W 2009 roku Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne S.A. wsparły poznańskie Muzeum Broni Pancernej w rekonstrukcji niemieckiego działa samobieżnego Sturmgeschütz IV z okresu II wojny światowej. Dzięki doświadczeniu firmy w zakresie remontów i modernizacji sprzętu wojskowego udała się głęboka renowacja zabytkowego pojazdu. Pomimo braku dokumentacji technicznej wynik prac okazał się bardzo dobry. Szczególne uznanie muzealników wzbudziła odbudowana od podstaw instalacja elektryczna pojazdu StuG IV wraz z oprzyrządowaniem.
Obecnie poznańskie muzeum potrzebuje pomocy w odbudowie kolejnego unikatowego pojazdu – pozyskanego z Norwegii niemieckiego czołgu z okresu II wojny światowej Panzerkampfwagen III. Jest to jeden z 308 pojazdów typu Pz.Kpfw III Ausf.H uzbrojonych w działo 5 cm KwK 38 L/42. Ten konkretny wóz został zmodyfikowany do standardu N i uzbrojony w działo 7.5 cm KwK 37 L/24. Prawdopodobnie służył wówczas na froncie wschodnim skąd trafił do Norwegii w 1944 roku. Tam został zajęty przez Brytyjczyków, a następnie przekazany Norwegom, którzy zalali go betonem, zmieniając w schron na lotnisku w Bardufoss.
Pz.Kpfw III stał tam zapomniany i zakopany aż do 2006 roku, gdy trzy zatopione w betonie czołgi zostały odkryte. W zdobyciu pojazdu dla Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu wielki wkład mieli przedstawiciele MSZ.
Czołg jest w znacznym stopniu zdekompletowany i wymaga sporego nakładu pracy oraz zaplecza, dlatego niezbędna okaże się specjalistyczna pomoc Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych. Wspólna praca muzealników oraz inżynierów i mechaników z Poznania przyniesie efekt w postaci kolejnego szczegółowo odrestaurowanego eksponatu o bogatej historii.
Muzeum Broni Pancernej Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych im. Stefana Czarnieckiego w Poznaniu posiada bogatą tradycję pozyskiwania i renowacji konstrukcji związanych z historią wojskowości i rozwojem broni pancernej. Wśród uzyskanych, czy raczej odtwarzanych w ten sposób eksponatów warto wymienić choćby sprowadzony z Portugalii Centauro, wozy Sherman Firefly, M48 i M60 oraz perłę kolekcji – przekazaną przez rząd Norwegii polską tankietkę TK-S.
Lubię Pantery
W miejscowości Wizna na bagnach jest zatopiony czołg niemiecki i każdy o nim wie i co-nic,cisza.Drugi czołg jest na rozlewisku wiosennym rzeki w Nowym Mieście Lubawskim,po drugiej stronie brzegu rzeki od kościoła i co - nic,tez każdy to wie.W miejscowości Liski k/Starych Juch-warmińsko-mazurskie w zagłębieniu (już porośnięte)ziemnym-niecka wodna,jest zatopiony czołg czołg niemiecki,też każdy to wie i nic.Prawdopodobieństwo ,że jest to ciężki czołg niemiecki,może Tygrys lub średnia Pantera 100%,kacapy chcieli go wyciągnąć dwoma ciężkimi czołgami nie dali rady,osiadł w bagienku i powoli bagienko go wessało,porosły młodnik ma już kilka drzew stosunkowo dużych.Starzy ludzie również to wiedzą i cisza,czyli nic.Można takie miejsca opisywać na okrągło.Na Mazurach jest tego sporo bo były tu solidne walki.Podałem miejscowości,może ktoś zacznie pytać i zbierać informację.W jeziorze Selment w Mrozach-Szeligi/Ełk jest na głębokości do 10m zatopiony dwu silnikowy samolot niemiecki i co?NIC.Leży bardzo blisko brzegu.Pozdrawiam fascynatów historii.
spoza gór i mórz
Prawda jest taka, że pan wiceminister Bogusław Winid to najbardziej zasłużona osoba dla polskiego muzealnictwa wojskowego w ostatnim 25-leciu. Dzięki jego zaangażowaniu do naszego kraju trafiło bardzo wiele eksponatów, w tym polskich sprzed 1939 roku (FT-17, TK-S, czy polskie działa z Finlandii m. in.). Takiej osoby w ministerstwie nie było przed nim, i obawiam się, że po nim też długo nie będzie. Wielki szacunek za to, czego dokonał.
zaniepokojony obywatel
No to chyba jednak będzie wojna. Mam nadzieje, że gdzieś na składzie wala się jeszcze poczciwy rudy, bo bez niego to my tej wojny nie wygramy.
fisza
Wejdź na strone www muzeum a zobaczysz, że Rudy też tam jest. Serio!
zig zag
Szkoda czasu i atłasu na szkopskie sprzęty, lepiej nasze byście odnawiali
z prawej flanki
robi sie i to juź od dawna ; jest juź jeźdźacy skladak 7TP z ponad polowa oryginalnych cześci ,jest i replika TKSa na chodzie i rekonstrukcje innych tankietek ,jest wreszcie absolutny unikat - ciagnik C2P wyprowadzony do stanu świetności z postaci permanentnego wraku czy wiele innych rekonstrukcji albo replik broni naszej przedwojennej myśli technicznej. Naprawde o tym nie wiesz?
okapoka
W tym kraju remont zabytków idzie dobrze. Jakieś 500 egzemplarzy T72 jeżdzących na stanie. wojska.
ajednak
Każdy czołg w bagnach czy w sztolni to tygrys a armata to 88. Jest to oczywiste. Natomiast istotne jest szukanie, przygoda. Tak jak z tym króliczkiem. Też mam takie miejsce, staw konkretnie, do którego czołg wjechał i nie wyjechał.
ajednak
Każdy czołg w bagnach czy w sztolni to tygrys a armata to 88. Jest to oczywiste. Natomiast istotne jest szukanie, przygoda. Tak jak z tym króliczkiem. Też mam takie miejsce, staw konkretnie, do którego czołg wjechał i nie wyjechał.
ajednak
Każdy czołg w bagnach czy w sztolni to tygrys a armata to 88. Jest to oczywiste. Natomiast istotne jest szukanie, przygoda. Tak jak z tym króliczkiem. Też mam takie miejsce, staw konkretnie, do którego czołg wjechał i nie wyjechał.
Gość
Chcecie to wam pokaże gdzie prawdopodobnie Tygrys albo inne niemieckie wozidło w bagnie stoi. Za dzieciaka ojciec z włazu ryby łapał. Zasypane też działo przeciwlotnicze z tego co dziadek opowiadał 88
pól źartem,pól serio ale prawej flanki
zgloś sie do red.Adama Sikorskiego ; jego ekipa juź niejednego takiego "tygrysa" z bagien albo innej rzeki wyciagala ; wszystkie dla modelarzy i do klejenia..,bo to co w Polsce zostalo juź odnalezione ,wykopane i wydobyte - wyczerpalo juź zasoby bagien i ludzkiej fantazjii.
z prawej flanki
bardzo rzadki ; a zaryzykuje nawet twierdzenie źe moźe nawet unikalny egzemparz ,bo "trójki" z przeszczepem krótkiej armaty 7,5cm ze starych tanków PzKpfw IV Ausf.A-F1 wyprodukowano coś okolo 7oo szt. W ogóle wresja N to byly ; jak to określamy dzisiaj - swoiste "skladaki" na bazie wieź i podwozi serii J-L-M.