Przemysł Zbrojeniowy

Program „Ratownik” anulowany. Po raz drugi

Wizualizacja okrętu „Ratownik”
Autor. MMC

Agencja Uzbrojenia poinformowała Polską Grupę Zbrojeniową o anulowaniu programu „Ratownik” dotyczącego budowy okrętu ratowniczego dla Marynarki Wojennej. Uzasadnienie tej decyzji ograniczono do jednego argumentu: „za drogo”.

W dniu 21 lutego 2022 roku Prezes Zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A. otrzymał zawiadomienie o anulowaniu postępowania w ramach programu „Ratownik". Agencja Uzbrojenia poinformowała dodatkowo, że działała w tym przypadku zgodnie z paragrafem 31 ust. 2 „Wytycznych dotyczących udzielania w resorcie obrony narodowej zamówień i podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa", stanowiących załącznik do decyzji Nr 367/MON Ministra Obrony Narodowej z dnia 14 września 2015 r. „w sprawie zasad i trybu udzielania w resorcie obrony narodowej zamówień o podstawowym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa".

Pismem tym potwierdzono unieważnienie postępowanie o udzielenie zamówienia, którego przedmiotem była dostawa realizowana poprzez zakup z dostosowaniem okrętu ratowniczego „Ratownik". Postępowanie było prowadzone przez Agencję Uzbrojenia w trybie negocjacji z jednym Wykonawcą, którym była Polska Grupa Zbrojeniowa S.A. Zostało ono rozpoczęte praktycznie 22 maja 2020 roku po zatwierdzeniu przez Ministerstwo Obrony Narodowej dokumentów dotyczących zakupu okrętu ratowniczego „Ratownik". Pod koniec lipca 2020 roku rozpoczęto negocjacje w tej sprawie z Polską Grupą Zbrojeniową, która 15 października 2020 r. złożyła Wstępny Formularz Negocjacyjny.

Postępowanie unieważniono, ponieważ ostatecznie zaproponowana przez Wykonawcę wartość za wykonanie przedmiotu zamówienia przekracza wartość środków finansowych przeznaczonych na jego sfinansowanie. Możliwość podjęcia takiej decyzji przewidziano wcześniej w Zaproszeniu do negocjacji przesłanym do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

Jest to już drugie podejście do programu „Ratownik". Pierwsza umowa w tej sprawie została podpisana 28 grudnia 2017 r. Wtedy również negocjacje prowadzono z Polską Grupą Zbrojeniową, która była liderem konsorcjum utworzonego przez PGZ Stocznia Wojenna, Stocznię Remontową „Nauta" oraz Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej. Powstał nawet projekt okrętu ratowniczego opracowany przez spółkę MMC Ship Design & Marine Consulting, zatwierdzony później przez Inspektorat Uzbrojenia. Zakładano, że „Ratownik" miał mieć długość 95 m, szerokość maksymalną 18,8 m, zanurzenie 5 m, prędkość maksymalną 16 w i wyporność około 6000 ton.

Czytaj też

Początkowo planowano zakończenie budowy okrętu do 30 listopada 2022 roku. Program „Ratownik" został jednak wstrzymany 24 kwietnia 2020 r, ponieważ według Inspektoratu Uzbrojenia (obecnie Agencja Uzbrojenia) „nie było możliwości zaakceptowania ze względów formalno-prawnych propozycji aneksu w zakresie zmiany terminu oraz wartości umowy, złożonej przez Wykonawcę" (PGZ zaproponował wydłużenie procesu realizacji oraz zapowiedział wzrost kosztów umowy). Miesiąc później program „Ratownik" ponownie uruchomiono, jednak jak się okazało 21 lutego br. również bez powodzenia.

Komentarze (10)

  1. Koczkodan

    Może by wreszcie przeprowadzić postępowanie konkurencyjne, nie tylko z jednym oferentem? Cena powinna spaść. A „Ratownik” jest potrzebny, gdyż szybciej, niż wojna, zdarzą się katastrofy na Bałtyku i walka z zatruciem jego wód od chemikaliów z zatopionej amunicji. Ratownik jest potrzebniejszy od Miecznika, który – prorokuję – będzie kolejnym, po Kaszubie i Ślązaku, niedokończonym (z powodu braku pieniędzy) prototypem. Do ewentualnych działań bojowych na Bałtyku przydatniejsze są okręty podwodne, NDR z rozpoznaniem dalekiego zasięgu (drony, satelity, ciche radary itp.) i drony bojowe. Tyle.

  2. Andrzej15011

    Czyli krótko: W Agencji Uzbrojenia mamy rosyjskiego kreta!!!

    1. ito

      Trudno powiedzieć, w jakim stopniu jest on rosyjski- ale Polski nie lubi i jest ich chyba całe stado.

  3. Królewiec

    Urzędnicy z PIS z MON nie potrafią się dogadać z innymi urzędnikami PIS w spółkach skarbowych . Żenujące i groźne ..Za PO i PSL było tak samo a Marynarka Wojenna tonie .RATOWNIK być może powinien mieć zdolności do niszczenia podwodnych kabli i rurociągów na wypadek W

  4. Rea

    I słusznie, MW jest w takim stanie, że generalnie okręt Ratownik jest jej na grzyba, bo nie bardzo co jest ratować... Można wrócić do tej inwestycji jak będzie w zaawansowanej fazie produkcji Miecznik i Orka.

    1. Obywatel

      Przede wszystkim za te pieniądze można i trzeba w trybie natychmiastowym zapewnić rozpoznanie dla NDR. Tyle chyba da się zrobić w rok? Bo teraz mamy przełom 1938 i 1939 - Hitler, przepraszam Putin, właśnie dokonał Anschlussu Białorusi i zaatakował kolejny sąsiedni kraj; "zajęcie Sudetów" odbyło się wcześniej, w 2014. Przed nami będzie prawdopodobnie jeszcze Łotwa (kraj z większością rosyjską w niektórych regionach) - czyli operacja obliczona na rozbicie NATO - i reszta "Pribałtyki". Tyle mamy czasu żeby się ogarnąć. Komu jest potrzebna "MW 2050"?

    2. sTERNIK PODLODOWY

      Ratownik ma wiele różnych zastosowań, nie tylko ratowanie okrętów ale też przeciwdziałanie skażeniu, wydobywanie niebezpiecznych substancji, ropy itd, itp. W tej chwili nie mamy jak sie pozbyć na przykład ropy z zatopionych statków i okrętów. Jeśli się wyleje to mamy katastrofę.

    3. Piotr Skarga

      W "tej" chwili to można wynająć dowolną jednostkę komercyjną do oczyszczania czy podnoszenia z dna. I w "tej" chwili to my nie mamy żadnego skutecznego okrętu bojowego! A ty piszesz "ojejku, co to będzie jak nam się coś wyleje"!! Ojejku, a co to będzie jak ci kredki wypadną z kieszonki?????

  5. Piotr Skarga

    "Nowa" , i nowoczesna , nowo zorganizowana , świetna wręcz i obsadzona najlepszymi "fachowcami" Agencja - działającymi wg najnowszych zasad usprawniajacych zakupy i najbardziej efektywnych prucedur opartych o światowe wzorce - jest IDENTYCZNIE NIEUDOLNA , NIEEFEKTYWNA! NIC się NIE zmieniło!! Zasada tworzenia wydumanych wymagań, bezskutecznego negocjowania, przeciągania ich w nieskończoność , potem zmiany wymagań i terminów aneksami by ostatecznie zrezygnować i zaczynać od nowa!! Sukces ...sabotazystów przeniesionych z Inspektoratu do Agencji?

    1. tunek78

      Bardzo dobrze powiedziane. Ja od siebie mogę dodać tyło tyle że TO WSZYSTKO KOSZTUJE!!! W ten sposób to nasza MW nigdy nie stanie na nogi. Nadal nie potrafię zrozumieć, dlaczego inni potrafią a my nie. Totalna PARODIA!

  6. sTERNIK PODLODOWY

    I w ten sposób zmarnowali kupę siana z Unii. Nasze inspekatoraty to potrafią jak nikt inny,

  7. szalony Antek

    Brawo My, brawo!

  8. NAVY

    To może za darmo !?

  9. Ein

    Po co to AU robi? Dla sportu?

  10. RifRaf

    "za drogo" no pewnie MON moze by chcial za darmo.