Reklama
  • Wiadomości

Prezydent Finlandii: możemy się wiele nauczyć od Ukrainy

Ukraina ma nie tylko największą, ale też najbardziej nowoczesną i doświadczoną armię w Europie, a w dziedzinie obrony powietrznej oraz dronów możemy się od niej wiele nauczyć - powiedział w piątek prezydent Finlandii Alexander Stubb podczas Helsińskiej Konferencji Bezpieczeństwa.

Autor. Alexander Stubb/X

Wbrew temu, co sądzi wielu, wspieranie Ukrainy nie jest jednostronne i nie tylko Ukraina na tym korzysta.

„Mam wrażenie, że to Ukraińcy nas uczą, a nie odwrotnie (na przykład o tym – PAP), jakie rodzaje pocisków są przydatne i gdzie” – powiedział Stubb. Podkreślił, że obecnie potencjał militarny Ukrainy w nowoczesnej walce jest o klasę wyżej niż w przypadku innych państw i wiele rządów będzie współpracować z Ukrainą, także w zakresie dronów.

Reklama

Zapytany o niedawne incydenty z udziałem rosyjskich dronów, które naruszyły przestrzeń powietrzną Polski i Rumunii, fiński prezydent ocenił, że jest „to przykład, jak Rosja testuje kraje zachodnie na lądzie, morzu i w powietrzu”. Według niego reakcja NATO była dobra, ale zdarzenia te ujawniły też braki w obronie powietrznej państw NATO.

Zobacz też

Według niego powołana przez Sojusz misja Wschodnia Straż wzmocni obronę wschodniej flanki, poczynając od południa, tj. od terytorium Polski i Rumunii, a następnie rozszerzy się na kraje bałtyckie i Finlandię oraz daleką północ do Norwegii. - Będziemy nad tym wspólnie pracować – oznajmił.

Stubb przyznał jednocześnie, że gdyby rosyjskie drony naruszyły przestrzeń powietrzną Finlandii, to oznaczałoby to, że mamy do czynienia z „akcją podyktowaną bardzo złą wolą lub skrajnie niekompetentnym działaniem”, ponieważ trajektoria dronów z Rosji wycelowanych w Ukrainę nie przebiega przez terytorium Finlandii.

Gościem Helsińskiej Konferencji Bezpieczeństwa była również wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen. Jej zdaniem Ukraina w czasie wojny wiele nauczyła się o technologii i przemyśle wojskowym. – Teraz czas wyciągnąć wnioski z ukraińskich doświadczeń – dodała.

Wysoka przedstawicielka UE ds. suwerenności technologicznej, bezpieczeństwa i demokracji przyznała przy tym, że unijny rynek ma braki, jeśli chodzi o przemysł obronny. Zapewniła jednak, że UE dąży do zmiany tego stanu rzeczy i chce umożliwić państwom członkowskim łączenie zamówień obronnych, a tym samym zwiększenie produkcji zbrojeniowej.

„Obrona wschodniej granicy (UE - PAP) obejmuje wiele innych aspektów obronności poza dronami” – podkreśliła. Zwróciła uwagę, że w UE większość technologii jest importowana i należy skoncentrować się w szczególności na zniesieniu zależności Wspólnoty w obszarach krytycznych.

Zobacz też

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama