Rosjanie testują swojego „Rosomaka”

Oficjalna prezentacja BTR-22 (określanego wcześniej jako BTR-82U - ulepszony) miała miejsce podczas targów Armia 2023, gdzie określano go jako budżetowego Bumeranga. Sam wóz jednak był widoczny znacznie wcześniej podczas transportu na zestawie niskopodwoziowym w okolicach czerwca zeszłego roku. W obu przypadkach pojazd posiadał wieżę BPPU-1 znaną, chociażby z jego poprzednika w postaci BTR-82A. Wydawało się, że rozwiązanie to z racji na swoją „taniość” i konieczność pójścia na kompromis w rosyjskiej armii pozostanie jako to docelowe. Jednak już niedługo po prezentacji BTR-22 pojawiały się informacje o chęci integracji pojazdu z systemem wieżowym Balista. Był on wcześniej proponowany jako modernizacja dla wspomnianego BTR-82A podczas targów Armia 2020/2021 oraz zeszłorocznej edycji. Jaki system wieżowy zostanie użyty w docelowej konfiguracji? Czas pokaże.

Wieża opisywanej wersji BTR-22 to dobrze znana (z np. BTR-82A czy modernizacji BMP-1AM Basurmanin) BPPU-1 wyposażona w armatę automatyczną 2A72 kalibru 30 mm i 7,62 mm karabin maszynowy PKTM. Armata jest stabilizowana w dwóch płaszczyznach, posiada dzienno-nocny system celowniczy TKN-4GA-01 (z noktowizorem i dalmierzem laserowym), pozwalający na zwalczanie pojazdów i siły żywej przeciwnika, jak też celów powietrznych, na odległościach do 2,5 km. Masa tego bezzałogowego modułu bojowego wynosi około 1700 kg. Zatem tutaj widzimy brak zmian względem używanych obecnie BTR-82A, co wskazuje na uznanie osiągów wspomnianego wyżej uzbrojenia za wystarczające (na ten moment).

Przechodząc do samego podwozia, posiada ono inny kształt kadłuba względem dotychczas używanych BTR-60/70/80/82/90, czerpiąc sporo z prototypowych Bumerangów, co zapewne poprawiło jego odporność zwłaszcza w przedniej półsferze z racji na inny kąt nachylenia pancerza. Według pojawiających się danych ma on zapewnić pełną ochronę przed amunicją kal. 12,7/14,5 mm, chociaż w przypadku przodu kadłuba poziom ochrony może być większy. Został podniesiony także jego strop, co zwiększy komfort użytkowania pojazdu przez załogę, jak i desant. Silnik przemieszczono na przód pojazdu, co jest dużą nowością dla rosyjskich konstruktorów, którzy zastosowali rozwiązania ze „zgniłego zachodu”. Co więcej, pojazd nie ma możliwości pokonywania przeszkód wodnych metodą pływania, zatem widzimy rezygnację z niegdyś kluczowej dla Rosjan zdolności dla tego typu pojazdów. Zapewne możliwa jest też integracja na nim różnego typu pancerzy dodatkowych, jakie zostały zastosowane, chociażby na pokazywanych w czasie targów pojazdach jak 2S25M Sprut-SDM1 czy BT-3F.