Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Radary AESA dla samolotów rozpoznawczych JSTARS

E-8C JSTAR. Fot. U.S. Air Force
E-8C JSTAR. Fot. U.S. Air Force

Amerykańskie Siły Powietrzne planują wyposażenie samolotów rozpoznawczych JSTARS w radary z aktywnym skanowaniem fazowym (AESA). USAF są gotowe do przyznania kontraktów dla firm Raytheon i Northrop Grumman, zgodnie z którymi koncerny zajmą się dalszym rozwojem i opracowywaniem systemów tego typu dla samolotów JSTARS - donosi Flight Global.  

Opracowanie nowego samolotu JSTARS jest jednym z priorytetów amerykańskich Sił Powietrznych, bowiem średnia wieku wykorzystywanych obecnie szesnastu samolotów E-8C JSTARS, będących modyfikacją maszyn Boeing 707, wynosi 46 lat. Rząd amerykański, po analizie możliwości przemysłu, zadecydował, że w programie rozwoju radaru AESA przeznaczonego dla nowych maszyn JSTARS wezmą udział dwa wspomniane koncerny amerykańskie, wykluczając jednocześnie udział firm zagranicznych.

Następca obecnych maszyn JSTARS zostanie wybrany, prawdopodobnie, spośród dwóch oferowanych samolotów. Pierwszą ofertę złożyło konsorcjum w składzie Northrop Grumman Corporation, General Dynamics oraz L-3, za drugą stoją Lockheed Martin, Raytheon i Bombardier. Amerykańskie Siły Powietrzne zamierzają docelowo kupić 17 nowych samolotów tego rodzaju.

Jak zaznacza Flight Global, o radarach opracowywanych przez obie amerykańskie firmy wiadomo niewiele. Northrop Grumman nie udzielił, jak dotychczas, żadnych informacji na jego temat, natomiast Raytheon przekazał jedynie, że jego produkt będzie modyfikacją systemu APS-154 Advanced Airborne Sensor, opracowywanego dla samolotu zwalczania okrętów podwodnych Boeing P-8A Poseidon.

JSTARS to system rozpoznania obiektów naziemnych, wykorzystujący obecnie maszyny E-8C (oparte na konstrukcji wariantu Boeing 707). Są wyposażone m.in. w stacje radiolokacyjne, pozwalające na obserwację celów naziemnych na znacznym obszarze. Maszyny E-8C były wielokrotnie używane operacyjnie, ich debiut bojowy miał miejsce podczas Pustynnej Burzy, gdzie odegrały istotną rolę zwiększając świadomość sytuacyjną sił Koalicji. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. zdzich

    Dopóki Amerykanie będą dokonywać zmian w uzbrojeniu tylko po to aby dać zarobić swojemu przemysłowi zawsze będą w tyle za rosjanami.Śrubka amerykańska może kosztować 10$ a rosyjska 10 rubli.Czy to oznacza że USA ma więcej sprzętu i lepszego bo wydaje 80 razy więcej (1$=80 rubli)?NIE!To tylko oznacza ze PRYWATNE FIRMY AMERYKAŃSKIE DOJĄ PAŃSTWO 80 RAZY WIĘCEJ NIŻ ROSYJSKIE.Tak teraz ma być w Polsce.Prosta prawda.Bez patetycznych teorii niektórych dziennikarzy wojskowych którzy się boją cokolwiek powiedzieć przeciwko nowej władzy.

Reklama