Orka z Korei? Hanwha Ocean z ofertą dla Polski

Hanwha Ocean zaprezentowała przedstawicielom polskich mediów swoją ofertę dotyczącą okrętu podwodnego KSS-III. Szczególną uwagę poświęcono aspektowi finansowania. Co oferuje strona koreańska?
W piątek 27 czerwca Hanwha Ocean zorganizowała w Warszawie briefing prasowy, na którym zaprezentowała swoją ofertę dotyczącą Programu Orka. Atutem jej propozycji ma być „wszechstronny i suwerenny pakiet finansowania”. Hanwha Aerospace uzyskała bowiem pakiet komercyjnego finansowania bankowego w wyniku międzynarodowego przetargu.
Jest on niezależny od funduszy Unii Europejskiej, a zakres pakietu został przekazany stronie polskiej w formie listu intencyjnego (LOI). Równolegle rozważane są także długoterminowe instrumenty finansowe wspierane przez rząd Korei Południowej.
„Naszym celem jest zapewnienie Polsce optymalnego modelu finansowania, który zagwarantuje sprawną realizację programu Orka” – powiedział podczas briefingu prasowego Steve Jeong, Wiceprezes i Szef Grupy odpowiadającej w Hanwha Ocean za okręty wojenne. – „To propozycja, która daje elastyczność i przewidywalność, a przede wszystkim zapewnia Polsce pełną kontrolę nad rozwojem własnych zdolności morskich” - dodał.

W trakcie briefingu podkreślono, że południowokoreańska marynarka wojenna eksploatuje aż 21 okrętów podwodnych, co stanowi okazję do zbierania doświadczeń. W spotkaniu z dziennikarzami uczestniczył także Prezes Hanwha Aerospace Europe – Jacek Cyrek. Jacek Cyrek potwierdził silne i stabilne zaangażowanie firmy w Polsce, podkreślając, że Hanwha nie jest nowym graczem na rynku, a współpraca z Polską rozwija się od ponad dekady, opierając się na trwałych, budowanych wspólnie z polskim przemysłem fundamentach, wzajemnym zaufaniu oraz sprawdzonej niezawodności dostaw i wsparcia ze strony Korei
Transfer technologii w pakiecie
Podczas spotkania z mediami przedstawiciele Hanwha Ocean swój główny nacisk kładli na potencjalne zyski ze współpracy dla polskiej gospodarki. Podkreślili, że oferta współpracy, obok serwisu i wsparcia okrętów podwodnych obejmuje także obsługę okrętów nawodnych (w tym należących do krajów NATO, włącznie z USA, bo takie prace Hanwha prowadzi już w polskich stoczniach), ale też wspólną budowę okrętów nawodnych.
Co za tym idzie, w ramach transferu technologii strona polska ma zyskać możliwość wspólnego projektowania produkcji małych i średnich okrętów, w tym pełnomorskich patrolowych OPV, szybkich kutrów rakietowych, bezzałogowych jednostek do walki minowej (USV) czy bezzałogowych okrętów podwodnych UUV. Jednostki te będą mogły być budowane nie tylko na potrzeby polskie, ale też na eksport. Ponadto, zbudowane zostanie centrum treningowe na Pomorzu, które miałoby posłużyć do szkolenia inżynierów z wykorzystaniem technologii VR/AR.
Z kolei za wsparcie eksploatacji (MRO) dla nowych okrętów podwodnych mają odpowiadać polskie stocznie PGZ i Nauta, po przeprowadzeniu procesu transferu technologii. Do polskich stoczni ma zostać przekazanych ponad 3000 pozycji katalogowych MRO, co wraz z utworzeniem w Polsce centrum logistyczno-szkoleniowego TLS pozwoli na samodzielne utrzymanie okrętów w cyklu życia.
Zakłada się, że pierwszy okręt może zostać dostarczony Polsce w ciągu sześciu lat od podpisania kontraktu, a cała trójka - w ciągu ośmiu lat. Aby zapewnić ciągłość zdolności Marynarki Wojennej, Hanwha Ocean jest gotowa zaproponować rozwiązanie pomostowe – w tym użytkowanie jednostek przejściowych i szkolenie załóg we współpracy z koreańską marynarką wojenną.
Duża konkurencja
Czy oferta z Korei znajdzie uznanie wśród polskich decydentów, a ci zdecydują się na zakup okrętu podwodnego KSS-III? Według kilkukrotnych deklaracji ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza ostateczną odpowiedź powinniśmy poznać prawdopodobnie jeszcze w tym roku. Oprócz Republiki Korei swoje oferty zaprezentowała francuska grupa stoczniowa Naval Group (dawniej DCNS), szwedzki Saab, niemiecki TKMS, włoski Fincantieri oraz hiszpańska stocznia Navantia.
WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie