Próby mają zostać przeprowadzone na poligonie rakietowym amerykańskiej marynarki wojennej Pacific Missile Range Facility na Hawajach, gdzie koncern już przetransportował prototyp nowego radaru. Nowa antena ścianowa została zainstalowana w specjalnej, przewoźnej konstrukcji, zastępującej nadbudówki okrętu lub ściany radiolokacyjnych instalacji brzegowych.
Celem badań nowego radaru ma być określenie jego faktycznych możliwości wykrywania i śledzenia różnego rodzaju celów. Mają to być również obiekty imitujące rakiety balistyczne, ponieważ radar AN/SPY-6(V) jest z założenia sprzętem klasy AMDR (Air and Missile Defense Radar) – a więc jest od razu przygotowany do zintegrowania w strategicznym systemie antyrakietowym.
Będzie to pierwsza stacja radiolokacyjna tej klasy z aktywną anteną ścianową (AESA), składającą się z wielu identycznych, sterowanych komputerowo modułów nadawczo-odbiorczych. Będą one pogrupowane w specjalne, identyczne bloki radarowe RMA (Radar Modular Assemblies). W każdej antenie ścianowej przygotowywanej dla niszczycieli typu Arleigh Burke, ma być 37 takich bloków. By zapewnić dookólną obserwację przestrzeni, na jednym okręcie przewiduje się zainstalowanie czterech takich zestawów nadawczo-odbiorczych o rozmiarach 4,27 m x 4,27 m.
Radar AN/SPY-6 jest z założenia skalowalny. Oznacza to, że zmieniając liczbę bloków RMA można przystosować tę stację radiolokacyjną pod potrzeby konkretnej jednostki pływającej. Podobny dobór będzie również możliwy w odniesieniu do instalacji brzegowych: np. AEGIS Ashore – takich, jakie zbudowano w Rumunii i jaka będzie stworzona w Polsce.
Dowolne sterowanie każdym elementem anteny daje wprost nieograniczone możliwości, jeżeli chodzi o kształtowanie charakterystyki antenowej oraz rodzaj i moc sygnału, jaki zostanie wysłany we wskazany punkt przestrzeni. Powstaje w ten sposób możliwość stworzenia tzw. „inteligentnego” radaru, który w zależności od sytuacji taktycznej może częściej przeszukiwać przestrzeń w kierunku, z którego najprawdopodobniej przyjdzie zagrożenie, a jedynie co jakiś czas kontrolować obszary, z których takie zagrożenie jest najmniej prawdopodobne.
Można też zwiększyć moc sygnału w przypadku, gdy konieczne jest zwiększenie zasięgu oraz do wykrycia niewielkich obiektów (np. wykonanych w technice stealth). Istnieje dodatkowo możliwość aktywnego reagowania na pojawiające się zakłócenia – w tym te, które generowane są przez przeciwnika.
Lista zalet anten aktywnych nie kończy się na łatwej eksploatacji. Samo uszkodzenie jednego lub kilku modułów nadawczo–odbiorczych nie wpływa bowiem na całą charakterystykę antenową i radar może pracować dalej - kompensując ubytki przez programowe przesterowanie pozostałych, sprawnych modułów. Łatwa jest również naprawa, ponieważ polega ona jedynie na wymianie bloków RMA, a nie całej anteny. Prostszy jest również system chłodzenia, ponieważ dotyczy on samej ściany antenowej, natomiast sygnał dużej mocy nie musi już być przekazywany „wewnątrz” radaru (pomiędzy nadajnikiem a anteną).
Producent informuje, że prace nad nową stacją radiolokacyjna ukończono w 80%. Koncern Raytheon i tak uważa to za ogromny sukces, ponieważ dojście do obecnego etapu od rozpoczęcia prac projektowych zajęło mniej niż 30 miesięcy. Samo zmontowanie anteny trwało około 140 dni. Przy zachowaniu tego tempa można zakładać, że gotowy już radar nowej generacji zostanie zainstalowany na pierwszym niszczycielu typu Arleigh Burke Flight III w 2019 r.
dpdd
Proszę mnie oświecić-czy to znaczy że firma Raytheon ma w końcu opracowany ten nowoczesny radar dookólny i czy to jest ta sama technologia na którą do końca roku mamy podpisać umowę w programie Wisła z opcją produkcji 50% w naszych zakładach ? Bo jeśli tak to lecę po dobre winko z tej okazji.
Antex
na razie tylko jedna antena .. do dookólnego jeszcze trochę brakuje. Wiec może lepiej żeby to winko jeszcze trochę dojrzewało. Na szczęście jest oznaka że sprawy idą chyba w dobrym kierunku (tzn nie będziemy musieli finansować raytheonowskiego R+D w 100% bo znaczna część robót i to tych o znaczeniu podstawowym - zostanie sfinansowana w ramach Aegisa. Tego krytycy nie przewidzieli ... zwolennicy chyba też.)
oko
Niestety, to zupełnie inna rzecz. Tzn. doświadczenia z opracowania tego radaru mogą być w jakimś stopniu użyteczne przy pracach nad radiolokatorem do Patriota, ale bezpośrednio nie są ze sobą powiązane.