Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Bangladesz kupuje 24 rosyjskie samoloty szkolne Jak-130

24 samoloty Jak-130 trafią do Bangladeszu - fot. wikipedia
24 samoloty Jak-130 trafią do Bangladeszu - fot. wikipedia

Rosja podpisała w końcu 2013 roku kontrakt na dostawę do Bangladeszu 24 samolotów szkolno-bojowych Jak-130. Zakup został sfinansowany z pożyczki udzielnej rządowi tego kraju przez Moskwę. Wartość całego kontraktu wraz z obsługą techniczną szacowana jest na 800 mln dolarów. 

Dostawy samolotów do Bangladeszu mają rozpocząć się w przyszłym roku. Maszyny zostaną wyposażone w anglojęzyczną awionikę i wyposażenie kokpitu. Transakcja jest elementem ekspansji rosyjskich producentów uzbrojenia na rynkach azjatyckich. 

Jak-130 jest lekkim poddźwiękowy samolotem szkolno-bojowym który w rosyjskich siłach powietrznych ma zastąpić maszyny L-39 Albatros, umożliwiając szkolenie pilotów maszyn bojowych czwartej i wyższych generacji. Samolot jest oferowany na rynkach zagranicznych jako tania w eksploatacji maszyna o ograniczonych możliwościach bojowych. Jak-130 może przenosić uzbrojenie o masie do 3 ton na dystans ponad 2,5 tys km i osiąga prędkość 1050 km/h.

Oprócz Bangladeszu maszyny tego typ u zamówiła między innymi Białoruś, Algieria, Wietnam i Syria, do której samoloty nie dotarły ze względu na trwający konflikt. Rosyjskie siły powietrzne odebrały już niemal 50 samolotów Jak-130. 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. Darek S.

    Taki Bangladesz będzie miał 24 maszyny szkolne, a my tylko 8. Do tego z treści artykułu wynika, że nawet lepsze od naszych, bo nie tylko szkolne, ale szkolno bojowe. W tym Bangladeszu oni też wysokość określają w stopach tak jak u nas ? ciekawe ?. Na pewno za 3 razy więcej samolotów zapłacili taniej i to w dogodnym kredycie.

    1. pinokio

      sa dobre ,i sa przystosowane do szkolenia pilotow na wszystkie typy samolotow ,po malej modernizacj nawet natowskich.moga byc wykorzystywane jako mysliwce i szturmowce.

  2. okapoka

    No proszę. A gdzie nasze niby treningowce dla nowych pilotów. Co z programem grot-2? Od 2010 cisza. Nie wiem na co te patałachy z MON czekają.

  3. obserwator

    tak jak my tylko więcej

Reklama