Przemysł Zbrojeniowy
Strzeleckie nowości na SHOT Show 2024
Do Targów IWA i Enforce Tac w Norymberdze już niedaleko, tak więc w oczekiwaniu na nasze europejskie imprezy zapraszamy do subiektywnego przeglądu najciekawszych premier i ciekawostek SHOT Show 2024, które jak zwykle odbyło się w Las Vegas.
SHOT Show (ang. Shooting, Hunting, Outdoor Trade) to legendarne targi branży strzeleckiej, myśliwskiej i zbrojeniowej, które co roku otwierają sezon podobnych imprez. Nasz subiektywny przegląd najciekawszych premier z Las Vegas zaczniemy od broni palnej.
Pistolety i karabinki
Amerykański producent Daniel Defense, znany również polskim strzelcom zaprezentował dwie, naszym zdaniem, interesujące nowości. Pierwsza z nich jest karabinek w stylu AR15 na amunicję pistoletową, czyli tzw. PCC. Producent nadał produktowi mało skomplikowaną nazwę DD PCC.
Karabinki te, w przeciwieństwie do większości tego typu na rynku korzystających z magazynków Glock, używają magazynków od pistoletów maszynowych CZ Skorpion do podawania amunicji 9 mm. Broń wyposażono w kutą na zimno, chromowaną lufę, łoże MLok oraz obustronne manipulatory. Karabinki są konstrukcją Daniel Defence toteż poza elementami zewnętrznymi takimi jak kolby czy chwyty pistoletowe, nie są kompatybilne z innymi podobnymi konstrukcjami na rynku. Obecnie producent oferuje broń z lufami długości 8,5 cala oraz 16 cali. Wersje z lufami o innej długości planowane są w przyszłości.
Kolejnym produktem promowanym przez Daniel Defence był pistolet Daniel H9 zasilany amunicją 9 mm. Broń jest ulepszoną i odświeżoną wersją pistoletu H9 produkcji firmy Hudson. Firma zbankrutowała w 2019 roku, a w 2020 DD zakupił prawa do wyżej wymienionej broni. Nowy właściciel przeprojektował pistolet, odchudzając go o około 125 gram, stosując szkielet aluminiowy oraz zamek ze stali nierdzewnej. Wyposażono go również we frez na tylnej części zamka pozwalający na montaż celowników kolimatorowych (tzw. Optics Ready), co ma miejsce w większości nowoczesnych konstrukcji strzeleckich. Okładziny chwytu wykonano z materiału G10 pokrytych agresywną teksturą, szkielet broni jest anodyzowany na czarno, a zamek pokryty powłoką DLC. Lufa jest kuta na zimno ze stali nierdzewnej. Broń zasilana jest z 15 nabojowych metalowych magazynków ze wskaźnikiem ilości amunicji oraz żółtym podajnikiem, cechami mającymi ułatwiać szybką kontrolę poziomu amunicji. Broń na stronie internetowej producenta wyceniono na 1299 dolarów a magazynki na 25 dolarów. Do broni producent oferuje również dedykowane kabury.
Pozostając w temacie broni krótkiej, ciekawą zapowiedzią wydaje się współpraca tureckiej firmy Canik ze strzelcem sportowym — celebrytą Taranem Butlerem. Butler jest właścicielem firmy Taran Tactical Innovations, która poza szkoleniem strzeleckim celebrytów, w tym znanych hollywoodzkich aktorów, specjalizuje się przeróbkach i usprawnianiu dostępnych na rynku wybranych konstrukcji strzeleckich. Sławę Taranowi przyniósł udział jego i jego produktów w serii filmów John Wick, w których nie tylko był trenerem Keanu Reevsa, ale dostarczył modyfikowane modele pistoletów Glock, Staccato, strzelb Benelli, pistoletów maszynowych Sig Sauer oraz karabinków BCM. Owocem współpracy Canik z TTI jest pistolet Canik TTI Combat. Broń zbudowana jest na polimerowym czarnym szkielecie z agresywną teksturą na chwycie oraz obustronnymi manipulatorami i nakładką na grzbiecie w kolorze FD. Broń zaopatrzono również w lejek ułatwiający szybką wymianę magazynków. W przedniej części szkieletu wkomponowano standardową szynę picatinny do montażu oświetlenia taktycznego lub laserowych wskaźników celu. Zamek to już typowe dla Tarana Butlera agresywne nacięcia na przodzie i tyle ułatwiające przeładowanie i kontrolę stanu komory nabojowej tzw. press check oraz otwory w zamku tzw. porting, redukujące jego masę. Broń wyposażono w światłowodowe przyrządy celownicze oraz półkę do instalacji celowników elektrooptycznych tureckiej marki Mecanik, oraz Trjicon SRO i innych zgodnych z tym standardem. Standardowa pojemność magazynka Canik TTI Combat to 18 naboi, lecz użytkownik w zestawie otrzymuje również ten o pojemności 23 naboi. Dodatkowo producent w standardowym zestawie dostarcza dedykowaną kaburę, przyrządy do podstawowego czyszczenia broni oraz pamiątkową monetę. Przewidywana cena zestawu to 949 dolarów co przy modelach ze stajni Taran Tactical Innovations wydaje się dobrą ofertą - jeśli ktoś lubi turecką broń…
Pozostając w tureckich klimatach, wartym odnotowania jest fakt, iż inny dosyć znany w Polsce producent broni z tego kraju poinformował przy okazji tegorocznego SHOT Show o planach wprowadzenia do produkcji klona kultowego niemieckiego pistoletu maszynowego MP5. Modele MAC-5 i MAC-5K to odpowiednio MP5A3 oraz MP5K. Cena nowych klonów to ok. 1100 dolarów, co przy cenach i niezwykle ograniczonej dostępności broni tego typu w USA i coraz częściej w Europie, wydaje się ciekawą propozycją. W zestawie producent zamierza dodawać dedykowany tłumik płomienia, zawieszenie, oraz dwa 30 nabojowe magazynki. Tisas ma opinię solidnego producenta broni, a na polskim rynku znany jest zwłaszcza z klonów legendarnego Colta 1911.
Firma Glock znana ze swojego konserwatywnego podejścia do estetyki i funkcjonalności podczas SHOT Show pokazała dwa nowe lub jeśli ktoś woli nieco odświeżone modele swoich klasyków. Pierwszym z nich jest Glock 19X MOS. Jak nazwa, znana zwłaszcza fanom marki, może wskazywać pistolet, który powstał w 2016 roku, otrzymał nareszcie pożądaną przez wielu cechę Optics Ready – czyli możliwość montażu kolimatora na szkielecie. Ponadto w modelu 19X MOS producent zastosował podwyższone przyrządy celownicze ułatwiające prace z optyką oraz lufę GMB (Glock Marksman Barrel) zakończoną gwintem umożliwiającym instalację kompensatora lub tłumika dźwięku. Broń nadal wyróżnia się kolorystką FDE i trzema magazynkami w tym dwoma o zwiększonej pojemności w zestawie. Drugą nowością austriackiego producenta jest model Glock 49. Jest to kolejny po modelach G45 i G19X tzw. crossover, czyli hybryda różnej długości zamka i szkieletu. Tym razem mam do czynienia z zabiegiem odwrotnym od G45. W Modelu G49 zastosowano mniejszy szkielet od modelu Glock 19 w połączeniu z zamkiem o długości tego z modelu Glock 17. Nie jest to jednak zamek G17, gdyż wprowadzono tutaj powiększone czoło zamka w miejscu montażu sprężyny powrotnej oraz zastosowano krótszą sprężynę i żerdź z Glocka 19. Istotą modelu G49 w opinii producenta jest zmniejszenie obrysu broni przy skrytym przenoszeniu przy jednoczesnym zapewnieniu lepszych parametrów balistycznych, które niosą ze sobą dłuższe zamek i lufa. Model G49 obecnie dostępny jest tylko w USA.
Ciekawy prototyp pistoletu zasilanego amunicją 5,7 mm x 28 przedstawiła firmaPalmetto State Armory. PSA X5.7 silnie nawiązuje estetyką do niedostępnego dla strzelca cywilnego HK MP7. Amerykański prototyp nie jest jednak zasilany jak niemiecki PM amunicją 4,6 mm x 30 i naturalnie nie ma możliwości prowadzenia ognia ciągłego. Broń ma łudząco podobne do niemieckiego pierwowzoru korpus oraz teleskopową kolbę. Zasilana ma być z 40 nabojowych magazynków. W odróżnieniu od MP7, X5.7 posiada chwyt zainstalowany pod kątem, oraz łoże z szynami picatinny. Ostateczny kształt łoża będzie określony wkrótce. W zestawie broń ma być również wyposażona w składane przyrządy mechaniczne Magpul MBUS Pro. Broń powstała na bazie pistoletu PSA Rock 5.7 zasilanego właśnie wyżej wymienioną amunicją, której początki sięgają projektów PDW NATO i konstrukcji FN Herstal – pistoletu Five Seven oraz pistoletu maszynowego P90. PSA planuje, by broń kosztowała poniżej 1000 dolarów.
Strzelby
Przyjrzyjmy się teraz broni gładkolufowej promowanej na SHOT Show. W opinii wielu palmę pierwszeństwa dzierży tutaj nowa odsłona doskonałej włoskiej strzelby automatycznej Beretta 1301 Tactical Mod 2. Nowe cechy broni to dodanie punktów Mlok po trzech stronach frontu łoża, pokrycie samego łoża bardziej agresywnymi nacięciami dla zapewnienia lepszego chwytu, wyposażenie strzelby w półpłaski spust o krótkim skoku oraz instalacja podajnika Pro Lifter, który pozostaje w górnym położeniu, ułatwiając tym samym ładowanie amunicji z magazynka rurowego o pojemności 7 sztuk. Strzelba wyposażona jest w system gazowy Beretta Blink, który w opinii producenta zapewnia szybszą o 36% pracę zamka w porównaniu do modeli konkurencyjnych firm. Beretta 1301 Tactical ma możliwość wymiany kolby również na model składany na bok. Strzelby dostępne są w kolorach czarnym, FDE, szarym oraz oliwkowym a ceny zaczynają się od 1799 dolarów.
Legendarny producent strzelb Mossberg podczas Shot Show promował produkty przeznaczone zarówno na rynek cywilny, jak i skierowane do służb mundurowych. Pierwsze dwa modele typu „Breacher” bazują na modelu Shockwave i według przedstawicieli firmy powstały na zamówienie i według specyfikacji kilku europejskich jednostek specjalnych. Modele to Vanisher oraz M590M charakteryzują się krótkimi lufami zakończonymi urządzeniami wylotowymi typu breacher pozwalającymi na dobre umiejscowienie strzelby przy drzwiach i odpowiednie odprowadzanie gazów wylotowych przy forsowaniu przeszkód tym sposobem. Obie strzelby zasilane są z odłączanych magazynków pudełkowych oraz wyposażone są w krótkie łoża z oknami systemu Mlok. Modele różnią się między innymi kształtem chwytów – Vanisher posiada klasyczny pistoletowy chwyt Ergo podczas gdy M590M chwyt typu Raptor. W innym miejscach usytuowano również bezpiecznik. Vanisher posiada go zdublowanego po obu stronach korpusu, podobnie jak ma to miejsce w karabinkach AR15, podczas gdy M590M zachował klasyczny bezpiecznik na grzbiecie. Oba modele mają możliwość montażu szyny picatinny na optykę. Obecnie Mossberg nie przewiduje sprzedaży opisywanych modeli na rynku cywilnym.
Pozostając w dziedzinie strzelb, warto wrócić na chwilę do Palmetto State Armory oraz ich nowej strzelby PSA 570, nazwą nawiązującej do modeli, z których inspirację czerpali konstruktorzy, czyli Remington 870 i Mossberg 500. Strzelba posiada między innymi charakterystyczny dla Mossberga bezpiecznik grzbietowy oraz okno magazynka i jest kompatybilna z akcesoriami typu kolby czy czółenka do Remingtona. Strzelbę wyposażono również w podcięcie do instalacji kolimatora Trijicon RMR lub w tym samym standardzie, a przyrządy mechaniczne, z którymi będzie dostępna w standardzie, są zapożyczone z pistoletów Glock. PSA zamierza sprzedawać strzelby jako gotową broń oraz zestawy BYO (Build Your Own), które pozwolą na budowanie broni od podstaw z wybraną długością lufy, magazynkiem, kolbą etc. Rozwiązanie zapewne bardziej przyjmie się w USA niż w Polsce, lecz w ostatnim czasie kilku krajowych dystrybutorów nieśmiało wprowadza produkty PSA do oferty. Być może wkrótce i strzelby PSA570 zagoszczą w szafach rodzimych strzelców.
Karabiny
Przegląd najciekawszych konstrukcji strzeleckich Shot Show 2024 zakończymy wizytą u naszych południowych sąsiadów. Ceska Zbrjovka podczas Shot Show promowała między innymi swój najnowszy karabin powtarzalny CZ 600, tym razem wyposażony w osady uznanej kanadyjskiej firmy MDT. Rzeczona firma słynie z szerokiego wachlarza osad oraz akcesoriów do karabinów wyborowych i myśliwskich a z jej produktów chętnie również korzystają strzelcy długodystansowi.
Seria CZ 600 MDT obejmuje dwa modele – linii Grey oraz Deep Bronze. Pierwszy model nieco bardziej budżetowy wyposażono w osadę w kolorze szarym i kolbę MDT CCS. Lufę wieńczy gwint o skoku M18x1 ukryty pod nakrętką. Model Deep Bronze posiada kolbę MDT SRS i osadę w kolorze brązowym. Lufę wieńczy trzykomorowy hamulec wylotowy. Oba modele wyposażono w wymienne chwyty pistoletowe w stylu AR-15, szyny picatinny do montażu optyki oraz wymienne magazynki pudełkowe w standardzie AICS o pojemności 10 naboi. Karabiny dostępne są w kalibrach .308 Winchester oraz 6.5 mm Creedmoor.
Magazynki
Kilka ciekawostek pojawiło się również na stoisku firmy Magpul. Producent wzbudził zainteresowanie dwoma modelami magazynków do broni długiej i krótkiej. Pierwszy z modeli to wersja klasycznego magazynka PMAG wykonana z półprzezroczystego polimeru – coś, nad czym Magpul pracował od ponad dekady, a co innym producentom, w tym europejskim, zajęło nieco krócej. Nowy 30 nabojowy magazynek będzie sprzedawany pod nazwą TMAG w cenie niespełna 24 dolarów. Magazynek ze względu na charakterystykę materiału został pozbawiony charakterystycznego dla PMAGów zewnętrznego żebrowania i przypomina bardziej, dedykowanego do platformy HK416, EMAGa.
Producent zapewnia o spełnianiu przez swój produkt najwyższych standardów jakościowych oraz o kompatybilności magazynka z platformą AR15, oraz z jej wariacjami, czyli karabinkami HK416/MR223/IAR i FN SCAR. Kolejnym nowym modelem magazynka do broni długiej produkcji Magpul jest ten adresowany do użytkowników karabinów NGSW. Next Generation Squad Weapon to nowa gama broni strzeleckiej wprowadzana do US Army z karabinem XM7 na czele. Karabin będzie zasilany amunicją 6.8 mm × 51 / .277 SIG Fury. Podczas tegorocznego Shot Show, Magpul zaprezentował model w kolorze FDE o pojemności 20 naboi, który obecnie przechodzi testy w US Army. NGSW jest sukcesywnie rozwijany przez armię USA pomimo wielu wątpliwości dotyczących jego zasadności oraz pytań o to, co dalej ze wspólną natowską amunicją pośrednią 5,56 mm x 45 i zasilaną nią bronią. Kończąc wizytę na stoisku Magpul, należy wspomnieć o produkcie, który ucieszy rosnącą rzeszę fanów pistoletu Sig Sauer P320/M17, bo i dla nich producent przygotował nie lada niespodziankę. Pierwszy metalowy magazynek do broni krótkiej w ofercie Magpul nosi nazwę AMAG™ 17 SG9. Produkt wykonano ze stali nierdzewnej oraz polimerowych komponentów. W AMAGu znajdziemy znany z innych modeli pomarańczowy podajnik, sprężynę ze stali nierdzewnej, wskaźnik załadowania w postaci numerowanych otworów na tyle magazynka oraz szybkowymienną stopkę. Magazynek ma pojemność 17 naboi a cena producenta to niespełna 35 dolarów co w porównaniu z ceną za oryginalny magazynek, czyli blisko 50 dolarów stanowi doskonałą alternatywę dla użytkowników pistoletu Sig Sauer P320/M17.
Celowniki
W ostatniej części naszej relacji przyjrzymy się nowościom ze świata celowników optycznych i elektrooptycznych. Zacznijmy do firmy Kahles i jej najnowszego produktu, czyli lunety K328i 3,5-28x50i . Według producenta luneta zapewnia o 40% większe pole widzenia (FOV Field Of View: 14,3 - 1,8 m/100 m) od konkurencyjnych lunet o podobnych parametrach i przeznaczeniu. Luneta posiada krzyż w pierwszym planie (FFP - First Focal Plane) oraz w zależności od wybranej opcji regulację położenia krzyża poprzez manipulację wieżyczkami po lewej lub po prawej stronie lunety.
Celownik wyposażono również w pokrętło Twist Guard chroniące przed przypadkową zmianą nastaw oraz funkcję Zero Stop pozwalającą na szybki powrót do pierwotnie wybranych ustawień. Luneta dostępna będzie z czteroma rodzajami krzyży celowniczych wyskalowanych w MRAD (Miliradianach) 0.1 MRAD = 1 click.
Szwedzki producent optyki Aimpoint zaprezentował na Shot Show 2024 nową linię kolimatorów ACRO P2 w kolorach Sniper Grey oraz FDE. Według przedstawiciela firmy jest to odpowiedź, na zapotrzebowanie klientów, dotyczące innej niż czarna kolorystyki celowników. Aimpoint pokazał również nowy model ACRO S2 przeznaczony do montażu na strzelbach. Celownik fabrycznie wyposażony jest w zestaw płytek montażowych umożliwiających zastosowanie go w różnego rodzaju broni w tym takiej nieposiadającej szyny picatinny. W nowej odsłonie kolimatora zastosowano również większą plamkę celowniczą wielkości 9 MoA w miejsce 6MoA w modelu S1. Przedstawiciele Aimpoint pokazali również na Shot Show ulepszoną wersję przystawki powiększającej (magnifier) 3X-P. W najnowszym modelu Aimpoint poprawił wodoszczelność produktu, który teraz może być zanurzony do głębokości 25 metrów. Magnifier zapewnia 7-stopniowe pole widzenia oraz 3 krotne powiększenie, a po wyczepieniu z montażu na broni może być z powodzeniem stosowany jak urządzenie do prowadzenia obserwacji w miejsce lornetki.
Tak prezentują się wybrane nowości i najciekawsze naszym zdaniem produkty SHOT Show 2024. W tegorocznej imprezie w Las Vegas, według organizatorów największej w historii tego przedsięwzięcia, wzięło udział ponad 2600 firm oraz rzesze zwiedzających z 117 krajów świata. Kolejna edycja SHOT Show już w dniach 21-24 stycznia 2025 r.
pawelv
W USA takie targi przyciągają masę potencjalnych klientów . Tam niemal każdy pracując i zarabiając jest w stanie broń po prostu kupić i posiadać . Polak może tylko popatrzeć i lepiej żeby nie interesował się sprawami broni zbyt gorliwie i nie szalał w tym temacie w internecie , jeśli nie chce mieć nalotu policji i rewizji ze zdemolowanym mieszkaniem i samochodem. W Polsce dla ustalających prawo i prawników nadal większym zagrożeniem jest obywatel posiadający broń niż armia rosyjska i wojna za miedzą