Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałek z Defence24.pl: Wywiad z CEO koncernu Leonardo; „Zielone ludziki” w działaniach hybrydowych; MON odpiera zarzuty dotyczące kosztów zakupu śmigłowców dla MW RP; Wyposażenie nowych śmigłowców AW101
Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Marcin Piasecki, Rzeczpospolita, „Kontrakt ważny dla PZL-Świdnik”: Wywiad z Alessandro Profumo, CEO koncernu Leonardo, właściciela PZL-Świdnik. „W Polsce będzie realizowane wszelkiego rodzaju wsparcie śmigłowców AW101. Należy pamiętać, że jedna godzina lotu tej maszyny wymaga mniej więcej dwóch godzin przygotowań na ziemi. To zapewni strona polska. Warto sobie wyobrazić, jak wielu ludzi w waszym kraju będzie nad tym pracowało i jakie kompetencje oraz zdolności muszą nabyć.”
Witold Sokała, Dziennik Gazeta Prawna, „Strzeż się zielonego ludzika”: Jak żołnierze w zielonych, nieoznakowanych uniformach z Donbasu i Krymu zostali nazwani „zielonymi ludzikami”. Historia działań hybrydowych na terenie Ukrainy. „Dopóki jesteśmy członkiem NATO i Unii Europejskiej, a organizacje te są względnie spoiste i cieszą się jeszcze jakim takim poważaniem międzynarodowym, a także dopóki z naszym terytorium związane są w miarę istotne interesy zachodnich partnerów - rozjeżdżanie naszych łąk i zagajników czołgami, odpalanie w nas rakiet lub ataki lotnicze są opcją co najmniej ryzykowną w dalekosiężnych skutkach. Co innego jakiś rajd zielonych ludzików. Mogą przecież zasiać panikę, zniszczyć elementy infrastruktury krytycznej, obezwładnić wybrane elementy systemu zarządzania i administracji równie skutecznie (a nawet bardziej) niż klasyczna operacja militarna.”
Paweł Tunia, Gazeta Polska Codziennie, „MON broni decyzji zakupu śmigłowców”: Minister Obrony Narodowej – Mariusz Błaszczak – odpowiada na zarzuty dotyczące przepłacenia za nowe śmigłowce dla Marynarki Wojennej. „Od samego początku informowaliśmy, że zakupione śmigłowce AW101 są w pełni wyposażone, uzbrojone i przystosowane zarówno do prowadzenia misji zwalczania okrętów podwodnych, jak i do prowadzenia misji bojowego poszukiwania i ratownictwa. Kupiliśmy kompletne śmigłowce, które nie potrzebują dozbrajania i są wyposażone m.in. w sonary, sprzęt do udzielania pomocy i odzyskiwania personelu, uzbrojenie oraz mają możliwość użycia torped.”
Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Skok w przyszłość”: Najnowsze śmigłowce AW 101 mają trafić do Gdyńskiej Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej im. kmdr. por. pil. Karola Trzaski-Durskiego (BLMW). „Do wykrywania okrętów nawodnych jest wykorzystywany radar pozahoryzontalny. W wersji ZOP AW101 jest z reguły wyposażony także w radar Blue Kestrel. Do eliminacji celów wykorzystuje cztery torpedy naprowadzane na cel Sting Ray bądź bomby głębinowe Mk.11 Mod.3. Możliwe jest też wyposażenie śmigłowca w rakiety Sea Eagle. Może on być również uzbrojony w karabiny maszynowe kał. 12,7 mm oraz 7,62 mm. Dysponuje systemem ostrzegania przed zbliżającymi się pociskami i przed namierzaniem wiązką lasera.”
smiley
Sh60 były tańsze. Cos by sie Mielcowi dostało w offsecie.