W stoczni koncernu Naval Group w Lorient położono stępkę pod pierwszą fregatę wielozadaniową FDI, która ma otrzymać w przyszłości nazwę „Amiral Ronarc’h”. Nie jest to jednak początek budowy okrętu, ale moment, gdy rozpoczyna się łączenie wcześniej zbudowanych sekcji kadłuba.
Położenie stępki pod fregatę FDI (Frégate de Défense et d'Intervention) wbrew nazwie wcale nie oznacza rozpoczęcia pracy nad tym nowym okrętem. W czasie uroczystości zaprezentowano bowiem duży moduł kadłuba okrętu, co oznacza że budowa tej jednostki rozpoczęła się już nawet kilkanaście miesięcy wcześniej. Przeprowadzona 16 grudnia 2021 r. uroczystość oznacza więc tak naprawdę rozpoczęcie etapu łączenia wcześniej zbudowanych sekcji okrętowych.
16 grudnia 2021 roku podłączono również zasilanie do modułu antenowego PSIM (Panoramic Sensors and Intelligence Module), w którym od razu zintegrowano najważniejsze sensory nowej fregaty (w tym cztery anteny ścianowe trójwspółrzędego radaru wielozadaniowego nowej generacji Seafire firmy Thales). Od tego momentu faktycznie rozpoczną się testy kompletnego systemu bojowego fregaty i to na kilka miesięcy przed jego ostateczną integracją na okręcie.
Budowa tej jednostki pływającej została zlecona w kwietniu 2017 r. przez Dyrekcję generalną do spraw uzbrojenia DGA (Direction générale de l'armement) na potrzeby francuskiej marynarki wojennej. Dyrekcja DGA zamówiła wtedy pięć fregat FDI. Uroczystość cięcia blach pod pierwszy okręt została z kolei zorganizowana w październiku 2019 roku. W sumie do 2030 roku ma zostać zbudowanych pięć okrętów FDI. Pierwszy z nich ma być gotowy w 2024 roku, co oznacza, że cały cykl produkcyjny tych zupełnie nowych fregat nie będzie trwał dłużej niż 5 lat.
„Jesteśmy dumni, że zebraliśmy się tutaj dzisiaj, aby położyć ten ważny kamień milowy w produkcji przemysłowej pierwszej Fregaty Obronnej i Reagowania dla francuskiej marynarki wojennej. Te wielozadaniowe, cyberbezpieczne i skalowalne okręty pozwolą na zapewnienie przewagi informacyjnej i militarnej, a także dadzą zdolność do przetrwania na morzu dla sił morskich, które zostaną w nie wyposażone. Okręt wybrany już przez Grecję do swojej marynarki wojennej, pozwoli również koncernowi Naval Group na rozwijanie jej międzynarodowych wpływów. Będziemy kontynuować naszą wysiłki w służbie dla zwiększania siły i zapewnienia suwerenności Francji oraz jej krajów partnerskich”.
Pierre Eric Pommellet - Dyrektor generalny Naval Group
Jest to efekt wielu przedsięwzięć usprawniających zarówno sam proces projektowania, jak i budowy. Jest to przykładowo okręt, którego dokumentacja została przygotowano całkowicie cyfrowo - zgodnie z koncepcją „zero papierowych planów". Zgodnie z obliczeniami, na zbudowanie jednej fregaty będzie potrzeba około miliona roboczogodzin w stoczni Lorient. Do tego należy jeszcze doliczyć około miliona roboczogodzin projektowania i badań realizowanych w ramach całego koncernu Naval Group. W koncernie tym nad programem pracuje w sumie ponad 1200 osób na pełny etat. Dodatkowo w samej budowie uczestniczy ponad 400 podwykonawców.
Fregata FDI wywodzi się w prostej linii z typoszeregu jednostek pływających znanych pod nazwą Belh@rra. Francuzi liczą, że na takie jednostki pływające o średnim tonażu będzie duże zapotrzebowanie. Ich okręt został więc tak zaprojektowany, by z łatwością, szybko i tanio można go było przystosować do wymagań potencjalnego klienta. Są to według Naval Group pierwsze fregaty, które korzystają z architektury cyfrowej, co pozwoli na ich ciągłe dostosowywanie do zmian technologicznych i operacyjnych. W ten sposób okręty FDI będą w stanie poradzić sobie z obecnymi i przyszłymi zagrożeniami oraz obsłużyć rosnącą ilość danych.
Będą to również pierwsze francuskie fregaty, które od samego początku otrzymają ochronę przed cyberzagrożeniem. Zastosowano m.in. redundantną architekturę IT zorganizowaną wokół dwóch centrów danych, które będą odpowiadały, w sposób zwirtualizowany, za prawie wszystkie działania okrętu. W ramach innowacji operacyjnej na FDI wykorzystano również koncepcję mostka przystosowanego do walki z asymetrycznym zagrożeniem. Takie rozwiązanie pozwoli na koordynację i prowadzenie walki z bliskimi zagrożeniami powietrznymi i nawodnymi małych rozmiarów, w szczególności z szybkimi łodziami motorowymi wypełnionymi materiałem wybuchowym.
Dzięki tym rozwiązaniom fregaty FDI będą: wszechstronne, trwałe i zdolne do działania: samodzielnie lub w siłach morskich, we wszystkich dziedzinach morskich działań wojennych: przeciwokrętowej, przeciwlotniczej, przeciw okrętom podwodnym i wsparcia działań specjalnych.
W tym celu fregaty FDI o wyporności około 4500 ton, długości 122 m, szerokości 18 m będą uzbrojone w: rakiety przeciwokrętowe Exocet MM40 B3C, pociski przeciwlotnicze Aster 15 i Aster 30, torpedy przeciwko okrętom podwodnym MU90, systemy artyleryjskie, śmigłowiec o wadze 10 ton (np. NH90 ) i dron powietrzny (o wadze do 700 kg). Okręt będzie wyposażony dodatkowo w dwie szybkie łodzie motorowe przeznaczone dla grup abordażowo-inspekcyjnych (koniecznych podczas misji nadzoru i kontroli) oraz dla komandosów morskich.
Żołnierze sił specjalnych będą mogli być zabierani bez problemu, ponieważ okręt poza 125-osobową załogą będzie miał również przygotowane miejsce dla 28 pasażerów. Fregaty będą poruszały się z maksymalną prędkością 27 węzłów przy autonomiczności 45 dób.
Jak na razie największe szanse na sprzedaż fregat FDI Francuzi mają w Grecji. Po podpisaniu w dniu 28 września 2021 r. protokołu ustaleń przez greckiego ministra obrony Nikolaosa Panagiotopoulosa, dyrektora generalnego koncrnu Naval Group Pierre'a Erica Pommelleta oraz dyrektora generalnego koncernu MBDA Erica Bérangera, trwają obecnie negocjacje w sprawie przejęcia przez ten kraj trzech fregat FDI w wersji „HN" (Hellenic Navy) i jednej jako opcja. Co ważne wszystkie te okręty mają zostać zbudowane w stocznie Lorient, „w ramach strategicznego partnerstwa między Francją a Grecją".
Wcześniej informowana, że Grecja ma otrzymać cztery fregaty FDI, z których pierwsza miała być budowana we Francji i wejść do eksploatacji do 2025 roku, a trzy kolejne miały być już wyprodukowane w greckich stoczniach.
Davien
Własnoręcznie zrobiony materiał na gniazdo pocisków zamiast wielu innych. Ciężki czarny pojazd do unikania i jego możliwości są wykonywane przez własną armię, komunikacja bezprzewodowa stała się ważna, a ilość bezpośrednich szkód. W najnowszym wojsku dominuje zasada stosowania fal radiowych. Jest jasne, że pojazdy wojskowe każdego kraju będą mogły łatwo wymienić powerpack. Podczas prac rozwojowych wyrzucono wiele broni, a używany właściwie do używania w walce dzięki dobremu wykorzystaniu fal elektro-magnetycznych. Jest to niedźwiedź, rozpoczął się w połowie lat 80. Ponieważ jest rząd, który dofinansowuje koszty i to była wielka sprawa. Dla entuzjastów są też memy co jest ogólnym określeniem dla entuzjastów, którzy mają system dopłat za darmo. Ponieważ myślałem, że to dobrze, Miłośnicy marynarki wojennej są entuzjastycznie nastawieni do koloru okrętu a wojna elektroniczna to fizyka elektroniczna, nie siła reprezentowana przez proch strzelniczy.
Valdore
Jednak ta kiepska kopia jest ghłupsza niz poprzednie.
Gracz
Nie przepadamy za Davienem ale ogarnij się człowieku.
DIM
Grekom spieszy się. Może wreszcie DOTARŁO to i do posłów, że ani Rosja, ani USA - jedni i drudzy jako eksporterzy gazu - nie będą zainteresowane pokojem na Egejskim, ani Wschodnim Śródziemnym. Ich zgodny interes leży w tym, by właśnie pokoju, czyli także wydobycia wielkich złóż, tam nie było. Złoża oceniano wstępnie na trzykrotność tych z M.Północnego, firma amerykańska.