Reklama

Polityka obronna

Wtorkowy przegląd mediów; "To nie szaleństwo Putina pchnęło rosyjskie dywizje na Ukrainę"; Rosjanie dopadli polską broń

Autor. NEXTA @nexta_tv / X

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Marta Urzędowska: Gazeta Wyborcza:„Kolejny pocisk zJemenu poleciał na izraelski port” „Jemeńscy rebelianci Huti ślą na Izrael drony i pociski, izraelskie samoloty bombardują jemeński port, a eksperci ostrzegają - eskalacja wojenna w Jemenie i w Strefie Gazy może się skończyć katastrofą dla miejscowych cywilów. Eksperci od Bliskiego Wschodu są zgodni - Hutich, tak jak Hezbollahu, nie powstrzymają żadne naloty, bo jedynym sposobem na uspokojenie sytuacji w regionie jest zakończenie wojny w Gazie. W niedzielę izraelska armia potwierdziła, że przechwyciła pocisk wystrzelony z Jemenu na izraelski port Ejlat. W oświadczeniu na Telegramie powiązani z Iranem jemeńscy rebelianci Huti stwierdzają, że odpalili pocisk w odpowiedzi na izraelską, amerykańską i brytyjską agresję wymierzoną w ich kraj. Także Izraelczycy potwierdzają, że izraelska obrona powietrzna przechwyciła pocisk, który „zbliżał się do izraelskiego terytorium z Jemenu”. Ejlat to popularny izraelski kurort, gdzie w połowie lipca na plażach wypoczywa wielu Izraelczyków.Niedzielny atak na Ejlat to kolejny element trwającej od kilku dni eskalacji na linii Izrael -jemeńscy rebelianci. Zaczęło się w piątek od drona, wysłanego przez Hutich na Tel Awiw. Jego uderzenie zniszczyło budynek, zabijając jedną osobę i raniąc kilka kolejnych. W odpowiedzi izraelska armia posłała nad Jemen - ponad półtora tysiąca kilometrów od Izraela - swoje myśliwce i zbombardowała kontrolowany przez rebeliantów kluczowy port w Hudejdzie. W nalotach zginęły trzy osoby, rannych zostało 87 - wynika z informacji Hutich. Bomby spadły na elektrownię oraz magazyny gazu i ropy wywołując potężny pożar i obawy, że zniszczenia w porcie utrudnią dostarczanie na miejsce pomocy humanitarnej, bez której większość z 20 mln Jemeńczyków po dekadzie wyniszczającej kraj wojny domowej nie jest w stanie żyć.”

Piotr Jendroszczyk: Rzeczpospolita:„Chroniczny brak pieniędzy na armię” „Podobnie jak w tym roku, Berlin planuje wydatki na obronę na poziomie 2 proc. PKB. Ale nikt nie wie, co będzie później. Rząd Olafa Scholza przyjął właśnie projekt budżetu państwa na przyszły rok. Motywem przewodnim po stronie wydatków jest jedno słowo: „oszczędność”. Dotyczy to zwłaszcza ministerstwa obrony. Zamiast żądanego wzrostu wydatków w przyszłym roku o 6,5 mld euro armia dostanie zaledwie 1,2 mld euro więcej niż w tym roku. W sumie będzie to nieco ponad 53 mld euro. Otrzymałem znaczenie mniej, niż prosiłem, co oznacza, że nie jestem w stanie zrealizować określonych planów wynikających z Zeitenwende oraz sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa -oświadczył Boris Pistorius (SPD), szef resortu obrony.”

Reklama

Jan Przemyłski: Gazeta Polska Codziennie:„Nieudolność koalicji 13 grudnia hamuje inwestycje w obronę cywilną” „Politycy ekipy rządzącej podczas kampanii wyborczej zapewniali, że mają gotowe projekty ustaw dot. ochrony ludności i obrony cywilnej. Okazuje się, że przepisy przygotowane w MSWiA są nie do zaakceptowania zarówno przez MON, resort finansów, samorządy, jak i związki zawodowe. Politycy ekipy rządzącej podczas zeszłorocznej kampanii wyborczej zapewniali, że mają gotowe projekty ustaw dotyczących ochrony ludności i obrony cywilnej. Po przejęciu władzy deklarowali, że zostaną one doprecyzowane i przyjęte do wakacji Teraz okazuje się jednak, że przepisy przygotowane w MSWiA są nie do zaakceptowania zarówno przez MON, resort finansów, samorządy, jak i związki zawodowe. Politycy PiS wytykają ekipie rządzącej, że jej nieudolność hamuje inwestycje w obronność i naraża na niebezpieczeństwo miliony Polaków.”

Michał Potocki: Dziennik Gazeta Prawna:„Harris bez wizji w dyplomacji, ale z gwarancją kontynuacji” „Kandydatka demokratów w sprawach wschodniej flanki NATO ma te same poglądy co Joe Biden. Kamala Harris najprawdopodobniej zastąpi Joego Bidena w wyborach prezydenckich w USA. Nominowanie jej przez delegatów demokratów na kandydatkę partii wydaje się formalnością i powinno nastąpić w sierpniu. W listopadowym starciu z Donaldem Trumpem faworytką jednak nie będzie. Kalifornijka ma dodać Partii Demokratycznej świeżości i wyciągnąć ją z kryzysu, w którym ugrupowanie jest pogrążone co najmniej od prezydenckiej debaty telewizyjnej z końcówki czerwca. Od niedzieli rosną kwoty wpłat na kampanię demokratów.”

bankier.pl:„Estonia szykuje się na podatek obronny. Powołano nowy rząd” „Prezydent Estonii Alar Karis w poniedziałek powołał rząd kierowany przez Kristena Michala. W programie centrolewicowej koalicji zapisano m.in. wprowadzenie podatku obronnego oraz utrzymanie wydatków na obronność na poziomie 3 proc. „Cieszę się, że od rezygnacji Kai Kallas z urzędu premiera (Estonka zostanie szefową dyplomacji UE – PAP) do czasu powołania nowego rządu minął zaledwie tydzień” – powiedział prezydent. Centrolewicowy gabinet Michala tworzą trzy ugrupowania: liberalne Partia Reform (RE) i Eesti 200 oraz socjaldemokraci (SDE). „Rzeczywistość nie jest jednak taka prosta” - podkreślił Karis. „Trzy partie mają różne interesy, różne poglądy, taktyki negocjacyjne oraz życzenia co do podziału stanowisk, nawet jeśli te ugrupowania współpracowały już razem wcześniej (w rządzie Kallas - PAP)” – zaznaczył.”

:Mateusz Tomczak: Wp.pl:„Powiedzieli stop darmowej pomocy Ukrainie. Ich broń i tak pojedzie na front” „Rząd Roberta Ficy, który został utworzony po wyborach w 2023 r., wstrzymał darmową pomoc militarną dla Ukrainy. Jednocześnie nie zakazał rodzimym firmom zbrojeniowym realizacji kontaktów związanych z bronią, jaka powstaje z myślą o wzmocnieniu Kijowa. W efekcie na front trawią wkrótce kolejne armatohaubice Zuzana 2. 20 lipca br. słowackie ministerstwo obrony poinformowało w oficjalnym komunikacie, że zgodnie z planami postępuje realizacja zamówienia finansowanego przez Norwegię, Danię i Niemcy. Obejmuje ono łącznie kilkanaście armatohaubic Zuzana 2, których produkcją zajmuje się firma Konštrukta-Defence.”

:Onet.pl:„To nie szaleństwo Putina pchnęło rosyjskie dywizje na Ukrainę. „Wyczekiwali tego” To nie szaleństwo Putina pchnęło rosyjskie dywizje na Ukrainę. „Wyczekiwali tego”” „Rosja po pokonaniu Ukrainy będzie chciała więcej, a naród wpadnie w kolejne spazmy wojennego amoku – nie ma złudzeń rosyjski politolog na emigracji Siergiej Miedwiediew. \ Wojna Rosji z Zachodem rozpoczęła się 23 lutego 2014 r., w dniu zakończenia zimowej olimpiady w Soczi. Olimpiady w klasyfikacji medalowej wygranej przez Rosję, choć świat nie wiedział jeszcze, że rosyjscy zawodnicy byli nafaszerowani dopingiem jak pierogi mięsem. Tego samego dnia na Kremlu zapadła decyzja o zajęciu Krymu, a kilka dni później zielone ludziki pojawiły się nagle w strategicznych miejscach półwyspu. I nie był to tylko początek agresji na Ukrainę, lecz wypowiedzenie globalnej wojny całemu zachodniemu światu. Wojny, do której Rosja szykowała się od chwili, gdy w prezydenckim fotelu zasiadł Putin, mający „pomścić krzywdy Rosji” oraz „podnieść Rosję z kolan”.”

Reklama

Norbert Garbarek: Wp.pl:„Rosjanie dopadli polską broń. Jest nagranie” „Armia Federacji Rosyjskiej przeprowadziła skuteczny atak w kierunku polskiego moździerza samobieżnego M120 Rak w służbie ukraińskiej. Do uderzenia wykorzystali amunicję krążącą Lancet. To druga potwierdzona strata wozu tego typu z Polski. Polskie wsparcie Ukrainy jest nieopisane – Warszawa przekazała do Kijowa już setki ton sprzętu, w tym m.in. cenne armatohaubice AHS Krab, które wielokrotnie były chwalone przez Ukraińców, ale też myśliwce MiG-29, których – jak niedawno ogłosił premier Donald Tusk – wkrótce na froncie ma pojawić się jeszcze więcej. Na długiej liście wsparcia militarnego przekazanego Ukrainie z Polski znajduje się też 24 moździerzy samobieżnych M120 Rak. Decyzję o wysłaniu za wschodnią granicę tych maszyn podjęto w kwietniu 2023 r., natomiast pierwsze zdjęcia Raków w służbie Ukrainy pojawiły się kilka miesięcy później, w grudniu 2023 r.”

money.pl:„Taką armię szykuje rząd. Będzie drożej o 208 mld zł” „Z roku na rok rosną wydatki na zbrojenia. Realizowane i planowane programy w latach 2022-2035 r. pochłoną 713 mld zł – o 208 mld zł więcej niż zanosiło się dwa lata temu. Ten wysiłek może wypchnąć dług publiczny powyżej 60 proc. PKB, jeśli rząd nie zdecyduje się na drastyczne kroki. W tym roku na zakupy uzbrojenia dla polskiego wojska rząd przeznaczy 53 mld zł, o ponad 12 mld zł więcej niż rok temu. Każdego roku, aż do 2027 r., gdy sięgną 73 mld zł, wydatki te będą rosły. Później zaczną stopniowo maleć, ale nawet w 2035 r. będą zbliżone do ubiegłorocznego poziomu.Łącznie w latach 2024-2035 zbrojenia pochłoną 643 mld zł. Licząc od 2022 r., czyli wybuchu wojny w Ukrainie, która wymusiła wzrost nakładów na obronność, ta kwota wyniesie 713 mld zł, co odpowiada 20 proc. tegorocznego PKB Polski.”

Reklama

gazeta.pl:„SKW zakończyła postępowanie ws. generała Gromadzińskiego. „Nie daje rękojmi zachowania tajemnicy” „Generał Jarosław Gromadziński bez dostępu do informacji niejawnych. Służba Kontrwywiadu Wojskowego zakończyła postępowanie w sprawie oficera.Jak czytamy w komunikacie SKW, postępowanie sprawdzające wobec oficera zakończyło się cofnięciem poświadczeń bezpieczeństwa, które upoważniają go do dostępu do informacji niejawnych. „Kontrolne postępowanie sprawdzające jednoznacznie wykazało, że generał broni Jarosław Gromadziński nie daje rękojmi zachowania tajemnicy” - napisano w komunikacie prasowym SKW.”

Onet.pl:„Rozmowy pokojowe na horyzoncie? Donald Trump naciska, Wołodymyr Zełenski mięknie, Władimir Putin czeka”Przy stole negocjacyjnym nie decydują kwestie postępów na froncie i kto ostatnio zdobył parę hektarów stepu. Decydują głębokie zapasy i zdolność do długotrwałego prowadzenia wojny mówi Onetowi dr Witold Sokała. Ekspert komentuje zmianę tonu prezydenta Ukrainy, który rozważa negocjacje z Władimirem Putinem. Wskazuje, na co w żadnym wypadku nie powinna zgadzać się Ukraina i natowscy sojusznicy. Zmiana tonu prezydenta Zełenskiego to może być operacja, która polega na wyprzedzeniu pewnych przykrych, acz nieuniknionych rzeczy — uważa dr Sokała. Rosja stawia ostre warunki. Ukraina nie powinna się na nie godzić. To jest nagrodzenie bandyty za to, że uprawia rozbój na drodze komentuje ekspert. Publicysta „Dziennika Gazety Prawnej” widzi przestrzeń do rozmowy z Rosją. Uważa, że kluczowa będzie kwestia przerwania „chińskiej kroplówki” Trump nie jest proputinowski. Jest protrumpowski. Zrobi wszystko, co się jemu opłaci podkreśla.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. skition

    To nie szaleństwo Putina pchnęło rosyjskie dywizji9e na Ukrainę , ale szaleństwo większości narodu rosyjskiego w tęsknocie za upadłym tzw.. Związkiem Radzieckim.."To tylko zazdrość zżera mnie, Zawsze wtedy, kiedy obok Ciebie nie ma mnie. " ( jak śpiewał Wiśniewski) . Teraz nam zazdroszczą ,że nie gnijemy razem z nimi w okopach, choć jak twierdzili starzy towarzysze "Za Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej było lepiej.. Do Afganistanu nas nie brali"...

    1. SAS

      To nie szaleństwo Putina, ale współpraca Europy pod przewodnictwem Niemiec.

    2. DanielZakupowy

      Dokładnie to Niemcy :)

  2. Old-Guard

    Na 24 przekazane Raki strata 2 po 7 miesiącach walk to jest nic. Krabów Ukraińcy stracili około 30 ale one są tam znacznie, znacznie dłużej i są "na każde zawołanie" . Raków Ruscy piechociarze boją się jak ognia. Dlaczego ? Bo to cicha śmierć. Nadlatujące pociski strzelane z powyżej 4 km z powodu relatywnie małej prędkości spadają na ruskich bezgłośnie. Żadnego gwizdu świstu odgłosu strzału po którym należy się schować. Po prostu nagle jest "yebudu" nie wiadomo skąd i jak i część drużyny nie ma rąk albo nóg nie wspomniawszy o tych którzy kompletnie stracili głowę...