Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Fot. OBR CTM

Europejski projekt obronny z udziałem Polski

Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni bierze udział w europejskim projekcie HARMSPRO wykorzystując swoje dotychczasowe doświadczenia i osiągniecia w budowie systemów nadzoru i ochrony portów oraz wód przybrzeżnych.

Celem międzynarodowego projektu HARMSPRO (Harbour & Maritime Surveillance and Protection) jest stworzenie systemu nadzoru i ochrony wód portowych i przybrzeżnych. Jest to jedno z kilkunastu nowych przedsięwzięć Unii Europejskiej, wdrażanych w ramach stałej współpracy strukturalnej prowadzonej w dziedzinie obronności PESCO (Permanent Structured Cooperation).

Zgodnie z założeniami zakłada się, że poprzez realizację projektu HARMSPRO kraje członkowskie otrzymają nową zdolność, pozwalającą na „prowadzenie nadzoru oraz ochrony obszarów morskich, rozciągającego się od stref przybrzeżnych, aż do akwenów portowych i obejmujących szlaki komunikacyjne oraz tzw. „choke points” tj. cieśniny i kanały, w celu zapewnienia bezpieczeństwa zarówno ruchu morskiego, jak i budowli morskich”.

Ten nadzór ma zapewnić zintegrowany i kompleksowy system o otwartej architekturze, który umożliwi wymianę, fuzję i przetwarzanie danych w celu wykrywania i identyfikacji potencjalnych zagrożeń morskich. System ten będzie wykorzystywał sensory, platformy nawodne, podwodne i powietrzne oraz specjalistyczne oprogramowanie. Docelowe rozwiązanie będzie zarówno w wersji stacjonarnej jak i przenośnej, którą będzie można wykorzystać do nadzoru rejonów portów, kotwicowisk oraz wód przybrzeżnych

Liderem projektu HARMSPRO są Włochy, ale swój udział w nim może mieć również Polska, a szczególnie Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. (OBR CTM S.A.) w Gdyni. Wchodzący w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej OBR CTM planuje uczestnictwo w tym projekcie wnosząc do niego swoje kompetencje i doświadczenia w opracowywaniu, produkcji, dostawie i integracji wielosensorowych rozwiązań lub ich elementów (ze szczególnym wskazaniem na przenośną barierę magnetyczną), przydatnych do ochrony różnego rodzaju obiektów infrastruktury krytycznej, takich jak: porty, terminale gazowe i naftowe, terminale pasażerskie, platformy wiertnicze oraz inne budowle hydrotechniczne.

Część z tych rozwiązań została opracowana i przetestowana w ramach projektu NATO „Defence Against Terrorism Programme of Work” (DAT PoW). Przedstawiciele OBR CTM S.A. zaznaczają też, że przydatne może być również ich uczestnictwo w powiązanym z HARMSPRO międzynarodowym projekcie OCEAN2020 z Europejskiej Agencji Obrony (EDA), którego głównym celem jest rozbudowa potencjału bezzałogowych platform powietrznych, nawodnych oraz podwodnych w prowadzeniu rozpoznania i nadzoru akwenów.

Rozwiązania opracowane przez OBR CTM były zresztą już faktycznie wykorzystywane np. do zabezpieczenia zlotu żaglowców „The Tall Ship’s Races”, ochrony podwodnej obiektów szczególnego nadzoru podczas obrad Rady Unii Europejskiej oraz do wykrywania nielegalnego przekraczania granicy.

To właśnie ze względu na te doświadczenia, w siedzibie OBR CTM zorganizowano 14 marca 2019 roku międzynarodową konferencję poświęconą projektowi HARMSPRO. Konferencja ta była częścią oficjalnej wizyty delegacji państw członkowskich projektu, którą w dniach 12-14.03.2019 r., zorganizował narodowy koordynator projektu - Inspektorat Marynarki Wojennej Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.

W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele instytucji/komórek Ministerstwa Obrony Narodowej Włoch, Polski, Grecji i Estonii oraz międzynarodowi przedstawiciele przemysłu i nauki. Całe wydarzenie miało charakter otwarty dla przedstawicieli instytucji i firm, które wyraziły swoje zainteresowanie udziałem w projekcie.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. KrzysiekS

    Niestety Pan Wojciech pisze głupoty czym innym są wersje cywilne (inna elektronika, możliwości, niezawodność na zakłócenia a to kosztuje). Brawo dla Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Centrum Techniki Morskiej S.A. w Gdyni to właściwy kierunek rozwoju co widać po zainteresowaniu firm zagranicznych.

  2. Wojciech

    Polskie wojsko właśnie zamówiło 40 dronów za 800 mln PLN czyli po 5 mln USD/szt. Tych dronów jeszcze nie ma i długo nie będzie ale mają one mieć udźwig 20-30 kg, prędkość przelotową około 150 km/h i napęd tłokowy. Takiego drona przeciętnie doświadczony modelarz zaprojektuje i wykona za jakieś 50 tyś pln albo za 100 tyś jeśli będzie korzystał z konsultacji z zawodowym projektantem. Flaris kosztuje 2 mln USD a bez foteli i urządzeń podtrzymujących życie mógłby unieść 500 kg ładunku (np. rakiet, radarów czy innego wojskowego szajsu) z prędkością 750 km/h i na pułapie powyżej 12 km. Głowicę obserwacyjną z kanałem dziennym i termowizyjnym wysokiej klasy można zbudować za jakieś 50 tyś USD albo super wysokiej klasy za 100-150 tyś USD. Ktoś tu rozdaje publiczne pieniądze na bardzo drogie i zupełnie bezużyteczne zabawki. Ktoś mi wytłumaczy o co tu chodzi?

    1. Bucefal

      @Wojciech Większej głupoty nigdy nie czytałem. Zdajesz sobie sprawę że 80% kosztów takiego projektu to testowanie i usuwanie większych a czasem i drobnych lecz krytycznych wad? Czegoś czego nigdy "modelarz" w garażu nie nie robi bo nie ma zaplecza oraz odpowiedniej siły roboczej jak i know how. Bardzo bawią mnie wypowiedzi osób, które nigdy nie miały odczynienia z prowadzeniem przemysłowych projektów a się wymądrzają bo pan Zenek w garażu coś zrobi za pięć złotych. Zdajesz sobie sprawę jak złożona jest chociażby analiza ryzyk i bezpieczeństwa informatycznego tego urządzenia. Daje Ci słowo, że 60%-80% kodu w tej platformie będzie zajmowało się nie sterowaniem lotem ale bezpieczeństwem danych oraz oprogramowania. Warto mieć trochę doświadczenia z realizacji dużych korporacyjnych projektów dla poważnych klientów zanim się zacznie pisać komentarze o modelarzach w piwnicy budujących dorny dla wojska. Ps. Ile czasu trwa projektowanie flasira - będzie już z 5 lat minimum i dopiero będą pierwsze loty.

Reklama