Reklama

Polityka obronna

Czwartkowy przegląd mediów; Aerostaty dla Wojska Polskiego; Miedwiediew straszy apokalipsą

Autor. Twitter / @MedvedevRussiaE

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Reklama

Andrzej Łomanowski: rp.pl: „Oblicza powietrznej bitwy nad Ukrainą. Rosja nieustannie zmienia taktykę” Rosyjska armia bez przerwy zmienia sposoby prowadzenia nalotów na Ukrainę, próbując ominąć jej obronę przeciwlotniczą. Środowy ranek szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell spędził w jednym z kijowskich schronów przeciwlotniczych. Tak jak i wcześniej, atak rozpoczął się jednak jeszcze wieczorem poprzedniego dnia od nalotu irańskich dronów shahidów (3/4 z nich zestrzelono). A potem przez całą noc z różnych kierunków nadlatywały rakiety i pociski kierowane. Część z nich wystrzelono z rosyjskich bombowców strategicznych krążących aż nad Morzem Kaspijskim, kolejne znad Krymu. Shahidy zaś oraz część rakiet – z krymskich przylądków leżących najbliżej ukraińskiego lądu, ale też z obwodów kurskiego i biełgorodzkiego. Pociski poleciały nie tylko na Kijów, ale też Mikołajów, Charków, miasta obwodu dniepropietrowskiego, a nawet Drohobycz. Jedna z rakiet leciała wprost na Polskę, ale 20 kilometrów od granicy zmieniała kurs o 180 stopni. W sumie Rosjanie wystrzelili 64 różnego rodzaju pociski. Poprzedni tak silny atak miał miejsce 23 stycznia, wtedy na Ukrainę poleciały 44 pociski (połowę zestrzelono).

Reklama

Styczniowy atak był też pierwszym, w którym Rosjanie zastosowali nową taktykę nalotów. Poprzednio wypuszczali przodem po kilkadziesiąt shahidów, by zdezorientować ukraińską obronę przeciwlotniczą i wyczerpać jej zasoby. 23 stycznia zaś drony nie wystartowały, za to wystrzelili nad Ukrainą dziesiątki tzw. fałszywych celów. Na niektórych nagraniach wideo z ataku widać, jak od rosyjskich pocisków oddzielają się w powietrzu rakiety sygnalizacyjne – podobnie jak w samolotach czy helikopterach. „Zamiast shahidów użyto fałszywych celów, by zmniejszyć efektywność obrony przeciwlotniczej i zachować drony do późniejszych uderzeń (…). Możliwe, że ukraińska armia już zaadoptowała się do takich konfiguracji ataków” – podsumował styczniową zmianę rosyjskiej taktyki amerykański Institute for the Study of War.

tech.wp.pl: „Rozpoznawcze aerostaty dla Wojska Polskiego. Jest zgoda Departamentu Stanu” Negocjacje dotyczące pozyskania przez Polskę rozpoznawczych aerostatów znalazły szczęśliwy finał. Amerykański Departament Stanu zgodził się na sprzedaż Polsce czterech egzemplarzy. O zakończeniu negocjacji poinformował w środę Sekretarz Stanu w MON, Paweł Bejda, który na platformie X napisał: „Dobre wieści zza oceanu. Departament Stanu USA zezwolił na sprzedaż Polsce 4 aerostatów rozpoznawczych. Wkrótce zakończenie negocjacji i podpisanie umowy. Po dostawie nowych systemów do #WojskoPolskie monitorowanie nieba wejdzie na zupełnie nowy poziom.” Zgoda Departamentu Stanu jest zwieńczeniem długiego procesu, rozpoczętego jeszcze w maju 2023 roku. Agencja Uzbrojenia poinformowała wówczas o realizacji programu Barbara, w ramach którego Wojsko Polskie ma pozyskać cztery amerykańskie sterowce. Amerykanie otrzymali wówczas od Polski zapytanie ofertowe (Letter of Request).

Reklama

Rozpoznawcze aerostaty będą stanowić uzupełnienie polskich samolotów wczesnego ostrzegania. Jako środek dozoru sprawdzą się w czasie pokoju, oferując możliwość bardzo długiego przebywania w powietrzu wraz z radarem lub inną aparaturą rozpoznawczą. Dzięki umieszczeniu radaru na dużej wysokości niwelowany jest wpływ przeszkód terenowych i krzywizny Ziemi, co przekłada się na zwiększenie zasięgu wykrywania różnych obiektów. W listopadzie 2023 roku Wojsko Polskie poinformowało o utworzeniu batalionu aerostatów, a przedstawiony wówczas harmonogram zakłada, że pierwszy posterunek wykorzystujący ten sprzęt zostanie uruchomiony w 2026 roku.

Bartosz Lewicki: wiadomości.dziennik.pl: „Szef BBN ostrzega NATO: To ryzyko wykładniczo rośnie” „W najbliższym czasie zdolności produkcji uzbrojenia przez Rosję będą rosły; w związku z tym Zachód musi odpowiedzieć rozwinięciem własnej produkcji i pokazać, że jest zdeterminowany do podjęcia skutecznej operacji obronnej” - mówił w kwaterze głównej NATO w Brukseli szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Jacek Siewiera. Nie jest żadną tajemnicą dla większości ośrodków analitycznych na Zachodzie, że perspektywa trzyletnia jest tą, w której Federacja Rosyjska w sposób bardzo intensywny zwiększa i próbuje zwiększać swoje zdolności produkcyjne uzbrojenia, włącznie z produkcją nawet 100 rakiet manewrujących miesięcznie - mówił Siewiera.

Jak powiedział, „świadomość niskiej jakości komponentów, z których są produkowane te rakiety sprawia, że ryzyko incydentów związanych z naruszeniem przestrzeni powietrznej - nieintencjonalnym nawet - wykładniczo rośnie”. - Z tego punktu widzenia zdolności produkcyjne FR w najbliższym czasie będą rosły - ostrzegł Siewiera. Przywództwo polityczne FR nie ukrywa również ambicji w zakresie mobilizacji personelu wojskowego do poziomu 1,3 mln żołnierzy w nadchodzącym czasie. W tym kontekście nadchodzące trzy lata to jest czas, w którym kraje Zachodu, kraje Unii Europejskiej, Sojuszu Północnoatlantyckiego muszą dokonać adaptacji. Muszą rozwinąć swoje zdolności produkcyjne. Muszą również zademonstrować gotowość i wolę do kolektywnego podjęcia skutecznej operacji obronnej z pełną determinacją. Tak by móc przeciwdziałać ewentualnemu ryzyku. By w wiarygodny sposób zbudować odstraszanie - dodał szef BBN.

P.Mal: rp.pl: „Miedwiediew mówi o wojnie Rosji z NATO. Przebieg konfliktu porównuje do Apokalipsy” Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew uważa, że Rosja nie będzie w stanie wytrzymać wojny na pełną skalę z NATO przy użyciu konwencjonalnych środków bojowych, dlatego będzie musiała użyć broni jądrowej Były prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew zwrócił uwagę na fakt, że ostatnio politycy i szefowie armii krajów zachodnich wzywają do przygotowania się do wojny z Rosją, chociaż Moskwa „wielokrotnie powtarzała, że nie ma planów konfliktu z krajami NATO i UE”. Miedwiediew nazwał to „niebezpiecznym gadaniem”, zauważając, że jeśli taka wojna się wydarzy, to nie będzie przebiegać według scenariusza, który Rosja wybrała na Ukrainie, tj. „nie będzie toczyć się w okopach z użyciem artylerii, pojazdów opancerzonych i dronów”.

Przypomniał, że NATO jest ogromnym blokiem wojskowym z łączną populacją miliarda ludzi i budżetem wojskowym na poziomie 1,5 biliona dolarów. „Dlatego też, ze względu na nieporównywalność naszych potencjałów wojskowych, po prostu nie będziemy mieli wyboru. Odpowiedź będzie asymetryczna. Pociski balistyczne i manewrujące ze specjalnymi głowicami zostaną użyte do obrony integralności terytorialnej naszego kraju. … I to jest prawdziwa Apokalipsa. Koniec wszystkiego” - stwierdził Miedwiediew.

19 stycznia przewodniczący komitetu wojskowego NATO, holenderski admirał Rob Bauer, powiedział, że wojna z Rosją jest nieunikniona. Według niego wszystkie kraje bloku powinny przygotować się na to, że rozpocznie się ona w ciągu najbliższych 20 lat. Podobne wezwanie wystosowali szefowie armii i ministrowie obrony 10 krajów europejskich: Wielkiej Brytanii, Norwegii, Danii, Holandii, Szwecji, Niemiec, Polski, Czech, Belgii i Estonii.

wiadomości.onet.pl: „Były szef rosyjskiego sztabu generalnego uznaje wyższość artylerii NATO nad artylerią rosyjską. Putin twierdził co innego” Systemy artyleryjskie NATO są jakościowo lepsze od rosyjskich, napisał Jurij Bałujewski, były szef rosyjskiego Sztabu Generalnego (2004-2008) i były zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa (2008-2012). Do takiego wniosku doszedł w przedmowie do zbioru artykułów wojskowo-naukowych „Algorytmy ognia i stali”.

Rosyjscy twórcy systemów artyleryjskich pozostają w roli nadrabiających zaległości, pisze Bałujewski. „Istnieje jakościowa przewaga artylerii NATO”, cytuje go „Standard”. Jako jeden z powodów były szef Sztabu Generalnego podaje rozwój na Zachodzie pocisków o bardzo dużym zasięgu. „SSO \[ros. Specjalna Operacja Wojskowa, czyli inwazja na Ukrainę\] ujawniła znaczne zaległości w krajowych systemach artyleryjskich i rakietowych i wymaga priorytetowego przezbrojenia ich w nadchodzących latach” — czytamy w artykule Bałujewskiego.

Kolejny wniosek, jaki Bałujewski wyciągnął z przebiegu wojny w Ukrainie, dotyczy obrony powietrznej. Według niego ukraińska obrona powietrzna niespodziewanie pokonała rosyjskie lotnictwo, które nie tylko nie może działać masowo na terytorium wroga, ale także na własnym terytorium „musi latać i bazować ostrożnie”. „Zadanie skutecznego zdławienia obrony przeciwlotniczej przeciwnika okazało się praktycznie nierozwiązywalne. A jego rozwiązanie przesądza o dalszym przebiegu i wyniku walki w powietrzu, i nie tylko” — pisze.

Wnioski gen. Bałujewskiego uderzająco różnią się od tego, co Władimir Putin powiedział 2 lutego. Prezydent podkreślił wówczas, że nowoczesna rosyjska broń jest lepsza od broni krajów NATO. „Oczywiście, jeśli porównamy współczesne uzbrojenie NATO i uzbrojenie z ostatniego okresu ery sowieckiej, to jest ono gorsze pod pewnymi względami, nawiasem mówiąc, nie zawsze. A jeśli weźmiemy pod uwagę nasze najnowsze uzbrojenie, to jest ono wyraźnie lepsze od wszystkich. To oczywisty fakt” — powiedział Putin.

Maria Kruczkowska: wyborcza.pl: „230-milionowy Pakistan idzie do urn. Ostatnie słowo i tak należy do generałów” Najbardziej popularny polityk siedzi w więzieniu, naród jest skłócony, a islamiści organizują krwawe zamachy. W tej kryzysowej atmosferze Pakistańczycy wybiorą w czwartek parlament.

Faworytem wyborów jest 74-letni Nawaz Sharif, potomek potężnego rodu, który wielokrotnie rządził krajem, przywódca Pakistańskiej Ligi Muzułmańskiej i polityczny weteran. Od 1990 r. był trzykrotnie premierem. Gdy jednak stawał się zbyt silny, próbował grać samodzielnie w polityce zagranicznej czy przeprowadzać reformy, armia i powiązane z nią sądy obalały go. Po kilku latach polityk lądował na wygnaniu. Ostatni raz kierował rządem w 2013 r. Skończyło się to dla niego wotum nieufności, dożywotnim zakazem pełnienia urzędów i banicją. Sharif przeniósł się do Londynu. Rok temu (gdy był już na emeryturze), ściągnięto go z powrotem do Pakistanu, obiecując darować wszystkie kary.

Zachód jest o nim dobrego zdania. - To weteran biegły w balansowaniu między USA a Chinami – mówi były brytyjski dyplomata Tim Willasey-Wilsey, dziś wykładowca na Oksfordzie. – Będzie też zabiegał o dobre stosunki z Indiami. Zwycięstwo Sharif ma o tyle pewne, że w wyborach nie startuje jego arcyrywal 71-letni Imran Khan, były kapitan narodowej drużyny krykieta. Po dymisji jego gabinetu w 2022 r. został skazany w czterech procesach. Łącznie ma do odsiedzenia 34 lata.

Reklama

Komentarze (4)

  1. SZAKAL

    Miedwiediew straszy NATO nuklearną wojną bowiem rosyjskie elity są przerażone pespektywą nowego , konwencjonalnego wyścigu zbrojeń w Europie , któremu Rosja nie jest w stanie sprostać. Rosyjska inwazja na Ukrainę uruchomiła intensywne zbrojenia w Skandynawii, krajach bałtyckich i Europie środkowej a nawet w zachodniej. Po zwycięstwie na Ukrainie , Rosja zamierzała ustanowić granicę z NATO na Odrze a duży potencjał militarny krajów środkowej i północnej Europy zapewne przeszkodzi jej w tych niecnych zamiarach. Miedwiediew próbuje zniechęcić NATO do zbrojeń konwencjonalnych , sugerując ,że Rosja i tak użyje wobec nich strategicznej broni nuklearnej.

    1. Buczacza

      Ten nowy wyścig zbrojeń już się zaczął. Dziś czy komuś się podoba czy nie. Koszty jakie moSSkowia poniosła i poniesie. W 3 dniowej operacji specjalnej troski. Będą wiekiem do trumny. Dziś onuce skutecznie przejadają pieniądze przyszłych pokoleń emerytów. A wowa w praktyce okazał się takim (graczem). Jak jego nie mająca analoga pato potęga.... 17.12.2022 wyłożył swoje polityczne credo... Mijają właśnie 2 lata nic nie osiągnął. Tylko stracił.

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      Miedwiedew sugeruje uzyciue broni jądrowej poniewaz wie, że w konwencjonalnym starciu nie maja szans. Przeciez w artykule jest wyraxnie napisane: "Wiceprzewodniczący rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew uważa, że Rosja nie będzie w stanie wytrzymać wojny na pełną skalę z NATO przy użyciu konwencjonalnych środków bojowych, dlatego będzie musiała użyć broni jądrowej.", i dalej "Przypomniał, że NATO jest ogromnym blokiem wojskowym z łączną populacją miliarda ludzi i budżetem wojskowym na poziomie 1,5 biliona dolarów. „Dlatego też, ze względu na nieporównywalność naszych potencjałów wojskowych, po prostu nie będziemy mieli wyboru. Odpowiedź będzie asymetryczna.".

    3. Komandos PCK Shev Valdore

      @buczacza, czytałeś artkuł, czy tylko tytuł jak zwykle? 19 stycznia przewodniczący komitetu wojskowego NATO, holenderski admirał Rob Bauer, powiedział, że wojna z Rosją jest nieunikniona. Według niego wszystkie kraje bloku powinny przygotować się na to, że rozpocznie się ona w ciągu najbliższych 20 lat. Podobne wezwanie wystosowali szefowie armii i ministrowie obrony 10 krajów europejskich: Wielkiej Brytanii, Norwegii, Danii, Holandii, Szwecji, Niemiec, Polski, Czech, Belgii i Estonii. Zegar już tyka.... A zobaczymy co będzie po wyborach w USA.

  2. Książę niosący na plecach białego konia

    Ostatecznie niezbędne jest uzbrojenie nuklearne. Kijów, który uległ pokusie Waszyngtonu i porzucił broń nuklearną, został stłumiony przez Moskwę i porzucony przez NATO. Warszawa, która ufała Wielkiej Brytanii i Francji, została poddana przez Niemcy i Związek Radziecki. Czy NATO może oddać Paryż, Londyn i Waszyngton na rzecz Warszawy?Zaniepokojony tym Paryż był uzbrojony w broń nuklearną, a Seul i Tokio zakończyły w latach 70. przygotowania do uzbrojenia się w broń nuklearną w możliwie najkrótszym czasie (w ciągu dwóch tygodni). Korea Północna i Pakistan, które ukończyły zbrojenie nuklearne, przynajmniej nie są zagrożone inwazją.

  3. BadaczNetu

    Pomyślał by ktoś że w Polska podąży polityczną drogą Pakistanu ? Niewygodnych polityków będzie się wsadzać do więzień, żeby nie robili konkurencji...

    1. GB

      Nie niewygodnych tylko skazanych prawomocnym wyrokiem sądu, a to jest różnica. Miejsce przestępców jest w więzieniu.

    2. Zam Bruder

      re ; GB Albo trochę inaczej - wprost z więzienia na europejskie salony i tu problemu nie ma...

    3. pawelv

      Ten prezydent ułaskawił, tak jak poprzedni ułaskawiali nawet gangsterów. Akt łaski prezydenta jest prawem, a póki wszystko w państwie jest robione w granicach prawa ( dopóki służy ono dobru wspólnemu jak i pojedynczym obywatelom ) daje to jakieś poczucie bezpieczeństwa. i działanie państwa jako takiego.. Natomiast działania ,,silnych ludzi"poza prawem i naginanie prawa do własnego widzimisię tworzy zręby państwa nazistowskiego i temu należy się sprzeciwiać. Prawo nie jest doskonałe ale dopóki nie ma lepszego trzeba go przestrzegać nawet jeśli coś nam się nie podoba

  4. GB

    Pod Iżewskiem doszło do dużego wybuchu. Ruskie Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych informuje że wybuch nastąpił w zakładach w Wotkińsku, które produkuje strategiczne rakiety Topol-M i Iskander-M (także Toczka-U). Podobno eksplozja nastąpiła podczas testu silników rakietowych.

Reklama