Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Pierwsze AK-12 w rękach rosyjskich żołnierzy

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Pierwsze karabinki automatyczne AK-12 trafiły w ręce żołnierzy z Centralnego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (SZ FR). Docelowo w ten typ mają zostać przezbrojone jednostki Wojsk Lądowych, piechoty morskiej i WDW.

Pierwsza partia przekazanej broni liczyła 8 tysięcy karabinów AK-12 (indeks GRAU 6P70). Trafiła m.in. do żołnierzy, którzy będą ją eksploatować na poligonach w Nowosybirsku, Samarze, Czelabińsku czy Terytorium Ałtaju. Dostarcza je AO Koncern Kałasznikow, który opracował i buduje tę konstrukcję w Iżewsku. Nowa broń ma stopniowo zastępować dobrze znane modele AK-74/74M i jeszcze starsze AKM. Według wcześniejszych informacji, Ministerstwo Obrony FR zawarło umowę na dostawę 150 tys. karabinków automatycznych AK-12 i AK-15 (indeks GRAU 6P71). Co roku do wojska ma trafiać po 50 tys. karabinków, a pierwsze 2500 sztuk dostarczono w grudniu ubiegłego roku (w ramach programu zamówień obronnych na 2019 rok).

Karabinek w standardowej wersji wyposażono w lufę o długości 415 mm, ma masę 3,5 kg i jest zasilany z magazynków o pojemności 30 nabojów. Broń zapewnia szybkostrzelność do 650 strz./min. ogniem ciągłym i do 1000 strz./min. w trybie trzystrzałowym. Wyposażono ją w składaną, teleskopową kolbę i system montażu dodatkowych akcesoriów. Można pod nią podwiesić granatniki takie jak GP-25 lub GP-34, a na końcu lufy dodano skuteczny mechanizm wylotowy kompensująco-tłumiący.

Nowy wzór ma przede wszystkim poprawioną ergonomię, zapewnia prowadzenie celniejszego ognia i - co równie istotne - stanowi model wyjściowy przeznaczony pod rożne wersje specjalistyczne. Ponadto planuje się wytwarzanie AK-12 w innym niż 5,45 mm kalibrze (AK-15 zasilany jest amunicją 7,62 mmx39), czy w odmianie przeznaczonej na rynek cywilny.

W SZ FR karabinek ten będzie elementem kompleksu wyposażenia indywidualnego żołnierzy Ratnik. Odbiorcą zagranicznym tej broni jest również Katar.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. człowiek z lasu

    .. w trybie 3-strzałowym 1000 strz./min?

    1. -CB-

      A co w tym dziwnego? Przecież to tylko szybkostrzelność teoretyczna. Odstęp między tymi trzema wystrzałami jest taki, że gdyby strzelać przez całą minutę bez przerwy, to by było ich 1000. Przy ogniu ciągłym też przecież nie osiągniesz 650 strzałów na minutę, bo po 30 skończy ci się magazynek...

    2. Dynamic

      Tym niemniej skoro przy ogniu ciągłym podali 650/min to niemożliwe aby serie trzystrzałowe osiągnęły lepszą szybkostrzelność. Pewnie miało być 100/min przy seriach trzystrzałowych

    3. -CB-

      Jak najbardziej możliwe. Po prostu przy ogniu ciągłym szybkostrzelność specjalnie trochę obniżono.

  2. pk79

    Świetna broń tak jak każda z rodziny AK. Solidny celny karabinek a nie te ciągle się psujące ARy....

    1. Ciekawy

      Tylko dlaczego tych wspaniałych AK poza Rosją czy takimi państwami jak Burkina Faso dzisiaj już nikt nie chce?

    2. Fanklub Daviena

      To czemu Izrael robił nieautoryzowanego klona (Galil - nieudanego zresztą, bo pękały lufy, których produkcji nie.opanowali) a Indie mogły wybrać każdy karabin, ale kupiły licencję na AK, znafco?

    3. pk79

      Ciekawy widać ,że nie masz pozwolenia...i pojęcia też...o broni...marketingu amerykańskich firm które nawet błoto by sprzedały ...

  3. mc.

    "Nowy wzór ma przede wszystkim poprawioną ergonomię" - przedni chwyt chyba ich "przerasta".

    1. Igi

      Czyżbyś sądził że fotografia w nagłówku przedstawia AK-12?

    2. Urko

      Poza tym, że to na zdjęciu, to nie jest AK-12 to przedni chwyt jest w opcji montowany do uniwersalnej szyny.

    3. Urko

      Jak widać zdjęcie się zmieniło. Nie jest to jednak wersja aktualnie wprowadzana. Ale pewnie sami Rosjanie nie wiedzą jeszcze jakiego gniota im właśnie wciska "Kałasznikow"...

  4. Zatroskany

    O w końcu moderka stg-44. Po 70-latach,ale zawsze.

    1. marian

      Ktoś kto równoważy stg-44 z ak nie ma pojęcia o broni.

    2. Igi

      Dawno się tak nie uśmiałem. Mamy XXI wiek a masła istnieją osoby które uważają że AK i StG 44 mają cokolwiek wspólnego ze sobą. Pewnie też nadal uważasz że ziemia jest płaska.

    3. Rain Harper

      Z pomnika Kałasznikowa udało się zeskrobać plany stg, z ludzkiej pamięci - nie ma mowy.

  5. Question Mark

    Panie ałtor, czy na zdjęciu to aby na pewno AK-12?

    1. To na zdjęciu to A-762 / 6P68

    2. Pomyłka AEK A-545

    3. Urko

      Chyba jednak A-545. Wersja 7,62x39 (A-762) ma bardziej wygięty magazynek. No chyba że w tym ujęciu tego nie widać...

  6. Ustawiator

    Stg44

  7. Przemo

    Przydałoby się chociaż umieścić zdjęcie AK-12 zamiast A-545.

Reklama