności strzeleckie ...pytanie ile procent tego typu pasjonatów jest w strukturach WOT ...parę procent co też boleje nad tym ale sam wiesz że "wojaczka kosztuje i jest droga" i wymaga szkolenia . treningu ..zgrywania i przede wszystkim praktycznego szkolenia na poligonie by być dobrym żołnierzem ....a program szkoleniowy jaki na dzień dzisiejszy ma funkcjonować dla WOT ..jest zbyt krótki by opanować skomplikowaną broń sprzęt i taktykę działania ..dlatego jestem za prostszymi rozwiązaniami czy szkolenia bojowego i sprzętu co nie znaczy nie skutecznego ..

  3. rozczochrany

    Do Jasio: Przedewszystkim to WOT nie bedzie jak napisałeś "formacją pomocniczą" tylko prawdopodobnie przyjmie na siebie pierwsze uderzenie wrogich wojsk. Będzie bronic miast, przepraw, itp. Nastepnie będzie działać na tyłach wrogich wojsk jako partyzantka, organizujac zasadzki. To będzie taki Polski odpowiednik Wietkongu walcznacego u boku armi północnego Wietnamu czy Hesbollach wspierajacego regularną armię Asada w Syrii. Dlatego musza być wyposarzeni tak samo dobrze w sprzet ochronny, łaczność, termowizję, broń osobistą a przedewszystkim w broń wsparcia jak wojska operacyjne. W tym przenośne i przewoźne na pick-upach i terenówkach wyzutnie przeciwpancernych i przeciwlotniczych pocisków kierowanych .

    1. olaf

      Nie wiem dlaczego wszyscy zakładają, że wróg się ma wedrzeć do kraju i nas okupować. Już chyba zapomniano, żę wojska liniowe mogą nawet przeprowadzić uderzenie wyprzedzające na nacierające siły wroga i ciężar walk przenieść na teren wroga, co się ekonomicznie i społecznie bardziej opłaca. No tak ale budowanie WOT kosztem innych formacji skończy się tak jak napisałeś.

  4. rozczochrany

    Do Jasio: Przeciętny polski żołnierz czy przeciętny polski policjant jest gorzej wyszkolony jesli chodzi o uzycie broni niz cześć kandydatów do WOT a konkretnie ludzie z organizacji proobronnych. Nie gadaj mi tu o "błędach wekendowych zołnierzy", bo są to ludzie którzy za własne pieniadze szkolą się od lat a sprzęt i broń, którą mają jest nie gorsza od tej którą mają żołnierze armii europejskich. Niektórzy inwestuja w nawet sprzęt w łącznosci, termowizję i trenują z tym nocą w terenie i na strzelnicach w sekcjach.

  5. memesbees

    Do wszystkich ktorzy sie dziwia dlaczego pukawki ida do niedzielnych harcerzykow a nie do WO - to jest bron do robienia sobie fotek a nie do walki. Jak by wojsko chcialo je naprawde przetestowac to wyslali by sprzet do np. Afganistanu. To ze GROM nie chce tego tknac, swiadczy o jakosci produktu manufaktury ktora toto produkuje.

    1. Marek

      Twoim zdaniem GROM powinien robić to, co ma robić, jednocześnie testując nową konstrukcję? Brawo!!!

  6. JASIO co wie

    dla wojsk typu OT .... w pełni wystarczą karabinki typu "Radom-Hunter" ...nie skomplikowane w budowie bo oparte na prostym i skutecznym karabinku .. poza tym łatwe do rozkładania do czyszczenia .odporne na tzw "błędy szkoleniowe weekendowych żołnierzy i eksploatacje "można na nich montować optykę ,kolimatory ,mają wydłużoną lufę a za tym idzie celność i zasięg a poza tym co najważniejsze jest to produkt Polski ...a z pistoletów proste lekkie małe P-64 ...w sam raz na niedzielne strzelanie na strzelnicy posiadamy tego bardzo dużo i można je modernizować stosując konstrukcje kompozytowe czy amunicję do kbks. i osiągnąć pistolet w sam raz dla formacji pomocniczych i co ważne kontynuować rozwój myśli Polskiej jakim był pistolet Polskiej konstrukcji..znakomitych inżynierów Piotra Wilniewczyca i Stanisława Rojka.... natomiast skomplikowane karabinki mające jeszcze fanaberie wieku dziecięcego MSBS dać wojskom operacyjnym niech fachowcy z wojsk operacyjnym przerobią z nimi "tematy w terenie" coby za lat dwa/trzy powstał produkt idealny

  7. marpas

    ale numer niedoświadczenie z OT będą się wypowiadać na temat MSBS hehe ale numer no no no eksperci...to tak jakby pilota szybowca pytać po jednym locie na F16, zakładając że dałby radę, co by zmienił w F16 a czego nie...dosłownie pełen profesjonalizm

    1. b

      Jesli specjalsow, ktorzy stanowia kadre WOT uznamy za niedoswiadczonych to masz racje. Brawo Ty. MSBS ma byc podstawowa bronia w WP i bardzo dobrze, ze bedzie sprawdzony przez zawodowych i zwyklych terytorialsow.

    2. ojmarpas

      Widze doswiadczony sie znalazl. Jakbys chcial wiedziec to specjalsi juz dawno go mieli na testach i sie wypowiadali co usprawnic ale widze kolejny internetowy ekspert sie wypowiada.

  8. ktos

    Nie wzieliscie widze jednej rzeczy pod uwage. Bron dano moze specjalnie WOT bo sa niedoswiadczeni. To jest ich atut. Popatrzcie na to tak... skoro WOT obsluzy taka bron bez problemu to kazdy to zrobi. Dokladnie tak testuje sie rozwiazania w telefonii komorkowej. Daje sie telefon dzieciom i patrzy sie czy sobie poradza z nim, jesli tak tzn ze projekt jest dobry. Tak samo mozna zrobic z bronia. Jesli poradzi sobie z nia przyslowiowy Janusz tzn ze kazdy bedzie potrafil ja obsluzyc. Testy i ocena broni to nie tylko jej waga, czy dobrze sie z niej strzela na dystansach 2km itp... ale tez czy przecietna osoba podnoszac karabin z ziemi jest w stanie poprawnie go odbezpieczyc oddac strzal, zmienic magazynek itp... jak chcecie takie podstawy sprawdzac przy uzyciu specjalsow?

    1. Grzegorz

      To może dajmy do testowania klasom liceum o profilu wojskowym.

    2. Dana

      Korzystanie a obsługa to dwie różne sprawy. Przeciętne możliwości percepcyjne każdej osoby pozwalają na korzystanie z każdego dostępnego karabinu szturmowego. Wymienić magazynek, odbezpieczyć i strzelić z każdej broni (nie tylko AK) potrafi nawet kilkulatek. Obsługiwać broń czyli zlikwidować ew. zacięcie, rozłożyć wyczyścić i złożyć żeby działała (do tego w różnych warunkach) to już inna sprawa. Kolejną jest umiejętność celnego strzelania na dłuższe dystanse z zaawansowaną optyką (i bez). Zatem to nie tylko korzystanie ale proces szkoleniowy. To powinno robić się na docelowej broni. Zatem albo MSBS będzie ich podstawową bronią albo to strata czasu. PS. MSBS nie ma celnie strzelać na 2 km a na dystansie kilkukrotnie mniejszym. Waga mieści się w średniej tego typu broni.

  9. olaf

    Odnosząc się do "Testy będą prowadzone w warunkach zbliżonych do przewidywanych dla tego rodzaju uzbrojenia, w celu uzyskania oceny jego bojowego wykorzystania .... " Pytanie, czy wyposażenie montowane do szyny oraz składaną kolbę też przetestują, i to w warunkach zbliżonych do warunków bojowych? Słabo to widzę w porównaniu to tego jaką formacją jest WOT. Niezależnie od tego jak bardzo ktoś z was kocha WOT to nie ta formacja powinna testować MSBS. Przy testowaniu chodzi o to by zrobił to ktoś kto wie jak w pełni wykorzystać daną broń i ma możliwość przetestowania w różnych warunkach (desant, woda, ciasne pomieszczenia). Tylko wtedy można wydać miarodajny wynik i co najważniejsze znaleźć jakieś ewentualne wady. Im słabszy znawca testuje broń tym lepiej dla fabryki ale nie dla armii.

    1. sylwester

      chciałbyś dać specjalnym jednostką nieprzetestowana i niepewną broń ?? , jednostki specjalne muszą być pewne swojego sprzętu i jego niezawodności , istotnie niech pierw wot i jednostki zawodowe które ni działają przetestują broń a następnie jednostki specjalne

  10. Zbulwersowany podatnik

    No i co was dziwi, że OT dostanie MSBSy skoro z założenia cała armia będzie miała ich używać? Przecież OT nie będzie ćwiczyć na poligonie dzień w dzień tak jak to możliwość mają jednostki liniowe tylko raz na jakiś czas. To najpierw przeszkolimy ich "trochę" na Beryle, a za rok "trochę" na MSBS?

    1. db

      Niech sobie testują - proszę bardzo. Co nie zmienia faktu, że żołnierz, który umie obsługiwac tylko jeden rodzaj broni to taki troche ciapowaty, nie?. A jak mu w ramach uzupełnienia strat bojowych przyjedzie z magazynu Beryl lub (nie daj Boże Ostatecznej Ostateczności, bo amunicja inna) AK47 to tylko siąść i płakać. O znajomości broni potencjalnego przeciwnika nie wspmnę. Tylko w dwa dni w miesiącu to trudno będzie ogarnąć...

    2. aws93

      Chodzi chyba o to,aby sprawdzić tzw głupoodporność tej konstrukcji, czyli o sprawdzenie działania broni w przypadku kiepskiego obsługiwania i posługiwania się nią przez niedoświadczonych, w większości, żołnierzy . Do tego nie mający w większości pojęcia o posługiwania się karabinkiem automatycznym "terytorialsi" nadają się jak najbardziej. Jeżeli chodzi natomiast o sprawdzenie tej broni w warunkach intensywnego użycia to nic nie zastąpi sprawdzeni jej właśnie w jednostkach wojsk specjalnych, powietrznodesantowych oraz rozwiniętych batalionach wojsk zmechanizowanych, czyli tam gdzie żołnierz szkoli się ok 250 dni w roku, a nie jedynie 38 (2x12 + 14). Tak więc ok.niech ten MSBS sprawdzany będzie w jednostkach OT lecz równolegle powinien być testowany w jednostkach wojsk operacyjnych. W każdym razie takie testy w jednostkach powinny być przeprowadzone inaczej będziemy mieli kolejny syndrom "Meridy", kiedy to do uzbrojenia jednostek pancernych wprowadzono niesprawdzony nie do końca sprawdzony sprzęt

  11. r44

    ja do tej pory myślałem że testowanie przez przyszłych użytkowników polega na bardzo intensywnym użytkowaniu sprzętu- z tego co wiadomo to szkolenie OT ma dopiero ruszyć i odbywać się jeśli się nie mylę raz w miesiącu dwa dni, czyli ile te testy będą trwały- rok, albo jak będą wyglądały pod względem intensywności użycia broni?

    1. Jary

      I to jest bardzo dobre pytanie.

  12. Marek1

    Taaa, a chłopaki z jednostek operacyjnych nadal będą biegać z kałachami patrząc na weekendowych rambo z MSBS. Już nawet NIE warto pytać który to już rok tych permanentnych "testów" msbs. Może pora się w końcu w Radomiu przyznać, że cały projekt msbs w który władowano już miliardy w ciągu ost. 10 lat można do kibla wrzucić ?

    1. kola

      Miliardy? Mozesz rozwinac?

    2. zero

      Jeżeli chodzi o zastąpienie beryli na MSBS, to efekt do ceny jest znikomy. Dlatego się nie opłaca.

    3. Konvi

      To może pojedź do Radomia i tam pogadaj, choć biorą pod uwagę że uważasz iż nasze wojsko jest głównie wyposażone w Kałachy to może lepiej nie jedź się kompromitować...

  13. pk79

    No jasne niech testują ludzie o znikomych umiejętnościach strzeleckich...a co tam... Że by wykryć jak najwięcej wad konstrukcyjnych trzeba wypuścić towar do jak największej liczby odbiorców.(czyli wypuścić na rynek cywilny gdzie dostęp do broni strzeleckiej jest dla każdego prawowitego obywatela normalny) Tak to się robi w krajach które ufają obywatelom a nie mają ich za nic. np w stanach. I dlatego też jest tam najwięcej modyfikacji i ulepszeń broni palnej i to jest dobre dla rozwoju od strony technicznej.

    1. Marek

      Chciałaby dusza do raju? Ale tak dobrze nie ma nawet w USA. Na przykład masz problem z fabrycznie nową bronią automatyczną. Ale jak się uprzesz, to możesz mieć legalnie nawet CKM, który wszedł do obrotu przed wejściem w życie przepisu. Oni tam poważnie podchodzą do zasady, że prawo nie działa wstecz. Tak samo, jak nie w każdym stanie możesz legalnie posiadać półcalowego M99. Choć i to da się obejść, bo firma poradziła sobie tak, że na rynek cywilny oferuje go także z własnym nabojem o kalibrze 10,6 i podobnych parametrach. Nie mówiąc już o tym, jaki cyrk w niektórych stanach zrobili z pojemnością magazynków.

  14. CB

    Swoją drogą zastanawiam się, na jakich zasadach te jednostki będą w ogóle testowały tę broń, skoro ona nie ma kwalifikacji/certyfikacji/homologacji i nie jest oficjalnie wprowadzona na wyposażenie WP. Każdy z tych "żołnierzy - cywilów" będzie podpisywał oświadczenie, że na własną odpowiedzialność? A jak coś się stanie, to będziemy płacić odszkodowania?

    1. Kowal

      Jakbyś przeczytał artykuł to tam jest to wyjaśnione.

    2. Ja

      Z tym "testowaniem" to nadużycie terminu - po prostu postrzelają, żeby się zapoznać z nową bronią. Nawet gdyby zebrali na piśmie swoje spostrzeżenia to i tak pójdą one do szuflady bo Radom nie zmieni najmniejszej śrubki bez ponownej zgody MON (Inspektoratu Uzbrojenia), który ma w głębokim poważaniu jakiekolwiek zamiany "bo żołnierze by woleli coś tam"

  15. andrzej n

    Wygląda to na marnowanie pieniędzy, Beryl by był tańszy a dziury robi tak samo.No ale plus,że chociaz cokolwiek się rusza i będzie tej broni więcej,jak by ona nie była.

    1. Ja

      Głupszej argumentacji nie czytałem. Wozy drabiniaste też jeździły, więc po co tyle lat rozwoju przemysłu samochodowego. Muszkiet też dziury robi...

  16. mietek

    Uczyć się od Czechów ...... oni potrafią wyprodukować nowoczesną broń i nie tylko !!!!! ,przetestować ją wyposażyć własną armię i sprzedać jeszcze w setkach tysięcy szt do wielu wielu państw (malutkie Czechy) oraz są w stanie wybudować zakłady produkcyjne CZ w Brazylii .

    1. Ja

      Spokojnie, stare breny pierwszej serii spotykają się głównie z krytyką wśród czeskich użytkowników, ale i słowackich. Dopiero Bren 2 im się udał. Może więc lepiej bez tego pierwszego etapu u nas.

  17. tak tylko pytam...

    Internet jest zalewany postami szydzącymi z WOT. Polacy nie mają w swojej tradycji, by szydzić z żołnierzy mających bronić naszego kraju. Ciekaw jestem jakie państwo jest zainteresowane storpedowaniem projektu?

    1. kapralek

      Wiem z całą pewnością jakie państwo jest zainteresowane kontynuowaniem tego projektu, drenującego kasę i w niczym nie zwiększającego potencjału obronnego Polski...

    2. vvv

      w 2017 roku MON wyda na zakup sprzetu wojskowego i modernizacje techniczna mojska (obrona przeciwlotnicza, artyliera, amunicja, smiglowce itp itd) 6,3mld zł. Koszt OT w 3 latach to 6,5mld zł. Wychodzi na to ze na OT pojdzie dołowienie 1/3 całej kasy wydanej za zakup sprzętu czyli nie mamy modernizacji technicznej :) brawo "tania ot". zamiast ot moglibysmy odkupic od niemiec kolejna 100 leo 2a4 i zmodernizowac je do 2pl ale co tam lepiej inwestowac w polityczna formacje.

  18. KrzysiekS

    To wojska specjalne powinny testować uzbrojenie oni wiedzą najlepiej co się sprawdza i jakie są wady uzbrojenia poza tym mogą bardzo konkretnie odpowiedzieć.

    1. xx

      A skąd wiesz, że nie testowały. Na podstawie jednego artykułu wszyscy dorabiają sobie teorię. Same domysły.

  19. Mirkuw 1104

    ciekawe o ile są gorsze od Kałasza?

    1. Kowal

      O zero.

  20. men

    Co najmniej od 2 lat słyszymy że MSBS jest w "badaniach" - to w końcu gdzie i przez kogo jest badana, przecież na logikę, jeśli ma to być na poważnie to partie przedprodukcyjne powinni testować najbardziej doświadczeni w posługiwaniu się bronią żołnierze- w naszych warunkach Wojska specjalne, tym bardziej że na ich wyposażeniu są najlepsze obecnie konstrukcje na świecie-jest z czym porównywać.Zresztą próby powinny być wszechstronne ( nawet robione przez WOT) ale podstawa to WSpec

    1. Iras

      Bo wtedy okazałoby się zapewne, że MSBS nie jest tak udaną konstrukcją jak się to stara przedstawić, a w OT będą same zachwyty.

    2. Marek

      Brytyjski L85 był przez zawodowych żołnierzy wszechstronnie w warunkach poligonowych przetestowany. W praktyce wyszły z tego takie jaja, że trzeba go było na gwałt poprawiać. Wniosek z tego taki, że śpieszyć należy się przy łapaniu pcheł.

    3. Marek1

      Wszak o testach MSBS w jedn. specjalsów Radom i MON informowały już parokrotnie w ciągu ost co najmniej 2 lat. Za każdym razem temat zanikał w po kilku dniach w powodzi zapewnień, gwarancji, obietnic i innych medialnych "zajawek" MON-u ...

  21. Lord Godar

    Ja bym zrozumiał i miał pewność że wnioski i wyniki będą wiarygodne i miarodajne , gdyby na testy MSBS trafiły do pułku z Lublińca czy np. 17 WBZ , czyli tam , gdzie są żołnierze znający się na broni i "stale" mający z nią do czynienia . Bo z artykułu wynika , że testerami MSBS w OT to kto będzie ? Niedzielni strzelcy z odpustów ? Ja rozumiem , że kadra tej jednostki to żołnierze z doświadczeniem , ale nie reszta ... , a MSBS to nowa broń i powinna być oddana do testów w dobre ręce. Już nie wiem o co tu chodzi ? Bo chyba nie o to , że sam MSBS zrobi z byle amatora dobrego strzelca i żołnierza ... No chyba , że obecny minister ON tak nie lubi dotychczasowej armii , że nie chce jej dać nowoczesnego sprzętu ...

    1. tak to chyba wygląda

      Dokładnie, tym bardziej, że OT ma uzyskać gotowość, zgodnie z zapowiedziami za jakieś 3 lata. Jeśli jeszcze będzie tak, że OT otrzyma MSBSa na wyposażenie szybciej niż normalne wojsko to będzie dla niego policzek.

    2. Podbipięta

      Co Pan powie? A to komandosi nie testowali MSBS a? To kto u licha tą ponad setką karabinów się bawił? Strzelcy?

    3. Marek

      No właśnie nie jest tak jak piszesz. MSBSy komandosi już testowali. Tylko, że miarodajnym testem nie jest sprawdzenie tego karabinu przez wysokiej klasy specjalistów, którzy z bronią są za pan brat. Po przyjęciu takiego sprzętu na stan, będą musieli posłużyć się nim na przykład także rezerwiści. Pozwolę sobie tu przytoczyć przykład w postaci SWT-40. Broń była całkiem dobrze jak na tamte czasy dopracowana. Tyle tylko, że do obsługi wymagała dobrze wyszkolonego żołnierza. Dlatego Czerwonoarmiści nie lubili jej, podczas gdy Niemcy wręcz przeciwnie. W rękach dobrze wyszkolonego żołnierza Wermachtu zdobyczne karabiny sprawdzały się doskonale.

  22. andrzej n

    Wygląda to na marnowanie pieniędzy, Beryl by był tańszy a dziury robi tak samo.No ale plus,że chociaz cokolwiek się rusza i będzie tej broni więcej,jak by ona nie była.

    1. Marek

      Masz rację. Pepesza robiła wspaniałe dziurki gdzie trzeba. Tak więc zamiast bawić się w tego typu wynalazki jak Kałach, czy wymieniony przez ciebie Beryl, lepiej jeszcze jest wrócić do produkcji taniutkich Pepesz. A to, że po szybciutkim przegrzaniu lufy obsieją przy okazji całe orne pole, bajka. Grunt, że dziurki robią tak samo no nie?

  23. c77

    Jeżeli MSBSy były już wstępnie testowane to może teraz chodzi tylko o to żeby sprawdzić ich odporność na kurz, piach i niespecjalsów zanim się rozpoczną zamówienia???

    1. Marek

      Byłoby to całkiem logiczne, zważywszy na to, że im bardziej broń jest idioto odporna, tym lepiej.

  24. 40i4

    Do Rap masz rację ta broń po to skonstruowano .Będzie można zobaczyć czy faktycznie założenia się sprawdzają i jakie są wyniki nauki strzelania .(Biorąc pod uwagę żołnierza nie obeznanego z bronią ).Jestem naprawdę ciekawy jak pokolenie strzelanek komputerowych i ASG Poradzi sobie z tym sprzętem .

    1. CB

      A znasz może przekrój wiekowy kandydatów do WOT? Ja tak do końca nie jestem przekonany, czy tam się w większości zgłosiło akurat to "pokolenie strzelanek komputerowych i ASG".

  25. Wielbiciel twórczości A. A. Milne'a

    Czyli to "pretorianie" a nie "legiony" będą testować MSBS-a. Pytanie: gdzie? kiedy" w jakich "realiach"? A już w tym przypadku tekst z filmu gdzie B. Linda mówi: "co oni wiedzą o zabijaniu" sam się nasuwa? A tak już serio: taki "cyrk" możliwy w "cywilizowanym świecie" już chyba tylko w Polsce.

    1. SLAW69

      Nie wiem co jest ciekawego w twórczości A. A. Milne'a i człowieka nie znam, ale na 100% polska rzeczywistość jest "ciekawsza". :))) Pretorianie już testowali!!! Do czasów "wyjścia" Tytana trzeba coś robić.

Reklama