Reklama

Polityka obronna

Piątkowy przegląd mediów z Defence24.pl; "Kraby są nie do zajechania"; Rosyjski rekonstruktor szpiegiem

Autor. . Służba prasowa 26 Brygady Artylerii, Konstantin Liberow

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Czy Mołdawia będzie następną ofiarą Rosji? Władze w Kiszyniowie próbują wydostać się z sieci zależności od Kremla": Mołdawskie władze próbują wydostać się z sieci zależności od Rosji. „\[...\] 'Nie potwierdzamy informacji rozpowszechnianych przez rosyjskie Ministerstwo Obrony. Wzywamy do spokoju' – ogłosił mołdawski rząd. Wcześniej rosyjscy wojskowi zaczęli ostrzegać, że ukraińscy 'dywersanci' zamierzają przebrać się w rosyjskie mundury i 'dokonywać prowokacji'. Rosjanie twierdzą, że ich działania będą wymierzone przeciw Naddniestrzu, separatystycznej części Mołdawii, która istnieje tylko dzięki wsparciu armii rosyjskiej. \[...\] Rosja podejmuje nieprzyjazne działania w stosunku do nas – oświadczył mołdawski minister spraw zagranicznych Nicolae Popescu, anonsując wypowiedzenie przez Kiszyniów kilkudziesięciu wielostronnych umów podpisanych w ramach Wspólnoty Niepodległych Państw."

Reklama

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Polska pomoc dla Ukrainy. Wysyłamy broń, amunicję i szkolimy żołnierzy": Jak poinformował resort obrony narodowej Polska przekazała Ukrainie uzbrojenie o wartości ponad 2,2 mld euro. „MON poinformowało nas, że polskie wsparcie dla Sił Zbrojnych Ukrainy obejmuje sprzęt wojskowy, m.in. amunicję, inteligentne systemy kierowane do rażenia celów, bezzałogowe systemy powietrzne, czołgi i moździerze. 'Jesteśmy jednym z liderów pomocy nie tylko militarnej (Pioruny czy Kraby to tylko niektóre z wizytówek polskiej pomocy sprzętowej), ale również humanitarnej i medycznej' – dodał resort obrony. \[...\] Polska pełni również rolę hubu logistycznego, przez który przechodzi broń wysyłana na Ukrainę. Takim centrum przeładunkowym stał się Rzeszów."

Marek Kozubal, Rzeczpospolita, „Z czego wynika siła wyrzutni HIMARS? Ekspert wyjaśnia": Wywiad z podpułkownikiem dr inż. Jackiem Kijewskim, kierownikiem Zakładu Artylerii i Balistyki Wojskowej Akademii Technicznej w Warszawie. „Zaletą jest możliwość niespodziewanego użycia tej broni, punktowe działanie, szybkie zmiany stanowiska ogniowego, czyli jej mobilność, możliwość ukrycia \[...\] Broń jest zautomatyzowana. O ile jest skomplikowana w budowie, ale jednocześnie w miarę prosta w obsłudze i nie wymaga zbyt dużej wiedzy użytkownika o jej zasadzie działania, czy też realizacji procesu strzelania. Wszystko odbywa się automatycznie, od momentu przekazania informacji o przeciwniku, poprzez wyliczenie danych do strzelania, i otwarcie ognia.\[...\] Zajechanie na stanowisko ogniowe, zrealizowanie procesu wycelowania, zjazd ze stanowiska ogniowego i przeładowanie wyrzutni jest dużo szybsze za pomocą systemu HIMARS niż systemów do tej pory używanych w Wojsku Polskim."

Reklama

Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, „HSW podwoi produkcję superhaubic. Ukraińcy je uwielbiają": Wszystkie Kraby bez wyjątku przekierowano na ukraiński front. „Ukraińcy twierdzą, że kraby są 'nie do zajechania': imponują celnością i odpornością na surowe frontowe warunki. Biją tym na głowę działa zachodnie. Huta musi zwiększyć tempo. \[...\] Eksperci nie mają wątpliwości: potrzeby inwestycyjne huty są ogromne. To dlatego HSW właśnie dokupiła tereny pod przyszłe hale i specjalistyczne montownie. By zdążyć z realizacją obecnych i planowanych zamówień, podkarpacka firma zaczyna wyścig z czasem. Pomóc w zwiększeniu tempa produkcji ma wyposażenie zakładów (w tym także Autosanu) w nowoczesny park maszynowy, obrabiarki i zautomatyzowane linie technologicznie."

Rzeczpospolita, „Gen. Skrzypczak: Zapory na granicy? Nie bardzo wiem, czemu ma to służyć": Inspektorat Wsparcia Sił Zbrojnych przekazał, że stalowe zapory na granicy są wykonywane w Warsztatach Technicznych. „Nie wiem, czemu ma to służyć. Jestem tą sytuacją szczerze zaskoczony - powiedział \[...\] gen. Waldemar Skrzypczak. Były dowódca Wojsk Lądowych ocenił, że są to zapory inżynieryjne, które ustawia się wtedy, gdy 'ma nastąpić niespodziewany atak', ale nie wtedy, kiedy wojna jest daleko. - Czy to znaczy, że państwo polskie spodziewa się agresji jutro? Czy to znaczy, że minister obrony narodowej wie coś, o czym Polacy jeszcze nie wiedzą? - zastanawiał się.\[...\] Nie bardzo wiem, czemu ma to służyć, bo w Obwodzie Kaliningradzkim wojska nie ma, 11. Korpus Armijny bije się na wschodzie Ukrainy i jest pobity. Tam wojska takiego, które mogłoby nam zagrozić, praktycznie nie ma - podkreślił generał"

Polskie Radio, „Polska zamknie granicę z Białorusią? Żaryn: jesteśmy zdecydowani podejmować trudne decyzje": Wywiad z Stanisławem Żarynem, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP. „Polska zamknie granicę z Białorusią? Żaryn: jesteśmy zdecydowani podejmować trudne decyzje - Rosja jest w stanie zmusić i wykorzystać struktury białoruskie do swoich celów. Widać, że w najbardziej kluczowych decyzjach Kreml ma wpływ na to, co robi Mińsk. \[...\] W czwartek szef MON poinformował o rozpoczęciu prewencyjnej rozbudowy zabezpieczeń na granicy z Rosją i Białorusią. We wpisie w mediach społecznościowych Mariusz Błaszczak zamieścił zdjęcia z przejść z Białorusią i obwodem kaliningradzkim, gdzie na jezdni umiejscowiono metalowe i betonowe przeszkody."

Mateusz Czmiel, Wirtualna Polska, „Wielka Brytania uruchomi lawinę? Ukraina na to czeka": Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden oznajmił, że Waszyngton nie dostarczy Ukrainie samolotów F-16. Czy Wielka Brytania zmieni decyzję Amerykanów? „Ukraina wciąż prosi zachodnie państwa o myśliwce, które pomogą im nie tylko odeprzeć rosyjską ofensywę, ale przejść do kontrofensywy. Jak dotąd zachodni przywódcy mówią 'nie', ale decyzja jednego kraju może to zmienić. \[...\] Wielka Brytania może być krajem, który przełamie impas w kwestii dostarczenia nam zachodnich myśliwców; pracujemy na rzecz takiego rozwiązania - oznajmił w środę na Telegramie Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. 'Pozostają jeszcze pewne kwestie, które wymagają uzgodnienia' - dodał Jermak."

Wirtualna Polska, „Alert z USA. Prowokacje Putina w rocznicę w dwóch miejscach?": Inwazja Rosji na Ukrainę trwa już rok. Czy Rosja szykuje prowokację w rocznicę? „Mija rok od czasu, kiedy Putin zdecydował się na inwazję na Ukrainę. W rocznicę Rosjanie mogą przeprowadzić ataki pod fałszywą flagą na granicy obwodu czernihowskiego oraz w Mołdawii - alarmuje Instytut Badań nad Wojną (ISW). \[...\] Według analityków z USA, takie operacje pod obcą flagą może również mieć na celu jedynie związanie większych sił armii Ukrainy na północnej granicy w celu osłabienia obrony na wschodzie i zyskania czasu na przygotowanie działań kontrofensywnych."

Anna Wittenberg, Dziennik Gazeta Prawna, „Cyberpoligon w praktyce": Ukraińcy zdecydowanie dokonali przełomu i płyną na fali najnowszych cyfryzacyjnych trendów. „Pierwsza wojna Światowa przyniosła użycie czołgów i gazów bojowych. Druga bombę atomową. Inwazja Rosji na Ukrainę stała się testem dla rozwiązań cyfrowych \[...\] Zdalnie sterowana broń jest współczesnym koktajlem Mołotowa prosta w konstrukcji, tania, łatwa w obsłudze. Nie ma wątpliwości, że niekonwencjonalne zastosowania dronów zostaną z nami na dłużej. Podobnie jak wiele innych technologii, jakie w boju przetestowano w Ukrainie. Jej władze przekonują, że tam, gdzie technologia łączy się z usługami publicznymi i wojskiem, Ukraina zamierza założyć żółtą koszulkę lidera"

Maciej Miłosz, Dziennik Gazeta Prawna, „Błędne kalkulacje Zachodu": Wywiad z Krzysztofem Wojczałem, prawnikiem, publicystą, analitykiem, autorem książki „Trzecia Dekada. Świat dziś i za 10 lat". „Konsekwentnie powtarzam, że cele strategiczne Putina się nie zmieniły: chodzi o przejęcie kontroli nad całą Ukrainą. Jednocześnie Kremlowi kończy się czas z uwagi na problemy gospodarczo-ekonomiczno-społeczne. Dlatego uważam, że dojdzie do drugiego uderzenia na Kijów. Dziś widzimy, że Rosjanie podnieśli się po klęsce, a problemy gospodarcze wywołane sankcjami zmuszają ich do szukania szybkiego rozstrzygnięcia w wojnie. Z kolei Ukraińcy również liczą na pewnego rodzaju walną bitwę, w której pokonaliby Rosję. Gdy obie strony rzucą do walki wszystko, co mają, to konflikt może skończyć się nawet w tym roku. \[...\]"

Anna Dobiegała, Gazeta Wyborcza, „Rosjanin oskarżony o szpiegostwo w polskiej armii. Kontakty z wojskowymi zdobywał w grupach rekonstrukcyjnych": Rosjanin został zatrzymany w kwietniu 2022 r. Służba Kontrwywiadu Wojskowego oraz prokuratura ustalili, że od 2015 roku brał udział w działalności rosyjskiego wywiadu wojskowego.  „Do Sądu Okręgowego w Gdańsku wpłynął akt oskarżenia przeciwko obywatelowi Federacji Rosyjskiej, zamieszkującemu od wielu lat w Polsce. Prokuratora zarzuca mu prowadzenie działalności szpiegowskiej na rzecz rosyjskiego wywiadu. \[...\] Działalność szpiegowska oskarżonego skoncentrowana była na jednostkach wojskowych zlokalizowanych w północno-wschodniej części Polski, w jej ramach realizował zadania polegające na rozpoznaniu istotnych elementów Sił Zbrojnych RP - informuje Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. I dodaje: - Oprócz przestępstwa szpiegostwa w toku postępowania ujawniono szereg przestępstw korupcyjnych, popełnionych przez podejrzanego."

Maciej Czarnecki, Gazeta Wyborcza, „Rosja nie ma sił na udaną ofensywę": Niemal w rocznicę brutalnej rosyjskiej inwazji, Rosja jest cieniem własnej armii sprzed roku. „Rosjanie wściekle ostrzeliwują doniecki Wuhłedar i - według brytyjskiego ministerstwa obrony - mogą szykować kolejną falę ofensywy w tym regionie. Nawet jeśli ta za bardzo nie ma szans. \[...\] Również ukraiński wywiad ocenia, że Rosji brakuje siły bojowej, by podtrzymać nową ofensywę. Wadym Skibicki z wywiadu wojskowego GUR powiedział agencji Associated Press, że Rosjanie zaatakowali na czterech lub pięciu kierunkach w obwodach ługańskim, donieckim i zaporoskim, ale - mimo strat - nie osiągnęli sukcesów. Według niego ich głównymi celami są obecnie Kupiańsk, Łymań, Bachmut, Marina, Awdijiwka i Wuhłedar."

Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Putin przegrał na wszystkich frontach": Przez rok od początki inwazji, Rosja nie zdołała złamać Ukraińców. „Miała trwać trzy dni, trwa już od roku. Głównym celem rosyjskiej inwazji miało być szybkie obalenie władz w Kijowie i zainstalowanie tam prorosyjskiego rządu. \[...\] Dzięki trafnej strategii Ukrainie udało się udaremnić wiele rosyjskich prowokacji na pierwszym etapie wojny, które zaważyły na jej przebiegu. To m.in. skuteczna obrona miasta Hostomel w obwodzie kijowskim. Był to kluczowy punkt na mapie rosyjskiej ofensywy w celu okrążenia Kijowa i zlikwidowania tamtejszych władz. W pierwszych tygodniach wojny Ukraińcy sukcesywnie umacniali również swoje pozycje na wschodzie i południu kraju. I choć Rosji udało się zająć wiele miejscowości, nie były to aż tak strategiczne punkty, jakie zakładał Kreml. Do nielicznych sukcesów najeźdźcy należy zaliczyć za to zajęcie Mariupola."

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. DBA

    Zamknięcie granicy z Białorusią jest konieczne - dziwię się, że nie zrobiono tego wcześniej. Przecież Europa dalej handluje z Rosją , obłudnie uzasadniajac to powodami humanitarnymi lub nie uzasadniając tego wogóle. Oczywiście musi byc to uzgodnione z Litwinami i Łotwą - przypuszczalnie te państwa nie miałyby nic przeciwko temu, a nawet pozamykałyby część swoich przejść. Jednocześnie dałoby to Chińczykom sygnał, że również może byc ograniczony lub wstrzymany ruch kolejowy "jedwabnego szlaku", chocby z mniej lub więcej uzasadnionych przyczyn technicznych

    1. Prawdziwy

      1.Polska zatrzymuje częśc cła z towarów spoza Uni ,wchodzacych na rynek europejski. 2.fajnie sìę czyta wpisy ruskich,dyskutujacych, z zatroskaniem, o sytuacji w Polsce. 3.poda deszcz,wyłapywanie rusycyzmów typu zakontraktowac zamiast np.zamówic to sposób na nudę. 4.trzeba,bezstronnie,przyznać,ze poziom polszczyzny ,poza wpadkami z rusycyzmami,coraz wyższy. doceniaja Nas. yznac,że poziom

    2. DBA

      Prawdziwy@ Ale to część cła - pytanie jaka część i jaka wartość cła. Podstawowe zaś pytanie - kogo to bardziej zaboli - Chińczyków produkujących i sprzedających do UE swój badziew, ruskich, czy Łukaszenkę zarabiajacych na tranzycie, czy Polskę dostającą część pewnie niezbyt wysokiego cła. Co do reszty komentarza to jednak proponuję skorzystać z zaleceń Brytyjczyków - alkohol pić po zachodzie słońca

  2. PPPM

    Szkoda, że pozbyliśmy się min przeciwpiechotnych. Uzupełniłyby zapory.

  3. Bóg drogi

    "Wszystkie Kraby bez wyjątku przekierowano na ukraiński front" Czu to potwierdzona informacja, czy dziennikarska fantazja?

    1. DBA

      A jak sądzisz ogladając coraz to nowe dostawy K9 do Polski?

    2. PGR

      4 dywizjony, plus uzupełnianie strat na bieżąco Kraby są już tylko wspomnieniem w WP.

    3. DRB

      DBA@, PGR@ można dodać, że dosyć kosztownym, bo płacimy i za K9 i za większość krabów - może tylko zapłacą za te 54, które zakontraktowali, ale jak by nie było nasza pomoc dla nich to już 2,2 mld Euro.

  4. Darek

    Elrama... no ,,dobry Pan" musi bronić bo poprzedni pan rozbroił nas do cna pod hasełkiem koniec historii i teraz jest miłość na molo...

    1. DRB

      Elrama@ obudź się, Rosja gra długofalowo, żadne beżące straty na nich nie robią wrażenia, to że teraz nie radzą sobie z Ukr, nie oznacza, że nie będą się chcieli odegrac na nas, a swoje siły odbudują szybciej niż my - co z tego, że technologicznie to może być prymityw. Trzeba skończyć z tą ułudą, że teraz dostają baty to spokój. Hitler też tak myślał jak szkopy były pod moskwą, a jak się skończyło wszyscy wiemy. Poza tym Chiny mogą ich też wesprzeć - świat się zmienia gwałtownie, i czasy spokojne minęły i trzeba być samemu gotowym na wszystko a nie liczyć na innych.

    2. DRB

      Dokładnie tak.

  5. "Pułkownik" Michał

    Mamy czasy kryzysu największego od II wojny światowej. Tymczasem zamiast wzmacniać naszą gospodarkę, godzimy się na Fit for 55, którego efektem będzie zajechanie naszej własnej gospodarki. Należy zadać sobie otwarcie pytanie. Czy we władzach w Brukseli nie znajdują się przypadkiem rosyjscy agenci? By mieć silną armię trzeba mieć silną gospodarkę. Zniszczenie naszej gospodarki utnie gałąź na której siedzimy. Z tego względu należy zadać drugie pytanie. Czy wprowadzane kosztowne pakiety klimatyczne nie są hamulcowymi naszego rozwoju? Jeżeli tak i jeżeli nie uda się tego zmienić, to w mojej ocenie pozostanie nam rozważyć, czy przypadkiem nie warto opuścić UE jako naszego hamulca sterowanego być może przez rosyjską agenturę. Oczywiście w NATO MUSIMY zostać, bo to gwarant naszego bezpieczeństwa. Niestety UE przestaje nim być. P.S. Ciekawe jakie jeszcze afery korupcyjne i szemrane powiązania odkryte zostaną w Brukseli... ;P

    1. DIM1

      @Pułkownik Michał. Masz rację, ale piszesz tylko o fragmencie. W gospodarce obowiązuje wynik sumowania zysków i strat. Gdy Unia przestanie nam się opłacać, postawimy się mocniej. Na razie wciąż jest bardzo opłacalna. Per saldo.

    2. Lużyce

      Możesz logicznie wytłumaczyć, dlaczego mielibyśmy otwierać nowy polityczny front z UE, skoro szykujemy się obecnie na realną wojnę z Rosją ? Historia uczy, że wygranie wojny na dwa fronty jest skrajnie trudne, Czy nienawiść do UE i tej większości Polaków, którzy ją wybierają, nie zasłania rozsądku w obmyślaniu strategii zwycięstwa ? Przed deklaracjami o opuszczeniu UE proponuje na początek sprawdzenie statystyk GUS, z kim to PL handluje i jak zarabia. Z tego można zacząć wyciągać strategiczne wnioski, konfrontując je z potencjalnymi skutkami politycznej wojny z UE i na drugim froncie z RU. Czytając wiele komentarzy nawet na tym portalu, niestety stwierdzić należy, że tradycja rozwalania Sejmów i polityki RP przez "nadwiedzących" szlachciurków, jak widać na się dobrze w PL do dzisiaj. Chyba wszyscy się zgodzą, że w interesie RU jest podział i skłócenie UE. Czy Twoje pytania zmierzają do wniosków contra interesom RU, czy też są z nimi zgodne ? A granice w ogniu ..

    3. DRB

      W pełni się zgadzam - Fit 55 to prosta droga do ubóstwa i załamania naszej gospodarki, a pamiętajmy, że dziwactwa i szaleństwa ideologów z Brukseli dotyczą tylko Europy. Świat się rozwinie, kiedy EU pogrązy się w obłądach polityki klimatycznej. DIM1@ oczywiście ma rację, trzeba ciągle patrzyć całościowo - EU wciąż się nam jeszcze opłaca, ale to może się zmienić i wtedy będą potrzebne zdecydowane działania.

  6. DIM1

    Zapory na granicy, to po pierwsze bardzo mocny element wojny psychologicznej, a przy okazji trening. Ale po drugie - gdyby Ukraina jednak załamała się, pod ciężarem milionowego rosyjskiego ataku, wspartego także np. wspartego skutecznie dostarczonym skrycie chińskim sprzętem precyzyjnym, w znacznie większej liczbie, niż to wykrywano - w takich okolicznościach mogłoby nie starczyć Polakom czasu na rozkręcenie i dokończenie procesu budowy zapór inżynieryjnych. Lepiej przygotować ten proces już teraz. Niech szkolą się, trenują, organizują. Poza tym zapory te przydać mogą się potem także w odwrotnym wypadku, niż tutaj opisany, Wtedy (np.) do obrony usamodzielniającej się Białorusi, przed Moskwą I też będzie trzeba, będzie warto pomóc. Przed nami też dokończenie -w sprzyjającym momencie historycznym - sprawy likwidacji Prus Wschodnich, do końca. Prusy Wschodnie albo my - historia już tego dowiodła, po wiele razy. Aktualnie są to Roso-Prusy, ale zagrożenie to samo.

    1. MAR

      Dokładnie popieram kolegę. Trening i przygotowanie zawczasu na spokojnie planu obrony i terenu. Koszty niewielkie i jest to teraz kim na spokojnie zrobić a jak sie zacznie palić granica to nie bedzie kim/jak i czym. Pan gen. powinien potrafić mysleć przyszłościowo i to wiedzieć ale zamiast tego postanowił błysnąć przy pierwszej nadarzajacej sie okazji. Niestety nie każde błyszczenie ma sens lepiej raz na jakis czas błysnac złotem niż swiecić na codzień tandetą. Na szczeście nie jest juz czynnym gen. i może to i dobrze...

    2. Elrama

      Wojna psychologiczna? Z ruskami którzy skrwawili się na Ukrainie. I którzy tylko czekają aby napaść na kraj związany z NATO. To ironia, jakbyś nie zrozumiał. Ty tak poważnie? Chyba z własnym społeczeństwem. Rok wyborów. Musimy mieć wspólnego wroga. Lud musi wiedzieć że "dobry Pan" nas obroni. Żenada że tego nie widzisz.

    3. DIM1

      @Elrama. Wiadć, że Kolega nigdy nie rozmawiał np. w Gdańsku, z młodzieżą z Kaliningradu... - Nie mylić z kacapskimi turystami w Turcji.