Reklama
  • Ważne
  • Wiadomości

Aktualizacja śmigłowcowych przetargów. MON potwierdza

Resort obrony oficjalnie potwierdza informacje o trwającej redefinicji założeń postępowań na śmigłowce dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej.

Fot. kmdr por. Czesław Cichy
Fot. kmdr por. Czesław Cichy

W związku z niedawnymi wypowiedziami wiceministra Skurkiewicza dotyczącymi planów pozyskania śmigłowców CSAR SOF i ZOP ze zdolnością CSAR skierowaliśmy pytania do resortu obrony. MON nie potwierdził planu podpisania umów na śmigłowce SOF w 2018 roku, choć pierwotnie deklarowano zakończenie postępowania w 2017 roku. Resort poinformował jednocześnie: „w Inspektoracie Uzbrojenia trwają prace nad aktualizacją dokumentów dotyczących zakupu śmigłowców dla Wojsk Specjalnych i Marynarki Wojennej”.

Nieoficjalnie Defence24.pl dowiaduje się, że postępowanie SOF ma być najprawdopodobniej całkowicie anulowane. Minister Skurkiewicz w zasadzie nie odniósł się do zakupów śmigłowców dla Wojsk Specjalnych w trakcie posiedzenia w Sejmie. Natomiast zakup dla marynarki ma być kontynuowany z uwagi na bardzo pilną konieczność wymiany śmigłowców pokładowych.

Jak powiedział wiceszef MON: „Najpilniejsza sytuacja obecnie występuje w zakresie utrzymania sprawności śmigłowców SH-2G, które pomimo wykorzystania docelowej normy eksploatacji na poziomie 50 procent będą musiały zostać wycofane z powodu braku dalszego wsparcia tych śmigłowców przez producenta.”.

Śmigłowce SH-2G są używane przez Marynarkę Wojenną, na pokładach fregat typu Perry. Ich następcy mają zostać wyłonieni w postępowaniu na śmigłowce ZOP z możliwością prowadzenia misji ratowniczych. Deklaracje ministra Skurkiewicza, jak i informacje o prawdopodobnym anulowaniu postępowania na śmigłowce SOF świadczą o zmianach priorytetów i dalszych opóźnieniach w programach śmigłowcowych.

Początkowo zakładano, że łącznie w obu postępowaniach dla specjalsów i marynarki będzie zakupionych maksymalnie 16 śmigłowców, w tym osiem dla Wojsk Specjalnych i osiem dla MW, przy czym dopuszczano podział ostatniego tego zamówienia na dwie części (po cztery śmigłowce w każdej). Wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz mówił jeszcze w lutym w Sejmie, że trwa analiza dotycząca rozłożenia możliwości dostaw maszyn dla specjalsów na dwie części.

Z kolei w ubiegły czwartek wiceminister stwierdził, że na realizację wszystkich zadań związanych z zakupem śmigłowców MON planuje przeznaczyć do 2022 4,7 mld zł. Oprócz zakupu nowych maszyn ta kwota obejmuje również remonty Mi-17, Mi-8 i W-3 Sokół, wszystkich SW-4 Puszczyk, a także Mi-2. Wiceminister oficjalnie potwierdził też, że realizacja programu śmigłowca szturmowego Kruk opóźniła się poza rok 2022, planowana jest też ograniczona modernizacja Mi-24.

Jeszcze w listopadzie ub. r. ówczesny wiceszef MON Michał Dworczyk mówił, że na śmigłowce do 2022 roku zaplanowano „blisko 7 mld zł”. Obecnie resort zamierza przeznaczyć znacznie mniej pieniędzy na nowe maszyny, a oprócz tego w szerokim zakresie będą realizowane remonty i wsparcie istniejących śmigłowców. To oznacza, że zakupy nowych śmigłowców będą musiały być dalej ograniczane, przynajmniej w najbliższych latach. Na dziś nie wiadomo ani kiedy zostaną podjęte decyzje, ani kiedy te postępowania będą sfinalizowane.

Wiceminister obrony zapowiedział też, że dalsze decyzje dotyczące pozyskania śmigłowców po 2022 roku będą mogły zostać wypracowane w ramach prac nad programem rozwoju Sił Zbrojnych na lata 2017-2026. - „Dalsze decyzje dotyczące pozyskania kolejnych śmigłowców różnych typów w okresie po roku 2022 zostaną wypracowane w ramach prac nad programem rozwoju Sił Zbrojnych na lata 2017–2026. Przewidywany termin zakończenia prac uzależniony jest od przyjęcia przez Radę Ministrów szczegółowych kierunków przebudowy i modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej na lata 2017–2026.” - stwierdził.

Dostawy nowych śmigłowców odsuwają się – w większości – na okres po 2022 roku, a sama realizacja procedur zależna jest od wypracowania dokumentów, które muszą dopiero zostać przyjęte. Obok wymienionych programów, w planach jest przecież np. także zakup lekkiego śmigłowca Perkoz, następcy Mi-2. Jest jednak niemal pewne, że w najbliższych latach Wojsko Polskie będzie musiało bazować w zdecydowanej większości na istniejącej flocie śmigłowców.

Zobacz również

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama