- Wiadomości
Postępy w pracach nad nowym radarem systemu Patriot
Koncern Raytheon poinformował o dalszych pracach nada radarem dla rakietowego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej niższej warstwy Patriot. Wprowadzenia nowych rozwiązań ma spowodować, że już niedługo prototyp stacji będzie gotowy do testów w środowisku operacyjnym.

Po opracowaniu prototypowych, dwóch ścianowych anten aktywnych AESA (Active Electronically Scanned Array) zbudowanych na technologii azotku galu dla radaru systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot, inżynierowie z firmy Raytheon Company pomyślnie zintegrowali z nimi nowy, cyfrowy układ wzbudzenia oraz generator przebiegów.
Oba te układy są w stacjach radiolokacyjnych odpowiedzialne za dostarczanie sygnału radiolokacyjnego (który jest następnie wzmacniany we wzmacniaczach układów nadawczo – odbiorczych anteny) oraz za modulację tego sygnału do postaci takiej, jaka jest emitowana w przestrzeń.
Dwa nowe, opracowane przez Raytheon rozwiązania są na tyle wszechstronne, że przygotowano je również do zastosowania w radarze z anteną pasywną (w którym wzmacnianie sygnału odbywa się przed układem antenowym), będącym na wyposażeniu obecnie wykorzystywanych baterii systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot.
Czytaj więcej: Polska kupi Patrioty. Macierewicz: Podpisałem decyzję ws. LOR
Jedną z najważniejszych cech nowego rozwiązania jest jego kompaktowość. Amerykanom udało się bowiem zmieścić: zarówno układ wzbudzania, jak i generator przebiegów w skrzynce zbliżonej rozmiarami i kształtem do dużej kuchenki mikrofalowej. Jednym takim, stosunkowo małym blokiem, zastąpiono ponad piętnaście oddzielnych komponentów zastosowanych w obecnym radarze systemu Patriot.
Co więcej, zrobiono to stosując elementy dostępne obecnie na rynku upraszczając ewentualne naprawy i wymianę. Taka wymiana w trakcie np. działania operacyjnego polega bowiem tak naprawdę jedynie na zastąpieniu uszkodzonych modułów nowymi, wkładając w standardowe gniazda na pakiety z „elektroniką”.
Ograniczenie liczby bloków spowodowało nie tylko ograniczenie masy i zajętej przestrzeni w stacji, ale również zmniejszyło pobór energii i łączne koszty eksploatacji oraz zwiększyło niezawodność stacji radiolokacyjnej.
Czytaj więcej: System IBCS opóźniony. Możliwe konsekwencje dla Wisły
Kolejnym pożądanym efektem nowego rozwiązania jest jego podatność na przyszłe modernizacje. Wprowadzenie np. zmian w charakterystyce sygnału wyjściowego (w tym zmiany dotyczące częstotliwości) odbywa się bowiem przez prostą aktualizację oprogramowania i nie wymaga wymiany hardware.
Według Ralpha Acaba, wiceprezesa ds. zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej w dziale zintegrowanych systemów obrony firmy Raytheon, „zagrożenia, z którymi wojsko będzie musiało się zmierzyć za 10 lub 20 lat, będą znacznie różnić się od dzisiejszych. Nowa technologia pozwoli specjalistom szybko modernizować i adaptować radar z anteną aktywną AESA bazująca na azotku galu, a także obecny radar systemu Patriot do zwalczania przyszłych zagrożeń, takich jak rakiety balistyczne i manewrujące, samoloty oraz drony”.
Efektem takiego działania jest zainteresowanie nową stacją radiolokacyjną niektórych z obecnych i spodziewanych w przyszłości użytkowników systemu Patriot. Nowy radar może bowiem pozwolić na wykorzystywanie tego systemu przez kolejne lata, zwiększając jego możliwości oraz zapewniając większą niezawodność.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS