Reklama

Geopolityka

Poroszenko: FSB do 2012 roku zrekrutowało większość urzędników SBU

Fot. president.gov.ua
Fot. president.gov.ua

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko poinformował, iż w 2012 roku zdecydowana większość urzędników, pracujących w ukraińskich służbach specjalnych, a zatrudnianych przez administrację Wiktora Janukowycza, została zrekrutowana przez rosyjską Federalną Służbę Bezpieczeństwa.

Na spotkaniu ze studentami w Charkowie w czwartek 26 marca, Poroszenko poinformował wprost, iż 80% urzędników zatrudnianych wcześniej w Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), zostało zrekrutowanych przez rosyjskie FSB. Nie podał on innych danych na ten temat, jednak fakt ten pokrywa się z raportem „The Wall Steet Journal”, opublikowanym 11 marca br.

Faktycznie SBU było opanowane przez rosyjskich agentów i „sympatyków” Kremla, co w pełni ukazały ostatnie dni rządów Janukowycza i początkowa faza wojny z Rosją. Zresztą wielu z nich albo przeniosło się do tzw. „republik ludowych”, albo zbiegło do Rosji. Brak zaufania i ryzyko zdrady w służbach specjalnych cały czas stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego Ukrainy.

Jak stwierdza Philip Shishkin z WSJ, wysoki stopień penetracji ukraińskich służb specjalnych przez te rosyjskie jest głównym powodem, dlaczego Amerykanie są tak ostrożni z przekazywaniem Ukrainie informacji wywiadowczych. Podaje on nawet przykład, iż zdjęcia z amerykańskich satelitów szpiegowskich są celowo modyfikowane do gorszej jakości, zanim zostaną przekazane do Kijowa.

Jest to pochodna braku daleko idących reform przez ostatnie 24 lata, ale i nie oczyszczenia służb specjalnych po upadku Związku Radzieckiego. Wcześniejsi pracownicy KGB stali się pracownikami SBU. Ich działania, dzięki wsparciu Kremla, do dnia dzisiejszego ukierunkowane są m.in. na utrudnianie procesu reform, lustracji, zaopatrzenia armii czy zwalczania rosyjskiej propagandy i dezinformacji.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (17)

  1. edi

    Do wszystkich ruskich agentów piszących, że u nas jest/było tak samo -> Na dziś wam dziękujemy.Spadajcie do swojego Internetu.

    1. Agent J23

      Nie ma za co EDI ! Natomiast tobie podziękują wdzięczni Polacy jak "wzrośnie " tobie ich bezpieczeństwo i dobrobyt, trzeba tylko jeszcze trochę poczekać . Do czasu widocznego "wzrostu" w/w parametrów możesz pluć spokojnie

  2. johny

    WikiLeaks ujawnia korespondencję nt. powiązań Komorowskiego z WSI O szokujących informacjach na temat urzędującego prezydenta i jego powiązań z WSI, które można znaleźć w depeszach Wikileaks, informuje portal wpolityce.pl. W depeszach tych czytamy: "WSI dosłownie rządziło Polską w latach 1991-2005. Byli odpowiedzialni za ekonomię. Było trudno ich pokonać. A to że Kaczyński mógłby to zrobić sam, trudno sobie wyobrazić. Wiele osób z WSI wciąż rządzi dużym biznesem w Polsce". Analitycy agencji wywiadowczej Stratfor zwracają uwagę na likwidację WSI, rolę, jaką odgrywali oficerowie tych służb w III RP, a także kontakty Bronisława Komorowskiego z wojskowymi. "Komorowski miał żywotny interes w zamiataniu tych spraw z powodu swoich powiązań z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi. Nawiasem mówiąc, wywiad wojskowy w Polsce posiadał wiele prywatnych firm, nawet aż do 1990 roku. Wiele ciemnych interesów zostało przeprowadzonych podczas polskiej "terapii szokowej", która była modelowym rozwiązaniem dla Rosji. Wszyscy wiemy, w jakim kierunku to poszło" - piszą analitycy Marko Papic, Michael Wilson i Lauren Goodrich. Do depesz WikiLeaks dotyczących Komorowskiego odnosi się też portal niezalezna.pl. Skupia się m.in. na tym, że analitycy agencji Stratfor rozważają możliwość posiadania przez WSI haków na obecnego prezydenta. Wymienione zostały plotki dotyczące życia osobistego Komorowskiego oraz tajemniczego zdarzenia do jakiego dojść miało w trakcie jednego z polowań w latach 80. Analityk zwraca uwagę na fakt posiadania przez Bronisława Komorowskiego w 1991 r. znacznej sumy niemieckich marek, mimo że "miał 5 dzieci, a prawdziwe pieniądze zaczął zarabiać dopiero od 1989 r.". Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2015/aktualnosci/news-wikileaks-o-zwiazkach-komorowskiego-z-wsi-komentarz-nalecza,nId,1708923#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome

  3. panorama

    Z tych samych powodów USA nie dzieli się swoim high tech z nami.

    1. Spostrzegawczy

      tak jest, USA nie udostępni nam żadnych "nowości" czy też "kodów" bo równie dobrze mogli by je od razu do Rosji wysłać (vide Smoleńsk)

    2. vvv

      I tu sie mylisz. USA chce nam sprzedawać wszystko co maja dostępne. Nie my ograniczeń w dostępie do ich technologii

  4. z miasta

    Żadna rewelacja, pisali o tym w Raporcie wielokrotnie. Poza tym Ukraińcy nie muszą korzystać z "pogorszonych" zdjęć satelitarnych skoro jedno z państw NATO z duża diasporą ukraińska przekazuje im zdjęcia w pełnej rozdzielczości. Na Ukrainie było i jest tak, że jak jakaś ekipa zdobywa władze to bierze SBU w 100%, chłopki Janukowycza mieli bliżej do Rosji. Na terenach zajętych przez separatystów na ich stronę przeszły całe delegatury. A ten antkowy wtręt ma niewiele wspólnego z rzeczywistością. Wyższe kadry to może i były w tym KGB ale już troszkę niżej to ani widu ani słychu taka duża fluktuacja kadr, wymiana rodzinna no i wziątkowa. Chcesz robotę w SBU załap się do odpowiedniej grupy wpływu albo zapłać komu trzeba. Poza tym SBU ma spore sukcesy w zwalczaniu grup dywersyjnych, rozpoznawczych, zlikwidowała kilka siatek szpiegowskich sięgających Sztabu Generalnego więc bez antkowego panikarstwa.

    1. Rain Harper

      sukcesy w spożyciu spirytusu na głowę i bandyckie dintojry, czyli wycinanie konkurencji jako "dywersantów". wszystko to w wykonaniu osobników których jedynymi kwalifikacjami jest szkolenie w Moskwie uwieńczone pobraniem odcisków palców i upamiętnione pełną dokumentacją fotograficzną wyczynów pijacko-łóżkowych (kompromaty). Dobrze że trafiło się dwa lata takiemu Antkowi, szkoda że miał bardziej pod wiatr niż senator McCarthy

  5. asd

    WSI to też była banda oficerów, która zarabiała grube miliony na handlu bronią wykorzystując swoją pozycję w wojskowych i wywiadowczych organach.

    1. Rico

      Ach tak i jakąż to bronią handlowali ci paskudni oficerowie?

  6. dropik

    A po co im by bylo aż 80% ? Kosztowna sprawa, no chyba że większość na ochotnika, Prowadzenie wojny, mając służy w takim stanie , nie jest najłatwiejsze.

  7. johny

    To takie Polskie WSI. Dobrze ze Antek zlikwidowal. Bronek bronil kolegow

    1. Wawiak

      Broni nadal - a co gorsza ludzie są ślepi na fakty... przecież już FOZZ to byli ci panowie...

    2. tyr

      A przy okazji "Antek" ujawnił wiele innych rzeczy, których się nie ujawnia publicznie co sprawia, że ewentualna współpraca z nami (inne służby, informatorzy) jest obarczona takim właśnie ryzykiem ujawnienia czegoś w przyszłości. No bo skoro mamy takie "elity" polityczne, przynajmniej w partii, która aspiruje do rządów krajem to czemu nie. Peany na rzecz "Antka" to jakaś aberracja.

  8. mm

    U nas można domniemywać iż podobnie było z WSI

    1. gg

      Zgadzam się całkowicie. Doprecyzujmy: domniemanie współpracy dotyczy Antka i jego ekipy. "Poznacie ich po ich owocach"

  9. piotr

    Skąd my to znamy?

  10. aptekarz

    Znamy to, znamy...

  11. janek

    To tak jak u nas....

  12. AM

    W wojsku jest dokładnie tak samo.

  13. rmn

    No właśnie, a cała Pomarańczowa Rewolucja...? Nic dziwnego, że Putler patrzy na całą Ukrainę, skoro Państwo leży i kwiczy. Szkoda tych 24 lat. W Polsce dostałby wpierdziel i tyle.

  14. Oh wait.....

    Dobrze że nasze służby zostały oczyszczone !

  15. Nowy

    ta informcja może też odnosić się do Polski

  16. hp7

    Przecież to oczywiste, że Ukraina nie ma służb wywiadowczych i wszystkie sukcesy zawdzięczają zachodnim służbom. Biorąc to pod uwagę możecie wsadzić sobie w buty historie o obojętności USA i UE wobec Ukrainy.

  17. zdzich

    Przecież dla każdego myślącego człowieka to było oczywiste.A ile było wypowiedzi o ukraińskiej armii laików dziwiących się jej nieskutecznym działaniom.Myślenie nie boli.

Reklama