Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Wszystkie Kontrakty zbrojeniowe zostaną wykonane; Kulawy, ale z doświadczeniem - na front!

Autor. Adam Świerkowski/Defence24

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Paweł Kryszczak:Gazeta Polska Codziennie:„Izrael zamierza zmienić strategię wojny z Hamasem” „Według Waszyngtonu Siły Obronne Izraela już w styczniu zmienią sposób prowadzenia wojny z Hamasem. „Z pełnoskalowej operacji lądowej w Strefie Gazy wojska izraelskie przejdą do punktowych uderzeń w dowódców Hamasu” informuje brytyjski dziennik „Financial Times”. Z kolei szef izraelskiego MON Jo’aw Galant przyznał, że jego kraj nie zamierza pozostać na stałe w Strefie Gazy i jest gotowy na podjęcie rozmów z terrorystami z Hezbollahu w Sprawie utworzenia bezpiecznej strefy w pobliżu granicv z Libanem. W toku działań wojennych IDF udało się wyeliminować do tej pory ok. 7 tys. terrorystów. Straty wojska izraelskiego zaangażowanego w operację lądową w Strefie Gazy wynoszą obecnie 105 poległych, wśród których 20 zginęło w wyniku wypadków i „przyjacielskiego ognia”. Rannych w walkach w Strefie Gazy zostało 559 wojskowych izraelskich. Łączne straty IDF od momentu wybuchu wojny między Hamasem a Izraelem 7 października wynoszą 434 zabitych i ponad 1,6 tys. rannych.”

Reklama

Zbigniew Lentowicz:Rzeczpospolita:„Kontrakty zbrojeniowe zostaną wykonane” „Premier zaskoczył analityków i opozycję, zapewniając, że wszystkie kontrakty na sprzęt dla armii zostaną zrealizowane. W kwestii potężnych w ostatnich latach wydatków na obronę narodową premier Donald Tusk w swoim wystąpieniu nie pozostawił żadnych wątpliwości: armia będzie konsekwentnie wyposażana w nowoczesny sprzęt, a wszystkie kontrakty zbrojeniowe (zawarte przez poprzednia ekipę -Z.L.) zostaną zrealizowane. Nowy premier podkreślił też, że ma świadomość, iż w obecnej sytuacji międzynarodowej i przy tak poważnych zagrożeniach dla Polski zadbanie o bezpieczeństwo kraju to priorytet. - Będziemy wzmacniać sojuszniczą współpracę wojskową w regionie, ale powinniśmy mieć też świadomość, że musimy samodzielnie zadbać o bezpieczeństwo militarne naszego kraju - podkreślił. Tusk stwierdził, że to nie przypadek, iż szefostwo MON i nadzór nad Siłami Zbrojnymi powierza „młodemu, ale pełno-wymiarowemu i doświadczonemu politykowi”: przyszłemu pierwszemu wicepremierowi Władysławowi Kosiniakowi- Kamyszowi. To on weźmie odpowiedzialność w rządzie za „konsekwentne wyposażanie polskiej armii” i doprowadzenie do stanu, w którym Polska będzie „dobrze, nowocześnie uzbrojona”. Tak bezwarunkowym poparciem dla obecnego forsownego procesu modernizacji wojska i bezprecedensowych nakładów na wzmocnienie systemu obrony narodowej, które w br. pochłoną co najmniej 140 mld zł, osiągając nienotowany w okresie po upadku komunizmu wskaźnik 4 proc. PKB, Donald Tusk zaskoczył analityków i wytrącił argumenty swoim krytykom z obozu dobrej zmiany, na czele z byłym ministrem obrony Mariuszem Błaszczakiem.”

Marek Kozubal:Rzeczpospolita:„Lider PSL zapisze nową kartę” „Szefem MON został ludowiec, który armią interesował się incydentalnie. Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz ma w rządzie mocną pozycję polityczną. I to daje nadzieję, że będzie w stanie forsować pomysły, które wzmocnią wojsko. To konieczność wynikająca z realnego zagrożenie ze strony Rosji. Poglądy lidera PSL o armii nie są znane. Zatem mamy do czynienia z politykiem, którego w tym zakresie możemy określić jako „tabula rasa” – jego karta ma szansę zostać dopiero zapisana. I z tego, jakie znaki na tej tablicy zostawi, zostanie rozliczony za jakiś czas. Czy przejdzie do historii? Pytany przez dziennikarzy w Sejmie o pierwsze działania jako szef MON stwierdził:To zrobienie porządku, po tylu latach poukładanie tego, ale też i kontynuowanie tego, co dobre. I tu mówię też o zbrojeniach, o zakupach. I wyeliminowanie tego, co złe, jak choćby używanie żołnierzy jako tła politycznego do swoich partyjnych wydarzeń. Przyznał, że mylił się co do idei Wojsk Obrony Terytorialnej, które sprawdziły się np. podczas epidemii Covid-19. Premier Donald Tusk w czasie exposé stwierdził, że polska armia konsekwentnie będzie uzbrajana. Pewne jest jednak, że zostanie też przeprowadzony audyt kontraktów podpisanych przez Mariusza Błaszczaka. Kosiniak-Kamysz to polityk doświadczony w pracy rządowej. W 2011 r. objął stanowisko ministra pracy i polityki społecznej w drugim rządzie Donalda Tuska.”

Reklama

wyborcza.pl:„Zmiana warty w dowództwie komandosów z Lublińca” „edną z ostatnich decyzji kadrowych ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka było wyznaczenie pułkownika Marcina Suszko na dowódcę Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu. Uroczyste przekazanie dowodzenia jednostką odbyło się w poniedziałek, 11 grudnia. Decyzją ministra obrony narodowej w ostatnim rządzie Prawa i Sprawiedliwości nowym dowódcą został płk Marcin Suszko, pełniący do tej pory obowiązki zastępcy dowódcy JWK w Lublińcu. W uroczystości wzięli udział dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych gen. dyw. dr inż. Sławomir Drumowicz oraz dotychczasowy dowódca JWK płk Wojciech Danisewicz. Swoją funkcję objął najpierw jako pełniący obowiązki w maju 2021 r. po Michale Strzeleckim, który dowodził jednostką od 2016 r. Dziś gen. Strzelecki jest dowódcą 6 Brygady Powietrzno-Desantowej. Jego poprzednik w Lublińcu generał Sił Zbrojnych RP Wiesław Kukuła od 10 października 2023 r. pełni stanowisko Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Płk Wojciech Danisewicz od początku swej służby związany był z lublinieckimi komandosami. Był m.in. dowódcą grupy, plutonu, kompanii i zespołu bojowego. Trzykrotnie brał udział w misjach: dwa razy w Iraku i raz w Afganistanie. Przez siedem lat był szefem szkolenia JWK, a od 2017 r. zastępcą dowódcy jednostki. Teraz - od stycznia 2024 r. - przejdzie na wojskową emeryturę.”

money.pl:„Finlandia podjęła nową decyzję ws. granicy z Rosją. „Zagrożenie jeszcze nie minęło” „Reżim Władimira Putina odpowiedział na przystąpienie Finlandii do NATO, wysyłając na fińsko-rosyjską granicę imigrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i innych regionów. Helsinki odpowiedziały jej zamknięciem. Finowie we wtorek poinformowali o nowej decyzji w tej sprawie.Rosja po tym, jak Finowie dołączyli do sojuszu NATO, rozpoczęły operację hybrydową do tej, która w 2021 r. miała miejsce na granicy Polski z Białorusią. Reżim Władimira Putina umożliwił setkom migrantom m.in. z Bliskiego Wschodu i Afryki, nielegalne dostanie się do Finlandii. W odpowiedzi na ruch Kremla władze w Helsinkach pod koniec listopada zamknęły całą granicę z Rosją. Decyzja miała obowiązywać dwa tygodnie. We wtorek (12 grudnia) Finowie podali informację o zmianie sytuacji. „Przejścia graniczne pozostaną zamknięte, z wyjątkiem przejść granicznych Vaalimaa i Niirala, które zostaną otwarte dla ruchu w czwartek 14 grudnia” - przekazała Finlandia. Rząd w Helsinkach zastrzegł, że powrót do restrykcji jest możliwy.”

Wp.pl:”AW101 Merlin dla Marynarki Wojennej. Mogą zwalczać nawet okręty podwodne” „Rozpoczął się ostatni etap procesu wdrażania śmigłowców AW101 Merlin w lotnictwie Marynarki Wojennej RP, przekazało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X (dawniej Twitter). Są to maszyny zamówione w 2019 r. z myślą o zwalczaniu okrętów podwodnych, misjach poszukiwawczo-ratunkowych i patrolowych. „W 44. Bazie Lotnictwa Morskiego na lotnisku w Darłowie odbyło się uroczyste rozpoczęcie procesu przyjmowania do eksploatacji w Brygadzie Lotnictwa Marynarki Wojennej śmigłowców wielozadaniowych AW101” poinformowało Dowództwo Generalne. Dodało też, że trzy z czterech zamówionych maszyn znajdują się już w Darłowie. Czwarta jest jeszcze w PZL Świdnik, a do Darłowa dotrze najprawdopodobniej na początku 2024 r. Umowa na zakup czterech śmigłowców AW101 Merlin została zawarta w kwietniu 2019 r. z PZL-Świdnik. Jej wartość wynosiła 1,65 mld złotych brutto. Początkowo przewidywano, że dostawy maszyn zakończą się w 2022 r. Ostatecznie termin oddania śmigłowców nieco się wydłużył, a pierwszy egzemplarz dotarł do Polski w sierpniu. Merliny zastąpią dotychczas używane śmigłowce morskie Mi-14PŁ i PŁ/R. AW101 Merlin w przyszłości mają również trafić do 25. Brygady Kawalerii Powietrznej. MON planowało zamówić 22 takie maszyny, które pełniłyby rolę śmigłowców transportowych, razem z lżejszymi śmigłowcami wsparcia, czyli już zamówionymi 32 egzemplarzami AW149. AgustaWestland AW101 to wielozadaniowe śmigłowce światowej klasy będące efektem współpracy włosko-brytyjskiej, które na stałe zagościły na wyposażeniu wielu armii świata i zostały sprawdzone w warunkach bojowych. Cechuje je przede wszystkim duży zasięg, wytrzymałość, a także wszechstronność, co pozwala na ich dostosowanie do pełnienia szerokiej gamy podstawowych i pobocznych ról. Eksperci pozytywnie oceniają tę konstrukcję, niektórzy mówią nawet, że są to jedne z najlepszych śmigłowców wojskowych w swojej klasie.”

bankier.pl:”Korea Południowa zaniepokojona premierem Tuskiem. Co dalej z umową zbrojeniową?” „W zeszłym roku Ministerstwo Obrony Narodowej zawarło kontrakt na zakup broni, w ramach których Seul ma dostarczyć Polsce m.in. lekkie myśliwce FA-50, czołgi K2 i samobieżne armatohaubice K9, Doniesienia medialne mówiły o 76 mld kredytu zaciągniętego na ten cel. Teraz Korea Południowa się obawia o stanowisko nowego premiera w tej sprawie - napisał dziennik „The Korea Herald”. „Po tym, jak przyszła władza w Polsce zasugerowała unieważnienie wcześniejszych umów, południowokoreańska agencja ds. zakupów broni oświadczyła we wtorek, że wraz z innymi zainteresowanymi ministerstwami +uważnie monitoruje+ zmieniającą się sytuację i możliwy wpływ na tutejszy przemysł” – pisze „The Korea Herald”. „Wycofanie się z umowy byłoby trudną decyzją dla Polski” – przyznaje rzecznik południowokoreańskiej rządowej Administracji Programu Zakupów Obronnych, Choi Kyung-ho. Nie mamy zaciągniętego kredytu w Korei Południowej - zapewniła minister finansów Magdalena Rzeczkowska. W poniedziałek odniosła się do doniesień medialnych, które wskazywały, że Polska zaciągnęła w Korei Południowej kredyt w wysokości 76 mld zł na zakup sprzętu wojskowego. „Biorąc pod uwagę międzynarodowy klimat w Europie, a w szczególności wojnę na Ukrainie, nie sądzę, by Polska zdecydowała się zrezygnować z kontraktu pomimo zmiany rządu w Warszawie” – stwierdził, dodając, że jak dotąd nie ogłoszono żadnych zmian, a umowa jest monitorowana przez obie strony. „Poczekamy, zobaczymy. O tym, co stanie się teraz, zadecyduje Polska” – powiedział inny urzędnik agencji, którego nie wymieniono z nazwiska. Cytowany przez dziennik Yang Uk, ekspert ds. obronności w Asan Institute of Policy Studies, mówił, że „chociaż pod rządami prounijnego rządu Tuska Polska może dążyć do pozyskania części potrzebnej broni z innych krajów europejskich”, to „nie sądzi, by całkowite unieważnienie umowy było prawdopodobne”.”

Onet.pl:”Batalion samobójców”. Putin wysyła niepełnosprawnych na front, Rosjanie wściekli. „Mają tylko jeden cel — dobić niedobitków” ” Wyszedł od lekarza, zadzwonił do mnie i prawie płakał: „mamo, jak to jest?!” — mówi Natalia. Jej syn, 36-letni Andriej, został wysłany na front niecały miesiąc po tym, jak wyszedł ze szpitala, gdzie przeszedł 10 operacji. Choć oficjalnie Kreml nie rekrutuje do armii osób niepełnosprawnych, krewni zmobilizowanych mówią wprost o „batalionie zamachowców-samobójców”.Portal Ważne Historie — niezależny rosyjski serwis internetowy specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym — donosi, że pod koniec listopada rosyjskie ministerstwo obrony zaproponowało zmiany w procedurze badań lekarskich przy rekrutacji do armii. Sugerowane poprawki mają uwzględnić „doświadczenia w operacjach wojskowych” i wykluczyć choroby, które „nie wpływają znacząco na zdolność do wykonywania obowiązków wynikających ze służby wojskowej”.W związku z tym rosyjscy poborowi, którzy po doznaniu obrażeń w walkach zostali wysłani do pułków rekonwalescencyjnych, mają być odsyłani na linię frontu w jednostkach szturmowych — bez przechodzenia badań lekarskich. Nie otrzymują też odpowiedniej opieki medycznej — donosi rosyjski serwis.”

Wp.pl:”„Putin szykuje się do wojny. Celem jest NATO” „Analitycy z ISW ostrzegają, że Rosja dąży do wojny z NATO. Świadczą o tym zagrożenia, które kraj tworzy w wielu regionach, a także rozbudowa na szeroką skalę potencjału morskiego Kremla. Według ekspertów z Institute for the Study of War (ISW) celem Putina jest wojna na szeroką skalę z NATO. Jak podaje ukraiński kanał telewizyjny 24 TV, obecnie trwa reorganizacja oraz ekspansja rosyjskiej armii, co ma przygotowywać kraj właśnie do przyszłych działań zbrojnych. Jednym z niepokojących sygnałów wysyłanych przez Krem jest wg. ISW „rozbudowa potencjału morskiego”. Zapowiedzią tych działań była niedawna obecność Władimira Putina podczas ceremonii podniesienia bandery na dwóch atomowych okrętach podwodnych - na wielozadaniowym okręcie podwodnym Krasnojarsk oraz strategicznym okręcie podwodnym Imperator Aleksander III. Okręty mają dołączyć do do rosyjskiej Floty Pacyfiku (Wschodni Okręg Wojskowy), aby rzekomo chronić dalekowschodnie granice Rosji.”

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (9)

  1. Dudley

    Rosja to może co najwyżej szykować sie do obrony przed NATO, a nie do ataku. Od dwóch lat nie może pokonać kraju o wielolrotnie mniejszym potencjale. A atak konwencjonalny to bajki z mchu i paproci, służą jedynie wyciągnięciu kasy. Wystarczy porównać potencjały Rosji i NATO, np demograficzne. nie wspominając o gospdarczych finansowych czy militarnych.

    1. Chyżwar

      Pod warunkiem, że USA nie przeniesie uwagi na Pacyfik.

    2. pablopic

      @Dudley też mi jakoś nie pasowały kierunki, ale popatrzyłem wp.pl i wszystko jasne

    3. staryPolak

      nie dostrzegasz różnicy między Ukraińcami a mlodzieża starej UE? Inwazja na ukraine była największą głupota w historii Rosji. Zamiast tego mogliby już dawno być na Gibraltarze.

  2. staryPolak

    zaraz po świętach ma przyjechac do Polski Pistarius. Cel? wspólpraca Polski z przemysłem zbrojeniowym Niemiec i Francji. Poda Tuskowi listę ze sprzętem do zakupu..

  3. Książę niosący na plecach białego konia

    Produkcja Black Cat 2 w Warszawie została udaremniona. Leopard mógłby być najlepszą alternatywą.

  4. rwd

    W Niemczech piszą że polski MON jest niezadowolony z koreańskiego sprzętu więc na pewno będą potrzebne zmiany w umowach. Trzeba im wierzyć, bo czerpią wiedzę z dobrego źródła.

  5. Szczupak

    Jednak linia zakupów w Korei pozostanie. Może jednak nowa władza doprowadzi do produkcji czołgów w Polsce i zleci na poważnie automat do Kraba. Brak.mi zapowiedzi o logistyce, szkoleniach, bazie magazynowej i poligonowej. Choć może coś się ruszy a przynajmniej poligon w Borze wróci do WP po przekazaniu go prywatnej firmie ochraniającej pewnego prezesa

    1. DBA

      Szczupak - zgadza się, ale dodatkowo oprócz tego co wymieniłeś pozostaje sprawa liczebnosci wojsk lądowych. Bo te zakupy z Korei USA, Polsce sa skrojone na wyposażenie 5-6 dywizji. I tez zgadzam sie z twoimi wcześniejszymi uwagami, że trzeba przywrócic jakaś formę poboru. Bo co z tego że będzie sprzęt, gdy nie bedzie normalnej obsługi i niezbednych rezerw.. A o tym wszyscy, czyli "pisowcy" i "demokraci" nabrali wody w usta.

    2. Zam Bruder

      A kto zaryzykuje samobója przy urnie wyborczej przywracając pobór? Nawet poprzednia władza ludowa tego nie zaryzykowała kombinując a to z WOTem a to z dobrowolką, byle tylko uniknąć nadepnięcia na tę minę. Obecni włodarze naszego kraju tem bardziej nic w tej sprawie nie zrobią, bo nie po to przed laty rzucili młodemu pokoleniu pęto wyborczej kiełbasy pod tytułem "zawieszenie zasadniczej służby wojskowej", aby teraz z nim zadzierać. Wtedy łatwo poszło, dzisiaj - trudno to odkręcić. Jakie zatem nowa władza wybierze rozwiązanie? Redukcja zamówień pomimo deklaracji nowego premiera,

  6. Jan z Krakowa

    @Zbigniew Lentowicz:Rzeczpospolita:„Kontrakty zbrojeniowe zostaną wykonane”. Nie ma w tym nic dziwnego czy nadzwyczajnego. Premier nie zaskoczył analityków, bo to oni postulowali zawarcie tych kontraktów. Po prostu, po zaznajomieniu się z faktami, racjonalnie potwierdził zasadność tych kontraktów. Bardzo dobrze.

  7. Saw

    Zachód chce abyśmy byli drugą Ukrainą na której moskale się wykrwawią. Nie czołgi są nam potrzebne a rakiety balistyczne zdolne sięgnąć Moskwy. Właśnie po to, aby do wojny nie doszło. Należy przyśpieszyć pracę nad silnikami rakietowymi oraz naprowadzaniem. Nie czekać na wyniki prac i budować zaplecze produkcyjne.

  8. Future

    Zobaczymy z tą pełną listę zakupów. Moim zdaniem będą cięcia. Oprócz amerykańskich

  9. szczebelek

    Czyny, nie słowa, a oceniać będzie się po czasie. Nie jestem fanem, ale taki urok demokracji.

Reklama