- Wiadomości
Pełnoseryjna produkcja F-35 z opóźnieniem
Pentagon informuje, że decyzja o produkcji pełnoskalowej (ang. Full-Rate Production, FRP) samolotów 5. generacji Lockheed Martin F-35 Lightning II może zostać opóźniona nawet do początku 2021 roku. Miała ona zapaść w grudniu 2019 roku, jednak nadal występują pewne problemy m. in. w zakresie integracji z systemami diagnostycznymi. Oznacza to pewne spowolnienie dostaw względem planów, może to dotyczyć również samolotów przeznaczonych dla Polski.

Termin „Full-Rate Production” dotyczy nie tylko samej produkcji sprzętu wojskowego, samolotów czy pocisków rakietowych, ale spełnienia wymagań proceduralnych i technicznych. Krótko rzecz ujmując, produkcja musi przejść fazy prototypów, produkcji małoseryjnej a następnie wielkoseryjnej. Termin „wielkoseryjna” warto być może zastąpić słowem „pełnoskalowa”, bo może to dotyczyć zarówno pocisków produkowanych w setkach tysięcy sztuk jak też samolotów czy rakiet wytwarzanych w liczbie od kilkudziesięciu do kilkuset rocznie.
Aby osiągnąć taki poziom, należy nie tylko produkować sprzęt w oparciu o jednolitą dokumentację, czyli w identycznych lub kompatybilnych ze sobą egzemplarzach, ale też muszą one spełniać pewne standardy co do konserwacji, eksploatacji i serwisowania. F-35, będąc konstrukcją dość nowatorską, boryka się od lat z różnymi problemami z których nie wszystkie udało się wyeliminować. Dlatego Ellen Lord, szefowa zakupów Departamentu Obrony USA, jak poinformowała prasę, zdecydowała się podpisać pod raportem, który mówi o ewentualnym opóźnieniu decyzji zaplanowanej na grudzień 2019 nawet o kolejnych 13 miesięcy, czyli do początku 2021 roku.
Co to oznacza dla Polski? Zmiana statusu na full-rate production oznacza większe kontrakty ze strony administracji USA. Większe kontrakty, w przypadku sprzętu oferowanego sojusznikom za pośrednictwem systemu FMS, to szybsze dostawy i niższe ceny. Jednocześnie, to znacznie większe wpływy, co dla kosztownego programu F-35 jest kwestią niebagatelną. To również istotny kamień milowy w rozwoju programu, gdyż oznacza iż administracja USA uznała sprzęt za dopracowany wystarczająco, do tego aby otrzymał stosowny certyfikat. Koncern Lockheed Martin liczy na szybkie rozwiązanie problemów, gdyż planuje skokowy wzrost produkcji.
W 2018 roku było to 91 samolotów F-35 różnych wersji. W 2019 roku będzie to ponad 120 maszyn a do 2023 produkcja roczna ma przekroczyć 160 odrzutowców 5. generacji. Każde opóźnienie w zakresie procedur i wielkości zamówień może oznaczać zwiększenie jednostkowej ceny samolotów, w tym również tych które mają trafić do Polski.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS