- Przegląd prasy
Poniedziałkowy przegląd mediów z Defence24:Niemieckie Patrioty wkrótce w Polsce; Grzmot następcą Pioruna
Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Niemieckie baterie Patriot za chwilę w Polsce": Po medialnej burzy dotyczącej przekazania Polsce niemieckiego systemu przeciwrakietowemu Patriot, jest już potwierdzenie terminu przekazania. „Berlin przyśle nam trzy baterie, najpewniej będzie to 12 wyrzutni pocisków. Sprzęt ma do nas trafić w najbliższych tygodniach. \[...\] Obecnie prowadzone są ze stroną niemiecką konsultacje wojskowe, których przedmiotem są szczegółowe kwestie, takie jak: miejsce i data rozmieszczenia systemu Patriot na terytorium RP, liczebność personelu niemieckiego czy liczba baterii. O szczegółach będziemy informować w stosownym czasie - poinformowali DGP urzędnicy z centrum operacyjnego Ministerstwa Obrony Narodowej."
Michał Potocki, Dziennik Gazeta Prawna, „Nowa jakość dostaw broni dla Kijowa": Na Ukrainę trafią potężne ilości wozów opancerzonych. Zapowiadają się dostawy również innego ciężkiego sprzętu. „Francuzi, a potem Amerykanie i Niemcy zapowiedzieli przekazanie opancerzonych pojazdów rozpoznawczych i bojowych wozów piechoty. \[...\] Z kolei w czwartek Berlin i Waszyngton zapowiedziały przekazanie bojowych wozów piechoty. Ze Stanów Zjednoczonych nad Dniepr trafią bradleye, a z Niemiec mardery. Minister obrony Grecji Nikolaos Panajotopulos mówił, że aby przyspieszyć tempo dostaw dla Kijowa, Ateny mogą zrezygnować z szybkiego odbioru zamówionych przez siebie niemieckich pojazdów."
Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Zachodnia broń jedzie na pomoc": Czy nowe opancerzone wozy przekazane Ukrainie przełamią front? „Największa od wybuchu wojny dostawa uzbrojenia mogłaby zmienić jej przebieg. Rosja milczy. \[...\] To zapewni znaczący wzrost i tak już imponujących możliwości sil pancernych Ukrainy - oświadczył rzecznik Pentagonu, gen. Pat Ryder. \[...\] Ale Zachód nadał boi się wspierać Kijów czołgami, uważając je za 'broń ofensywną'. Zamiast tego chce wysłać dziesiątki wozów bojowych, określając je jako 'broń defensywna'."
Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „GRZMOT – rakieta z PGZ potężniejsza niż Piorun": Jak przekazała Polska Grupa Zbrojeniowa rozpoczęły się prace nad konstrukcją precyzyjnej rakiety przeciwlotniczej, potężniejszej od legendarnych piorunów. „Mesko przyspiesza prace nad precyzyjnie naprowadzaną rakietą przeciwlotniczą, która wykorzysta nowe technologie i ugruntuje legendę piorunów sprawdzonych w Ukrainie. \[...\] Nowy pocisk ze wzmocnioną głowicą, o zasięgu przekraczającym 10 km, będzie zgodnie ze znaną w krainie manpadsów zasadą 'wystrzel i zapomnij' naprowadzany na cel najpierw radiowo, a w końcowej fazie lotu – na podczerwień, czyli na źródło promieniowania termicznego (silnik statku powietrznego). Konstrukcja ta ma być demonstracją możliwości rodzimej zbrojeniówki."
Romuald Szeremietiew, Nasz Dziennik, „Polska potrzebuje żołnierzy!": Jak potwierdzają analitycy i eksperci wojskowi decyzja rządu PO-PSL o zawieszeniu poboru do wojska i zlikwidowania zasadniczej służby wojskowej, była błędna i przerwała proces szkolenia rezerw strategicznych potrzebnych na czas wojny. „Przeszkolenie wojskowe jak największej liczby obywateli to sprawa kluczowa z punktu widzenia potrzeb obronnych kraju. W razie zagrożenia wojennego trzeba będzie przeprowadzić mobilizację, aby zwiększyć stan osobowy armii. \[...\] W Polsce siły zbrojne czasu 'P' powinny więc liczyć od 190 do 380 tys. żołnierzy (zamiar utworzenia armii 300 tys. czasu 'P' jest słuszny). Na czas 'W' powinniśmy mieć zdolność sformowania do 760 tys. żołnierzy i do tego potrzebni będą wcześniej przeszkoleni rezerwiści. Ministerstwo Obrony Narodowej, zapowiadając szkolenie do 200 tys. ludzi, zmierza we właściwym kierunku."
Polskie Radio, „Szykuje się najważniejsza bitwa wojny? Ukraiński dziennikarz ostrzega, co przygotowuje Putin": Rosja przygotowuje inwazje na stolicę Ukrainy z kierunku białoruskiego. „Jestem przekonany, że Putin zamierza powtórzyć ubiegłoroczny atak na Kijów. Ale tym razem biorąc pod uwagę wszystkie pomyłki logistyczne i znacznie większą - około dziesięciokrotnie większą - armię - prognozuje ukraiński dziennikarz Iwan Jakowyna na łamach tygodnika 'Nowoje Wriemia'.\[...\] Kreml widzi kilka zalet ofensywy w kierunku kijowskim. Po pierwsze, miasto znajduje się stosunkowo blisko granicy z Rosją, żołnierze nie musieliby zatem pokonywać wielu setek kilometrów."
Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Dostawy śmigłowców AW 101już w tym roku": Na początku stycznia rzecznik prasowy Agencji Uzbrojenia - ppłk Krzysztof Płatek - poinformował, że już w tym roku zostaną zrealizowane dostawy śmigłowców AW101 do zwalczania okrętów podwodnych, wyposażonych dodatkowo w sprzęt medyczny na potrzeby akcji poszukiwawczo-ratowniczych CSAR. „AW101 ma trafić do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej, której domeną jest wykonywanie lotów nad morzem. AW101 jest jednym z nielicznych śmigłowców napędzanych trzema turbowałowymi silnikami. W połączeniu z innymi rozwiązaniami, takimi jak pakiet środków defensywnych, osłony balistyczne, zwiększa przeżywalność podczas pracy w środowiskach wysokiego zagrożenia."
Piotr Andrusieczko, Gazeta Wyborcza, „Czy Ukraina może odzyskać Krym? Zełenski: W naszej świadomości ten proces już się rozpoczął": Według ekspertów odbicie półwyspu krymskiego wywołała zdecydowanie większy efekt (militarny i polityczny) - niż odzyskanie Donbasu - dlatego Ukraina powinna jak najszybciej uderzyć na południe i skierować swoje siły zbrojne na Krym. „Rosja umacnia obronę wokół Krymu, a Kijów nie ukrywa, że jeśli tylko nadarzy się taka możliwość ukraińska armia spróbuje odbić półwysep. Zachodni politycy obawiają się eskalacji, ale odzyskanie Krymu mogłoby przyśpieszyć zakończenie wojny i koniec samego Putina. \[...\] Na Zachodzie wciąż zdaja się przeważać obawy, że wejście ukraińskich wojska na Krym doprowadzi do jeszcze większej eskalacji wojny. Ale Kijów mówi wprost – jeśli będzie taka możliwość, to ukraińska armia siłą odzyska półwysep."
Przemysław Juraszek, Wirtualna Polska, „Amerykańskie pociski na rosyjskich wyrzutniach? Jest to możliwe dzięki Polsce": W przypadku wykorzystania rosyjskich wyrzutni do odpalania pocisków RIM-7 i pochodnych Ukraina nie będzie już zmuszona oszczędzać swoich systemów przeciwlotniczych. „Amerykanie w najnowszym pakiecie pomocy wymienili przeciwlotnicze pociski RIM-7 Sea Sparrow, które można wykorzystać w rosyjskich systemach przeciwlotniczych dzięki Polsce. Wyjaśniamy jak to możliwe. \[...\] Pociski RIM-7 Sea Sparrow powstały w latach 60. XX wieku na bazie starszych AIM-7E Sparrow, ale od tamtego czasu pociski RIM-7 Sea Sparrow były kilkukrotnie modernizowane przez co najnowszy produkowany od 1994 roku wariant RIM-7P ma tylko z pierwszym RIM-7E wspólny tylko korpus."
Łukasz Michalik, Wirtualna Polska, „Cuda polskiej zbrojeniówki AD 2023. Najlepszy sprzęt wojskowy produkowany w Polsce": Podsumowanie na temat sprzętu wojskowego produkowanego w Polsce. „Najsłynniejszą polską bronią stały się w ostatnich miesiącach armatohaubice Krab i pociski przeciwlotnicze Piorun, z powodzeniem używane przez Ukraińców do obrony przed rosyjską agresją. Osiągnięcia polskiego przemysłu zbrojeniowego są jednak znacznie większe: w Polsce powstaje sprzęt wojskowy na najwyższym poziomie, dorównujący najlepszym konstrukcjom na świecie. Jak broń jest obecnie wizytówką polskiego sektora zbrojeniowego?"
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]