Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Co się dzieje na Bałtyku?; MON i wojsko czeka głębokie badanie szaf

Naprawa kabla podmorskiego Zdjęcie ilustracyjne
Naprawa kabla podmorskiego Zdjęcie ilustracyjne
Autor. www.nkt.com

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Rzeczpospolita:„SKW w sieci bez tajemnic” „Ustaliliśmy adresy obiektów należących do Służby Kontrwywiadu Wojskowego, a także wiele innych informacji na temat tej służby specjalnej. Ministerstwo Obrony Narodowej zapewnia jednak, że SKW nie złamała prawa. Poznaliśmy adresy kilkudziesięciu obiektów Służby Kontrwywiadu Wojskowego, wiemy, ile posiłków dostarczanych jest każdego dnia do niektórych obiektów, np. ośrodka szkoleniowego w miejscowości Sękocin Stary. Na tej podstawie można wnioskować, ile przebywa w danym obiekcie osób. Wiemy, iloma samochodami dysponuje ta służba specjalna i gdzie są one serwisowane. Wiemy też, jaki sprzęt IT kupowała SKW, a także urządzenia elektroniczne, w tym licencje oprogramowania, np. wykorzystywane w informatyce śledczej (na tej podstawie można wnioskować, na czym się ona skupia).Wyłuskanie takich danych zajęło nam kilkadziesiąt minut. Wystarczyło przejrzeć dokumenty związane z postępowaniami o udzielenie zamówienia publicznego prowadzonymi w trybie ustawy Prawo zamówień publicznych, organizowanymi przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego. Wszystkie dokumenty są jawne, znajdują się na platformie zakupowej SKW, a dostęp do niej jest otwarty. O tym, że SKW ujawnia takie dane, napisaliśmy w poprzednim tygodniu w „Rzeczpospolitej”. Eksperci związani w przeszłości ze służbami specjalnymi nie mieli wątpliwości, że Służba Kontrwywiadu Wojskowego pokazuje w sieci zbyt dużo informacji. Płk Maciej Matysiak, były zastępca szefa SKW, ekspert Fundacji Stratpoints, przypomniał, że kamuflaż obiektów jest elementem zabezpieczenia funkcjonowania tej służby. T_o nie jest tak, że służby wywiadowcze obcych państw wszystko wiedzą, nie należy im pomagać w tym, aby wiedziały więcej_ powiedział płk Maciej Matusiak. Płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu, zwrócił uwagę, że jest możliwe kamuflowanie obiektów SKW, które mogą się skryć w strukturach wojskowych – jako jednostki wojskowe. I organizować przetargi nie jako SKW, ale jednostka, której jest przypisany konkretny numer. Jeśli SKW udziela zamówień związanych z celami swojej działalności wywiadowczej, to nie musi w ogóle stosować przepisów ustawy – Prawo zamówień publicznych. O zaklasyfikowaniu zwłaszcza usług jako podlegających wyłączeniu będzie decydowało m.in. to, czy ich świadczenie będzie związane z korzystaniem z informacji niejawnych lub poufnych z uwagi na bezpieczeństwo. Jeśli te warunki nie są spełnione, to SKW udziela zamówień klasycznych, a zatem w pełni jawnych.

Reklama

gazeta,pl:„Najpierw uszkodzony gazociąg, a teraz przewód telekomunikacyjny. Co się dzieje na Bałtyku?” „Kabel telekomunikacyjny pomiędzy Szwecją a Estonią został uszkodzony - poinformował podczas konferencji prasowej szwedzki minister obrony cywilnej Carl-Oskar Bohlin. To kolejna awaria podmorskiej infrastruktury na Bałtyku w ostatnim czasie.Tydzień wcześniej, w tym samym regionie uszkodzony został gazociąg łączący Finlandię i Estonię. Uszkodzenie pozwala na dalszą eksploatację przewodu telekomunikacyjnego, jednak wymagana jest jego naprawa. Do zdarzenia doszło poza wodami terytorialnymi Szwecji. Nie jest znana przyczyna uszkodzenia. Jak dodał Carl-Oskar Bohlin, do sytuacji doszło najprawdopodobniej 8 października. W tym samym czasie został również uszkodzony kabel telekomunikacyjny i gazociąg Balticconnectoor łączący Finlandię i Estonię. Fiński minister klimatu Kai Mykkänen powiedział we wtorek, że uszkodzenia zostały dokonane w wyniku działania „siły zewnętrznej”. Śledczy prowadzący dochodzenie w sprawie twierdzą, że mógł to być sabotaż. Szwedzki minister obrony Pal Jonson przekazał, że jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy uszkodzenie kabla było spowodowane działaniami państw trzecich. Zapewnił jednak, że marynarka wojenna wspiera ochronę infrastruktury krytycznej oraz współpracuje z władzami Estonii i Finlandii.”

Onet.pl:„O operacji „Ważka” twardogłowi w Rosji nawet boją się mówić. Ukraińcy pierwszy raz skorzystali z broni, która odmieni losy wojny. „Niewielka liczba pocisków została wysłana potajemnie” „W wyniku ostrzału lotnisk Ukraińcy zniszczyli rosyjski sprzęt i śmigłowce. Są też informacje o zabitych pilotach. Eksperci twierdzą, że do ataku Kijów użył pociski ATACMS, o których dostawach nie ma obecnie oficjalnych informacji. Ukraińcy oświadczyli, że przeprowadzili udaną operację o nazwie „Ważka” — w celu ostrzelania lotnisk w Berdiańsku i Ługańsku. — Otrzymaliśmy informacje o wykorzystaniu przez wroga lotnisk w tymczasowo okupowanym Berdiańsku i Ługańsku, a także o obecności na nich znacznej ilości sprzętu lotniczego oraz amunicji — podała armia na oficjalnym kanale w mediach społecznościowych.Dowódcy dodają, że „współrzędne i niezbędne dane zostały przekazane jednostkom Sił Obronnych Ukrainy w celu uderzenia. W wyniku ostrzału w nocy z 16 na 17 października okupanci ponieśli znaczne straty”. Według armii, w Berdiańsku i Ługańsku zniszczono dziewięć śmigłowców, sprzęt specjalny, wyrzutnię obrony powietrznej i skład amunicji. Uszkodzone zostały również pasy startowe lotnisk. Rosyjska armia w żaden sposób nie skomentowała tych informacji.Broń użyta w ataku nie została ujawniona, ale w ciągu kilku godzin od ataków w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się zdjęcia rzekomych pozostałości po amunicji ATACMS, znalezione w miejscach ataku. Ani Kijów, ani Waszyngton nie potwierdziły użycia pocisków dalekiego zasięgu, ale „Wall Street Journal” we wtorek wieczorem doniósł otwarcie, że „Ukraina wystrzeliła pociski ATACMS na siły rosyjskie we wtorek”. To oznaczałoby zatem, że broń dostarczona Ukrainie potajemnie, została dziś wykorzystana na froncie po raz pierwszy.”Niewielka liczba pocisków została potajemnie wysłana do Ukrainy w ostatnich dniach, gdzie według osób zaznajomionych z tą sprawą, zwiększą one zdolność Kijowa do przeprowadzania ataków dalekiego zasięgu na siły rosyjskie podczas ważnego etapu kontrofensywy” — czytamy w „Wall Street Journal”.”

Reklama

Interia.pl:„Film jak z ZSRR. Rosjanie zmienili piekarnię w fabrykę dronów” „Rosjanie znów pokazali, że komunistyczny duch ZSRR ciągle panuje w ich kraju. W jednym z propagandowych materiałów przedstawili historię piekarni, która produkuje niewielkie quadrokoptery dla armii.W ten weekend rosyjska telewizja wyemitowała propagandowy materiał o znaczeniu niewielkich dronów komercyjnych na polu walki w Ukrainie. Jednym z najciekawszych momentów było pokazanie zaskakującej „fabryki” niewielkich dronów dla armii mieszczącej się… w piekarni. Ulokowana w Tombowie 400 kilometrów na południe od Moskwy zaczęła działać już od marca. Ma produkować ponad 200 quadrokopterów miesięcznie, nie zakłócając produkcji pieczywa. Wszystko w duchu ciągle żywego ZSRR, gdy każde fabryki miały podwójne przeznaczenie, mogąc tworzyć zarówno chleb, jak i pociski. W materiale zastępca dyrektora piekarni, Alexander Rudik przyznał niejako z dumą, że udaje im się łączyć pieczenie różnych rodzajów chleba z dodatkową służbą wobec państwa, gdy te potrzebuje sprzętu. Mamy tu więc historię gdzie dumny proletariat wspiera wysiłki wojenne swojego pięknego kraju jak za czasów głębokiego stalinizmu.”

Maciek Kucharczyk: gazeta.pl:„Na rewolucję w zbrojeniach się nie zanosi. MON i wojsko czeka jednak głębokie badanie szaf” „Rozbudowa wojska i zakupy dużych ilości broni były jednym ze sztandarowych działań PiS. Skala tych przedsięwzięć wręcz miejscami budziła wątpliwości ekspertów. Co z tym dziedzictwem pocznie nowy rząd? Rewolucji nie ma co się spodziewać, ale pewnych zmian owszem. Niezmiennie podtrzymujemy nasze kampanijne deklaracje. Nie będzie zrywania zawartych umów. Jesteśmy za modernizacją wojska i wzrostem wydatków na ten cel - mówi Tomasz Siemoniak, wiceprzewodniczący PO i minister obrony w latach 2011-15. Nie chce jednak wchodzić w szczegóły, bo twierdzi, że tak naprawdę niewiele wiadomo na temat decyzji podejmowanych przez MON w ostatnich latach. Deklaruje więc przeprowadzenie najpierw gruntownego audytu. Na temat działań ministerstwa wiemy właściwie tyle, ile dowiedzieliśmy się z mediów. Trudno się więc odnosić do pytań o konkretne umowy lub zobowiązania. Musimy najpierw sprawdzić, jaka jest ich treść - mówi Siemoniak. Podobnie odnosi się do pomysłu rządu PiS, aby finansować zakupy broni poprzez zaciąganie długu, który nie wlicza się do budżetu MON. Co do zasady nie jest to złe. Uważam jednak, że lepiej byłoby te pieniądze wydawać poprzez budżet MON. Nie przez jakiś kolejny fundusz, który jest nietransparentny i poza kontrolą Sejmu. Obywatel powinien wiedzieć, na co są przeznaczane jego podatki. Zwłaszcza że mówimy o znacznych kwotach, które będziemy spłacać przez wiele lat - stwierdza były minister obrony.”

Paulina Ciesielska: Wp.pl:„Zgrzyt z Kanadą. Chiny oskarżają o naruszenie przestrzeni powietrznej” „Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin oskarżyło we wtorek Kanadę o naruszenie ich przestrzeni powietrznej. Ta zaprzecza i odbija piłeczkę, zarzucając Pekinowi, że to ich myśliwiec zbliżył się do biorącego udział w misji ONZ kanadyjskiego samolotu. Kanadyjski samolot CP-140 nielegalnie wdarł się w przestrzeń powietrzną Chiwei Yu, należącej do chińskich wysp Diaoyu, poważnie naruszając suwerenność Chin i zagrażając bezpieczeństwu narodowemu - powiedziała podczas wtorkowej konferencji prasowej rzecznik prasowa chińskiego MSZ Mao Ning. CP-140 Aurora to czterosilnikowy samolot patrolowy używany przez Królewskie Kanadyjskie Siły Powietrzne. Rzeczniczka chińskiego MSZ poinformowała, że ich wojsko szybko zareagowało na „prowokację” Kanady. - Chiny poradziły sobie z tym zgodnie z prawem - podkreśliła na konferencji prasowej. Natomiast strona kanadyjska podała, że incydent miał miejsce na wodach międzynarodowych, a zachowanie chińskich myśliwców było „lekkomyślne i niebezpieczne”. Odrzutowiec miał bowiem zbliżyć się na niebezpiecznie bliską odległość pięciu metrów do kanadyjskiego samolotu obserwacyjnego biorącego udział w operacji ONZ, mającej na celu wyegzekwowanie sankcji wobec Korei Północnej.”

dziennik.pl: „Brytyjski wywiad: Rosja ruszyła z największą operacją od stycznia” „Rosja z dużym prawdopodobieństwem rozpoczęła skoordynowaną ofensywę na wielu osiach na wschodzie Ukrainy i jest to prawdopodobnie najbardziej znacząca operacja ofensywna podjęta przez nią od co najmniej stycznia 2023 r. - przekazało we wtorek brytyjskie ministerstwo obrony.W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że siły rosyjskie prowadzą „złożoną ofensywę zbrojną” na mocno bronione miasto Awdijiwka, które znajduje się na linii frontu od 2014 r. i które jest istotną przeszkodą dla rosyjskich sił w realizacji szerszego celu, jakim jest przejęcie kontroli nad obwodem donieckim. Wskazano, że rosyjski atak jest prawdopodobnie przeprowadzany przy użyciu wielu batalionów pancernych, które próbują otoczyć miasto, ale dobrze okopane ukraińskie wojska jak na razie odpierają rosyjskie ataki, wskutek czego rosyjskie oddziały doznają ciężkich strat osobowych i w sprzęcie. „Powolny postęp oraz duże straty prawdopodobnie spowodowały zmianę przekazu ze strony Rosji, z ofensywy na aktywną obronę, jako że skuteczne przejęcie Awdijiwki wydaje się coraz mniej prawdopodobne w perspektywie krótkoterminowej” - napisano.”

Wp.pl:„Wojskowe wozy wyjechały na ulice. Sprawdzają nową broń dla armii” ” Na ulicach Sanoka można było spotkać wozy bojowe na podwoziu Waran – podaje Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) na platformie X. Istotnym szczegółem na pojazdach jest obecność wyrzutni systemu Gladius. Produkowane przez Hutę Stalowa Wola (HSW) kołowe transportery opancerzone Waran przechodzą właśnie testy drogowe. 16 października pojazdy pojawiły się na ulicach Sanoka – czytamy na X. Miejsce prowadzenia testów jest nieprzypadkowe, bowiem właśnie w sanockiej fabryce Autosan (której HSW jest współwłaścicielem) produkowane są Warany. Na nagraniu opublikowanym przez PGZ widać tylko dwa egzemplarze Waranów – oba w tej samej wersji z wyrzutnią bezzałogowych statków powietrznych systemu Gladius w górnej części konstrukcji. Różni je natomiast malowanie.”

Wp.pl:„Dopiero co weszli do NATO. Zdominowali zawody snajperów” „Tegoroczną edycję zawodów European Best Sniper Team Competition wygrała drużyna pochodząca z państwa, które dopiero co dołączyło do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Widać, że aktualnie pokolenie wojskowych snajperów kultywuje tradycje legendarnego przodka.Mowa o trzyosobowej drużynie z Finlandii, która w najnowszej odsłonie European Best Sniper Team Competition okazała się najlepszą spośród drużyn z 25 państw uczestniczących w zawodach. Po siedmiu trudnych dniach zwycięstwo osiągnęła drużyna pochodząca z brygad Jaeger i Pori. Co ciekawe fińska drużyna składająca się ze snajpera, obserwatora i tzw. flankera pochodzących z różnych brygad nie zgrywała się przed nimi, co wynika z wypowiedzi lidera i zdała się wyłącznie na spójne i konsekwentne wyszkolenie Fińskich Sił Obronnych. W zawodach sprawdzane są m.in. takie umiejętności jak strzelanie z karabinu snajperskiego bez żadnego przygotowania pozycji, strzelanie do celów ruchomych, posługiwanie się bronią alternatywną w sytuacji awaryjnej, strzelanie do celów ze śmigłowca czy zajmowanie pozycji bojowej.”

Interia.pl:„Sukces Ukraińców pod Bachmutem. Ważna trasa pod kontrolą” „Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się skutecznie przeprowadzić działania ofensywne na południe od Bachmutu. Obecnie jednostki dotarły w okolicę linii kolejowej i kontrolują ogniowo ważny odcinek drogi Bachmut-Gorłówka. Sytuację ukraińskich żołnierzy komentował ekspert wojskowy Iwan Siczen. W rozmowie z Gazeta.ua potwierdził informacje o skutecznych operacjach prowadzonych w okolicach Bachmutu, co doprowadziło do opanowania kilku kluczowych miejsc. Pod bezpośrednią kontrolę ogniową wpadła droga T0513 prowadząca z Gorłówki przez Mykołajiwkę, Odradiwkę i Optyne, aż do Bachmutu. Jej fragment jest wyjątkowo ważny dla Rosjan ze względu na poprawne działanie logistyki dostarczającej sprzęt, amunicję i żywność obrońcom miasta.Zdaniem Iwana Siczena sytuacja na północ od Bachmutu nie wygląda już tak dobrze dla Sił Zbrojnych Ukrainy. W ostatnich dniach Rosjanie przeprowadzili serię ataków, których zadaniem było przełamanie linii obronnych.”

Onet.pl:„Seul przypuszcza, że Kim Dzong Un zaopatruje Hamas w broń” „Armia Korei Południowej przypuszcza, że Korea Północna utrzymuje relacje wojskowe z Hamasem i mogła dostarczać tej radykalnej organizacji broń. Co więcej, jak przekazało źródło z Seulu, przypuszcza się, że przekazaną bronią mogła być ta, którą wykorzystano niedawno do ataku na Izrael. Podejrzewa się, że Hamas jest bezpośrednio lub pośrednio związany z Koreą Północną w różnych sprawach, takich jak handel bronią, doradztwo taktyczne i szkolenie ocenił w rozmowie z dziennikarzami urzędnik z kolegium szefów sztabów południowokoreańskiej armii, zastrzegając sobie anonimowość. Istnieje możliwość, że Korea Północna wykorzysta metody ataku stosowane przez Hamas do inwazji z zaskoczenia na Koreę Południową — dodał ten urzędnik, cytowany przez agencję prasową Yonhap.”

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (10)

  1. kanonier garsonier

    Czyli Siemoniak będzie kończył to co wcześniej zaczął.

    1. Wojciech65

      Owszem będzie kończył to co wcześniej zaczął - tylko musi dostać odpowiednie wskazówki od swojego szefa !

  2. Wojciech65

    Wybory były demokratyczne lecz wojsko takim nie jest - liczą się twarde fakty. Niewiele brakowało by było całkiem neźle (zaledwie kilkanaście lat), lecz przeszkodziła nam drobna różnica poglądów. Żal, że nie mamy wystarczającej liczby samolotów, czołgów, artylerii, że nie mamy wcale (praktyczne zero) okrętów podwodnych ani korwet - nie zdążyliśmy ich zbudować ani kupić. To nie pech .

  3. PPPM

    Ciekawe, jak po wyborach będą wyglądały polskie (potrzebne) zbrojenia. Już jest mowa, iż umowy ramowe niekoniecznie będą kontynuowane, Honorowane będą zawarte kontrakty. Mam nadzieję, że nie skończymy na 180 sztukach K2, mam nadzieję, że kupimy Himarsy i co najmniej 2 eskadry samolotów bojowych. Może zamiast 36 FA-50 PL.

    1. MiP

      K-2 w ogóle anulować i zamiast tego brać Abramsy i ten szkolono-defiladowy latawiec Fa-50 też anulować i brać prawdziwe samoloty bojowe

    2. Chyżwar

      @MiP Akurat oferta na produkcję M1 co najmniej tak dobra, jak oferta na produkcję K2. Obawiam się jednak, że produkcji M1 też nie będzie, bo Niemcy na tym nie zarobią.

  4. Sorien

    W chwili wybuchu nad gazaciagiem przeplywal chiński statek który dodatkowo trochę zwolnił.... Chińczycy wiedzą że ich widać było- o to im chodziło pokazują że nie boja się takich cyrków i co będzie gdy rozpocznie się sparing USA- Chiny po prostu chcą zastraszyć

    1. user_1050711

      @Sorien. Ale co Chiny mają do Finlandii z Estonią ? Uważasz, że nie znaleźliby "ciekawszych" lokalizacji na ich sabotaż ?

    2. bezreklam

      martw sie kto rozwalil NOD RStreem 2 - a wsztskie drogi prawdza do Ukrainy. A To atak na NATO

  5. pawelv

    Jeśli chodzi o SKW to niestety często głównym żródłem informacji dla ruskiego GRU w Polsce są świadomie lub nie współpracujący z nimi biurokraci często na wysokich stołkach ( nawet NIK , prokuratura , sądy , urzędy skarbowe , ZUS , instytucje gromadzące dane o obywatelach Polski , nadzór budowlany itp.) Wcześniej ( nie wiem jak obecnie ) wielu sędziów przekazywało różne dane na prośbę Federacji Rosyjskiej , a ślamazarnie prowadzone niektóre śledztwa bądż umarzane sprawy pozwalały na wyjazd (ucieczkę ) do Rosji podejrzanych osób .Ciekawą sprawą był też wyciek do Rosji danych z Systemu Rejestru Broni w którym ponoć maczało palce nasze sądownictwo.( wiadomo sądy muszą mieć dostęp do wszystkich dokumentów nawet tych nie jawnych )

    1. MiP

      A kto zlikwidował WSI ?? i czemu zlecono żeby raport z likwidacji WSI przetłumaczono na język rosyjski i to przed polską publikacją ?? I czemu Amerykanie nie chcieli wpuścić tego pana do Pentagonu a on był wtedy ministrem obrony narodowej Polski

    2. pawelv

      WSI było niestety naszpikowane ruskimi agentami i ludżmi gotowymi z nimi współpracować tak jak w wielu innych instytucjach . Macierewicz ze swoimi zaufanymi ludżmi wszedł tam jak do jaskini lwów i chciał to oczyścić .Nie mając zbyt wielkiego doświadczenia mógł tylko polegać na bardzo nielicznych , zaufanych doradcach którym też nie do końca mógł ufać . Według mnie zrobił wielką pracę lecz nie uniknął też błędów . No cóż wypadki przy pracy się zdarzają. A raport po rusku z likwidacji wsi to ci co się znają na pracy wywiadów i kontrwywiadu to wiedzą co to jest i po co

  6. Dr. Pavl Kopetzky

    No, teraz po wyborach spoko, luzik, wszystko jest ok - UE czuwa. A Bałtyk śmierdzi....?! Tam, wszystko spływa z gór i nie tylko; ale jest wspaniale! Poza tym, tylko wojna! Real Life and Politik.

  7. szczebelek

    Na razie nie ma nowego rządu, więc zostają wywiady, ale jest karta w postaci audytu ministerstw i po wybraniu można budżet zmienić 😏

  8. Patryk.

    Mnie zainteresowała piekarnia produkująca drony. Bo jak połączyli produkcję żywności z produkcją przemysłową (nie wiadomo jaki zakres prac wykonują przy dronach). Albo piekarnia jest ogromna i dało się to zmieścić, albo w chlebie często znajduje się druciki czy inne wióry. Jeśli wierzyć w historię, w jej lokalizację (400km na płd. od Moskwy), to można trochę tę piekarnię uszkodzić.

  9. Chyżwar

    Co się dzieje na Bałtyku? Wojna się dzieje. I w związku z tym będzie się działo coraz więcej do czasu aż jakaś ruska łajba nie spocznie na dnie.

  10. Rusmongol

    Dziś czytałem że w tej okolicy szwedał się ostatnio chiński i rosyjskie statek. Podobno śledczy wzięli je na cel.

Reklama