Reklama

Polityka obronna

Czwartkowy przegląd mediów; Najemnicy Prigożina zagrożeniem dla Polski; Chiny pomagają Rosji?

Autor. mil.ru

Codzienny przegląd mediów z Defence24.pl

Reklama

Zbigniew Parafianowicz, Dziennik Gazeta Prawna, „W Kijowie o szczycie o kontrofensywie": Na Zachodzie pojawiają się głosy, że po kontrofensywie należałoby wrócić do rozmów pokojowych. „Andrzejowi Dudzie nie udało się przekonać liderów ważnych państw zachodnioeuropejskich do wspólnej wizyty nad Dnieprem \[...\] Pierwotny pomysł był znacznie bardziej ambitny. Duda i Nauseda mieli się udać do Kijowa m.in. z premierami Wielkiej Brytanii Rishim Sunakiem i Włoch Giorgią Meloni oraz prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, gromadząc w ten sposób zwolenników podjęcia na szczycie 11-12 lipca ambitnych decyzji związanych z otwarciem przed Ukrainą drzwi do przyszłego członkostwa w NATO. Jak wynika z ustaleń DGP, starania Warszawy o zorganizowanie wyjazdu w tak szerokim formacie zakończyły się niepowodzeniem."

Reklama

Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, „Zbrodniarze Prigożyna zagrożeniem dla NATO": Rozmieszczenie najemników rosyjskiej Grupy Wagnera na Białorusi zwiększy niepewność we wszystkich sąsiednich krajach. „Przywódcy Polski i Litwy ostrzegają o niebezpieczeństwach wynikających z obecności na Białorusi najemników z tzw. Grupy Wagnera oraz jej lidera, Jewgienija Prigożyna. To poważny i niepokojący problem, który wymaga bardzo twardej odpowiedzi NATO powiedział prezydent RP Andrzej Duda. \[...\] Sytuację związaną z Grupą Wagnera komentował na antenie Telewizji Republika w programie „W punkt" red. Katarzyny Gójskiej, Tomasz Szatkowski, ambasador RP przy NATO. - Trzon Grupy Wagnera ma przenieść się na Białoruś i jest to sytuacja bardzo niebezpieczna. (...) Obecność nowego sąsiada na Białorusi będzie powodem, by wzmocnić nasze wysiłki - wskazał ambasador."

Marta Stepień, Interia, „Prigożyn miał inny plan niż marsz na Moskwę. Pokrzyżowała go FSB": Według cytowanych zachodnich oficjeli, marsz zakończyłby się zbrojną konfrontacją w Moskwie, gdyby nie mediacja Alaksandra Łukaszenki. „Przywódca grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn planował zatrzymać dwóch najwyższych rosyjskich wojskowych - poinformował 'Wall Street Journal', powołując się na zachodnich urzędników. Szef wagnerowców chciał pojmać ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa sztabu rosyjskiej armii Walerija Gierasimowa w Rostowie nad Donem. \[...\] Plan 'kucharza Putina' opierał się na przeświadczeniu, że część rosyjskiego wojska dołączy do rebelii. Prigożyn miał poinformować o swoich planach zwierzchnika rosyjskich sił powietrznych generała Siergieja Surowikina, uważanego za bliskiego wagnerowcom. 'WSJ' zauważa jednak, że jeśli rzeczywiście rosyjskie służb wiedziały o zamiarach Prigożyna, to fakt zajęcia Rostowa i dotarcie aż pod obwód moskiewski, 'stawia pytania na temat zakresu władzy Putina'."

Reklama

Paulina Ciesielska, Wirtualna Polska, „Chiny wybrały? Pekin dostarczył Rosji pociski": „Tureckie media donoszą, że Chiny, które oficjalnie milczały w sprawie wojny, teraz opowiedziały się stronie Rosji. Na Twitterze pojawiły się zdjęcia pocisków do haubicy Type-66, które Pekin miał wysłać Moskwie. \[...\] Dowodem na to ma być zdjęcie opublikowane na Twitterze przez Ukraiński Front. Fotografia przedstawia ujawnioną . Wyprodukowane w 2018 roku pociski mają należeć do armii rosyjskiej. Jeśli Rosja faktycznie używa chińskiej amunicji, może to oznaczać, że zapasy wojska kurczą się i armia ma problemy z prowadzeniem działań zbrojnych w terenie - ocenia turecki serwis."

Karolina Modzelewska, Wirtualna Polska, „Balony wojskowe tworzone w Polsce. Historia, która nie miała happy endu": Obecnie większość państw, w tym Polska, stawiają na nowoczesne aerostaty rozpoznawcze. „Kiedy pod koniec maja minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak poinformował o wysłaniu zapytania ofertowego LOR dotyczącego pozyskania rozpoznawczych aerostatów 'Barbara' dla Wojska Polskiego, wielu zaczęło zastanawiać się, czy takich rozwiązań nie można byłoby produkować w Polsce. Agencja Uzbrojenia ma jasne stanowisko w tej sprawie, co nie zmienia faktu, że Polska posiada dość ciekawą historię tworzenia balonów wojskowych, które były wykorzystywane do obrony naszej ojczyzny. \[...\] Wraz z rozwojem sprzętu wojskowego balony obserwacyjne zaczęły przechodzić na zasłużoną emeryturę. Wymusiła to rosnąca liczba wykorzystywanych na polu walki systemów artyleryjskich oraz myśliwców."

Reklama

Komentarze

    Reklama