Reklama

Polityka obronna

Żołnierze będą mogli wybrać dogodne dla siebie obuwie - długo wyczekiwana zmiana

Autor. Militaria.pl

Ministerstwo Obrony Narodowej wprowadza ważną zmianę w przepisach dotyczących umundurowania żołnierzy. Projekt zmiany rozporządzenia zakłada, że wojskowi będą mogli nosić brązowe buty za kostkę, które nie muszą odpowiadać oficjalnemu wzorowi wydawanemu przez MON.

Według projektu, do § 24 obowiązującego rozporządzenia dodano zapis, który pozwala na noszenie brązowych butów taktycznych za kostkę w składzie ubioru polowego oraz ćwiczebnego, nawet jeśli są one „inne od określonego wzoru”.

Reklama

Dotychczas regulamin jasno wymagał noszenia obuwia wyłącznie według wzoru zatwierdzonego przez Ministerstwo. W praktyce oznaczało to konieczność używania jedynie butów wydawanych przez wojsko, które często były krytykowane za brak komfortu i niedostosowanie do trudnych warunków. Złamanie tych zasad groziło żołnierzom poważnymi konsekwencjami – od utraty dodatków finansowych po ograniczenia w przyznawaniu urlopów.

Dlaczego to dobra decyzja?

Decyzja Ministerstwa spotka się z pozytywnym odbiorem zarówno wśród szeregowych żołnierzy, jak i dowódców. O wprowadzenie takiej zmiany od dawna apelowali wojskowi, podkreślając, że wygodne obuwie ma kluczowe znaczenie podczas pełnienia służby, zwłaszcza w wymagających warunkach terenowych. Jednym z najbardziej zaangażowanych w tę sprawę był szef Sztabu Generalnego gen. Kukuła, który wielokrotnie podkreślał, że komfort żołnierzy przekłada się bezpośrednio na ich wydajność i zdrowie. Co to oznacza dla wojska?

Czytaj też

Choć żołnierze będą musieli samodzielnie zakupić alternatywne obuwie, to wielu z nich już wcześniej korzystało z takich rozwiązań nieoficjalnie, ryzykując karami. Nowe przepisy zdejmują z nich to ryzyko i dają większą swobodę w wyborze wyposażenia.

Krok w stronę nowoczesności

Decyzja o dopuszczeniu nieregulaminowych butów wpisuje się w szerszy trend modernizacji polskiego wojska. Zwiększenie elastyczności w kwestii wyposażenia to sygnał, że MON słucha głosu żołnierzy i odpowiada na ich potrzeby.

Reklama

To także dowód na to, że armia dostosowuje się do realiów współczesnego pola walki, gdzie komfort i funkcjonalność wyposażenia są równie ważne co tradycyjne zasady regulaminowe. Wprowadzenie tej zmiany może otworzyć drzwi do kolejnych udogodnień dla żołnierzy w przyszłości. Generał Kukuła i inni przedstawiciele wojska, którzy od lat walczyli o takie zmiany, mogą uznać to za swój sukces.

Czytaj też

Reklama

Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104

Komentarze (13)

  1. Ależ

    Będą w najlepszym wypadku wyglądać jak zgraja dywersantów w różnym obuwiu a w najgorszym jak wataha włóczęgów . Modernizacja

    1. MTom

      Faza przejściowa. Lepszy rydz niż nic. Poza tym własnych mundurów nie pozwolili nosić więc bez przesady z tą zgrają włóczęgów.

  2. Schabowy

    Gdy my dbamy w wojsku o komfort rozpieszczonych szeregowych, chińczycy uczą nawet dzieci obrony i pomocy

    1. MTom

      Rozpieszczonych. Och tak bardzo rozpieszczonych butami co rwą się od stania i dziurawią podeszwy byle kamyczkiem. Prawdziwa nauka samoobrony by się przydała u nas prawda, ale to dwa różne tematy. Żołnierz ma wytrzymać trudy wojny, nie dokładać je sobie źle zaprojektowanymi butam

  3. x0Czarny0x

    Załatwić problem butów jest bardzo prosto...HAIX lub Lowa, ale oczywiście nie, bo to firmy zagraniczne i na dodatek niemieckie...to nic że Francuzi i Brytole je też kupują dla swoich armii...można się tylko zastanawiać nad kolorem butów, nie lepiej jakiś Ranger Green, który lepiej wtopi się w roślinność a nawet i betonowe środowisko zamiast brązowych, które i tak są jakimś progresem w stosunku do czarnych ale...+ letnie buciki dla działań blisko wschodnich w pustynnych kolorkach i temat załatwiony.

  4. T.Kreber

    Wszystko pięknie ale jest ale: czego brązowe a nie czarne i druga kwestia najważniejsza: co jeśli ktoś dozna urazu np nogi lub się poślizgnie lub przebije nogę na drucie. Kto wtedy zapłaci odszkodowanie? MON czy producent tych "innych" butów. Jakoś nikt nie wziął tego pod uwagę a to chyba kwestia ważniejsza jak wygląd i wygoda.

    1. Adr

      Kolor czarny ,,odcina" się w noktowizji, z tego samego powodu zrezygnowano z popularnych w czasie PKW Irak czarnych polarów

  5. WSK74PL

    Nooczesna armia, każdy w innych butach. Myślę, że za chwilę w ramch upodmiotowienia żołnierzy, dopuścimy samodzielny zakup chełmów, kamizelek i wszelkiego innego wyposażenia. Ułatwi to maskowanie, wojsko będzie wyglądac jak partyzanci i w ten sposób podkreślimy nasz narodowy charakter i indywidualizm.

  6. Franek Dolas

    Największy sukces "modernizacyjny" naszej armii. Prawdziwe potrzeby zastąpiono kolejnym "Misiem". Ale jedno trzeba przyznać nowej ekipie osiągają kolejne sukcesy w dziedzinie kamuflażu działań pozorowanych przedstawianych jako "przełomowe osiągnięcia. Ciekawe co z Borsukiem, K2PL, Orką, Himarsami, kolejnymi samolotami, wielozadaniowymi,.produkcją amunicji itd. Itp

    1. Papiesh

      A to złagodzenie przepisów i wymogów rodem z PRL jakoś stoi w sprzeczności z zakupem Borsuka? łał

  7. skition

    Hura.Wojsko Polskie zwalcza patologię,którą sama stworzyła.Najpierw brody a teraz można już kupić sobie buty. Jeszcze jakby pozwolili nosić czapki uszanki z niewiadomych względów wyklęte choć nosi je armia kanadyjska i norweska?

    1. Nico44

      czapki uszatki kanadyjska i norweska armia nosi tylko dla tego że ćwiczą na poligonach w zimę i często w rejonach koła podbiegunowego

    2. Essex

      Serio? No bo wiadomo ze u nas lato trwa caly rok prawda? A tak swoja droga to wstyd ze armia nie potrafi zapewnic ofpiwiednich butow wydajac miliardy, moze jeszcze niech zolnierze uzbroja die sami? Patologia

    3. skition

      Do Nico44.Czy to nie wynika przypadkiem z braku miejscowego ocieplenia? Po prostu mróz tam bywa. U nas też kiedyś bywał dlatego w regulaminie było napisane,że można nosić uszanki jak temperatura spadnie poniżej minus 15 stopni.Teraz odgórnie ustalono brak mrozów.Choć one mogą wystąpić.Na braku zamek i walonek przejechały się dwie armie.Napoleona i Hitlera. Kiedyś SAS w czasie wojny o Falklandy chciał zdobyć jakiś posterunek argentyński.Nie mieli tylko butów.Nie przewidzieli,że Falklandy są blisko bieguna.Potem świglowce miały problem by ich wyciągnąć a tak by nie było jakby zwyczajnie na jakimś bazarze nabyli sobie argentyńskie walonki.

  8. Bridżysta

    Tak tylko pytam... A kiedy armia zacznie płacić za własne umundurowanie i uzbrojenie?

  9. BAAXXX

    Wszystko pięknie TYLKO to armia powinna zapewnić służącym w niej żołnierzom odpowiedniej jakości umundurowanie i wyposażenie osobiste. MON dba o interesy firm zapewniających wyposażenie o jakości, która dyskwalifikowałaby je na poziomie klas mundurowych szkół średnich. Miejmy nadzieję, że decyduje o tym jedynie niegospodarność i głupota decydentów a nie czynniki korupcyjne

  10. szczebelek

    Chcesz to możesz sobie kupić 🤣🤣🤣 , czyli dowództwo wie, że buty kupowane przez resort są średnio mówiąc niewygodne, więc zamiast zmusić producenta do zmian to pozwalają żołnierzom kupować własne. Nowoczesność zamiast profesjonalizmu 🤣🤣🤣

    1. SAS

      Koszt/ilość/taniość. Według regulaminu żołnierz ma dostać buty i dostaje. Przepisy się zgadzają, kasa się zgadza.

  11. Prezes Polski

    Ta decyzja, to przyznanie sie do tego, że MON, instytucja zatrudniająca setki pułkowników nie wiadomo od czego, nie jest w stanie przeprowadzić skutecznej procedury wyboru i zakupu butów. Ja wiem, że to nie mogą być zwykłe buty, ale na litość - to nadal buty! Jak my mamy budować nowoczesną armie, skoro potykamy się o zakup butów?

  12. Siapiej

    Jak żołnierz ma znosić trudy służby czy w ostateczności wojny jeśli nie może znieść nawet trudów noszenia obuwia wojskowego?

  13. Ma_XX

    Maschinengewehr Także? :D

Reklama