Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Piątkowy przegląd prasy: Ofensywa przeciw Rosji; Putin pręży muskuły; Kalifat kusi adeptów świętej wojny z Zachodu; Awans Wielonarodowego Korpusu; Służby poza kontrolą rządu

fot. Kremlin.ru
fot. Kremlin.ru

Piątkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Rzeczpospolita, Andrzej Łomanowski, Ofensywa przeciw Rosji: "Amerykanie, Parlament Europejski, Rada Europy i przyszła szefowa dyplomacji UE jednego dnia zażądali od Rosji wycofania się z Ukrainy. (...) Amerykańska administracja poinformowała, że już w tym roku przeznaczy 46 mln dolarów na pomoc wojskową dla Kijowa. (...) Kijów miałby dostać m.in. broń przeciwpancerną, sprzęt łączności, drony i specjalistyczne radary pozwalające dokładnie wykrywać miejsca, z jakich strzela artyleria przeciwnika. (...) Senatorowie zaproponowali też prezydentowi Obamie, by obłożył wreszcie sankcjami Gazprom. (...) Parlament Europejski przyjął kolejną rezolucję o sytuacji na Ukrainie. Parlamentarzyści zażądali od Rosji "całkowitego wycofania wojsk i sprzętu wojskowego" z terenu konfliktu."

Gazeta Wyborcza, Tomasz Bielecki, Putin pręży muskuły i straszy sąsiadów wizją najazdu: "Gdybym chciał, to rosyjskie oddziały byłyby w ciągu dwóch dni nie tylko w Kijowie, ale też w Rydze, Wilnie, Tallinnie, Warszawie lub Bukareszcie - miał powiedzieć Putin prezydentowi Petrowi Poroszence. (...) Putin w rozmowach z (...) przywódcami bywa emocjonalny, a nawet zdarzają mu się wybuchy niekontrolowanej (...) złości. Ale trudno uwierzyć, by zdania o ataku na Kijów bądź Warszawę były niezamierzoną niezręcznością. (...) Putin miał też uprzedzić Poroszenkę, że potrafi zablokować w UE niekorzystne dla siebie decyzje. (...) Zarzucił wczoraj Zachodowi, że sankcje przeciw Rosji łamią pryncypia Światowej Organizacji Handlu (WTO)."

Polska, Tom Coghlan, Komandosi SAS mają pojmać lub zabić egzekutora: "Nie powiodła się misja komandosów Delta Force, którzy chcieli uwolnić dziennikarza USA więzionego przez dżihadystów. Teraz SAS, elita brytyjskich służb specjalnych, ma unieszkodliwić sprawcę mordów zachodnich obywateli. (...) Polowanie na szaleńca już się rozpoczęło. Jeśli ktokolwiek miałby go pojmać lub (...) zabić, to tylko komandosi z SAS. (...) Londyn boi się popełnienia błędu, jaki był udziałem Baracka Obamy. Jego krytycy twierdzą, że czekał zbyt długo z posłaniem do akcji odbicia amerykańskiego dziennikarza z niewoli u islamistów. (...) Mówi się, że Barack Obama niemal miesiąc zwlekał z wydaniem pozwolenia na operację uwolnienia Jamesa Foleya. (...) Źródła w Pentagonie twierdzą, że Foleya i innych można było uratować."

Nasz Dziennik, Piotr Falkowski, Korpus awansuje: "Wielonarodowy Korpus Północ-Wschód w Szczecinie obchodzi 15 lat. Zespól kilkuset oficerów ma szansę stać się jednym z najważniejszych centrów dowódczych NATO. (...) Korpus w obecnym stanie jest w bardzo niskiej gotowości bojowej. Potrzebuje ok. 6 miesięcy na osiągnięcie pełnej gotowości, żeby podjąć dowodzenie nad podporządkowanymi wojskami na terytorium Sojuszu Północnoatlantyckiego. (...) Szczecin nadaje się na kwaterę ośrodka dowodzenia nowymi siłami NATO na wschodzie ze względu na położenie, które, zawsze w historii miało duże znaczenie militarne. (...) Jednostka będzie liczbowo wzmocniona o ok. 150-180 oficerów, jak można przypuszczać z przewagą Niemiec."

Gazeta Wyborcza, Marta Urzędowska, Kalifat kusi adeptów świętej wojny z Zachodu: "Młode Brytyjki rodzą dzieci islamistom i pilnują kobiecej obyczajności, a Niemcy specjalizują się w samobójczych zamachach. Islamski kalifat jak magnes przyciąga mieszkańców Zachodu. (...) Już ponad 60 Brytyjek wyjechało do Syrii, gdzie wstąpiły w szeregi kobiecej jednostki policji obyczajowej Państwa Islamskiego. (...) Na wezwanie samozwańczego kalifatu najczęściej odpowiadają młodzi muzułmanie z Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Holandii czy Belgii, którym marzy się święta wojna z niewiernymi albo po prostu przygoda życia. (...) Do Syrii wyjechało już 2 tys. mudżahedinów z Zachodu. (...) Tylko w tym roku od pięciu do dziewięciu obywateli Niemiec wysadziło się w powietrze w Iraku. (...) Dla zachodnich wywiadów mudżahedini z Europy czy USA staną się największym problemem, kiedy wrócą do domu. Wyszkoleni w walce i organizowaniu zamachów mogą wykorzystać te umiejętności na własnym podwórku."

Nasz Dziennik, Martin Brożek, Służby poza kontrolą rządu: "W świetle afery podsłuchowej okazało się, że służby nie potrafią realizować swoich podstawowych zadań. (...) To brak kompetencji ludzi, którzy nadzorują służby i zarządzają nimi, jest głównym powodem tej sytuacji. (...) Przykład afery podsłuchowej nie napawa (...) optymizmem. (...) To przykład słabości służb i braku profesjonalizmu w rozpoznawaniu zagrożeń i zapobieganiu im. Spóźniona aktywność ABW po wybuchu tej afery pokazała, że jest to służba nieprzystająca do współczesnych wyzwań. (...) W świecie Platformy Obywatelskiej wszystkie służby działają wszakże bez zarzutu. A personalne decyzje szefa rządu zawsze są trafne."

Reklama

Komentarze

    Reklama