Reklama

Polityka obronna

Rosyjski minister obrony na strategicznej wizycie w Chinach

Autor. Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej

Wizyta Andrieja Biełousowa, ministra obrony Rosji, w Chinach jest kolejnym krokiem w umacnianiu strategicznego sojuszu między Moskwą a Pekinem. Biełousow przybył do Pekinu 14 października 2024 roku, gdzie spotkał się z chińskim odpowiednikiem, admirałem Dongiem Junem.

W trakcie rozmów obie strony podkreślały znaczenie pogłębiania współpracy wojskowej, która zacieśnia się od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Minister Biełousow wyraził przekonanie, że „przyjazne relacje” między Władimirem Putinem i Xi Jinpingiem odgrywają kluczową rolę w budowaniu trwałych więzi strategicznych.

Reklama

Rozmowy dotyczyły nie tylko bieżącej sytuacji geopolitycznej, ale także planów rozszerzenia współpracy wojskowej, w tym kolejnych wspólnych manewrów i wymiany technologicznej. Obecność Aleksieja Kriworuczki, który odpowiada za dostawy uzbrojenia i rozwój technologii wojskowej, sugeruje, że rozmawiano również o przyszłych projektach dostawami chińskiego uzbrojenia.

Czytaj też

Chiny i Rosja regularnie organizują wspólne ćwiczenia wojskowe, jak na przykład manewry „Ocean-2024”, które odbyły się we wrześniu tego roku i były największymi tego typu manewrami od 30 lat. Obejmowały one działania na Morzu Północnym, Śródziemnym, Kaspijskim oraz Bałtyckim. Wzmożona współpraca wojskowa między tymi dwoma krajami, często określana jako „partnerstwo bez ograniczeń”, stanowi coraz większe wyzwanie dla Zachodu, który obawia się rosnących wpływów Pekinu i Moskwy na arenie globalnej.

Reklama

Z punktu widzenia Rosji, strategiczna współpraca z Chinami ma kluczowe znaczenie dla utrzymania równowagi w regionie Azji i Pacyfiku oraz dla wzmocnienia swojej pozycji na arenie międzynarodowej. Natomiast dla Chin, sojusz z Rosją stanowi istotne wsparcie w realizacji ich ambicji globalnych oraz przeciwwagę wobec nacisków ze strony Stanów Zjednoczonych i Zachodu.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (1)

  1. Monkey

    Oba państwa zauważyły słabość niezdecydowanych, chwiejnych USA i raczej bezbronnej Europy. To, co się dzieje na Ukrainie oraz Bliskim Wschodzie tylko ich zachęca do pogłębiania współpracy.

    1. Wania

      W chińskiej prasie ciągle powtarzają, że na współpracy z Rosją zawsze źle wychodzą. Zawsze Rosja na koniec ich chce ograbić i oszukać. Ta współpraca jest, bo jest w interesie Chin ale nie idą za nią duże dostawy sprzętu i amunicji o co zabiega Rosja. To Rosja jest teraz petentem w każdej dziedzinie i Chiny to wykorzystują perfekcyjnie. Przemysł samochodowy już opanowały w Rosji i biorą się za kolejne branże. Putin zrobił z Rosji wasala Chin. Po ostatniej wizycie Putina i dwóch samolotów z urzędnikami i ludźmi z rosyjskich koncernów Chiny w ramach pozytywnego gestu wstrzymały płatności z Rosji. Dla Chin sankcje Zachodu są nie do zaakceptowania. Rosja to 2% wymiany handlowej gdy Zachód to całe 40%.

    2. Monkey

      @Wania: Współpraca jest w interesie obu państw. Z tym, że tak jak napisałeś Rosja jest tu petentem. Ale na dziś Putin nie ma innego wyjścia.

Reklama