Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałek z Defence24.pl: Wizyta prezydenta USA w Azji; Macierewicz o modernizacji wojska; Wywiad z szefem BBN; Przedwojenne stopnie wojskowe wrócą do polskiej armii

Fot. The White House / Flickr.com
Fot. The White House / Flickr.com

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątek bezpieczeństwa.

Maciej Czarnecki, Gazeta Wyborcza, "Trump w Azji": W weekend Donald Trump rozpoczął 13-dniową wizytę w Azji. Jednym z priorytetów wizyty jest polityka wobec Korei Północnej. "Nikt, żaden dyktator, żaden reżim nie powinien lekceważyć amerykańskiej stanowczości. (...) Od czasu do czasu nas lekceważyli. Nie kończyło się to przyjemnie, prawda? (...)" - powiedział Trump podczas przemówienia w bazie lotniczej Yokota w Japonii. Podczas swojej podróży Trump chce zapewnić sojuszników w regionie o amerykańskim wsparciu, a w czasie wizyty w Chinach chce nakłonić władze w Pekinie do wywarcia presji na Koreę Północną tak, aby wpłynęły na zatrzymanie programu nuklearnego rozwijanego przez reżim Kim Dzong Una.


Maciej Pieczyński, Do Rzeczy, "Rosjanie mogą nam grozić, ale nie zagrozić":  "We wszystkich przygotowywanych przez nas kontraktach przewidziana jest polonizacja, może poza pierwszymi rakietami systemu Homar, które kupimy najprawdopodobniej od USA..." – powiedział Antoni Macierewicz. Minister obrony powiedział również o finalizacji kontraktów na dostawę systemów rakietowych Homar i Wisła ze stroną amerykańską. Antoni Macierewicz przypomniał także, że NATO i sojusz z USA odgrywają kluczową rolę w ochronie polskiego bezpieczeństwa przed zagrożeniem ze strony Rosji. 

Macierewicz twierdzi także, że prezydent Andrzej Duda powinien przekazać aneks do raportu z likwidacji WSI "jako materiał dowodowy szefowi SKW". Jak powiedział minister, "trudno zrozumieć dlaczego pan prezydent utrudnia działania służbom" oraz stwierdził, że fakt, iż "aneks nie znajduje się tam, gdzie powinien", a nie brak publikacji jest istotą problemu.

"Uważam, że źle się stało, iż pan prezydent zablokował proces nominacji generalskich. Polska armia musi być rozbudowywana i potrzebuje nowych dowódców operacyjnych" - powiedział minister Macierewicz pytany o konflikt z prezydentem dotyczący nominacji generalskich.


Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, "Na nominacje generalskie jeszcze sobie poczekamy": W odpowiedzi na pytanie o nominacje generalskie szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego powiedział, że "zwierzchnik sił zbrojnych nie ma całości informacji, które chciał otrzymać ze strony MON". W rozmowie z Maciejem Miłoszem Paweł Soloch powiedział także, że w kwestii systemu kierowania i dowodzenia BBN wciąż oczekuje na odpowiedź od MON w sprawie przestawionych propozycji.

"Różnica polega m.in. na określeniu roli naczelnego dowódcy" - powiedział szef BBN - "Jeśli spojrzymy na obronę państwa w szerszym kontekście, uwzględniając wymiar kierowania, to zadaniem naczelnego dowódcy nie jest tylko dowodzenie, ale i doradzanie prezydentowi, bycie łącznikiem miedzy kierownictwem państwa a wojskiem, między siłami NATO a siłami narodowymi. Tych wszystkich zadań nie można połączyć w ramach jednej instytucji, (...)."

Na pytanie czy gdyby nie doszło do kompromisu między prezydentem a MON, będzie to oznaczało brak nominacji generalskich przez rok lub dwa lata, szef BBN powiedział, że "nie wyobraża sobie", aby nie osiągnięto kompromisu.


Marek Kozubal, Rzeczpospolita, "Rotmistrz wróci do wojska za rok":  Według informacji uzyskanych od wiceministra obrony narodowej Michała Dworczyka, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, czyli w 2018 r., powrócą stopnie rotmistrza, wachmistrza kanoniera oraz ogniomistrza. 

Reklama

Komentarze (2)

  1. Janusz

    Dwa lata po wymianie rzadu a antek dalej tylko gada o modernizacji.

  2. say69mat

    @def24.pl: Marek Kozubal, Rzeczpospolita, "Rotmistrz wróci do wojska za rok": Według informacji uzyskanych od wiceministra obrony narodowej Michała Dworczyka, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, czyli w 2018 r., powrócą stopnie rotmistrza, wachmistrza kanoniera oraz ogniomistrza. say69mat: Chciałbym nieśmiało zwrócić uwagę na istotny regres w myśli i praktyce zarządzania siłami zbrojnymi RP. Jaki się dokonał na przestrzeni pomiędzy Bitwą Warszawską z 1920 a Kampanią Obronną 1939. Tak więc wydaje się, że nie ma za bardzo do czego wracać, wystarczy nie popełniać identycznych - systemowych - baboli. W tym np. upolitycznienie armii plus kult ... wodza ;)))

Reklama