Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Piątek z Defence24.pl: System NAREW wyprodukowany w Polsce?; Iluzja bezpieczeństwa oferowanego przez firmy ochroniarskie; Jak Polska jest przygotowana na wojnę?; Kwadryga dyskutowała o stałych bazach na wschodniej flance NATO; Wiosną nabór do OT
Piątkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Zbigniew Lentowicz, Rzeczpospolita, "Zbrojeniówka chce do Narwii": Inwestycja w rodzimy przemysł zbrojeniowym, w programie NAREW, będzie ogromną oszczędnością. Jak wyliczają eksperci, koszty eksploatacji w ciągu najbliższych 30 lat będą się odpowiednio kształtować na poziomie 35 miliardów złotych, jeśli kupimy zagraniczny sprzęt i 8,7 miliarda, jeśli zainwestujemy w polski przemysł zbrojeniowy. Narew jest programem rakiet krótkiego zasięgu, do 25 km.
Piotr Szymaniak, Dziennik Gazeta Prawna, "Wielka iluzja bezpieczeństwa": Ryzyko zamachu terrorystycznego w Polsce jest niewielkie jak zapewniają służby, jednakże eksperci podkreślają, że w dobie globalizacji nie jest pytanie czy nastąpi atak, tylko kiedy. Pomimo ogromnego rozkwitu prywatnych firm ochroniarskich w Polsce, stan ochrony miejsc istotnych z punktu widzenia bezpieczeństwa, skutecznie i prawidłowo zabezpieczonych to tylko 2%.
Andrzej Fedorowicz, Focus, "Jak przygotować się na wojnę?": Obszerny przewodnik po możliwościach obronnych państwa i poradach, jak samemu przygotować się na możliwy wybuch konfliktu zbrojnego i nie tylko. "Aby pokonać państwo, wystarczą dziś precyzyjne uderzenia w czułe punkty infrastruktury: paraliż sieci komputerowych, telefonicznych, transportu, odcięcie dostaw wody, prądu, żywności, leków, pieniędzy i informacji. Do tego akty dywersji, dezinformacja i wywołanie paniki. Czy państwo i obywatele mogą się na to przygotować? Jak wygląda to w Polsce?"
Piotr Falkowski, Nasz Dziennik, "Londyn za wschodnią flanką": Podczas spotkania kwadrygi w Edynburgu, dyskutowano nad utworzeniem stałej obecności nie tylko wojsk brytyjskich czy amerykańskich na wschodnich rubieżach NATO. "Jeden z wariantów, który proponuje Polska, to utworzenie brygady złożonej z trzech batalionów - jednego amerykańskiego, jednego polskiego i jednego obsadzanego rotacyjnie przez inne państwa. Mniejsze analogiczne formacje powstałyby w krajach bałtyckich."
Paweł Puzio, Dziennik Wschodni, "Kompania w każdym powiecie": Trwają szumne przygotowania piątego rodzaju Sił Zbrojnych RP - Obrony Terytorialnej. Pierwsze nabory do nowych jednostek mają odbyć się już na wiosnę. "W pierwszej kolejności brygady powstaną na północnym wschodzie Polski. Docelowo brygad OT różnych typów ma być kilkanaście. Resort jeszcze rozważa, w których garnizonach zostaną one rozlokowane - mówi Bartłomiej Misiewicz. Pakiet zmian w ustawach powołujący nowy rodzaj wojsk ma być gotowy do końca roku. - Nabór do tych jednostek ruszyłby wiosną przyszłego roku - dodaje rzecznik MON. Warunków rekrutacji ministerstwo jeszcze nie określiło."
AIP, Polska - Głos Wielkopolski, "Anglia wyśle tysiąc żołnierzy do Polski": Podczas spotkań ministrów obrony Polski i Wielkiej Brytanii, ustalano między innymi wkład Brytyjczyków w ochronę wschodnich terenów NATO w tym Polski."Dodał, że liczba brytyjskich żołnierzy ćwiczących w regionie sukcesywnie wzrasta i w najbliższym czasie wciąż będzie się jeszcze zwiększać. Brytyjczycy mają wyposażyć magazyny i zbudować infrastrukturę sojuszu w Polsce, tak aby w razie ataku szybko przerzucić wojska NATO"
Piotr Nisztor, Gazeta Polska Codziennie, "Kto szedł na rękę Gazpromowi?": Nie milkną echa o nieudanej zmianie w polsko - rosyjskiej spółce. Niekorzystną próbą rozporządzenia mienia powinna zając się Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego."Jednak niespodziewanie kilka miesięcy przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi zarząd kierowany przez Mariusza Zawiszę chciał doprowadzić do zrównania udziałów w Europolgazie - tak aby strona rosyjska i polska posiadały po 50 proc. Sposoby dojścia do takiego rozwiązania opracowała międzynarodowa kancelaria Dentons. Ostatecznie jednak do tej niekorzystnej dla Polski transakcji nie doszło. Gdyby jednak tak się stało, wówczas PGNiG straciłby kontrolę nad spółką kluczową z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski."
Inżynier
Wszystkie zakusy Gazpromu dotyczące Europolgazu są czytelne i można zidentyfikować naszych sojuszników Gazpromu. Tam zawsze pojawiaja się znani i dyspozycyjni ludzie prawdziwych inspiratorów - Idzik, Bauc, Zawisza, Flis czy Laskowski. Zatem jest kogo zapytać KTO szedl na rękę rosjanom i dlaczego?