Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Piątek z Defence24.pl: Czeskie służby nieskuteczne w opinii prezydenta; Amerykanie już rozpoczynają manewry w Polsce; 23 stycznia ruszą rozmowy ws. rozejmu w Syrii
Piątkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa i obronności.
Konrad Wysocki, Gazeta Polska Codziennie, "Czeski spór o terroryzm": Prezydent Czech wypomina służbom brak możliwości skutecznego działania. "W rozmowie z publicznym radiem prezydent Czech Miloś Zeman podał w wątpliwość sens funkcjonowania podlegającego czeskiemu MSW Centrum przeciwko Terroryzmowi i Zagrożeniom Hybrydowym. Zdaniem Zemana służby nie mają podstawowych informacji o terrorystach przebywających na terenie kraju. [...] Centrum spełnia jedynie funkcję cenzorską, usuwając ekstremistyczne treści z internetu, jednak nie pozbywa się rzeczywistego zagrożenia terrorystycznego. Słowa prezydenta Czech wywołały falę spekulacji na tamtejszej scenie politycznej".
Piotr Falkowski, Nasz Dziennik, "Prosto na poligon": Amerykańskie wojsko już rozpoczyna manewry na polskich poligonach. "Pancerna brygadowa grupa bojowa (ABCT) z Kolorado jest już prawie w całości w Polsce. Amerykanie chcą jak najszybciej odtworzyć pełną gotowość bojową. Będą m.in. przestrzeliwać całe swoje uzbrojenie, w którym po długiej podróży coś mogło się zepsuć. Potem na poligonie czeka na nich nasza 11. Lubuska Dywizja Kawalerii Pancernej. [...] Już na wiosnę bataliony czołgów rozjadą się po Europie, w Polsce pozostaną głównie jednostki wsparcia i dowodzenia".
Dziennik Trybuna, "Jest data rozmów ws. Syrii": "Rozmowy pokojowe w sprawie uregulowania konfliktu w Syrii ruszą 23 stycznia w stolicy Kazachstanu, Astanie – podały rosyjskie źródła dyplomatyczne. Źródło rosyjskie powiedziało też agencji AFP, że nie słyszało, by data ta mogła być przesunięta. Wątpliwość pojawiła się po ostrzeżeniach tureckich, że ciągłe naruszanie ogłoszonego 30 grudnia minionego roku zawieszenia broni w Syrii może zagrozić rozmowom pokojowym. Zostały one zaplanowane w ramach porozumienia wynegocjowanego przy pośrednictwie Rosji, Turcji i Iranu między syryjskimi rebeliantami a reżimem prezydenta Baszara el-Asada. Jeśli do rozmów tych dojdzie, wstępu nie będą mieć przedstawiciele Zachodu, ani Kurdów syryjskich, co już zaznaczył wicepremier Turcji".
M
Nasz dziennik. Jeśli "przestrzelą" swoje uzbrojenie to na pewno będzie popsute. Przystrzelają.