Zamówienie na nową stację radiolokacyjną złożyła amerykańska Agencja Obrony Rakietowej (Missile Defense Agency) przeznaczając na ten cel 172,7 miliona dolarów. Radar AN/TPY-2 ma być integralną częścią systemu obrony przed rakietami balistycznym BMDS (Ballistic Missile Defense System)przede wszystkim jako element systemu THAAD (Terminal High Altitude Area Defense) przeznaczonego do zwalczania rakiet balistycznych na początku ich ostatniej fazy lotu (tzw. Terminal Phase Defense).
Amerykanie pokazują w ten sposób, że nie zamierzają rezygnować ze swoich planów, a co więcej zamierzają zrobić wszystko, by system BMD stał się jak najbardziej odporny na uderzenia z powietrza.
Ważna cecha systemu BMD - mobilność
W odróżnieniu od innych stacji radiolokacyjnych wykorzystywanych w systemach zwalczania rakiet balistycznych, które są budowane w stacjonarnych, dużych kompleksach, radar AN/TPY-2 jest mobilny, dzięki czemu można dowolnie konfigurować system obrony w zależności od głównego kierunku zagrożenia. Co najważniejsze, możliwość zmiany stanowiska i jego ukrycia do momentu włączenia stacji radiolokacyjnej zwiększa żywotność systemu uniemożliwiając przeciwnikowi zniszczenie wszystkich sensorów BMDS (a więc jego „oślepienia”) w pierwszym momencie uderzenia.
Taki mobilny system udało się już stworzyć na morzu dzięki okrętom wyposażonym w najnowszą wersję systemu walki AEGIS. W przypadku Amerykanów dotyczy to niszczycieli typu Arleigh Burke i krążowników rakietowych typu Ticonderoga, które można odpowiednie rozdysponować na całym świecie tworząc w dowolnym miejscu barierę antyrakietową.
Ze względu na koszty nie udało się jak na razie zbudować powietrznego komponentu BMDS (wstrzymano np. prace nad budową działa laserowego dużej mocy na samolocie), ale w tym samym czasie rozpoczęto tworzenie mobilnej „tarczy antyrakietowej” na lądzie.Wchodzący w jej składa radar AN/TPY-2 ma możliwość wyrywania i śledzenia celów w odległości do 1000 km pracując dla całego systemu BMD(w tzw. modzie FBM - Forward-BasedMode) i naprowadzania antyrakiet na te cele współpracując z systemem THAAD (w tzw. modzie TBM - Terminal-BasedMode).
Mobilny radar AN/TPY-2
Cały kompleks AN/TPY-2 składa się z pięciu podstawowych elementów, które zostały zamontowane na oddzielnych podwoziach kołowych:
- Jednostki antenowej;
- Jednostki systemu chłodzenia anteny - zabezpieczającej pracę jednostki antenowej;
- Jednostki zasilania radaru w energię elektryczną o mocy 1,1 MW;
- Jednostki z elektronicznymi systemami obróbki;
- Jednostki operacyjnej z kabiną operatorską wyposażoną w konsole operatorskie, system monitorowania pracy stacji, urządzeniami łączności i oddzielnym agregatem prądotwórczym, który jest holowany za pojazdem jednostki operacyjnej.
Wszystkie elementy systemu zostały tak zbudowane by mieściły się na pokładzie samolotu Boeing C-17 Globemaster III. Do przerzucenia droga powietrzną wszystkich elementów radaru AN/TPY-2 potrzeba pięciu takich statków powietrznych.
Na dzień dzisiejszy stacje tego typu rozmieszczono m.in. w bazie amerykańskich sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii, na Hawajach, na wyspie Guam (od kwietnia 2013 r.),w Izraelu (na pustyni Negew) i w Turcji (w bazie sił powietrznych Kürecik). System taki zakupiła również Arabia Saudyjska oraz wystąpiła o niego Korea Południowa.
Budowa radaru AN-TPY-2
Stacja radiolokacyjna AN/TPY-2 została opracowana na bazie izraelskiego radaru EL/M-2080 wchodzącego w skład antyrakietowego systemu Arrow II. Stacja ta pracuje w pasmie X (8,55 do 10GHz), a więc jest dużej rozdzielczości (zwiększonej przez kompresję impulsów). Jest to zresztą największy na świecie, mobilny radar pracujący w tym pasmie częstotliwości.
Stacja wykorzystuje nieruchomą antenę ścianową z elektronicznym kształtowaniem i sterowaniem wiązką, składającąsię z 72 półprzewodnikowych modułów nadawczo – odbiorczych, w skład których wchodzi 25344 elementy antenowe. Sama antena ma powierzchnię 9,2 m2.
Defens
Panie Maksymilianie Dura, permanentnie popełnia Pan tak wielką masę literówek (niedopatrzeń) w tekstach przez siebie redagowanych (choć jako nie jedyny autor na tym portalu) iż zaczynam myśleć czy nie potrzebna może się okazać pomoc w ich wyłapywaniu przed publikacją.